Skocz do zawartości


Zdjęcie

Królik odrzuca młode :( Co z tym zrobić?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#21 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:09

U mnie królica też ma świerzb i leczę płynem na receptę. Poza tym królica otrzymuje codziennie czystą wodę, siano i owies, sporadycznie marchew, teraz jest już prawdopodobnie kotna wiec dostanie otręby tak jak podpowiada Ania i gałązki. Wkrótce zacznie jadać zielonkę, bo już latwo o nią :) Tobiasz, jeżeli chcesz mieć króle, i to zdrowe króle to przede wszystkim higiena ( czyszczenie klatek raz w tygodniu )
i woda stałe dostępna. Kolejna sprawa bardzo ważna wg mnie to szczepienie na choroby zakaźne króli. Nie są to wielkie koszta, a mi tez wiecznie jak miałam dwie - trzy królice nieszczepione mioty w większości padały. Moja królica to akurat korba całkowita i nie boi się hałasów itp ale brak wody po okoceniu to trochę podchodzi pod zaniedbanie, bo tak na logikę, urodziła, namęczyła się, mleka naprodukowała i nie ma czego się napić - męczy się. Nie mam pojęcia dlaczego ktoś Ci tak poradził, zapewne ktoś kto wodę stawiał w jakimś saganie i królaki jak już łaziły to potopiły mu się ale każde stworzenie po porodzie musi pić. Ja wręcz słyszałam, że królicom podaje się mleko rozcieńczone z przegotowaną wodą w okresie okołoporodowym :) ale sama tego nie stosuję, żeby królica nie miała biegunki.
Myślę, że kolejnym razem już uda Ci się odchować miot :)
  • 0

#22 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:23

Dominiko, jeśli o to mleko z wodą chodzi, to mój ojciec mi też mówił, ze zawsze królice które się okociły dostawały mleko z wodą przez prawie cały okres kiedy karmiły. a króli ojciec miał przeszło 100 sztuk. tyle, że mleko było zdrowe od swojej krowy. no ale ja też się boję jej dać mleko.
Dominiko, tylko jak byś dawała gałązki, to kotnej samicy tak od 2 tygodnia nie podawaj już maliny, a wcześniej to gałązkę najwyżej nie więcej, chociaż w okresie kiedy jest kotna lepiej w ogóle się z malinami powstrzymać. malina wywołuje skurcze, co może skończyć się poronieniem, lub przedwczesnym okoceniem i padnięciem młodych. dlatego właśnie kobietom w przenoszonej ciąży zaleca sie napary malinowe :D
co do tego świerzbu, to ja też dostałam płyn, nie na receptę, bo weterynarz mi zamówiła i u niej mąż kupił.
ale właśnie bo mam mały problem, a może Ty Dominiko pomożesz. królikowi uszy się łądnie zagoiły, to co było w widocznym miejscu ładnie zeszło, ale zauważyłam, że te strupy ma jeszcze w uchu, tak jak by w środku, czy mu je wyjąć czy one się jakoś rozpuszczą? nnie wiem czy mąż jutro znajdzie czas żeby do weta podjechać i zapytać, ale wydaje mi się, ze powinnam wyjąć je z ucha. w sumie ma je w jednym uchu, ale tak czy siak chyba trzeba pomóc się im wydostać

a jeszcze wracając do tej wody...to nie wiem czy o tym pisałam, ale moja sąsiadka która ma 70 lat, była zdziwiona jak widziała ze daję wodę królikom, mówiła mi że oni nigdy królom wody nie dawali, króliki dostawały tylko siano i trawę jak była :o
w mojej rodzinnej wsi, inaczej się chowało króle i każdy wiedział że króliki mają mieć czystą wodę.
  • 0

#23 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:29

Wyjąć, ja generalnie jestem zwolennikiem zdejmowania strupów, bo to pobudza każdą ranę do gojenia i ułatwia utrzymania higieny. Możesz poprosić weta o płyn do czyszczenia uszu i dostaniesz albo odlany do buteleczki albo coś typu surolan, królowi to się wlewa do ucha chwilę masuje a potem król trzepie łebkiem i w ten sposob "wytrzepuje" namoczone strupy. :) ucho samo się oczyści i król nie będziemęczony grzebaniem patyczkiem czy szczypcami w uszach.
  • 0

#24 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:37

o, no to muszę koniecznie ten płyn zdobyć :)
a jak myślisz czy ewentualnie płyn do czyszczenia uszu dla kotów i psów by się nadawał?
nie ma nazwy, ale pisze że produkt naturalny i dzięki zawartości ksylenu skutecznie rozpuszcza zalegającą woskowinę, a gliceryna działa nawilżająco i powlekająco na skórę. mentol działa znieczulająco i łagodząco na ewentualne podrażnienia.
to jest opis płynu, jak myślisz? nadawał by się czy od weta kombinować? z tym, ze płyn mam do dyspozycji już, a od weta nie wiem kiedy uda mi się dostać, weta mam prawie 20km od domu i tylko na męża mogę liczyć jak ma czas po/przed pracą
  • 0

#25 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:44

Jasne, że się nadaje. Ja sama osobiście w przypadku braku od ręki czegoś wpuścilabym olej parafinowy z wodą w małej ilości, efekt ten sam. Najlepiej konsultować z wetem swoje pomysły, bo jednak czasem niby coś logiczne, a może zaszkodzić ale w tym przypadku nie ma takiego niebezpieczeństwa :)
  • 0

#26 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:48

o, to super :D w takim razie jutro mu zapuszczę ten płyn :D dzięki za radę, sama nie wpadła bym na to na pewno. z racji tego, ze mam 3 psy, to dla psów zawsze cos się znajdzie, ale dla królików niczego nie trzyma się bo po co zapasy robić jak nie wiadomo czy będzie potrzebne.
na jednym z forum o królikach przeczytałam, że ludzie na świerzb zapuszczają królikom olej zwykły jadalny, nie próbowałam, poza tym dla mnie to jest walka z wiatrakami, bo olej co najwyżej pomoże pozbyć się strupów, a nie przyczyny, ale to tylko moje zdanie :)
ale z tym płynem mnie pocieszyła, dzięki wielkie :*
  • 0

#27 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 20:57

Też słyszałam o tym oleju ale trochę podchodzę do tego jak do zwyczaju smarowania kleszcza masłem. Świerzb to pasożyt i trzeba go wykończyć chemią, sama pielęgnacja olejem i płynami ok, tu się zgodzę.
  • 0

#28 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 23:18

Pozwolę się trochę nie zgodzić co do działania masła na kleszcza i oleju na świerzb.
Kleszcz potrzebuje do życia tlenu. Jeżeli masłem zatka się kleszczowi przetchlinki to się dusi i wtedy dużo łatwiej go usunąć. Podobnie jest ze świerzbem wywoływanym przez świerzbowiec. Roztocza zalane olejem duszą się, a ponadto olej uniemożliwia im pobieranie pokarmu. Może nie są to metody nowoczesne ale skuteczne. Zupełnie nie potrafię powiedzieć dlaczego te metody są tak ostro zwalczane przez koncerny farmaceutyczne ... Pozdrawiam!
  • 0

#29 sszymonss

sszymonss

    Bywalec

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 08:16

Witam.Dołączę się do tematu.Ja zawsze stosuje na świerzb olej silnikowy.Działa bardzo dobrze rozpuszcza strupy,a jego skład jest trochę żrący i przy okazji wypala bakterię.U mnie to zawsze działa wpuszczam strzykawką bez igły tak od 1cm do 3cm na strzykawce w zależności od ilości strupów.
Pozdrawiam :)

  • 0

#30 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 08:24

o matko! olej silnikowy? może i działa, ale bez urazy do mnie to w ogóle nie przemawia. prędzej zapuściła bym jadalny niż silnikowy.
Grzegorz, co do masła i kleszczy, wg. mnie i bez tego kleszcze bardzo dobrze się wyciąga, a w razie co zawsze można kupić specjalny długopis, koszt 3-4 zł. a jakie ułatwienie
  • 0

#31 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 08:37

Silnikowego? też bym nie wpadła, żeby puszczać, w końcu król ma rany w uchu, a olej silnikowy ma sporo syfu w sobie. No ale skoro jest efekt i królik po tym działa...no nie wypowiem się, ale raczej do metody nie przekonam. Parafinowy albo jadalny jak najbardziej ale najpierw przetrzeć woda utlenioną czy spirytusem, poza tym ja mam płyn, który jest mega wydajny i mam pewnośc, że pozbędzie roztoczy ze skóry króla.
  • 0

#32 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 08:59

Mój syn wyciąga kleszcze zwierzynie pęsetą z podgrzanymi końcówkami i muszę przyznać że w ten sposób wychodzą jak oparzone. Olej silnikowy zawiera różne dodatki które mogą być szkodliwe, ale z doświadczeń Kolegi wynika, że mniej niż świerzbowce. Środki farmakologiczne też pewnie nie są obojętne dla organizmu królika, gdyż zawierają akarycydy. Bardzo ważną rzecz podała Dominika, aby przetrzeć wodą utlenioną lub spirytusem. Preparat, czy to olej, czy to lek, ma lepszy kontakt ze zmienionym miejscem i samym czynnikiem chorobotwórczym, przez co działa skuteczniej. Dominiko, czy mogłabyś napisać jaki spirytus i jakie stężenie? Ucho to delikatne miejsce i łatwo królikowi przysporzyć niepotrzebnego bólu. Pozdrawiam!
  • 0

#33 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 09:03

co do tej wody utlenionej czy spirytusu, to tak nie robiła, pani wet. nic o tym nie wspomniała :( ale dzisiaj zanim mu zapuszczę krople do czyszczenia uszu to przetrę wodą utlenioną
  • 0

#34 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 09:25

Grzegorzy, zwykły salicylowy 2%. Król ani pisnął. Ale zaznaczam, przetrzezć, nie nalać do ucha tego spirytusu Lepszy pewnie byłby rivanol, bo ma właściwości wyciągające ale zapomniałam, ze go mam.
  • 0

#35 sszymonss

sszymonss

    Bywalec

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 09:47

Uwierzcie mi ten olej działa i król jest zdrowy po 3 dniach.Nie karzę stosować innym osobom tylko dzielę się swoją metodą na strupy.Znam tą metodę od 15 lat kiedyś pewny hodowca fermy królików na Białorusi podpowiedział mi ten sposób i go stosuję działa bardzo dobrze.
Pozdrawiam.
  • 0

#36 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 09:58

Oczywiście że taki olej działa. Podobnie jak jadalny zalepia przetchlinki świerzbowcom i te giną. Może być nawet bardziej skuteczny od oleju roślinnego, gdyż roślinny szybko ulega jełczeniu. Mamy tylko obawy czy jakieś dodatki do oleju silnikowego nie będą toksyczne dla królika. Pozdrawiam!
  • 0

#37 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 13:08

przemyłam królikowi uszy wodą utlenioną i zapuściłam płynem do czyszczenia uszu, jakieś 2 godziny temu, teraz patrzyłam i po strupach nie ma śladu :D ładnie wszytsko się wyczyściło :D
Dominika, raz jeszcze wielkie dzięki :*
  • 0

#38 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 14:17

Sam sobie struple wytrząsnął, mądre zwierzątko.:) Moja też już zdrowe i ładne uszy ma ale jeszcze ją pozakraplam parafinowym parę dni, od trząchania nic jej nie będzie a jak miała napchane głęboko to teraz jej wyjdzie i już z wierzchu jak nie wypadnie to jej wyjmę te strupki.


  • 0

#39 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 14:23

ja nie mam niestety oleju parafinowego w apteczce, jedynie rycynowy. mam to czego używam, ale chyba muszę dopisać na listę ten parafinowy i kupić jak będą w aptece. zaraz idę sprawdzić uszy królicy, bo jej sprawdzam rano albo dopiero jak ostatnia kura zejdzie z gniazda. ciekawe czy u niej też tak się ładnie zagoiło czy jeszcze nie, ale jej tylko czyściłam płynem raz dziennie, a królikowi 2razy
  • 0

#40 dominika1989

dominika1989

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 523 postów

Napisano 03 kwiecień 2014 - 14:30

Też powinna być poprawa a zawsze lepiej odchowane są młode od królic,które są zdrowe pod każdym względem.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych