Skocz do zawartości


Zdjęcie

Słabe strony polskiego rolnictwa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 27 styczeń 2014 - 23:30

Właśnie przeglądam założenia PROW na lata 2014-2020. Pan Minister przygotował w tym dokumencie, który otrzymałem z Brukseli, oceną słabych stron polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich. Takich słabych stron jest chyba ze sto (nie liczyłem, a ponumerowane nie są). Byłem przekonany że wszystko co złe w polskim rolnictwie i wsi zostało już napisane, a okazało się że żyłem w głębokiej niewiedzy. Cztery pierwsze zagrożenia to:
1. Zróżnicowany poziom wykształcenia i kwalifikacji ludności wiejskiej, w tym rolników, z dużą grupą osób o niskich kwalifikacjach i umiejętnościach.
2. Niewystarczająca świadomość potrzeby stałego doskonalenia i innowacyjności.
3. Niska mobilność zawodowa mieszkańców obszarów wiejskich, zróżnicowana regionalne.
4. Niewystarczająca świadomość producentów rolnych dotycząca zmian klimatu.
Z tej analizy Pana Ministra wynika, że polscy mieszkańcy wsi, w tym rolnicy to w dużej mierze osoby niewykształcone, mające niskie kwalifikacje, a co najważniejsze niskie umiejętności. Mało tego, mieszkańcy wsi to ludzie nie mający świadomości potrzeby kształcenia i wprowadzania zmian. Pod pojęciem innowacyjności kryje się zazwyczaj w takich dokumentach brak otwarcia na GMO. Mieszkańcy wsi, rolnicy nie chcą zostawiać swoich gospodarstw i iść do pracy w wielkoobszarowych gospodarstwach, Tak ja to zrozumiałem. I jeszcze ta nieświadomość globalnego ocieplenia. Przepraszam, ale to globalne ocieplenie to bardzo poważna sprawa. Topią się lodowce w Alpach i ukazują się rzymskie drogi. Ile pracy kosztowało wykazanie tego ocieplenia, trzeba było z 7 tys. stacji meteorologicznych wybrać 4,5 tysiąc takich które były 150 lat temu w szczerym polu porośniętym roślinnością, a teraz w wyniku rozrośnięcia się miast są osłonięte, a teren jest wyasfaltowany i nagrzewa się latem jak patelnia. Tyle pracy, a rolnicy i tak nie mają świadomości.
Zastanawiałem się dlaczego mimo propozycji ze strony Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej ok. 36 mld EURO Polska wynegocjowała 28,6 mld EURO. Jeżeli tak została przedstawiona polska wieś w Brukseli, to już rozumiem dlaczego polskim rolnikom o niskich kwalifikacjach i umiejętnościach, nie mającym świadomości i globalnym ociepleniu, (a może mającym świadomość o ?globalnym ogłupieniu??) zabrano 8 mld EURO. To ich zmusi do mobilności, za chlebem.
Jestem przeciętnym rolnikiem, z przeciętnym wykształceniem, umiem wykręcać poszytki, wyklepać kosę, młócić cepem i kombajnem, napisać program, i jeszcze kilka innych rzeczy przydatnych w rolnictwie i nie tylko. Fakt, że brak wykształcenia mi czasami doskwiera, ale z umiejętnościami sobie jakoś radzę, a nabyłem je od moich rodziców i sąsiadów. Nawet czasami zastanawiałem się nad pójściem do szkoły, w której nabyłbym wiedzę od tych co nigdy w gospodarstwie nie pracowali, a może do budowlanki i uczyli by mnie ci co nigdy nie byli na budowie? Nie, za stary jestem, a poza tym mieszkam na wsi, a mieszkańcy wsi nie mają potrzeby uczenia się. Ale na tych zmianach klimatu, zwanych wcześniej globalnym ociepleniem, mnie mają. Przyznaję, że tej świadomości nie mam i dziękuję za to Bogu. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów, Pana Ministra Rolnictwa, gości naszego Forum i wszystkich odwiedzających nasze Forum służbowo!
  • 0

#2 VoYtek8

VoYtek8

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2648 postów

Napisano 27 styczeń 2014 - 23:58

Grzegorzu bardzo dobrze iż rozpoczełeś ten temat i to tylko pokazuje iż nawet (to są Twoje słowa) że doskwiera Ci brak wykształcenia, jesteś człowiekiem mądrym, posiadającym w głowie coś czego nie da żadna szkoła wyższa. :) Co do "Pana Ministra" to cóż jak dla mnie wszelkie limity zaufania, tolerancji błędu itd. w przypadku tego człowieka jak i każdego innego ministra zostały wyczerpane w 100%... Jeszcze kiedyś próbowałem to sobie jakoś tłumaczyć tym że jest kryzys i w każdym kraju jest ciężko, jednak teraz Polska stała się wielkim kabaretem. Wszystko w tym kraju jest tak jak Bruksela nakaże, nikt z rządzących w tym kraju nie ma odwagi się temu sprzeciwić... -,- Prawda jest taka że Polskę i Polaków cały czas porównuje się do krajów Europy zachodniej, jednak my należymy nie tylko geograficznie, ale też i gospodarczo bardziej na wschód. Faktem jest że może na wsiach nie każdy ma jakiś tytuł naukowy, ale niejeden chłop ma w głowie więcej niż niejeden inżynier po długich studiach, chociaż teraz się to zmienia i młodzi ludzie co zostają na gospodarce kształcą się właśnie w tym kierunku. Co do punktu 2 i 3 to powiem tak: "Polak kombinator, orze jak może, ma patent na to". W tym kraju nigdy łatwo nie było (no chyba że tym na wysokich stołkach), ludzie na wsiach, a szczególnie rolnicy muszą cały czas szukać dla siebie jakiejś alternatywy zarobku, aby móc godnie żyć. W Polsce była komuna: chłop sobie poradził, w Polsce jest Unia: chłop nadal sobie radzi. Co do zmian klimatu i tego że rolnicy o tym nie wiedzą to jakieś brednie bo własnie rolnik to najbardziej odczuwa, bo co to za różnica dla np. warszawiaka czy zima skończy się w lutym czy w kwietniu, albo czy spadnie 1cm czy 10cm śniegu? Oczywiście że żadna, bo on ma się do tego nijak, a rolnik całe zycie patrzy w niebo bo boi się zmian pogody i najlepiej wie o każdej. Z resztą na wsiach też jest internet i ludzie mają dostęp do takich informacji. Wg. mnie te "słabe strony Polskiego rolnictwa" wypisał ktoś kto chyba wsi Polskiej na oczy nie widział, a jedyne czym się kierował w redagowaniu tego tekstu to najrózniejsze suche wykresy i informacje które nijak mają się do stanu faktycznego. Jak tak patrzę na to co się dzieje tym kraju i jakie tutaj mamy rządy to za jakieś 5-10 lat będziemy tutaj mieć drugą Grecje gospodarczo, a na ulicach Ukrainę. Pozdrawiam Polski Rząd oraz Parlament Europejski! :)
  • 0

#3 pablos

pablos

    Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 476 postów

Napisano 28 styczeń 2014 - 10:22

Witam , zgadzam się z przedmówcami i jeszcze dodam tyle że polscy politycy jakoś nie mogą się przyzwyczaić
do samodzielnego myślenia kilkanaście lat do tyłu był WIELKI BRAT ZE WSCHODU teraz wielki brat został
tylko kierunek się zmienił !
  • 0

#4 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 28 styczeń 2014 - 12:32

Skoro pan minister tak ubolewa nad poziomem wykształcenia polskich rolników to może łaskawie zechce przyjrzeć się warunkom szkolnictwa. Nie mówię tu o uczelniach wyższych ale o szkołach średnich. Niewielki dostęp, brak aktywnej kadry, przestarzała dostępna literatura, brak możliwości uczestnictwa w porządnych praktykach. Od listopada zeszłego roku w okolicznym ODR nie dowiedziałam się niczego poza tym, że trzeba czekać na nowego PROWa. Pytałam o stawy, rolnictwo ekologiczne, hodowle zachowawcze, dostałam odpowiedź, że to nie na nasze warunki, nikt się za to nie bierze, to nie wyjdzie, nie pokazano mi ani jednego przykładu, osoby, z którą mogę porozmawiać jak to w praktyce wychodzi, jak zacząć, nie dostałam żadnych materiałów. Rolnicy niedouczeni i nieświadomi? A urzędnicy? Odpowiedzialni za stan rolnictwa? Wspierają rolników, walczą o ich interesy? Nie. Wojtek tak jak piszesz, to chłop wie jaka pogoda będzie, co oznacza każda najdrobniejsza zmiana ciśnienia, wiatru, zachmurzenia i widzi w praktyce przez lata co się dzieje i jak z klimatem. Słabą stroną rolnictwa jest rząd, bo rolnicy mają pracować i korzystać ze wsparcia państwowego jeżeli jest im dane, bo obowiązkiem państwa jest wspierać, pozyskiwać możliwości i aktywnie je wdrażać. A tymczasem to chyba rolnik sam powinien iść do urzędu i powiedzieć jakie ma pomysły czy potrzeby i jak będzie wg niego lepiej i produktywniej i to należy robić. I wtedy byłby postępowy i świadomy. Tylko to nie tak ma być, to mysz ma za kotem lecieć?
  • 0

#5 Lawenda

Lawenda

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 28 styczeń 2014 - 12:45

Gorzkie te Twoje rozważania Grzegorzu. No ale tak jest, taka jest smutna prawda. Polscy politycy, szczególnie przed wyborami, podlizują się rolnikom, ale ich nie szanują. Nie zauważyli, że wieś sprzed kilkudziesięciu, a nawet kilku lat, to nie ta sama wieś co dzisiaj. Zmieniają się ludzie, zmienia się ich mentalność i nastawienie do życia. Nie powiem, że nikt, ale tylko nieliczni mieszkańcy wsi mówią, że wykształcenie nie jest potrzebne. Większość rodziców dba o to, aby ich dzieci zdobyły jak najwięcej wiedzy, uczyły się języków obcych itd.
Czasem mam wrażenie, że politycy bardzo życzyliby sobie, aby rolników upodobnić do pieczarek - obrzucić gó...m i utrzymywać w ciemności. Przy wszelkiego rodzaju manipulacjach związanych z GMO, widać to szczególnie wyraźnie. No a globalne ocieplenie... pomyślcie, ile osób z tego żyje? Ile grantów? Ile instytucji, instytutów, centrów, centrali itp. gdzie najmądrzejsi eksperci (oczywiście niezależni!)wypowiadają bez mrugnięcia powieką najmądrzejsze teorie, które nijak się mają do praktyki. A jeśli tylko komuś się zechce przyjrzeć dokładniej temu, jak na przestrzeni setek lat falował klimat, to zobaczy, że te wszystkie teorie o globalnym ociepleniu funta kłaków nie są warte.

PS Co znaczy "wykręcać poszytki"? :)
  • 0

#6 rena

rena

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 28 styczeń 2014 - 15:09

Słabe strony polskiego rolnictwa to w pierwszej kolejności cała rzesza pośredników. Nie dość, że zarabiają na tym, że co tydzień dogadują się co do cen, to jeszcze bezczelnie okradają rolników na wadze. Dobry pośrednik jak umie to zrobić, to w ciągu 6-7 lat staje się milionerem. A rolnicy co na to? NIC! Druga sprawa to grupy producenckie, bezsensowny twór, który na siłę nam wciśnięto. Ile kosztuje biurokracja w takiej grupie? Okazuje się, że nawet kilka groszy od litra sprzedanego mleka. To lepiej niech UNia da połowę tych groszy każdemu co produkuje, mamy przecież ARR to wiadomo dokładnie ile kto prod.,a nie nowa banda się bogaci na grzbiecie rolnika szybko i łatwo. Te grupy i tak na nic nie mają wpływu, o wszystkim decyduje gospodarka globalna oraz wyspecjalizowane grupy spekulantów działające na giełdach światowych. Na ten temat można zapisać całe forum. Po co? Tak nic nie pomoże, a nawet jeśli w jakiejś dziedzinie się poprawi to nie wcześniej niż za 5 lat.
Takie to są systemy.


  • 0

#7 trójpolówka

trójpolówka

    Nowy

  • Zbanowany
  • Pip
  • 5 postów

Napisano 13 marzec 2014 - 15:25

1) brak prawdziwej giełdy rolnej
2) niezdolność rolników do tworzenia własnych firm (spółdzielni) zajmujących się dystrybucja lub przetwórstwem swoich produktów.

Przykładowo. Ja zajmuję się produkcją mleka. Ile bym zyskała gdyby kilku większych producentów mleka w mojej okolicy kupiło własny mlekowóz lub kilka i jako zrzeszenie producentów mleka szukało w Polsce tego co najwięcej zapłaci. Sukces polskiego rolnictwa w XIX wieku w zaborze niemieckim polegał na tworzeniu własnych spółdzielni rolniczych i kas pożyczkowych. Tak, tak spółdzielnie i SKR-y nie wymyślili komuniści ale prawdziwi patrioci z Wielkopolski
  • 0

#8 pablos

pablos

    Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 476 postów

Napisano 13 marzec 2014 - 20:30

No właśnie ile byś zyskała ? Raczej ile byś straciła , ja oddaję mleko do spółdzielni mleczarskiej i firma do której oddaję
woli wynająć prywatny transport ponieważ taniej kosztuje niż utrzymywać własny w obecnych czasach nie sztuką jest
wyprodukować tylko sprzedać i w czasie kryzysu utrzymać się na rynku to o czym piszesz może było dobre kilkadziesiąt
lat do tyłu .
  • 0

#9 íktorn

íktorn

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 517 postów

Napisano 25 listopad 2014 - 09:29

Niestety 15 proc gospodarstw dogania unijne bez problemu ale tylko większe
Bo tam nie ma małych jak u nas a i dopłaty mają większe bo polski rolnik byłby ciężką konkurencja to nie tak bo w większości bieda ogranicza polskiego rolnika do rozwoju
  • 0

#10 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 25 listopad 2014 - 10:17

Pan minister ma wykształcenie, ale to zamało by zrozumieć realia polskiej wsi....
  • 0

#11 íktorn

íktorn

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 517 postów

Napisano 25 listopad 2014 - 11:52

Niestety jak będzie biednie to najlepsze studia nie pomogą. Polski rolnik da sobie radę tylko trzeba stworzyć podobne możliwości jak w UE i wtedy pogadamy. Nasz kraj i rządy rozwaliły przemysł i została prywatka i rolnictwo i nawet tego nie potrafi szanować taka prawda
  • 0

#12 Rara Avis

Rara Avis

    Użytkownik

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 36 postów

Napisano 15 maj 2015 - 21:17

Słabe strony polskiego rolnictwa?

 

Rolnictwo niemieckie i francuskie przede wszystkim.

I tacy "reprezentanci" interesów polskich rolników jak pan Minister herbu "Frajer"!

 

To są najsłabsze strony polskiego rolnictwa!!!

 

Zapraszam na mój blog.

:)

 

Wstawiłam parę nowych rzeczy.

 

"Politycy nie umieją liczyć"

 

"O co się modlić" [Intencja modlitewna jednego pana profesora]

o suflerce Pana Prezydenta.

o mocarzach i awanturnikach.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych