NOWA5555 Posted December 10, 2013 Report Posted December 10, 2013 Witam,Mam do wyboru zakup dwóch gospodarstw:14 ha z ziemią klasy przewaga IV, trochę V i VI na Podlasiu9 ha klasy I i II w świętokrzyskim.Skłaniamy się ku temu pierwszemu. Ładna okolica, więcej hektarów, no i niższa cena...Nie mamy doświadczenia (ale dużo zapału:D), więc nie chcemy przesadnie ryzykować.Które gospodarstwo byście wybrali? Quote
jakuban1 Posted December 10, 2013 Report Posted December 10, 2013 Wybrałbym to drugie. Może trochę mniej Ha Ale lepsza klasa. Quote
VoYtek8 Posted December 10, 2013 Report Posted December 10, 2013 Rzeczą oczywista jest że to gospodarstwo w Świętokrzyskim jest o wiele razy lepsze i że warto je wybrać. Widać naprawdę że nie macie doświadczenia bo dla kogoś kto ma pojęcie o gospodarce pytanie dotyczące wyboru któregoś z tych gospodarstw to pytanie retoryczne. Te 14 ha to taka duża pisakownica i z tego zysków dużych nie będzie, za to te 9 ha I i II klasy to kawał pięknego pola i przy dobrym nawożeniu pszenicy czy kukurydzy możecie umłócić że ho ho, a nawet będziecie mogli zaryzykować uprawę buraka cukrowego. Warzywa na takiej glebie tez porosną śliczne i to nawet pod niedoświadczonym okiem gospodarza bo dobra ziemia wiele wybacza. Pozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted December 10, 2013 Report Posted December 10, 2013 Ja osobiście też wybrał bym lepszą klasę ziemi;] to wiadome.Tylko ciekaw jestem jaki teren jest w tym gospodarstwie? chodzi mi o górki i czy nie ma zagrożenia powodzią a to też istotne przy zakupie,wiadomo nikt nie kupi gospodarstwa zagrożonego takimi niespodziankami od matki natury;[. Jeśli nie ma takich zagrożeń to wybrał bym świętokrzyskie pod każdym względem,mniejszy wkład w nawozy,a przy produkcji eko to można z nich zrezygnować bez większych strat w plonach,życzę udanego wyboru? Quote
Rico Posted December 11, 2013 Report Posted December 11, 2013 zapraszam do świętokrzyskiego, klasa ziemi wporzo, więcej zapłacisz ale też więcej zyskuujesz z każdym rokiem a ziemię nie kupuje się na parę lat tylko na dłużej. A plony i odmiany będziesz mieć lepsze pozdrawiam, i daj znać w jakich okolicach to może pogadamy Quote
kubusjettaII Posted December 12, 2013 Report Posted December 12, 2013 raczej też bym Ci polecił tą drugą opcję ale to i tak ty dokonasz wyboru. podlasie odwiedzam dość często i mnie się okolice podobają ale jeśli nie nastawiasz się na mleko to przy tej klasie ziemi z warzywami (a tak wspominałaś) raczej nie masz tam czego szukać, chyba że agroturystyka. niewiele wiem o świętokrzyskim bo raczej tam nie bywam, ale lepsza klasa ziemi nawet jeśli jest jej mniej. koledzy dobrze piszą weź pod uwagę te czynniki które Ci podpowiadają. Quote
NOWA5555 Posted December 13, 2013 Author Report Posted December 13, 2013 Koledzy,Jestem niesamowicie wdzięczna za wszystkie odpowiedzi. Nie chcę tu jakoś słodzić ale na tym forum spotkać można się z dużą życzliwością co zwłaszcza dla początkujących ma ogromne znaczenie. Dzięki!! Pozwolę sobie w takim razie na jeszcze jedno bardzo mega ogólne pytanie: czy z takich gospodarstw jak te, które opisałam da się wyżyć? Czy da się je tak poprowadzić żeby za kilka lat zaczęły przynosić przychód?Są tam maszyny i budynki gospodarskie. I nie oczekujemy wiele, za to jesteśmy gotowi na dużą pracę. Będę wdzięczna za jakiekolwiek uwagi:rolleyes: Quote
Rico Posted December 13, 2013 Report Posted December 13, 2013 sam posiadam 12ha w świętokrzyskim, prowadzę gosp od 3 lat i powiem że liczą się chęci i pracowitość, na polu urośnie wszystko - tylko ważne jest żeby to sprzedać. Z roku na rok kupuję nowe maszyny, zmieniam uprawy i próbuję, na jednym można zarobić a na innym wyjść na zero. Sieję głównie zboża ale w nowym roku spróbuję motylkowych i warzyw do tego co już mam na zimę. pozdrawiam Sławek ze Świętokrzyskiego Quote
NOWA5555 Posted December 13, 2013 Author Report Posted December 13, 2013 Hej kwiato5,Dzięki za odpowiedź! Gospodarstwo, które mamy w świętokrzyskim na oku leży w powiecie opatowskim. Trochę obawiamy się tam zagrożenia odwiertami w kierunku gazu łupkowego. Opatowskie leży na terenie koncesji...Najgorsze co mogłoby nam się przydarzyć to gdyby jakiś koncern zniszczył moją ukochaną, wyszukaną gospodarkę. Słychać tam coś u Was na temat tych (wrrrrrr) łupków? Pardon, Sławek a nie kwiato5:) Quote
Tofik Posted December 13, 2013 Report Posted December 13, 2013 Hehe ja też jestem Sławek ze świętokrzyskiego:) PozdrawiamPs. co do łupków to szukali u mojego sąsiada:( Quote
Rico Posted December 13, 2013 Report Posted December 13, 2013 jestem właśnie z pod opatowa:) jak na razie to cisza, tak jak z obwodnicą jedynie to niedaleko mierzyli ale pod wiatraki w sąsiedniej gminie. Spokojnie z tym gazem bo jak na razie to w tym kierunku to w całej Polsce pod górę idzie i nie wiadomo czy w ogóle coś z tego będzie a ja jestem z miejscowości Mydłów Quote
sszymonss Posted December 15, 2013 Report Posted December 15, 2013 Witam.Ja jestem z Podlaskiego,w jakim powiecie chcecie kupić tą gospodarkę ? Quote
NOWA5555 Posted December 15, 2013 Author Report Posted December 15, 2013 Hej,Okolice SokółkiPozdrawiam Witam!Ponowię jeszcze pytanie:czy z takich gospodarstw jak te, które opisałam w pierwszym poście da się wyżyć? Czy da się je tak poprowadzić żeby za kilka lat zaczęły przynosić przychód?Są tam maszyny i budynki gospodarskie. Będę wdzięczna za jakiekolwiek uwagi:) Quote
sszymonss Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Ja też jestem z rejonów Sokółki . Ja bym wybrał te 14 hektarowe gospodarstwo słabsza ziemia ale masz jej więcej jak dasz odpowiednie nawożenie to też będzie dobrze rosło.Tu na podlaskim jest najbezpieczniej nie ma powodzi jakichś wichur zawsze to się dzieje na północy i zachodzie .Jak masz maszyny na tej gospodarce to duży plus.Ja osobiście wybrał bym na Podlasiu Quote
Rolnik z Pomorza Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Z pewnością każda okolica ma swój urok i każda ziemia.Ale mniej pracochłonna i kosztowna na lata byłaby ziemia w świętokrzyskim, bo ceny nawozów coraz wyższe a z cenami płodów rolnych czy żywca to różnie bywało i z pewnością będzie bywać.Na V, VI klasie mało co urośnie, a jak urośnie to cudów nie da.IV też nie jest jakoś przesadnie dobra, powiedziałbym, że jak na Polskę ogólnie to średnia, bo w naszym kraju nie ma zbyt wiele dobrych ziem. Ja bym się nie zastanawiał i wybrał 9 ha. Może na początku wydaje się wam, że niby areał mniejszy i mniejszy będzie zbiór, a w rzeczywistości mniej się napracujecie, bo będzie 5 ha mniej a zbiór będzie równie dobry a może nawet większy tych 9 ha niż z całych 14 ha. Na razie 1-2 rok spróbujcie na mniejszym areale, zbierzcie doświadczenie, zainwestujcie w dobre maszyny, a jak po tym czasie będą pieniądze, to kupicie sobie więcej ziemi, może akurat będzie okazja, lub stwierdzicie, że opłaca się wam zainwestować w produkcję zwierzęcą np. krowy mleczne. Czas pokaże, ale co dobra ziemia, to zakup na długie lata. Quote
VoYtek8 Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Ja też jestem z rejonów Sokółki . Ja bym wybrał te 14 hektarowe gospodarstwo słabsza ziemia ale masz jej więcej jak dasz odpowiednie nawożenie to też będzie dobrze rosło.Tu na podlaskim jest najbezpieczniej nie ma powodzi jakichś wichur zawsze to się dzieje na północy i zachodzie .Jak masz maszyny na tej gospodarce to duży plus.Ja osobiście wybrał bym na Podlasiu Oszalałeś? Ta ziemia na podlasiu to IV,V,VI klasa, ok IV klasa jest jeszcze dobra i przy odpowiedniej uprawie urośnie tam nawet pszenica i jakieś warzywa, a ziemniaki będą całkiem dobre bo one lubią luźne ziemie, jednak V i VI klasa jest beznadziejna urosną tam słabe zboża jak żyto czy owies, popatrz na cenę tych zbóż i koszty uprawy. Taka ziemia chleba nie da, chyba że ma się jej setki hektarów. Polska nie Ukraina bo ziemię mamy słabe, więc jeśli ktoś ma okazję kupić I czy II klasę to nie powinien się nawet zastanawiać tylko kupić. Plonu osiągalnego z tak dobrych ziem, a z piachów jakimi są ziemie V czy VI klasy nie da się porównać bo dzieli je przepaść. Co do klęsk żywiołowych to fakt że naszczęście okolice podlasia omijają, jednak nad pogodą żaden człowiek nie panuje i nikt nie wie czy niedługo gradobicie czy jakaś wichura nie nadejdzie na tamte tereny. Pozdrawiam Quote
Rolnik z Pomorza Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Jak widać, większość jest za tym, iż nic tylko się dogadać z właścicielem co do ceny, do notariusza i od wiosny ruszać z pracami w polu. Nie ma na co czekać i się wiele zastanawiać. I, II klasa to tereny typowo rolne i nigdy nie będą one ujęte w planach np. pod budownictwo mieszkaniowe albo przemysł. Udanego wyboru i dobrego zakupu :-) Quote
bardzomalorolny Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Ja mam IV klasę ziemi i wcale nie jest do ziemia luźna. Jest to ił, taki że ciężko to uprawić, także to chyba nie idzie tym, że im gorsza klasa ziemi tym ziemia luźniejsza. Quote
VoYtek8 Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 IV klasa to bywa różna, ja pisałem o jeszcze gorszych klasach jak V i VI, a tamte ziemie zazwyczaj są luźne bo to podchodzi pod mało żyzne (nawet przy najlepszym nawożeniu) piachy. Na tych ziemiach naprawdę trzeba dobrze gospodarzyć żeby wyciągnąć taki plon z żyta aby uprawa się opłacała. Pozdrawiam Quote
Rolnik z Pomorza Posted December 26, 2013 Report Posted December 26, 2013 Jednak wiem do czego zmierza bardzomalorolny. Bo ja mam klasy IV, V, VI i to nie są wcale piaski, tylko ciężkie gliniaste ziemie. Więc niekoniecznie Klasy niższe od IV to piaski, bo mogą być też ciężkie ziemie. W sumie to ja w porównaniu z sąsiadem, to mimo wszystko wolałbym jednak te bardziej piaszczyste ziemie, ale cóż tak to już jest. Nie wybierałem ziemi. Trzeba brać życie jakim jest. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.