garzew Posted February 5, 2014 Posted February 5, 2014 Witam ostatnio rozmawiając ze sprzedawcą ciągników dowiedziałem się że duża część ma bardzo krótkie okresy gwarancji - rok lub gwarancja jest na ilość motogodzin. Sprzedawca tłumaczył się że obecnie większość nowych ciągników trafia do dużych gospodarstw gdzie one pracują non-stop i zużycie jest znacznie większe dlatego są takie gwarancje i to jest zgodne z prawem. Trochę jestem zdziwiony gdyż w polskim prawie na każdy produkt powinna obowiązywać 2-letnia gwarancja. Czy rzeczywiście można skracać gwarancję w szczególnych przypadkach? Quote
DuzyGrzegorz Posted February 5, 2014 Posted February 5, 2014 Art. 568 kodeksu cywilnego.§ 1. Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.§ 2. Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił.§ 3. Zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie.Gwarancja jest dodatkowym uprawnieniem i zazwyczaj nie wyłącza jej gwarancja. Nabywca może do wyboru korzystać z gwarancji lub rękojmi. Jeżeli gwarancja na ciągnik byłaby mniej korzystna to można skorzystać z rękojmi. Rękojmia wynosi rok. Niektóre nabywane towary mają odmienne uwarunkowania, jak np. zwierzęta. Quote
pablos Posted February 6, 2014 Posted February 6, 2014 Witam , długość gwarancji jest ważna ale przynajmniej dla mnie ważniejsze jest wywiązywanie się z niej , dla tych co mają zamiar kupić jakiś nowy sprzęt mam radę przed kupnem niech popytają jak jest z serwisem gwarancyjnym i pogwarancyjnym czasem lepiej dać parę zł więcej i kupić u sprawdzonego dilera niż potem czekać na serwis miesiącami ! Quote
Mars9 Posted February 17, 2014 Posted February 17, 2014 W życiu już przerobiłem kilka sprzętów. Zdecydowanie odradzam nowe sprzęty. Koszt ich utrzymania ( serwisu gwarancyjnego ) itp, jest kosmiczny i w ogóle nie adekwatny do potrzeb maszyny i użytkownika. Znajomy kupił Fendta. Skończyła mu się gwarancja. Parę miesięcy później padł rozdzielacz. Koszt naprawy to 17 tys. zł. Przykład drugi. Sąsiad ma kombajn Classa, padł podczas pracy - skrzynia biegów. Przyjechał serwis z Poznania i owszem usunie awarię, ale za 20 tys. zł. Osobiście polecam polskie maszyny z lat 80-tych. Nie zniszczalne, części "za darmo" i wszędzie, każdy potrafi to naprawić. Uzasadnienie dla nowej maszyny jest tylko jedno. Praca przez 12 godzin dziennie na wynajmie i ani dnai postoju, to wtedy maszyna zarobi na remonty. A rolnik ? Może mu coś zostanie. Pozdrawiam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.