Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam! Rok temu podczas żniw silnik "kichnął" olejem na wale od strony chłodnicy i na tym małym "grzybku" od strony rozrusznika. Ciśnienie momentalnie spadło prawie do 0. Zjechaliśmy do domu i silnik stal. Tyg. temu wyciągnęliśmy silnik odkręciliśmy miskę olejowa i okazało się ze jest pęknięta rurka łącząca smok i pompę olejowa. Wymieniliśmy ją na nowa i teraz ciśnienie na średnich obrotach ok. 4 at , a przy większych obrotach spada do 3 at. Wyczytałem na forum ze trzeba podłożyć podkładkę pod sprężynę zaworu redukcyjnego. Tak tez zrobiłem. Wtedy ciśnienie spadało do ok. 3,5 at. Postanowiłem podłożyć jeszcze jedna podkładkę i teraz ciśnienie prawie w ogóle nie spada, utrzymuje się na poziomie 4 at. Silnik odpalaliśmy w garażu, z chłodnica wodna i olejowa. Pytanie czy można tak kosić? Jeżeli ciśnienie będzie otrzymywać się ciągle na stałym poziomie? I czy ciśnienie spadnie jeżeli silnik będzie naprawdę zagrzany w granicach 90 st.? Rok temu podczas koszenie ciśnienie utrzymywało się w granicach 4,5 at o ile dobrze pamiętam, tyle ze odczyt ten byl z zegara elektrycznego, a teraz sprawdzaliśmy na takim zegarze: http://agromasklep.pl/sklep/product.php?id_product=1361. Wydaje mi się ze pomiar tym drugim jest dokładniejszy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...