Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witajcie towarzysze :)

Moja rodzina ma 3 hektary ziemi które aktualnie nie jest uprawiane i nie były uprawiane kupę czasu, zamierzam zacząć się nim pomału zajmować, napisze tu co i w jakiej kolejności zamierzam zrobić a wy bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki moglibyście wytknąć mi błędy i ewentualnie nakierowac.

 

Posiadam mikrociągniczek Tz4-k14 z osprzętem pług, kultywator, brony i planuje kupić opryskiwacz

 

 

 

A wiec tak... Pole jest łąką wiec na początek zamierzam je wykosić, zgrabić i spryskać Roundupem (pewnie z 2x)

Odczekać aż trawsko dostanie po 'dupie' i zaorać, przeczekać aż troszkę się rozłoży, przejechać kultywatorem, a następnie wybronować ładnie, rozsypac nawóz (posiadam spod kur lecz nie mam maszyn żeby to rozprowadzić) mineralny. Polecicie jakiś konkretny? Następnie zasiać pszeniczkę ozimą i czekać do wiosny aż podrośnie 'pod kolano' opryskuje Mustangiem na zielsko (i jakimś dopalaczem?) I czekam na plony :)

Podejrzewam ze jeżeli chodzi o nawożenie nawozami sztucznymi nie muszę zasięgać waszych porad, bo wszystko będzie wypisane na produkcie.

 

Coś by ktoś doradził?

Myślałem jeszcze o spryskaniu pola jakąś chemia która zlikwiduje pesz, stosował ktoś coś takiego?

I ktoś mógłby podać oriętacyjną cenę zasiewu takiego pola? Wydaje mi się że z resztą poradzę sobie własnym sprzętem :)

Pozdrawiam!

Posted
Bardzo dobrze kombinujesz. ;) Taka robota jest jak najbardziej do zrobienia, tyle że tym ciągniczkem strasznie długo będziesz musiał orać itd. ale cóż bez pracy nie ma kołaczy, więc się trzeba pomęczyć. Z tym nawozem to ja ci radzę żebyś wynajął sobie kogoś z ciągnikiem i rozrzutnikiem aby rozsypał ci ten gnój bo ten nawóz nie ma sobie równych, a jak nie chcesz wydawać na wynajem ciągnika to rób to ręcznie, tzn. rozwóź przyczepką z tego małego ciągnika i rozrzucaj ręcznie, wiem że to praco i czaso chłonne, ale oszczędniejsze. Jak już dobrze posypiesz gnoju to możesz na polu wg. własnej uwagi posypać z 100kg/ha saletrzaku, polifoski, lubofoski lub czego tam kolwiek. Jeśli nie rozrzucisz tego gnoju no to tego nawozu będziesz musiał dać z 300-400kg/ha, a to już są spore koszty. Po pryskaniu od ziela, możesz zastosować jakąś odżywkę mineralną Kristanol czy coś podobnego, tyle że jak pszenica będzie dobra to nie będzie to aż tak konieczne. Od perzu są opryski, ale dość drogie, jak spryskasz przereklamowanym RoundUpem to pole i głęboko zaorzesz to na pewno perz trochę zostanie zlikwidowany. Pozdrawiam :)
Posted

Dziękuje bardzo za odpowiedz, pracy będzie sporo ale jak to mówią 'chcieć to móc' a przy okazji troszkę koszty się przytnie :)

A co do tego obornika kurzego, trzeba go jakoś specjalnie składować? Gdzieś usłyszałem ze trzeba go składować na pryzmie ponieważ jest on 'za ostry' I jeszcze jedno pytanie ile mniej więcej go dać ?

Posted
Obornik kurzy możesz składować na hałdzie zwykłej czy jak tam uważasz i nic się nie stanie. ;) Optymalna ilośc obornika na hektar to 30-40 ton, ale jak dasz mniej to też swoje zrobi. ;) Pozdrawiam :)
Posted

Nie mam go aż tak wiele wiec pewnie z 200 kg nawozu mineralnego trzeba bd dać

W kilogramach to nic nie powiem ale z roku ponad ze 150 kurek wiec można sobie wyobrazić ze troszkę tego jest.

Posted

Jeszcze jedno pytanko mam..

Chce zaorać pole i zostawić je tak aby trawa z wierzchu przegniła, ile mniej więcej potrzeba na to czasu?

Myślałem o zaczęciu robót zaraz po topnieniu śniegów lecz nie chce robić 2 razy tego samego (powtarzać pracy kultywatorem w sierpniu lub wrześniu) Czy Warto jednak przeorać wcześnie żeby pole poleżało?

Posted
Zanim ta trawa całowicie zgnije minie parę miesięcy, grunt to jest to aby zaorać głęboko tą łąkę żeby podczas pracy kultywatorem to co zostało przyorane szarpać ale nie wyciągać. Żeby to pole prawidłowo dorobić tak aby wyglądało jak należy to niewykluczone iż właśnie będziesz musiał sprężynować dwa razy. Jednak to wszystko wyjdzie jak już to będziesz robił. Najlepiej zaorz tą trawę jak najwcześniej zanim jeszcze zacznie rosnąć. Pozdrawiam :)
Posted
Jeśli dobrze myślę to kolega chce siać pszenicę ozimą na jesieni 2014,ja bym zrobił tak? zaorał bym tą trawę wczesną wiosną po sprężynował a potem posiał[kwietniu,maju jak miną obawy przymrozków ] grykę ona uprawi glebę a na jesieni wywiózł bym obornik i posiał pszenicę ;]
Posted

Jeśli dobrze myślę to kolega chce siać pszenicę ozimą na jesieni 2014' date='ja bym zrobił tak? zaorał bym tą trawę wczesną wiosną po sprężynował a potem posiał[kwietniu,maju jak miną obawy przymrozków '] grykę ona uprawi glebę a na jesieni wywiózł bym obornik i posiał pszenicę ;]

 

Wszystko się jak najbardziej zgadza :)

A ile ta gryka ma rosnąć na polu? Rozumiem że jak gryka będzie jeszcze rosła to rozsypać nawóz i całość zaorać, kultywator i brony i siejemy?

 

Posted
A jak przeoram tą skoszoną grykę lub gorczyce to dalej dawać 300-400 kg nawozu na hektar czy to w jakimś stopniu zmniejsza ilość wymaganych nawozów?
Posted
Gorczyca jak się uda to wzbogaci ci glebę i wtedy mniej nawozu ci wyjdzie,gryka uprawi ci to pole poprawi strukturę gleby ale gryka ma swoje plusy i minusy poczytaj o tej roślinie a podejmiesz decyzje która roślina lepsza bo posianie czegoś na wiosnę jako przedplon będzie dobre dla prawy docelowej
Posted

A ja powiem jak robiłem i dalej będę robił, bo corocznie jakieś łąki zaoruję.

Mianowicie zbieram późne siano z pierwszego ok 20 czerwca. Początkiem lipca pokładam, jeśli się da sieję gorczycę, a jeśli nie to zostawiam do początku września. Początkiem września bronuję, orka siewna, nawozy, glebogryzarka lub brony zależy jak się skiby rozbijają i pod koniec września siew pszenicy. Opryskuję dopiero na wiosnę przyszłego roku i zboże mam czyściutkie, żadnych chwastów. I pryskam tylko chwastkoksem.

Posted

Plan na razie jest taki...

Po stopnieniu śniegu, a mam nadzieje że to będzie najpóźniej marzec

1 Kosze (skoszoną trawę usypuje w pryzmę bo przyda się jako nawóz, czymś ją polewać aby użyć jej jako nawóz jesienią?)

2 Pryskam RoundUpem i czekam aż trawsko podeschnie

3 Orka (daje pozostałej trawie przygnić, myślę że do końca kwietnia)

4 Nawożę saletra (około 75k/h) i jadę kultywatorem

5 Bronuje

6 Sieje grykę (słyszałem ze warto ja prysnąć chwastoksem jakiś tydzień po sianiu, prawda to?)

7 Obserwuje jak rośnie i modle się by nie było przymrozków

8 Zbieram grykę dwuetapowo w okolicach Sierpnia

9 W okolicach 10 września rozsypuje nawóz od kurek oraz mineralny (okolo 300kg/h) i orze

10 Ładnie bronkami (i/lub kultywtorem) wyrównuje pole

11 Sieje pszeniczke

12 Jestem dobrej myśli i obserwuje jak rosnie

13 Wiosną opryskuje od zieleni i ewentualnie dopalacz jakiś dodaje i przeciwko grzybom

14 Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to zbiórka

 

Gdyby jednak nie wyszło z gryką to zasieje gorczyce na zielony nawóz. Jedno tylko pytanie ile czekać od zasiania do orki?

 

Jakieś uwagi?

Posted
po pryskaniu roundupem, polecam jakimś drapaczem potraktować i potem orka - zobaczysz ile lepiej wyjdzie, plan dobry, a orka gorczycy to sam będziesz widział, żeby było zielone i w miarę wysokie ale nie za bardzo aby lepiej się orało :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...