Jump to content

Recommended Posts

Posted

o, to super :D w takim razie jutro mu zapuszczę ten płyn :D dzięki za radę, sama nie wpadła bym na to na pewno. z racji tego, ze mam 3 psy, to dla psów zawsze cos się znajdzie, ale dla królików niczego nie trzyma się bo po co zapasy robić jak nie wiadomo czy będzie potrzebne.

na jednym z forum o królikach przeczytałam, że ludzie na świerzb zapuszczają królikom olej zwykły jadalny, nie próbowałam, poza tym dla mnie to jest walka z wiatrakami, bo olej co najwyżej pomoże pozbyć się strupów, a nie przyczyny, ale to tylko moje zdanie :)

ale z tym płynem mnie pocieszyła, dzięki wielkie :*

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Pozwolę się trochę nie zgodzić co do działania masła na kleszcza i oleju na świerzb.

Kleszcz potrzebuje do życia tlenu. Jeżeli masłem zatka się kleszczowi przetchlinki to się dusi i wtedy dużo łatwiej go usunąć. Podobnie jest ze świerzbem wywoływanym przez świerzbowiec. Roztocza zalane olejem duszą się, a ponadto olej uniemożliwia im pobieranie pokarmu. Może nie są to metody nowoczesne ale skuteczne. Zupełnie nie potrafię powiedzieć dlaczego te metody są tak ostro zwalczane przez koncerny farmaceutyczne ... Pozdrawiam!

Posted

Witam.Dołączę się do tematu.Ja zawsze stosuje na świerzb olej silnikowy.Działa bardzo dobrze rozpuszcza strupy,a jego skład jest trochę żrący i przy okazji wypala bakterię.U mnie to zawsze działa wpuszczam strzykawką bez igły tak od 1cm do 3cm na strzykawce w zależności od ilości strupów.

Pozdrawiam :)

 

Posted

o matko! olej silnikowy? może i działa, ale bez urazy do mnie to w ogóle nie przemawia. prędzej zapuściła bym jadalny niż silnikowy.

Grzegorz, co do masła i kleszczy, wg. mnie i bez tego kleszcze bardzo dobrze się wyciąga, a w razie co zawsze można kupić specjalny długopis, koszt 3-4 zł. a jakie ułatwienie

Posted
Silnikowego? też bym nie wpadła, żeby puszczać, w końcu król ma rany w uchu, a olej silnikowy ma sporo syfu w sobie. No ale skoro jest efekt i królik po tym działa...no nie wypowiem się, ale raczej do metody nie przekonam. Parafinowy albo jadalny jak najbardziej ale najpierw przetrzeć woda utlenioną czy spirytusem, poza tym ja mam płyn, który jest mega wydajny i mam pewnośc, że pozbędzie roztoczy ze skóry króla.
Posted
Mój syn wyciąga kleszcze zwierzynie pęsetą z podgrzanymi końcówkami i muszę przyznać że w ten sposób wychodzą jak oparzone. Olej silnikowy zawiera różne dodatki które mogą być szkodliwe, ale z doświadczeń Kolegi wynika, że mniej niż świerzbowce. Środki farmakologiczne też pewnie nie są obojętne dla organizmu królika, gdyż zawierają akarycydy. Bardzo ważną rzecz podała Dominika, aby przetrzeć wodą utlenioną lub spirytusem. Preparat, czy to olej, czy to lek, ma lepszy kontakt ze zmienionym miejscem i samym czynnikiem chorobotwórczym, przez co działa skuteczniej. Dominiko, czy mogłabyś napisać jaki spirytus i jakie stężenie? Ucho to delikatne miejsce i łatwo królikowi przysporzyć niepotrzebnego bólu. Pozdrawiam!
Posted

Uwierzcie mi ten olej działa i król jest zdrowy po 3 dniach.Nie karzę stosować innym osobom tylko dzielę się swoją metodą na strupy.Znam tą metodę od 15 lat kiedyś pewny hodowca fermy królików na Białorusi podpowiedział mi ten sposób i go stosuję działa bardzo dobrze.

Pozdrawiam.

Posted
Oczywiście że taki olej działa. Podobnie jak jadalny zalepia przetchlinki świerzbowcom i te giną. Może być nawet bardziej skuteczny od oleju roślinnego, gdyż roślinny szybko ulega jełczeniu. Mamy tylko obawy czy jakieś dodatki do oleju silnikowego nie będą toksyczne dla królika. Pozdrawiam!
Posted

przemyłam królikowi uszy wodą utlenioną i zapuściłam płynem do czyszczenia uszu, jakieś 2 godziny temu, teraz patrzyłam i po strupach nie ma śladu :D ładnie wszytsko się wyczyściło :D

Dominika, raz jeszcze wielkie dzięki :*

Posted

Sam sobie struple wytrząsnął, mądre zwierzątko.:) Moja też już zdrowe i ładne uszy ma ale jeszcze ją pozakraplam parafinowym parę dni, od trząchania nic jej nie będzie a jak miała napchane głęboko to teraz jej wyjdzie i już z wierzchu jak nie wypadnie to jej wyjmę te strupki.

 

 

Posted
ja nie mam niestety oleju parafinowego w apteczce, jedynie rycynowy. mam to czego używam, ale chyba muszę dopisać na listę ten parafinowy i kupić jak będą w aptece. zaraz idę sprawdzić uszy królicy, bo jej sprawdzam rano albo dopiero jak ostatnia kura zejdzie z gniazda. ciekawe czy u niej też tak się ładnie zagoiło czy jeszcze nie, ale jej tylko czyściłam płynem raz dziennie, a królikowi 2razy
Posted

Aż zobaczysz, że uszy są czyste. Nie będzie tam żadnego świerzbu.

A tak z początku to smaruj raz na tydzień/2 razy w tygodniu a później tak jak będzie potrzeba.

 

Ja osobiście stosowałem środek z apteki na świerzb ludzki, to 1 raz góra dwa razy jak się posmarowało i było po kłopocie na kilka lat, a wcześniej to był problem cały czas i przenosiło się ze starych na młode i tego się robiła plaga.

  • 2 weeks later...
Posted

witam :)

i jak Wasze króliki?

moja samica okociła się w poniedziałek. wcześniej nic nie pisałam bo się bałam, ze cos pójdzie nie tak. jak przyszłam rano ją karmić musiała się tyle co okocić, w gnieździe był tylko 1 maluszek a reszta koło gniazda, natarłam ręce puchem i po kolei wszystkie małe przeniosłam do gniazda i je okryłam puchem. małych jest 12 :D królica dostaje sporo mleczu, na szczęście już go nie brakuje :) babkę i krwawnik. do tego otręby pszenne, ale moczone w wodzie, wychodzi coś jak papka dla dzieci :P chętnie zjada. dostaje tego miseczkę dziennie. do tego burak czerwony z racji tego, że nie mam dostępu do pastewnych, no i jej ulubioną pietruszkę :) marchewki w ogóle nie zjada od kiedy się okociła więc jej nie podaję, tak sobie myślę że widocznie ta marchewka to nie koniecznie jest dobra dla małych skoro ona zawsze ją lubiła a teraz nie ruszy. może cały dzień leżeć koło niej, a nawet nie ugryzie. do tego dostaje tylko pszenicę i kukurydzę. czyli wszystko to co wiem że jest mlekopędne i do czego mam teraz dostęp :) do zbóż dosypuję jej jeszcze len płatki owsiane które bardzo lubi :) no i kromeczka chleba suszonego dziennie.

tak więc wygląda na to, że chyba zaczyna nam się układać z królikami :) teraz oby małe ładnie się odchowały do 3 tygodnia, a potem jak zaczną wychodzić z gniazda i podjadać to co mama będzie mniej stresu, że może takiej sporej gromadki nie wykarmić :)

Posted

No zalecają, bo przy samicy zostawiać 6-8 młodych, dlatego też po 2-3 dniach powinno się zajrzeć do gniazda, by zobaczyć, czy jakieś tam w gnieździe nie jest zdechnięte, czy są jakieś małe schorowane. Piszą, że powinno się robić selekcję, czyli te najmniejsze wyrzucić z gniazda, albo na większych farmach robią tak, że jednego dnia dopuszczać kilka samic, tak by wykociły się w tym samym czasie i wtedy te przekładają młode z gniazda gdzie jest więcej do gniazda gdzie jest mniej tak by mniej więcej zostało te 6-8 młodych.

Oczywiście my tu zwykli ludzie rzadko kiedy tak robimy, bo wiadomo żal tego jest a tak też dużo pewnie samic nikt nie ma by przekładać. A ja jeszcze sądzę, że takie mieszanie w gnieździe i przekładanie może i ma swoje plusy, ale ma też wiele minusów, bo samica może wyrzucić całe gniazdo, albo przynajmniej większą część.

Raz tak miałem że chciałem zobaczyć co ma i ile żyje, a drugiego dnia przychodzę to miała połowę gniazda wyrzucone.

Tak więc jak mówią tak źle i tak nie dobrze.

Posted

Rolnik, tak czytałam wiele nt. tego że powinno się robić selekcje i likwidować mniejsze króliczki jeśli jest ich więcej jak 8, ale nie wyobrażam sobie abym miała zabić zdrowe silne małe króliczki tylko dlatego że urodziło się ich więcej jak piszą w książkach. królica jest dobrze karmiona i jak widać radzi sobie z małymi, karmi je kilka razy dziennie. małe pięknie się rozwijają i jak sprawdzam, to żadne nie jest zaniedbane czy głodne. tak samo rosną.

a jeśli chodzi o grzebanie samicy w gnieździe, różne teorie słyszałam, nawet taką że prze pierwszy tydzień w ogóle się tego robić nie powinno, dopiero ludzie z neta mi napisali że trzeba sprawdzić, bo w gnieździe mogą być martwe i wtedy przecież wszystkie padną. jak mam zaglądać do małych to najpierw samica dostaje porcję mlecza, wygłaskam ją aby jak najwięcej jej zapachu przeszło mi na ręce i potem dopiero sprawdzam małe. nie mówię że dobre jest to co robię, nie mówię też że jest to złe. zwyczajnie, wiem że małych jest dużo i chcę wiedzieć jak się rozwijają.

a co do samicy i ilości, to szczerze wątpię w to, że ludzie mieszkający na wsi i trzymający króliki na zabicie uśmiercali by młode bo jest ich za duzo. wydaje mi się, ze takie praktyki to raczej jak ktoś ma króliki rasowe, wtedy zostawia najsilniejsze i te które mają odpowiedni wygląd. wszelkie z niedoskonałościami czy "wadami" nie mile widzianymi u danej rasy są likwidowane. tak mi się przynajmniej wydaje.

  • 2 weeks later...
Posted
Po pierwsze - samica musi mieć spokój. Dużo spokoju. każdy stres i potencjalne zagrożenie może spowodować w niej takie, a nie inne reakcje. Po drugie - stały dostęp do ŚWIEŻEJ wody! To bardzo ważne. Samica musi mieć wodę. Zresztą nie tylko karmiąca. Królik musi mieć cały czas dostęp do świeżej wody, nie rozumiem niektórych hodowców, dlaczego o tym nie pamiętają lub po prostu bagatelizują kwestie. Może być też tak, że samica dostała zapalenia gruczołu mlecznego - należy obserwować sutki. Nie mogę być one obrzmiałe, zapuchnięte, gorące i zaczerwienione. Lekkie zapalenie leczy się masażami sutków, chłodnymi okładami i maściami przeciwzapalnymi, w przypadku cięższych, z gorączką w przebiegu, konieczny będzie antybiotyk. Wskrajnych przypadkach ropę trzeba będzie usuwać pod narkozą. Mniszek lekarski, suszona pokrzywa i fenkuł zapobiegają stanom zapalnym w okolicach gruczołów mlecznych. czasem trzeba też dać czas samicy - moja swoje dwa pierwsze mioty też odrzuciła. Z późniejszymi było już wszystko w porządku.
  • 2 weeks later...
  • 5 months later...
Posted
witam wszystkich! Mam nadzieje ze ktos mi pomoze, mam problem z samicą . Kupiłam półtora roczna samice w dniu 05,10,2014r dopusilam ja 11,10,2014 dzisiaj dajac jej jesc zauwazyłam małego królika (miał ok 10cm) . Czy kupujac moglam kupic samice kotna i podczas krycia doszlo do obicia samicy? dopiero zaczelam hodowle krolików i nie wiem co to mogło by byc? z gory dzieki za pomoc

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...