Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam,

mam problem coś wynosi mi kury z kurnika. Na początku myślałam ze to psy bo nie zamykałam na noc kurnika żeby kury miały czym oddychać i znikneło mi kilka kur pod płotem który jest przy kurniku była dziura więc wszyscy mówią że to psy. Więc zamykam już kurnik i problem ustał na 2 tygodnie ale dziś znów znikneło kilka i okazało się że w stropie jest dziura, Kury znałazłam w kurniku zakopane w piachu i słomie 5 sztuk których wcale nie było widać, Podejrzewam że to kuna. Czy są jakieś sposoby na to dziadostwo? jakieś odstraszacze albo jakieś łapki? Póki był pies był spokój ale niestety zdechł i się zaczęło. Proszę o jakieś rady,

Posted
Jeśli nad kurnikiem masz słomę to raczej są to tchórze, a jeśli nie to kuna. Na takie zwierzęta najlepszy jest pies, pobiega, poszczeka i one już tak pewnie nie będą wchodzić na Twoją posesję do kurnika. Teraz postaraj się poszukać jakiejś trutki, bo jak się jakieś zwierze zanęciło to Ci całe stado tych kur wybierze. Te przejście w stropie też zatkaj i jak masz kota to może go zamknij na noc razem z kurami to może on trochę tego zwierza postraszy. Pozdrawiam :)
Posted

dziura zatkana obeszłam cały kurnik wzdłuż i wszerz i się okaże co będzie jutro chociaz wątpię żeby wróciła zaraz nastepnego dnia skoro miała az tyle załatwione a te zakopane to miała sobie pewnie zostawione na później :) kurcze człowiek się stara chodzi pilnuje karmi a taka menda przyjdzie i się czestuję

 

Posted
wczoraj znalazłam świeżą dziurę w stropie ale kury narazie wszystkie są zobaczymy co bedzie dalej w następnym tygodniu będzie już pies więc może problem się rozwiąże
  • 1 year later...
Posted

Wiem, że sporo po czasie, ale za to jakże aktualny temat! Nie chciałabym hiperbolizować, ale kuna (tak, ta mała, słodziutka istotka) zrujnowała nam dach, a nocnymi harcami tak przerażała dzieci, że spały z latarkami :D Poległy odstraszacze, upychane po kątach strychu kupki sierści psa, tłuczenie w ścianę i nasze wrzaski, nawet modlitwy nie pomogły...Ale! W desperacji kupiliśmy pułapkę żywołowną i dosłownie po tygodniu złapała się franca jedna. Kawałek wędzonej rybki i wilk syty i owca cała, a dzieci...a dzieci tak przyzwyczaiły się do latarek, że śpią z nimi po dziś dzień :D Jakby kogoś interesowało jakiej to łapki użyliśmy to voila : http://www.rmax.istore.pl/pl/pulapka-k2.html

  • 4 months later...
  • 2 weeks later...
Posted

Nie sadze aby to były koty bo nie zrobiłyby dziury w stropie tak jak opisuje autor. Pastuch też jest dobrym rozwiązaniem, zresztą pisaliśmy o tym powyżej. Jeżeli zaglądasz na forum to daj znać czy ostatecznie poradziłeś sobie z tym problemem oraz kto okazał się intruzem, jakie zwierze.

  • 2 weeks later...
  • 7 months later...
  • 4 months later...
Posted

najlepszy jest pies bo narobi ruchu. lis przejdzie małą dziurą czy podkopie sie pod siatką.

najgorzej jak ogrodzenie jest zarośnięte zielskiem. lis lubi się skradać , być niewidzianym, po cichu . Uniemożliw mu to.

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...