milosznik Posted July 10, 2014 Report Posted July 10, 2014 Jak myślicie, warto wchodzić w biznes związany z produkcją miodu? Akurat w moich okolicach rośnie bardzo dużo lip i akacji, więc rośliny przy pomocy których jest później dobry miód. Do tego mógłbym obsiać obok pole np. gryką i później zbierać miód gryczany. Oczywiście chciałbym w ten sposób sobie dorobić. Warto czy szkoda zachodu? Quote
cron_x Posted July 10, 2014 Report Posted July 10, 2014 Kazdy sposob dorobienia sobie do pensji jest dobry tylko z pszczolami jest roznie, raz bedziesz mial duzo miodu a raz bardzo malo... Wszystko zalezne od pogody... Sam mam 15 uli i jest roznie z miodem Quote
olimp72 Posted July 13, 2014 Report Posted July 13, 2014 milosznik.zboza a jakie masz doświadczenie z pszczołami?? Ja ci mogę powiedzieć że opłacalne żeby się można jako tako utrzymać to jakieś 500 rodzin , na dodoatek trzeba mieć odpowiedni sprzęt i duże dośiwadczenie bojak się nie ma dośiaczenia to szkoda się bawić. Nie daleko mnie ktoś sciągnął pszczoły bo myślał że to takie proste dobrze że ktoś się tym zainterował bo był tam zgnilec i teraz obręb 5 km jest objęty kwarantanną a ten pszczelarz został ukarany taką karą że te pszczoły nie były tyle warte.Ja mam już około 140 rodzin to wiem dużo na ten temat i powiem że to dużo pracy a zysku dużego nie ma a już tym bardziej w takim roku jak ten. Mam tylko rzepak i trochę wielokwiatu i jak na razie nic się nie zapowiada bo z akacji i lipy była lipa. A miód akacjowy jest średnio co 4 lata więc trzeba dobrze przemyśleć teren pod pasieczysko. Quote
Zbyszko88 Posted July 18, 2014 Report Posted July 18, 2014 Popieram kolegę wyżej, bez doświadczenia nie ma co się porywać na większą ilość uli Sam nie mam pszczół, ale wuja ma i mówi, że nie ma co specjalnie się za to zabierać i że lepiej ten czas poświęcić na coś innego co ma większe prawdopodobieństwo tego, że wyjdzie Quote
Robert ;-) Posted July 18, 2014 Report Posted July 18, 2014 Mam kolegę co kupił w tym roku 1 ul z pszczołami, warto spróbować z mała ilością uli jak sie uda to wtedy powiększać ich ilość, a miód jest bdb zwłaszcza swoj;-) Quote
ania1983 Posted July 18, 2014 Report Posted July 18, 2014 popieram Roberta, zacząć od małej ilości a nie od razu na głęboką wodę. Zbyszek, piszesz że Twój wujek ma i nie poleca, no to skoro mu tak źle z tymi pszczołami to po co mu pasieka? moim zdaniem w życiu powinno robić się to co nam sprawia przyjemność, nic na siłę. wiadomo, że są odstępstwa, np. praca zawodowa, ale jeśli o hobby chodzi, to powinno się kochać to co się robi, a nie na siłę, żeby tylko jakiś zysk mieć. miód jest opłacalny, owszem ale jak się nie jest oszustem i nie próbuje kłamać się klientów. samej zdarzyło mi się kupić kilka razy cyganiony miód, dlatego teraz kupuję nie u konkretnej osoby, a w sklepie z miodem, tam jest miód przebadany i sprawdzony.z mężem też myślimy o pasiece, ale wiemy ile to pracy przy pszczołach i jakie są spore wydatki na początku. dlatego w wolnych chwilach czytam i staram się zrozumieć to co czytam o pszczołach. my będziemy chcieli miodek tylko dla siebie, nie na handel, ale my kochamy obcowanie z naturą, a pszczoły mojemu mężowi marzą się od dawna. powtórzę to co pisało tu sporo osób a i ja niejednokrotnie: nic się nie opłaca w tym kraju, tylko siedzieć na d... i narzekać że się nic nie ma i na nic nas nie stać. trzeba ruszyć 4 litery i chcieć coś zrobić w swoim życiu. nie patrzeć tylko czy się opłaca, ale również czy dam radę sobie z konkretną uprawą czy konkretną hodowlą. jeśli mamy robić coś na siłę, to oprócz wrzodów niczego się nie dorobimy. Quote
Zbyszko88 Posted July 23, 2014 Report Posted July 23, 2014 Rzecz w tym, że wujek kocha to robić, ale też umie I bardziej chciał przekazać, że przy większej ilości uli to nie takie proste jak mogłoby się wydawać. Ale racja, zaczynając od jednej sztuki to z pewnością będzie fajne zajęcie dodatkowe Quote
Robert ;-) Posted July 23, 2014 Report Posted July 23, 2014 To ucz się u niego nie ma lepszej możliwości jak na zy się od kogoś starszego z wiedzą i doświadczeniem a żyć się da z tego, mam przykład w wiosce nie daleko.a ile będziesz i h miał zależy jak pójdzie ci to ręką i czy się nauczysz przy nich robić. Quote
milosznik Posted July 23, 2014 Author Report Posted July 23, 2014 Czyli najpierw nabiorę doświadczenia przy 1 ulu Dzięki za podpowiedź! Quote
garzew Posted July 23, 2014 Report Posted July 23, 2014 Nikt nie jest ekspertem od urodzenia, wszystkiego trzeba się nauczyć i nabrać doświadczenia, ma twoim miejscu bym spróbował jeśli masz chęci i czas by na poważnie się tym zająć Quote
olimp72 Posted July 24, 2014 Report Posted July 24, 2014 Wiesz ja bym radził zacząć od 5 uli i dużo czytać, ja ciągle czytam i ciągle się dziwie. A i taka podpowiedź na to co piszą w tych mądrych książkach lub gazeta często trzeba brać dużą poprawkę . Na przykład ludzie w mądrych książkach piszą że na rzepaku mają zbió 50kg z ula szczerze mówiąc nigdy tyle nie wziąłem w tym roku wyszło średnio 8 kg:/ i taki zarobek jest na tym, ale jako pasja czemu nie przynajmniej wiesz że nie jesz chińskiego miodu. Ja szczerze mówiąc mam zamiar się z tego utrzymywać ale to się zobaczy i z moich skrupulatnych obliczeń wynika że trzeba mieć około 500 uli i dobrą bazę pożytkową Quote
garzew Posted July 24, 2014 Report Posted July 24, 2014 Dokładnie, na samym tym forum ciągle się czegoś dowiaduje, choćby twoja historia o hodowcy pszczół olimp72,w życiu bym nie pomyślał że można tak zagrozić populacji pszczół całej okolicy przez niewiedzę i błędy jednego człowieka Quote
olimp72 Posted July 25, 2014 Report Posted July 25, 2014 Można to była głośna sprawa nawet w telewizji coś o tym było. U nas ciągle był weterynarz mimo że mieszkam w lini prostej koło 30 km od ogniska choroby. Quote
cron_x Posted July 26, 2014 Report Posted July 26, 2014 Musisz duzo czytac na ten temat, a jeszcze dobrze jesli mialbys kogos doswiadczonego, kto moglby ci pomoc, cos podpowiedziec bo teoria teoria a praktyka jest troche inna... Ale przy pszczolach bardzo fajnie sie pracuje Quote
olimp72 Posted July 27, 2014 Report Posted July 27, 2014 Pracować się fajnie pracuje ale przy większej ilości uli odczuwa się to dźwiganie i wgl, ale jeśli daje przyjemność to jest ok. A czytać hmm duzo czytam znam kilku profesorów, nauczycieli z Pszczelej Woli ale o ni też umieją dobrze kłamać Zobaczymy na razie nastawiam się na to że będzie to moje źródło utrzymania, a też nic mnie nie ciśnie bo mam dopiero 20 lat ;p Quote
kozik91 Posted July 29, 2014 Report Posted July 29, 2014 Ja myślę że warto spróbować, miód jest bardzo dobry a jak się ma warunki do produkcji miodu to jak najbardziej można próbować. Jak zaczniesz tą działalność to informuj nas jak Ci idzie i powodzenia życzę Quote
olimp72 Posted July 29, 2014 Report Posted July 29, 2014 Hehe na razie muszę spełnić unijne wymagania, ale dzięki Quote
Gusiek Posted July 29, 2014 Report Posted July 29, 2014 A ja mam pytanie. Czy gdybym na własny użytek postawiła ule w środku 8 ha koniczyny, to wystarczy jej, żeby miód można było określić jako koniczynowy? To rzadka odmiana miodu a bardzo mi smakuje. Bardziej by tu wchodziła w grę czyjaś pasieka wędrowna, bo ja się to tych brzęczydeł psychicznie nie nadaję... Quote
olimp72 Posted July 31, 2014 Report Posted July 31, 2014 Myślę że tak ale musi być to biała koniczyna, co najmniej 25 stopni i wilgoć duuużo wilgoci Quote
olimp72 Posted November 6, 2014 Report Posted November 6, 2014 Pisaliście żeby informować co i jak idzie:) Po woli posuwają się prace przy pracowni myślę że wiosną będzie odebrana . A dla pszczół hmmm zima Tylko dokucz im bardzo waroza i z tego co obserwuje odpadnie parę uli a jeśli ktoś dobrze nie dba to na prawdę może być ciężko na wiosne, no ale zobaczymy. Miód już się prawie rozszedł przynajmniej u mnie bo znajomy (konkurencja ;p) ma pszczoły 3 km dalej i przy główenej drodze i ma jeszcze połowę zapasu. Ja tylko zaapeluję do osób które sieją rzepak grykę itp, aby kontaktowały się z pszczelarzami w okolicy i razem dochodzić do porozumienia, głównie chodzi tu o opryski, tym bardziej jeśli pszczoły będą osłabione chorobą to głównie rzepak będzie taką rośliną na której pszczoły muszą się rozbić i pszczelarz musi przywrócić do stanu sprzed zimy. Także w miarę możliwości prosiłbym aby opryski były stosowane po 17-18 aby nie niszczyć tych małych żyjątek A także jeśli ktoś ma zamiar obsiać jakiś areał właśnie takimi roślinami to piszcie tutaj może jakiś pszczelarz się odezwie z okolicy i zawsze można się dogadać i będzie zysk i dla rolnika bo będzie o ponad 30 % większy plon i ładniejsze ziarno i dla pszczelarza który przy sprzyjających warunkach zbierze troszkę innej odmiany miodu Quote
feroza Posted November 15, 2014 Report Posted November 15, 2014 opryski nie mogą być wykonywane i nie chodzi tu tylko o owadobójcze środki przed 18. Środki grzybobójcze i ochrony roślin także mają nie korzystny wpływ na kondycje pszczół, a co do oprysków w moim powiecie powstał oddział policji wraz z z lekarzem weterynarii z którymi można się kontaktować w razie bardzo nie życzliwych sąsiadów Quote
Logan Posted November 20, 2014 Report Posted November 20, 2014 @milosznik.zboza ty zajmujesz się rolnictwem czy chcesz zacząć bo masz możliwości, widzę od jakiegoś czasu że zakładasz wątki z pytaniami co jest opłacalne. Ja też miałem dylematy, jednak ja chcę coś uprawiać bardziej hobbystycznie niż zarobkowo, byle nie było strat. Poszedłem w agrest, myślę też o jeżynach ale nie mam jeszcze co do nich pewności. Produkcja zwierzęca na małą skalę nie wchodzi w grę z oczywistych powodów. Pozdrawiam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.