Jump to content

Recommended Posts

  • Replies 50
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted
Cześć Sławek :) własnie za prow się zabieram, bo u mnie serio nowinek nikt nie głosi i sama muszę poczytać co tam ciekawego mają ale chyba nie ma jeszcze na 2014 -..., a interesuje mnie wszystko co związane z eko hodowlą i uprawą :)
Posted
miałem eko wcześniej, powiem tak - mają bardzo wyśrubowane wymagania, siew uprawa o nawożeniu zapomnij:) chyba że obornik, ale też hodowla musi być eko, ciągłe zmiany i ogólny problem z chwastami:) walka jedynie mechaniczna, ze zbytem to różnie, ale wiadomo jak z jakością :) a kasa taka sama :)
Posted

Ja myślę o eko drobiu, na uprawę nie mogę sobie pozwolić, bo sprzęt musiałabym brać od taty i w ogóle on by mi musiał obrabiać to pole, bo ja nie umiem, to dopiero by mi dał eko :) na naszej ziemi bez nawozu i oprysku nic nie urośnie. W mojej sytuacji muszę pogodzić prace na etacie z czymś co mogę robić sama na wsi a co nie wymaga pełnego zaangażowania i co fizycznie będę w stanie zrobić, dlatego chcę ogarnąć tego PROW-a to może znajdę coś dla siebie, na razie wymyśliłam te kury, bo to jest coś osiągalnego co mogę robić dodatkowo do pracy etatowej, bo nie wyobrażam sobie wyprowadzki do miasta, juz pomieszkałam kilka lat i dziekuję bardzo, nigdy więcej :).

A tak najbardziej to chciałabym hodować konie, ale ciągle mam obawy jak sobie z tym poradzić, jak wyżyć wyłącznie z tego, na razie szukam, czytam, uczę się, dowiaduję i prędzej czy później cos z tego wyjdzie .

Posted
konie to chyba już wyższa szkoła jazdy, trzeba mieć sporą wiedzę (chyba) bo to delikatne zwierzeta:) tak uwazam, ale nie mam doświadzczenia. co do kur to też juz nie jest tak dobrze jak było. gorszy zbyt i tańsze niż np dwa trzy lata temu. sam mam ok 200 kur. i zastanawiam się nad rezygnacja w przyszłym roku;p poza tym bawię sie też z bykami (30 szt) i pracuje na etacie w strazy :D i zaczałem studia ;) wiec hardcore totalny ;] ale przynajmniej sie nie nudze ;p fakt ze rodzice mi pomagaja jeszcze, wiec dodatkowy plus
Posted
Damian, konkretne wyzwanie sobie postawiłeś, dobrze, że możesz na rodziców liczyć :) poszedłeś na studia rolnicze? Konie faktycznie są nie najłatwiejsze w hodowli ale ja nastawiam się na rasy prymitywne raczej. Np hucuły. One nie są specjalnie delikatne i raczej nie są chorowite :) choć trzeba liczyć się ze wszystkim. Kurami trochę się zmartwiłam po tym co piszesz ale popatrzę jeszcze co w nowym PROW i myślę, że jakieś rozwiązanie i pomysł znajdę :)
Posted

nie poszedłem na rolnicze, zrobiłem sobie w 2 lata technika rolnika żeby tylko mieć uprawnienia :) a robię sobie studia inżynierskie bezpieczeństwo i higiena pracy, bo na etacie w straży mi się przydadzą. co do koni, to tez zawsze chciałem mieć choć jednego i móc się na nim przejechać, zrobić obchód gospodarstwa, jak typowy farmer :D:D ale to tylko marzenie ;p


szkoda że ja nie moglem z mlodego rolnika skorzystać (bo jestem ubezpieczony w zusie), z taką sumką można juz w cos wejsc konkretnego. no ale mimio wszytsko daje rade :) i jak na razie nie jest źle. a gdzie Ty robisz tego technika weterynarii? też zawsze chcialem isc na takie cos, ale nie bylo w mojej okolicy ;p

Posted

Nigdy nic straconego, ja wiem, że prędzej czy później konie przynajmniej dwa będę trzymać :)

co do młodego rolnika też raczej nie wezmę, bo nie spełnię warunków. A kwota konkretna. Technika robię w Wołominie, koło Pułtuska ani Wyszkowa też nie ma. Szkoła otwarta chyba dwa lata temu, ode mnie dość daleko ale wybrałam ją ze względu na kadrę, która wykłada też na SGGW i tam mamy zajęcia praktyczne, np w tym roku profesor od rozrodu sprowadził fantomy krów dla SGGW do badania rektalnego i my tez bedziemy mogli się na nich uczyć, a to ogromne udogodnienie, gdy próbowałam swoją krowę zbadać tak, żeby zobaczyć, czy cokolwiek znajdę to mało ręki nie połamałam i poza "ciepło, ciemno, cicho" nic nie znalazłam i krowa za nic nie chciała stać, tymczasem na fantomie spokojnie wszystko będzie można sprawdzić, poćwiczyć na różnych stadiach ciąży czy anomaliach, fantom nie będzie się rzucał po oborze i będzie o niebo czyściej...:) po pół roku nauki stwierdzam, że to najlepsza decyzja edukacyjna w moim życiu :)

Posted
Gosiu, zdecydowanie nastawiam sie na duże zwierzęta ale uwierz, że wsadzić rękę krowie w otwór, w który ona bynajmniej nie chce mieć nic wsadzanego to nie jest łatwe, szczególnie bez doświadczenia :) tymczasem po ćwiczeniach na fantomie do badania żywej krowy będę mogła podejść z większą pewnością a ona to wyczuje.
Posted
zapraszam do mnie bo moja jałówka mnie wkurzyła zamiast się cielić zaczęła się latować :( a ja z utęsknieniem czekam na młodzież bo reszta też płodna :) Dominika może się czegoś nauczę :)
Posted
Jałówki to chyba najgorsze stworzenia wśród bydła, płochliwe, szalone, nie nauczone jeszcze chodzenia koło siebie. A długo powinna być cielna? Masz pewność, że nie jest w ciąży? Zdarza sie, że cielne krowy maja ruję a u jałówki tym bardziej.
Posted
zapłodnione były w lipcu a tutaj taka niespodzxianka, są to HF y a zapłodnione sztucznie mlecznym, a reszta starszych SIMENTALAMI czekam na efekty, a ty mi zaimponowałaś wiedzą :):):)
Posted
Rozumiem Dominiko, masz rację ;) Kiedyś chcieliśmy zapłodnić jałówkę a weterynarz uświadomił nas że jałówka z bliźniąt zawsze jest bezpłodna :P tak ciekawostka :P
Posted
dziewczyny chyba zrobię zapoznawcze ognisko i was zaproszę bo widzę że mielibyśmy o czym porozmawiać, bo u mnie to nawet niektórzy gospodarze nie mają takiego pojęcia jak Wy :)
Posted
  'Goska93 said:

Rozumiem Dominiko' date=' masz rację ;) Kiedyś chcieliśmy zapłodnić jałówkę a weterynarz uświadomił nas że jałówka z bliźniąt zawsze jest bezpłodna :P tak ciekawostka :P

[/quote']

Również witam i zachęcam do aktywności.

Co do niepłodności jałówek z bliźniąt to nie jest tak. Statystycznie 11 z 12 jałówek pochodzących z bliźniaków różnych płci jest bezpłodnych. Jeżeli oba bliźniaki są jałówkami to żadnego wpływu na płodność to nie ma. Pozdrawiam!

Posted

Grzegorz, zdążyłeś sprostować to co chciałam właśnie opisać, choć nie tak szczegółowo :)

Sławek, może być, że ta Twoja jałówka nie jest cielna ale w takiej ciąży to już by coś po niej było widać, mimo to ja bym ja zbadała nim dopuściła drugi raz.

a na wiosnę zlot forumowiczów można zrobić po siewie a przed sianem :D

Posted

Nigdy więcej takiej zimy...:)

niemniej jednak od kilku lat wciąż słyszę o zimie stulecia.

Jeszcze wracając do krów to zeszły rok upłynął pod hasłem powtarzania i każdemu praktycznie nie za wiele sie urodziło.

Sławek Simentalami kryłeś linią mięsną czy mleczną?

Posted
mleczne krówki zapłodnione były bykami simentalami, z pokryciami i powtórkami to racja u mnie tak poleciało 6 macior i musiałem dotuczyć i sprzedać tak więc tamten rok był w plecy, zostałem zmuszony aby zostawi.ć tylko jedną maciorkę która za pierwszym razem miała 18 szt prosiąt, teraz czekam na drugi miot. A co do spotkania to jestem ZA :)
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...