Jak rozkręcić "hobby farmę"?

[roms2]

Witam mam pytanie odnośnie hobby farmy .Nie chcę być rolnikiem chcę chodować sobie pare zwierząt tj; 1 krowa, 2 świnie, 3-4 kozy, 10-15 kur, kilka królików i gęsi lub indyki w liczbie ok 10. Jakie warunki muszę spełnic by to zrobić zaznaczę też że chcę mieć możliwość sprzedaży zwierzęcia np. gdy krowa będzie stara żebym nie musiał jej chować do śmierci i płacić za utylizację . Może to dziwny pomysł ale przeszukałem cały internet i nic nie ma na ten temat a tak właśnie zamierzam życ nie ma to nic wspólnego z ZYSKIEM więc proszę nie piszcie że sie nie opłaca . Proszę o pomoc i wyrozumiałość dziękuję i pozdrawiam

[mora]

Nawet jak trzymasz jedną sztukę bydła, to musisz mieć zarejestrowane stado, to samo ze świniami- drób nie podlega rejestracji :)Pofatyguj się do swojego terenowego biura ARiMR i tam Ci udzielą informacji osoby kompetentne. Będziesz musiał złożyć wniosek o nadanie Ci numeru stada i będziesz mógł obracać zwierzętami jak sobie zechcesz. Powodzenia !

[roms2]

Dziękuję a oriętujes zsię może jak jest z opłatami, bo rozumiem że płacę podatek od sprzedanej sztuki a jak nic nie sprzedaje to moge sobie trzymac za darmo czy czegoś nie zrozumiałem i jak bym sam zabijał to gdzie się wpisuje nazwisko rzeznika i gdzie sie zgłasza zabite sztuki ?

[mora]

Od sprzedanej sztuki nie płacisz podatku, w przypadku bydła sztuki do pół roku możesz ubić w gospodarstwie, jedynie zamiar uboju zgłaszasz u Powiatowego Inspektora Weterynarii , a sztukę zdejmujesz z ewidencji w ARiMR. Jeżeli masz zamiar sprzedawać mięso, to musisz ubić w rzeźni ( np. usługowo) ale jak jest prawnie rozwiązana sprzedaż mięs- to raczej legalnie z domu nie możesz, chyba,że....Z trzodą chlewną to nie wiem jak jest bo nie posiadam, a po prostu kupuję mięso jak ktoś znajomy bije i nie dbam o papierkowe sprawy- liczy się to,że mięso dobre- do tego urzędników mi nie trzeba. Oczywiście badanie na włośnie nie podlega dyskusji.

[roms2]

To super! spodziewałem się jak zwykle problemów i zawiłości a tu niespodzianka krowa to rzczej spore zwierzę jak na hobby farme ale mleko daje sporo możliwości

[roms2]

Tak więc pare spraw się wyjaśniło ale to nie koniec moich pytań np. co z utylizacją pozostałości po uboju czy muszę na to mieć jakieś papierki ? . Kto je sprawdza i jakie są koszty takiej utylizacji (cena za sztukę czy od faktu a może za kilo ) z góry dziękuję

[mora]

Papierki są potrzebne dla PIW i zdarza się,że sprawdzają

[roms2]

Zaznaczjąc że nie jestem rolnikiem i być nie zamierzam czy może to byc jakiś problem z przyznaniem nr stada i innych papierkowych spraw? . Niestety tylko ty odpowiedziałeś na posta mora więc nie wymkniesz się tak łatwo hi hi, reszta widać ma niewiele do powiedzenia w tej sprawie może dlatego że poprosiłem o nie pisanie że SIĘ NIE OPŁACA co zdarza się w prawie każdym wątku jaki czytałem na forum

[mora]

Nie jesteś rolnikiem, ale posiadasz jakąś ziemię? Nie musisz płacić KRUS i brać dopłat, aby ubiegać się o nadanie numeru stada. Ja np. nie mogę sprzedać żadnego zwierzaka podlegającego rejestracji komuś , kto nie legitymuje się w/w numerem, bo jak zgłoszę przemieszczenie? Myślę, że kontakt z kompetentnym doradcą rolniczym bardzo by Ci pomógł, niekoniecznie z ODRu, ale nawet prywatnym.Wszystkie papierkowe sprawy są do przejścia, urzędnicy chętnie udzielają informacji- musisz tylko wiedzieć kogo i o co zapytać.Lepiej dowiedz się co i jak zanim rozpoczniesz jakieś inwestycje- to oszczędzi Ci rozczarowań i frustracji później. Nie zniechęcaj się łatwo, bo satysfakcja z realizacji marzeń jest bezcenna- kwestie opłacalności każdy rozważa sobie sam.Pozdrawiam

[roms2]

Tak konkretnie to nie mam też ziemi . Ale mam kase na ziemię a zanim kupię muszę to zaplanować bo szkoda kupować 6-10 ha na działkę rekreacyjną . Hobby farma to mój widok na przyszłość a właśnie nie muszę płacić KRUS ani ZUS więc chcę sobie tam siedzieć pracować i cieszyć się życiem z jak najmniejszą ingeręcją biurokracji . Ale też mieć pewność że nie wydam wszystkich pieniędzy na kary i sankcje więc tu zacząłem poszukiwania odpowiedzi na najprostsze pytania (pierwsze forum na które się zarejestrowałem i pierwszy post w życiu) zwykle patrzę z boku mając listę pytań i nazw instytucji zbombarduję urzędy po "papierki"

[mora]

Piękna idea, też mi chodzi po głowie takie coś, bo to kupa frajdy może być.Zasadniczo, jeżeli nie będziesz wyciągał ręki po pieniądze od urzędasów, to ich ingerencja w Twoją działalność może być naprawdę minimalna i będziesz mógł się cieszyć prawie całkowitą swobodą.Jeżeli możesz sobie pozwolić na niezależność finansową, to na pewno z niewielką pomocą życzliwych ludzi możesz zrobić naprawdę mnóstwo wspaniałych rzeczy. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu

[roms2]

Dziękuję nie interesujż mnie dofinansowania raczej jak największa autonomia .Ale zanim to nastąpi myślę że jeszcze wiele razy trzeba będzie się doinformować na forum ,sama przyjemność. Dziękuję za odpowiedzi

[mora]

Myślę,że internet nie będzie jedynym źródłem informacji dla Ciebie

[roms2]

Internet jest najłatwiejszą formą przekazu ,ale teoria to dopiero początek pogląd na to jak to "ugryzć" jak wiemy teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze i tu zaczyna się przyjemniejsza część PRAKTYKA .W praktyce mam troszkę doświadczenia, praca nawet bardzo ciężka też nie stanowi problemu jedyne co mnie osłabia to plątanina przepisów i obojętność osób trzecich co w znacznyn stopniu wydłuża czas na wykonanie najprostrzej czynności. Bardziej doświadczone osoby wiedzą na co mogą przymknąć oko i do czego nie trzeba się ściśle stosować ja zamiast z falą idę z regulaminem.