ana Posted May 19, 2014 Report Posted May 19, 2014 Czy udało się komuś wygrać walkę z powojem polnym?Przeglądam różne herbicydy i każdy który dotychczas widziałam miał umieszczony powój w średnio wrażliwych. Teren mojej walki to miejsce gdzie zamierzam założyć przydomowy sad, jednak dopóki jest tam łan powoju, nie mam co o tym marzyć nawet. Ten drań udusi wszystko.Czy naprawdę nie ma na niego skutecznego sposobu? Quote
ali Posted May 19, 2014 Report Posted May 19, 2014 randap rofosat kiler itp. chyba 8l na h da radę Quote
garzew Posted May 19, 2014 Report Posted May 19, 2014 Jeżeli tam nic nie rośnie to bierz to co ali poleca. W uprawie to jest naprawdę ciężkie do wyplenienia. On chyba lubi takie mokre sezony, pamiętam kilka lat temu mi się w pietruszce wywalił i też było tak mokro, to trzeba go było ręcznie wyrywać i wynosić z pola żeby się znowu nie przyjął. Quote
ana Posted May 20, 2014 Author Report Posted May 20, 2014 On chyba lubi takie mokre sezony Chyba masz racje. Przez parę lat miałam spokój z powojem a w tym roku wszędzie wyłazi. Quote
ali Posted May 20, 2014 Report Posted May 20, 2014 wyrwany czy urwany się nie przyjmie ,natomiast po oprysku trzeba odczekać min. 6 tygodni Quote
ana Posted June 10, 2014 Author Report Posted June 10, 2014 Ostatecznie zastosowałam na ten łan chwastów (chyba cały atlas botaniczny) środek o nazwie Agrosar 360 SL . Oprysk był w piątek i sobotę, dzisiaj patrzę na żółknące chwasty. Trzyma się tylko chrzan i skrzyp.Zastosowałam dawkę 7,5 l/h i 200 l wodyDodam jeszcze że jest tańszy od Randapu i tak samo jak w Randapie , substancja czynna to glifosat. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.