Jak z łąki zrobić ... ogródek? ;-)
#1
Napisano 07 kwiecień 2014 - 19:51
Łąka stara, w zasadzie nieuzytek, dopiero od 2 lat koszona/wygryzana przez konie.
Przeorałem to ale jakos nie widzę mozliwości zrobienia tam ogrodu ;-(.
Trawa zakorzeniona , gesta, wywaliła sie korzeniami do góry i leży...
No własnie , co z tym zobić?
mam trakror, pług , bronę i koparko-ładowarkę ale jakos nie moge wymyslić zastosowania tych sprzetów w tym przypadku ;-).
Czym to potraktować?
Pozdrawiam
P.
#2
Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:42
#3
Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:45
#4
Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:48
#5
Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:50
#6
Napisano 10 kwiecień 2014 - 14:07
#7
Napisano 13 kwiecień 2014 - 21:56
#8
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:59
#9
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:12
#10
Napisano 15 kwiecień 2014 - 19:25
#11
Napisano 15 kwiecień 2014 - 19:34
#12
Napisano 15 kwiecień 2014 - 21:45
#13
Napisano 15 kwiecień 2014 - 22:17
http://biotechnologi...-szkodliwy,9667
http://bejsment.com/...czny-dla-ludzi/
http://pschp.pl/inde...id=66&Itemid=93
Pozdrawiam!
#14
Napisano 15 kwiecień 2014 - 22:20
No tak ale jak chesz szybko i dobrze to tylko radap
Czy szybko to nie byłbym kolego pewny, bo po zastosowaniu RoundUp'u musisz odczekać 2-3 tygodnie żeby zaczął działać i spalił chwasty, a przez dwa tygodnie to da się bez kropli oprysku z ugoru zrobić gołą ziemię bez ziela. Inna sprawa to jest to czy aby na pewno zwalczysz to "dobrze", bo niestety oprysków idealnych nie ma i po RoundUp'ie (który dla mnie osobiście jest przereklamowany) chwasty i tak odbiją za jakiś czas, a jak zniszczy się je się dobrze zwalczy mechanicznie to praktycznie nie mają szans. Kiedyś oprysków nie stosowano, a w gospodastwach były tylko kultywatory, pługi i brony, a ludzie umieli odchwaścić praktycznie każde pole i robili to skutecznie. Nie znam nikogo kto chciałby tworzyć ogródek na własne potrzeby i spryskać go herbicydem. jeszcze się chyba wiele musisz nauczyć, poza tym zwróć uwagę na post powyżej mojego.
Ps. Kolego środek który tak namiętnie polecasz i stosujesz nie nazywa się "randap" tylko RoundUp, więc popełniasz błąd w nazewnictwie. Polecasz i nawet sam nie wiesz co polecasz. Pozdrawiam
#15
Napisano 15 kwiecień 2014 - 22:55
Oczywiście masz rację Wojtek co do odchwaszczenia z drobnym ale. Podstawowym zabiegiem agrotechnicznym zwalczającym zachwaszczenie jest podorywka. Na drugim miejscu jest bronowanie. Kiedyś żniwa zaczynały się ok. 2-3 tygodnie wcześniej i można było wykonać podorywkę. Teraz przy zbiorze kombajnowym żniwa są późno i na podorywkę nie ma wystarczającej ilości czasu do jej odleżenia, a chwasty są w pełni dojrzałe tak jak zboża. Kiedyś wszystkie nasiona chwastów były zebrane i zwiezione do stodoły, a teraz kombajn zostawia je na polu. Kolejną kwestią jest to, że nie jest osiągalny pług podorywkowy. Obecnie zalecana głębokość podorywki to 10-15 cm i wynika raczej z faktu, że zwykłym pługiem nie da się wykonać podorywki na optymalną głębokość 6-8 cm. Z tej głębokości kiełkują chwasty a głębsza podorywka powoduje, że leżą w ziemi i kiełkują za rok, dwa czy nawet za sześćdziesiąt lat jak w przypadku gorczycy polnej czyli ognichy. Pozdrawiam!
#16
Napisano 15 kwiecień 2014 - 23:00
No tak ale jak chesz szybko i dobrze to tylko radap
Czy szybko to nie byłbym kolego pewny, bo po zastosowaniu RoundUp'u musisz odczekać 2-3 tygodnie żeby zaczął działać i spalił chwasty, a przez dwa tygodnie to da się bez kropli oprysku z ugoru zrobić gołą ziemię bez ziela. Inna sprawa to jest to czy aby na pewno zwalczysz to "dobrze", bo niestety oprysków idealnych nie ma i po RoundUp'ie (który dla mnie osobiście jest przereklamowany) chwasty i tak odbiją za jakiś czas, a jak zniszczy się je się dobrze zwalczy mechanicznie to praktycznie nie mają szans. Kiedyś oprysków nie stosowano, a w gospodastwach były tylko kultywatory, pługi i brony, a ludzie umieli odchwaścić praktycznie każde pole i robili to skutecznie. Nie znam nikogo kto chciałby tworzyć ogródek na własne potrzeby i spryskać go herbicydem. jeszcze się chyba wiele musisz nauczyć, poza tym zwróć uwagę na post powyżej mojego.
Ps. Kolego środek który tak namiętnie polecasz i stosujesz nie nazywa się "randap" tylko RoundUp, więc popełniasz błąd w nazewnictwie. Polecasz i nawet sam nie wiesz co polecasz. Pozdrawiam
Człowieku ty masz zawsze problem A co do RoundUp to chyba człowiek nie jest taki głupi, żeby opryskać, zaorać, zbronować i 2 tygodnie później coś tam sadzić Ja jak zrobiłem miejsce na ogródek to przez 3 lata nic nie sadziłem tylko posiałem trawę i ją regularnie kosiłem kosiarką. Po upływie 3 lat przeorałem i zabronowałem i posadziłem warzywa
#17
Napisano 16 kwiecień 2014 - 07:06
#18
Napisano 16 kwiecień 2014 - 07:47
Karabus, tak w ogóle napisz o jakim kawałku jest mowa? ile arów ma mieć ten ogródek?
a wracając do polecanego randapu, ludzie zanim zaczniecie pisać jaki to "cudowny" środek, może najpierw trochę poczytacie jaki wpływ na środowisko i ludzi ma ten syf. kilka artykułów podesłał Grzegorz, proponuję zacząć od nich, a potem szukać i czytać. i zobaczymy czy Wam się świadomość zmieni czy dalej będziecie ślepo wierzyć w opis na opakowaniu.
#19
Napisano 16 kwiecień 2014 - 13:24
Ps. Kolego środek który tak namiętnie polecasz i stosujesz nie nazywa się "randap" tylko RoundUp, więc popełniasz błąd w nazewnictwie. Polecasz i nawet sam nie wiesz co polecasz. Pozdrawiam
[/quote]
Kolego jakie 2-3 tygodnie ?? Jak dasz dobra dawkę to spokojnie po tygodniu będzie brało a co do tego ze jest szkodliwy to może i jest jak każdy środek ale ja ci go nie każe pic a tylko opryskać pole a nawet nie każe a proponuje w kacu jest od tego forum. a po za tym teraz większość gospodarzy o dużych aeralach zaczyna pryskać tydzień dwa przed żniwami rzepaki czy zboża randapem sorry roundupem by były większe zbiory i mniejsza wilgotność. Sam stosuje co 2-3 lata roundup na ścierniska by pozbyć się chwastów i innych traw i nie powiesz mi ze ja lepiej zwalczę po przez pokład czy talerzowanie pola. Pozdrawiam
#20
Napisano 16 kwiecień 2014 - 19:23
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych