trawqa188 Posted June 5, 2014 Report Posted June 5, 2014 Witam! Rok temu podczas żniw silnik "kichnął" olejem na wale od strony chłodnicy i na tym małym "grzybku" od strony rozrusznika. Ciśnienie momentalnie spadło prawie do 0. Zjechaliśmy do domu i silnik stal. Tyg. temu wyciągnęliśmy silnik odkręciliśmy miskę olejowa i okazało się ze jest pęknięta rurka łącząca smok i pompę olejowa. Wymieniliśmy ją na nowa i teraz ciśnienie na średnich obrotach ok. 4 at , a przy większych obrotach spada do 3 at. Wyczytałem na forum ze trzeba podłożyć podkładkę pod sprężynę zaworu redukcyjnego. Tak tez zrobiłem. Wtedy ciśnienie spadało do ok. 3,5 at. Postanowiłem podłożyć jeszcze jedna podkładkę i teraz ciśnienie prawie w ogóle nie spada, utrzymuje się na poziomie 4 at. Silnik odpalaliśmy w garażu, z chłodnica wodna i olejowa. Pytanie czy można tak kosić? Jeżeli ciśnienie będzie otrzymywać się ciągle na stałym poziomie? I czy ciśnienie spadnie jeżeli silnik będzie naprawdę zagrzany w granicach 90 st.? Rok temu podczas koszenie ciśnienie utrzymywało się w granicach 4,5 at o ile dobrze pamiętam, tyle ze odczyt ten byl z zegara elektrycznego, a teraz sprawdzaliśmy na takim zegarze: http://agromasklep.pl/sklep/product.php?id_product=1361. Wydaje mi się ze pomiar tym drugim jest dokładniejszy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.