Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam otóż przeglądając internet natknąłem się właśnie na ten ciągnik, i tak sobie pomyślałem skoro był C-360 3P (który się nie sprawdził bo wprowadzenie do 60-ki silnika Perkins AD3.152UR z MF 255 było nie porozumieniem, ale to już inny temat) to czemu by nie zrobić tego z C-330? Wprowadzenie do 30-stki silnika Perkins AD3.152 z MF 235 który ma moc 38KM mogło by coś dać, no bo 30-stka to dobry traktor, ale czasem brakuję jej troszkę mocy, a po wprowadzeniu tego silnika moc wzrosła by o 8KM. I teraz jak myślicie dało by to coś? Bo niby łatwiej by kupić MF 235, ale mi osobiście potrzebny jest mały ciągnik do lasu, a 30-stka w lesie sprawdza się idealnie tylko jak już mówiłem czasami jak jest potrzeba i się ciągnie takie 2 przyczepy drzewa to trochę mocy jej mało. Tylko czy to jest opłacalne i nie za drogie? Sam silnik to znalazłem za 5000zł ale resztę by trza było pozmieniać sprzęgło na pewno inne, itp. Tylko czy właśnie te "pierdoły" by drogo nie wyszły, może ktoś ma coś takiego i się orientuje co i jak. Bo nawet na Wikipedii znalazłem że był prototyp C-330 3P tylko nie wprowadzony do produkcji :-(
Posted
Był taki prototyp i działał nie najgorzej,ale przy nadmiernej ekspolatacji skrzynie biegów nie dawały rady;[ ,kiedyś nawet spotkałem przystawkę do skrzyni biegów c330 i silnika 3p,na ale drogo? można by pomyśleć nad takim wynalazkiem,ale znam gościa co przerabiał c360 na 3p to kosztowało dość sporo sam silnik nie należał do drogich [był od tarpana i kosztował 2500zł],więcej kosztowały przystawki i reszta gratów;[
Posted
Ogólnie to c330 3p byłby dobrym ciągnikiem tyle że wszystko było robione typowo po Polsku czyli zrobiono mały ciągnik, a potem próbowano go za wszelką cenę zwiększyć, w tym przypadku skończyło się to tym że podzespoły z c330 nie wytrzymywały z 3 cylindrowym silnikiem Perkinsa. Ogólnie to taka przeróbka to duża inwestycja, a i tak wszystko raczej będzie na marne. Poczytaj sobie o tym prototypie, w internecie pełno negatywnych opinii o tym. Idea ciągnika dobra, jednak w praktyce wyszedł awaryjny sprzęt. Już lepiej zainwestuj w MF 235, 255, albo Ursusa c360 3p! ;) Pozdrawiam :)
Posted
Ja mam jeszcze jedną uwagę,wiele sprzętów rolniczych użytkowanych ponad miarę nie wytrzymuję obciążenia;[ takich jak c330 3p bo do niego zapinano pług 3 skibowy przeznaczony do c 360;[ a i innych maszyn wykorzystywanych poza miarę jak c 360 4 p i udźwig ładowaczy 300 kg na które ludzie ładują 600 i więcej kg a potem się dziwią że nie wytrzymują?
Posted

Ogólnie to c330 3p byłby dobrym ciągnikiem tyle że wszystko było robione typowo po Polsku czyli zrobiono mały ciągnik' date=' a potem próbowano go za wszelką cenę zwiększyć, w tym przypadku skończyło się to tym że podzespoły z c330 nie wytrzymywały z 3 cylindrowym silnikiem Perkinsa. Ogólnie to taka przeróbka to duża inwestycja, a i tak wszystko raczej będzie na marne. Poczytaj sobie o tym prototypie, w internecie pełno negatywnych opinii o tym. Idea ciągnika dobra, jednak w praktyce wyszedł awaryjny sprzęt. Już lepiej zainwestuj w MF 235, 255, albo Ursusa c360 3p! ;) Pozdrawiam :)

[/quote']

Tak słyszałem coś że skrzynia mogła by nie wytrzymać, ale widziałem teraz na youtubie taką przeróbkę i gościu jeździ od 4 lat i mówi że nic się nie dzieje. MF 235 i 255 nie kupię bo są za drogie a o C-360 3p to w ogóle nie ma mowy bo to awaryjny sprzęt, jeśli już to lepsza zwykła C-360, a taką mam u siebie na gospodarstwie :-). Mi chodzi o mały ciągnik taki jak 30-stka tylko żeby był trochę mocniejszy i właśnie myślałem o tej przeróbce.

 

 

Posted
Ursus lub Zetor 4011? Chociaż do prac w lesie Fergusony byłby dobre bo małe sprytne ciągniki, mają trochę źle rozłożoną wagę, ale to przeszkadza tylko w pracach polowych. Do lasu byłyby ok. No, ale cena trochę faktycznie przesadzona bo za dobry egzemplarz trzeba dać ponad 20tyś. Mam dwa pytania. Jeśli masz c360 to czemu nią nie pracujesz w tym lesie oraz czemu uważasz że Ursus c360 3p jest awaryjnym sprzętem? Przecież jeśli wg. Ciebie trzycylindrowy silnik Perkinsa + podzespoły z c360 to awaryjny zestaw (ja tak absolutnie nie uważam), to trzycylindrowy silnik Perkinsa + podzespoły z c330 musi być o wiele bardziej awaryjny niestety. Jakoś to mi wytłumacz bo ja nie rozumiem o co chodzi z tą awaryjnością c360 3p.. Pozdrawiam :)
Posted

C-360 owszem mam, ale do lasu jej nie wezmę bo po pierwsze nie jest tak zwrotna jak C-330, a po drugie w zeszłym roku zrobiłem 60-ce remont kapitalny i szkoda by było żeby nowe blachy od razu szlag trafił a w lesie oto to bardzo szybko xD. A o C-360 3p to mam złe przekonanie bo wujek go miał i jedyne co mu się w nim psuło to właśnie silnik ze 3 razy go robiliśmy w końcu się wkurzył sprzedał go i kupił za grosze C-355 i do dziś nim robi bezawaryjnie. A o tej awaryjności to może się trochę źle wyrażam tylko chodzi mi oto że to głupota montować w takim ciągniku jak 60-ka jeszcze słabszy silniki 3 cylindrowy 47KM, zamiast produkować dalej ten co był S-4003 4 cylindrowy 52KM. To właśnie do 30-stki bardziej pasował by ten silnik z MF 235 bo była by mocniejsza, takie moje zdanie, pozdrawiam

 

Posted
Co się konkretnie psuło w tym silniku Perkinsa? Jesli nie chcesz zniszczyć swojej 60 to zrozumiałe, bo w lesie praca dla ciągnika jest dość wymagająca. No to pozostaje Ci szukać jakiegoś innego ciągnika,ale już szczerze to żaden taki nie przychodzi mi do głowy, bo wszystkie były wymienione powyżej. Tworzenie c360 3p nie było głupotą bo klasyczna 60 do oszczędnych ciągników nie należy. Wiem o tym dobrze. Fakt że wygodna (oraz głośna) jest, no ale ja uważam że jej spalanie jeśli ma silnik Perkinsa jest bardziej pasujące do ciągnika który da radę pociągnąć na max. pług 3, bo niestety do zwykłej c360 trzeba lać sporo ropy. Wiem to bo pracowałem na tym ciągniku. Pozdrawiam :)
Posted
Kamil ja pod pewnym względem się z tobą zgadzam,aby tylko nie przeciążać takiego mixa, nawet sam bym chciał mieć pod maską w swoim c355 silnik od 4 p. ale z tym że 3p są awaryjne się nie zgodzę,to bzdura! może wujkowi trafił się słaby egzemplarz;[ 3p mają więcej wad w porównaniu z c360 ale to inna bajka.
Posted
W Perkinsie 2 razy był wymieniany wał korbowy i raz pompę wtryskową szlag trafił i ogólnie ten silnik miał wiele takich "drobnych" usterek. A 3p jest może oszczędniejszy, ale jest też słabszy od 60-ki i nikt mi nie powie że jest inaczej bo pamiętam jak woziliśmy gruz na budowę i 60-ką miałem pełne 2 przyczepy i wujek 3p też pełne 2 przyczepy (obie takie same D-47 ) i jak się wjeżdżało na budowę to trza było pod wzniesienie podjechać, i ja 60-ką sobie na trójce jechałem a wujek 3p już musiał na dwójkę redukować bo sam mówił że mu się "dusił", jednak ten ten 1 cylinder i 5KM robi różnicę xD pozdrawiam
Posted
Kolego ale nikt nie mówi że 3p jest mocniejszy od c360,do tego że wał nie wytrzymywał to mógł być błąd w obsłudze 3p lubi wyższe obroty a jazda na małych obr. powodowało że wał potrafił pęknąć.takie przypadki się zdarzały? i ponadto 3p szybciej się kopie niż c360 to też jego minus[3p jest zrywniejszy],co do spalania to ja nie narzekam na swoja c355. ale z innej beczki skoro narzekasz na silnik 3p to czemu chcesz go zamontować do c330?ciapek też jest mocny.
Posted

Kolego ale nikt nie mówi że 3p jest mocniejszy od c360' date='do tego że wał nie wytrzymywał to mógł być błąd w obsłudze 3p lubi wyższe obroty a jazda na małych obr. powodowało że wał potrafił pęknąć.takie przypadki się zdarzały? i ponadto 3p szybciej się kopie niż c360 to też jego minus[3p jest zrywniejszy'],co do spalania to ja nie narzekam na swoja c355. ale z innej beczki skoro narzekasz na silnik 3p to czemu chcesz go zamontować do c330?ciapek też jest mocny.

Ja do C-330 nie chce montować silnika z 3p tylko z MF 235/Ursus 2812 ten 38 konny. A C-360 3P był dobrze obsługiwany bo wujek to ma trochę hopla na punkcie tych swoich maszyn (zresztą jak tak samo xD) zawsze oleje na czas wymieniane, obroty zawsze stosowne do pracy i ogólnie go nie przemęczał a ni nic. A 30-stka ma swoje zalety ale troszkę mocy jej brak i uważam że właśnie ten 38 konny silnik w niej byłby idealny :-)

Posted
Te silniki mają podobne rozwiązania techniczne tylko moc większą, w tym że silnik 3p z tarpana miał 38km i znajomy ma go w c360, jeśli znajdziesz części do takiej przeróbki czyli[przystawkę i wałki, do tego sprzęgło w rozsądnej cenie to walcz śmiało,bo za silnik dać 5000 tysięcy to dużo za dużo.
Posted

Te silniki mają podobne rozwiązania techniczne tylko moc większą' date=' w tym że silnik 3p z tarpana miał 38km i znajomy ma go w c360, jeśli znajdziesz części do takiej przeróbki czyli[przystawkę i wałki, do tego sprzęgło w rozsądnej cenie to walcz śmiało,bo za silnik dać 5000 tysięcy to dużo za dużo.

[/quote']

Wiem że to dużo ale, teraz sobie siedzę i szukam i jeden już za 4500zł znalazłem, na 4000zł pewnie facet opuści. A nie wiem jak inni ale ja uważam że taka transformacja C-330 na C-330 3P to by dobra rzecz była xD

Posted
Mam radę czy skorzystasz czy nie? to zanim kupisz silnik poszukaj resztę potrzebnych części,bo silnik znajdziesz i później. a łączenie silnika ze skrzynią za pomocą blachy 10mm grubości to słaby pomysł;[. o kole zamachowym i wałkach nie wspomnę.
Posted
Osobiście nie rozumiem po co taka przeróbka. 30-ka 1600-1800 obrotów silnika, czwarty bieg i ciągnie dwuskibowca w orce praktycznie w każdych warunkach, bronę, kultywator 2,5 metra, nie jest problemem rozrzutnik jednoosiowy, przyczepa, kopaczka dwurzędowa, i cała reszta. Mocniejszy silnik uciągu nie zmieni bo waga nie pozwala, szybciej nie zrobi bo bieg do większości prac to cztery max. Nie mówiąc o narażeniu na szybsze zużycie i awarie układu napędowego. Często spotykam się z opinią że w 60-ce 3P szybciej zużywają się skrzynie biegów właśnie przez trzycylindrowy silnik perka. Nie twierdzę osobiście że tak jest ale kto wie. Na pewno silnik trzycylindrowy ma lepszą kulturę pracy od dwójki tylko czy warto kombinować po to żeby niewiele osiągnąć?
Posted

talka impreza wyjdzie drogo i wedlug mnie bedzie nie oplacalna, bo i tak nie wykozystasz mocy silnika, do tego same silniki perkinsa to dla mnie nieporozumienie

widzialem kilka 30 tak przerobionych, wiec oczywiscie sie da, jesli chcesz wiedziec co trzeba zmieniac to sie dowiem, bo gdzies o tym czytalem, jesli dobrze pamietam to trzeba brac sprzeglo z 3P

 

osobiscie uwazam ze lepiej do 360 wstawic 3cyl. z zetora

Posted
Zmieniać 30-stki nie chce tylko tak sobie "gdybam",chciałem usłyszeć zdanie osób na forum co o tym sądzą. Ogólnie sama koncepcja wzmocnienia C-330 nie jest zła, ale po przeczytaniu co tu piszecie macie racje, raczej nie tym silnikiem Perkins z tym się muszę zgodzić. C-330 sam w sobie to mały ciągnik przeznaczony do lekkich prac w rolnictwie sianie, pryskanie czy bronowania, w orkę nawet nie ma go co brać bo to męczarnia. A mi osobiście idealnie nadaje się do lasu przez małe gabaryty, tylko że czasem człowiek chcę przyoszczędzić i czasu i pieniędzy żeby nie jeździć po kilkanaście razy to przeładowuje się przyczepy i wtedy ciapek już ma trochę ciężko dlatego myślałem o takim wzmocnieniu
Posted

Ja mam pytanie , po co przerabiać? Jeżeli potrzeba więcej mocy, to łatwiej sprzedać c330 i kupić c360 3p. Koszt tych dwóch ciągników jest bardzo podobny a oryginał na pewno będzie dużo lepszy niż jakaś przeróbka.

Gdzieś widziałem c330 z turbo, może to jest rozwiązanie.

Posted

Ja mam pytanie ' date=' po co przerabiać? Jeżeli potrzeba więcej mocy, to łatwiej sprzedać c330 i kupić c360 3p. Koszt tych dwóch ciągników jest bardzo podobny a oryginał na pewno będzie dużo lepszy niż jakaś przeróbka.

Gdzieś widziałem c330 z turbo, może to jest rozwiązanie.

[/quote']

Po co przerabiać? A po to że 30-stka jest mała i zwinna i idealnie nadaje się do lasu i tylko myślałem żeby jej zrobić taką przeróbkę ale z tego co widzę nie opłaca się. C-360 3p nie kupię bo jest za duży i jakoś nie mam do niego przekonania, a poza tym mam już zwykłą C-360

 

  • 8 months later...
Posted

Poznałem niedawno gościa który zrobił na sprzedaż parę takich mutantów, skupuje silniki od tarpanów. Ciężki temat i wydaje mi się nieopłacalny. U nas są odlewnie staliwa i to nie są duże koszty bo trzeba zrobić kryzę do obudowy sprzęgła i przedni wspornik też cza dorobić bo od Fergusona 255 jest drogi około 600 zł i jest niejako odwrotnie montowany tzn właśnie nie wiem albo go podniesie, albo obniży. Koszt odlewu 100 zł plus obrubka. Też mówił, że trzeba kombinować z pompą wtryskową, ma większe obroty i mniej ciężarków na regulatorze.

Lepiej kupić 255 niż przerabiać c 330 235 ma do niczego hamulce. Mam ferg. 255 od nowości z 1987 roku i tylko podkładam podkładki pod regulację, a hamulce brzytwa !!!! Każdy Ursus może się schować z hamulcami względem MF 255 i innych .

Posted

A nie lepiej zamiast kombinować z traktorem i robić niepewne przeróbki, które i tak Ci nikt nie powie ile wytrzymają , pokombinować z przyczepą typową do lasu. Taką żeby zamiast dwóch przyczep ciągnąć jedną i lżejszą. Na drzewo nie potrzebujesz blaszanych burt ani podłogi wystarczy ażurowa konstrukcja która jest sporo lżejsza od tradycyjnej przyczepy. Do tego szeroka opona na przyczepie żeby ograniczyć zapadanie się kół. Ja bym kombinował to w ten sposób.

 

Ja nie zauważyłem różnicy w zwrotności 360 i 330 w lesie. Las to nie zagon gdzie musisz jechać precyzyjnym torem. Nic się wielkiego nie stanie jak weźmiesz jedno drzewo z prawej a nie z lewej.

  • 3 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...