Pytanie

[balo10szary]

Witam. Jestem młody (18 lat) i od dłuższego czasu bardzo mnie interesuje gospodarstwo. Jak narazie jest oczywiście szkoła, ale gdy ją tylko skończę chciałbym się zająć gospodarką. Najgorsze jest tylko to, że musiałbym zaczynać wszystko od zera. To znaczy mieszkam na wsi i moi rodzice mają trochę pola oraz wujek który ze mną mieszka ma gospodarkę ale małe, około 10 krów, stare maszyny (traktor itp), stara obora. Ale ja bym chciał się już zająć rolnictwem na poważnie. Jeszcze mam trochę czasu ale juz bym chciał zacząć powoli planować. Chciałbym, żeby mi tu państwo trochę doradzili, coś podpowiedzieli. Jako, że jestem młody to postarałbym się może o jakiejś dopłaty np o to 100 tysięcy na start dla młodego rolnika. Moim marzeniem jest zbudowanie obory na głębokiej ściółce dla opasów (dla conajmniej 50 byków) wraz z paroma małymi pomieszczeniami na pasze itp, kupienie sobie traktoru z turem, kombajna na zboże oraz belownicy. Oczywiście mi chodzi o kombajn czy traktor jakis tańszy, nie za duży. To wszystko by pewnie kosztowało lekko ponad 500 tysięcy. Ale skąd wziąć na to pieniądze? Jakie by były pańskie propozycje? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepiej w rolnictwie oraz dużo zdrowia

[rafaello3]

Kolego masz bardzo ambitne plany ,ale z tą inwestycją planowaną na 500tyś to przesadziłeś .Ja mam 35 ha ziemi wszystko w biegu i pełne chlewy zwierzaków plus lata praktyki na gospodarstwie ,a na tyle bym się nie zadłużył .Może zaczniemy od początku ile możesz mieć ziemi swojej na początek .Bo może się nie orientujesz ,ale wymogi są spore na MR czyli premię 100tyś .Samo napisanie wniosku i biznes planu też trochę kosztuje .Ale warto spróbować ,a nóż się załapiesz .Jedno jest pewne jak się załapiesz na MR to będziesz musiał skończyć szkołę rolniczą !!! chyba ,że taką już masz ?A tak na marginesie ,to w kręgu moich znajomych trzech rezygnuje z hodowli opasów ,bo mówią ,że się im nie opłaci i teraz będą tylko uprawiać zboże i rzepak .Cena 6-6,50 jak dla mnie jest śmieszna za kilogram opasa .Pozdrawiam .

[balo10szary]

Sam mogę mieć około 10 h jak narazie. Dzierżaw też trochę mógłbym mieć. Teraz chodzę na technikum budowlane ale jakbym wiedział, że mogłoby mi się udać z tym rolnictwem to zrobiłbym sobie zawód rolnika. Ja wiem, że z tym 500 tys to trochę przesada ale właśnie mi chodzi o to, jaką największą sumę pieniędzy można dostać z Unii za które mało trzeba by było oddać?

A co do byków to właśnie dlatego chciałbym taką obore w której (przy niepowodzeniem z bykami) mógłbym trzymać świnie.

[mora]

Na początek porozmawiaj z rozsądnym doradcą rolniczym.Moim zdaniem na 10 ha posiadanie kombajnu mija się z celem, traktor z turem zabierze Ci prawie całą premię, bo sprzęt można kupić używany, ale nie starszy niż 5 lat, no i budowa większej obory to też " nie w kij dmuchał".

[balo10szary]

To znaczy moi rodzice i mój wujek który ze mną mieszka na pewno by mi pole przepisami gdybym tylko chciał zostać rolnikiem, razem mają około 10-13 h. Myślę, że gdybym już miał obore itp to bym znalazł jeszcze ponad 20 h dzierżawy. Ogółem to chciałbym mieć około 30-40 ha na dobry początek. Co do maszyn to oczywiście mogły by być i używane oby były w miarę pożądane i w miarę tanie. Obora to chyba jednak jedna z najważniejszych rzeczy jakich musi mieć gospodarz. Też bym chciał oczywiście jak najtaniej ale też żeby była jak najlepsza bo juz wolałbym mieć więcej pieniędzy do spłacenia i żeby było wygodnie niż tanio ale i musiałbym bardzo ciężko pracować.

A co do tej premii to chodzi panu o te 100 tysięcy dla młodego rolnika?

Jeszcze mam takie pytanie, ile mógłbym dostać pieniędzy których nie musiałbym oddawać na rozpoczęcie gospodarstwa?

Co byście mi państwo proponowali? Jak ja mógłbym rozpocząć gospodarstwo? Co zrobić żebym miał pieniądze na obore i maszyny i za które nie musiałbym za dużo oddawać pieniędzy.

[mora]

W przypadku dostania premii dla młodego rolnika będziesz musiał rozliczyć się z 70% tej kwoty. Moim zdaniem może się to wydawać dużo- ale to niewiele. Chociaż dobre na początek i to.

[Kimek]

W okolicy jest człowiek co uprawia 23ha ziemi sieją zboża i rzepak, ma do tego trzodę chlewną i ok 20 byków. Z tego co widzę i z tego co on sam mowi to jest pełno koło tego roboty a zysków jakiś większych z tego nie ma. Na następny rok planuję zająć się tylko uprawą roślin. Po pierwsze przyniesie mu to znacznie większe zyski. Prowadzenie obory to nie jest taka łatwa sprawa jak się tobie wydaje, do tego trzeba mieć sporę doświadczenie.

[Glaca]

Witam. Jestem młody (18 lat) i od dłuższego czasu bardzo mnie interesuje gospodarstwo. Jak narazie jest oczywiście szkoła' date=' ale gdy ją tylko skończę chciałbym się zająć gospodarką. Najgorsze jest tylko to, że musiałbym zaczynać wszystko od zera. To znaczy mieszkam na wsi i moi rodzice mają trochę pola oraz wujek który ze mną mieszka ma gospodarkę ale małe, około 10 krów, stare maszyny (traktor itp), stara obora. Ale ja bym chciał się już zająć rolnictwem na poważnie. Jeszcze mam trochę czasu ale juz bym chciał zacząć powoli planować. Chciałbym, żeby mi tu państwo trochę doradzili, coś podpowiedzieli. Jako, że jestem młody to postarałbym się może o jakiejś dopłaty np o to 100 tysięcy na start dla młodego rolnika. Moim marzeniem jest zbudowanie obory na głębokiej ściółce dla opasów (dla conajmniej 50 byków) wraz z paroma małymi pomieszczeniami na pasze itp, kupienie sobie traktoru z turem, kombajna na zboże oraz belownicy. Oczywiście mi chodzi o kombajn czy traktor jakis tańszy, nie za duży. To wszystko by pewnie kosztowało lekko ponad 500 tysięcy. Ale skąd wziąć na to pieniądze? Jakie by były pańskie propozycje? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepiej w rolnictwie oraz dużo zdrowia

[/quote']

 

To nie jest takie łatwe jak sie wydaje. Nie dasz rady tak od razu wychować 50 byków.

[rafaello3]

Kolego to się chwali ,że chcesz się rozwijać ,ale nie sądzę ,że rodzina od tak zapisze Tobie ziemię z bardzo ważnego powodu .Na pewno Twój wuja i rodzice są ubezpieczeni w krus i jeżeli przepiszą Tobie ziemię oni nie będą mieli ubezpieczenia ,to po primo .Kolejna sprawa z tymi dzierżawami ,to też nie jest tak hop siup ,bo ludzie nie chętnie wydzierżawiają ,a jak już tak zrobią ,to wołają sobie sporo odstępnego w mojej okolicy jest to 500zł od hektara .Hodowla opasów też kosztuje sporo kasy i zakup samych cielaków już nie wspomnę o wiedzy ,która jest potrzebna do takiej pracy i ogromnym szczęściu ,żeby żadna sztuka nie padła ,bo ewentualny zysk zniknie ,a z czego spłacić kredyty ???Kolejny wątek unia teraz w prawdzie ma wspierać w nowym programie Prow ,ale ograniczeń jest bardzo wiele i wymogów jeszcze więcej .Kolejny temat świnki .Ja mam hodowlę 350 sztuk rocznie sprzedaję mam swojej ziemi 35ha średniej ,ale plony są dobre i uwierz mi kasy dla mnie zostaje już nie wiele ,a pracy od świtu do ciemnego .Dobrze ,że mam zbyt na ziemniaki i czasami hoduję na odpadach opasy i swoim sianku ,ale ostatnio z braku czasu wszystko za grosze sprzedaje byle mieć chwilę na odpoczynek ,a nie ciągle pracować .Też bym chciał nowe maszyny ,ale umiem liczyć i nie pcham się w kredyty jeżeli załapię się z narzeczoną na MR to tylko w takim układzie kupujemy sprzęty nowe .

[balo10szary]

Mora - a czy tylko można dostać te 100 tysięcy dla młodego rolnika czy jeszcze są jakieś dotacje? Bo nie ukrywam, że ja z bogatej rodziny nie pochodzę i trudno by mi było cokolwiek kupić za swoje pieniądze, dlatego musiałbym się postarac o trochę tych pieniędzy z Unii a kredytów też za bardzo bym nie chciał brać bo znam pewnego pana co nabrał kredytów a teraz musi chodzić jeszcze do innej pracy żeby jakoś ten kredyt spłacić.

Kimek - ja bym chciał się zająć hodowlą byków ponieważ to lubię, (może lepiej by się opłacało trzymać krowy ale przy krowach jest więcej pracy). Od urodzenia mieszkam na wsi i od zawsze lubiłem pomagać wujowi w gospodarstwie. Już trochę umiem a w razie czego zawsze mógłby mi pomóc, coś podpowiedzieć wujek jak bym czegoś nie wiedział. Ja wiem, że to nie jest takie łatwe ale myślę, że jak się robi to co się lubi to rade zawsze się da. Pozdrawiam

---

Glaca - ja nie napisałem, że chciałbym od razu trzymać 50 byków, tylko chciałbym mieć taką obore na 50 opasów. Na początek bym miał np 10 a z roku na rok coraz więcej.

Rafaello - Pan to wie jak zniechęcić człowieka

Raczej na pewno ma Pan rację ale jak już wspominałem, teraz chodzę do szkoły, zanim szkole skończę to jeszcze mam dużo czasu na przemyślenia i rozpatrzenie się co i jak. Ja teraz tak tylko tak z grubsza sprawdzam czy mam jakieś szanse na większe gospodarstwo no ale chyba jednak nie mam i nic z tego nie będzie. A szkoda bo to było moje jedno z marzeń.

[rafaello3]

Kolego ''balo ''.Ja pochwalam cały czas od początku ,że jesteś taki ambitny .Ja też się spinam gdzie tu coś urwać od cioci unii i nie tylko .Ale nie jest łatwo tym bardziej z unii.Możesz startować w tym MR z tym ,że musisz mieć średnią wojewódzką to jest jeden z wymogów konieczny .Jeżeli się załapiesz to już będzie mały sukces ku temu ,by realizować swoje marzenia i można pomyśleć co dalej :)A ziemię może Twoja rodzina Tobie wydzierżawić na 10 lat to też wchodzi w rachubę .Nie ma co tak od razu się załamywać

[balo10szary]

Z tym dofinansowaniem z Unii to jest tak, że trzeba mieć swojego pola ileś tam ha czy można mieć np połowę swojej ziemi i połowę wydzierżawionej żeby dostać te 100 tys?