Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam. Mam 15 lat i wiadomo, sprzydalo by sie troche kasy :) Wpadlem na pomysl hodowli kur niosek. Mysle o 10 sztukach. Kurnik mam 6m kw, wybiegu nie maja wielkiego ale maly tez nie jest ( nie wiem dokladnie ile m kw). Co myslicie o tym pomysle ? Mysle o sprzedazy jaj po 80gr/szt (mam zadeklarowane osoby które po tej cenie kupia z pocalowaniem reki). Bylo by to oplacalne ?
  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted
Przy 10 sztukach obawiam sie, że opłacalność żadna. Tym bardziej, że kury nie zawsze się niosą, a karmić je trzeba codziennie a to jest koszt utrzymania. Myślę, że na Twoim miejscu lepszym rozwiązanie w zdobywaniu pieniędzy będzie wykonanie drobnych usług dla sąsiadów, może ktoś potrzebuje pomocy w odśnieżaniu, szykowaniu drewna, czyszczeniu obory czy innych.
Posted

Napiszę tak. Jeśli nie spróbujesz nie będziesz wiedział. Kalkulacja kalkulacją, a życie i tak zwykle wszystko weryfikuje. Jeśli masz trochę swojego pola i swoje zboże na przykład (najlepiej pszenicę), to spokojnie możesz sobie na taką niewielką hodowlę pozwolić. Gdybyś miał kupować zboże, jednak sadziłbyś na przykład warzywa dyniowate czy choćby buraki, to też możesz spróbować, tylko wówczas koszty produkcji były by większe. Oczywiście własne ziemniaki, kapusta itp nie zaszkodzą, a tylko obniżą koszty. Pamiętaj tylko, że kura to nie fabryka. Tutaj liczy się sezonowość produkcji, która w przypadku młodych kurek (które już się niosą), jest najwyższa w kwietniu, a później stopniowo spada, aż do czasami zupełnego jej braku w miesiącach zimowych (ujemne temperatury połączone z zimnymi pomieszczeniami). Najlepsze do hodowli są kurki roczne, więc jeśli zacząłbyś się w to bawić, proponuję coroczne dokupywanie kurcząt a po osiągnięciu przez nie wieku w którym zaczynają się nieść, likwidację kur starszych. Na początku jajeczka są mniejsze, ale z czasem uzyskują właściwe rozmiary. I najważniejsze. Odpowiedni dobór kurek. Jeśli nastawiasz się na jajka polecam typowe kurki nioski. Najłatwiej na chwilę obecną zdobyć jest chyba kurki ras Rossa z odpowiednią cyferką przy nazwie. Czasami zdarzają się też pisklęta Sussexów, ale to zależy od wylęgarni. Niektórzy cenią sobie Zielononóżki, ale z tego co wiem nie są to jakieś extra nioski. Możesz też spróbować z Leghornami, tylko ich jajka mają nieco inną konsystencję od jajek zwykłych "towarówek".

Reasumując. 10 kurek to nie wiele. Przy swojej paszy jestem jak najbardziej za podjęciem próby.

Ps. Jeśli cena o jakiej wspomniałeś jest akceptowana przez Twoich potencjalnych klientów i masz pewny zbyt na jajka tym lepiej dla Ciebie. :)

Posted
10 kur przy najlepszej niesności da Ci z 7 jajek dziennie, tyle że to jest nieosiągalne bo dieta i wszystko musiałoby być idealne, a Ty miejąc 15 lat takiej wiedzy raczej nie posiadasz, bo do tego potrzeba lata praktyki, więc te kury zniosą Ci 3-6 jajek dziennie. To bardzo mało, jak odliczysz sobie robotę, paszę, zakup kur i koszty utrzymania kurnika to Tobie ten zarobek wyjdzie tak że wyjdziesz +- na 0. Na czymś takim się nie dorobisz nawet doładowania do telefonu. Już lepiej poszukaj sobie pracy na weekendy, popołudnia i wakacje u kogoś, przynajmiej pieniądz gotowy będziesz miał. ;) Pozdrawiam :)
Posted
Ja powiem tak majątku się nie dorobisz?ale zawsze od czegoś trzeba zacząć? ja mając około 20 kur w lato miałem tyle jajek że starczało na zakup paszy[części bo część mam swoją]i zakup czerstwego pieczywa na którym utrzymywałem wiele innych zwierząt kaczek, gęsi,[kury zarabiały na swoje i ich utrzymanie;] ] wiec jakiś dochód jest? niewielki ale zawsze coś zostanie;]a poza tym hodowla drobiu to fajne hobby i nie przeszkadza w pracy u sąsiadów czy temu podobnych zajęć;] pozdrawiam a rasy dobre na nioski napisał ci kolega wiejskieżycie
Posted

nie no, Voytek bez przesady, młode kurki będą mu sie niosły codziennie. moje kurki które kupiłam końcem kwietnia 2012 roku zaczęły nieść się końcem lipca i niosły mi się bez przerwy aż do września 2013, jedyne przerwy w nieśności jakie były to jak kwoka mi siadła na jaja i potem jak wodziła młode, a tak miałam codziennie tyle jajek ile kur, nawet w zimie, mimo że kurnik nieogrzewany, a kury miały mozliwość wychodzenia na pole całą zimę, jedynie w największe mrozy ich nie puszczałam.

a, i moje kury nie jadły paszy, tyle co na samym początku jak je kupiłam z wylęgarni bo pomału je przyzwyczajałam do jedzenia zboża i pszenicy. w sumie paszę jadły jakos 2-3 tygodnie i tyle.

oczywiście ja pisze o młodych kurkach :P


tak więc dopiszę jeszcze, Młody jak nie spróbujesz to nikt Ci nei powie, kup na wiosne kilka kurek i będziesz widział jak Ci to wychodzi i czy Ci wychodzi :) lepszego sposobu nie znam :)

Posted

Dziekuje za tak liczne odpowiedzi :) ile by mnie kosztowalo utrzymanie mniej-wiecej tych kur ? Co jakis czas mialbym zlewki, chleb + wiadomo resztki z obiadow ( zawsze cos). bo liczac 4x jajka dziennie mamy 3.20zl x 30 = 96zl/mies. Tylko nie wiem ile by z tego mialo isc na

dokupowanie im jedzenia.

Posted

Kokosów na pewno się nie dorobisz. :) Spróbuj tak jak poleciła Ania, zakupić kilka kurek na wiosnę i zobaczysz co z tego będzie. Dobrze też napisał Robert. Kurki nie stoją na przeszkodzie, byś również dorywczo gdzieś pracował. Dasz kurkom wodę i paszę w korytko i większych zabiegów przy nich wykonywać nie musisz w ciągu dnia. :)

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem (przynajmniej po części), chciałbyś się dowiedzieć ile ziarna zjada jedna kura? Takie parametry podawał gdzieś jeden z użytkowników forum (Duży Grzegorz o ile dobrze pamiętam), ale pamiętać musisz, że dużo zależy od rasy, a co za tym idzie od wielkości kurek,które planujesz trzymać w stadzie. Jeśli nie znajdziesz tego wpisu Grzegorza, mogę poszukać w swoich notatkach i jeśli znajdę takie informacje, to Ci napiszę. Wracając do rasy kur, to o ile dobrze pamiętam jeśli zapewniłbyś właściwy obszarowo wybieg, to na przykład Zielononóżki Kuropatwiane potrafią w bardzo konkretnej części diety korzystać z tego co znajdą na wybiegu właśnie.

Główny Twój wydatek to właśnie ziarno, a jeśli chciałbyś mieć więcej jaj, to nie oszukujmy się, również kupna śruta granulowana przeznaczona kurom nioskom, choć nie wiem czy Twoja klientela w takim samym stopniu była by wówczas chętna na zakup jajek od Ciebie. :)

Posted

Wlasnie ludzie chca prawdziwe jajo które smakuje jak jajo a nie to co jest w sklepie. Im lepsze jajka tym chetniej je kupia ;] Na kokosy nie licze. Przy kurach wiele pracy nie ma a zawsze jakis grosz wpadnie (mam taka nadzieje). A co do dorywczej pracy to u mnie ciezko, nikt nie potrzebuje a jak potrzebuje to tylko za "dziekuje". Jedynie latem do lasu mnie wujek zabiera do pomocy to cos sie zarobi.

 

Posted
W takim razie kupna śruta odpada. Też jej nie stosuję poza okresem odchowu piskląt. W takim razie spróbuj. Jeśli masz trochę swojego pola posadź na wolnej przestrzeni, jeśli takową posiadać będziesz, coś co kury lubią, a co na Twojej działce wyrośnie. Zawsze to trochę taniej. Kup 10 kurek. Zobaczysz czy Ci się kalkuluje, czy nie dokładasz, a jeśli tak to po prostu zrezygnujesz. Takie stadko nie powinno Cię zjeść. :)
Posted
Do wiosny to Ty zbieraj pieniądze bo młode kurki kosztują ponad 20zł za sztukę, a i pasza tania nie jest, a przecież na początku one nie będą się niosły jakoś mocno, więc będziesz musiał kupować im na zapas. Pozdrawiam :)
Posted
Witam nawet jeśli nie zarobisz to zostaną ci własne kurki co niosą super smaczne jajka;] a poza tym jak nie wypali? to sprzedasz kury na rosół;] i kasę odzyskasz? a dla 10 kur to metr pszenicy starczy na długo, oczywiście jak będą miały zielony wybieg?wiadomo im lepsza pasza tym więcej jajek ale w miarę eko, da się hodować kury dla jajek, pszenica kukurydza i jakiś jęczmień bądź gryka trochę zieleniny i mamy produkcję jaj na dobrym poziomie? ja bym spróbował;]
Posted

Do: młody121

 

Jeżeli naprawdę masz 15 lat, to jestem pod wrażeniem. Masz pomysł, entuzjazm i nie zraziłeś się nieprzychylnymi komentarzami. Nie ma znaczenia czy kur będziesz miał 10 czy 100. Ważne, że chcesz coś robić. Wróżę Ci sukces w przyszłości. Z takimi cechami charakteru zajdziesz daleko!

 

 

 

Posted

Do: młody121

Brawo za odważną decyzję;d

Ty chcesz ekologiczną hodowlę mieć tak?

Mogę Ci zaproponować parę przysmaków co moje kury jedzą;d

Jest to pszenżyto, trawa( jak każdy zwierz), jarmuż, kapusta.

Zielone to prawie wszystko zjedzą a jak lubią pokrzywy;d

Posted
Jeśli masz dużo pokrzyw (oczywiście tych kolących, bez białych kwiatków), to zalecam wysuszenie ich za młodu i zostawienie sobie na zimę. Będzie jak znalazł. Moje kurki teraz zajadają się drobną słomą z jęczmienia i owsa. Takie pokrzywy to mnóstwo witamin. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...