410 odpowiedzi w tym temacie

[Vademecum]

robert, jakby było bliżej to dałbym Ci za frii słomy. Ja z żniwami dopiero sie rozkręciłem. Zostało mi jeszcze z 2 ha owsa bo od niego zacząłem. sypał wybitnie różnie od niecałych 2 do 4 ton z ha. mombajn po 15 ha bez awarii, ale słysze już żegocącą zębatke w skrzyni biegów i blokuje mi się młocarnia na skrzyni przekładniowej. Obawiam się że coś padnie. Dziś też zarobiłem , jadąc przez wieś uchyliłem sie przed gałęzią lipy i złapałem bagnetem siatke którą ogrodzili staw. cza będzie bulić za ok. 40 m. ogrodzenia....

[DuzyGrzegorz]

Kombajn poszedł na "Mazowsze" przed chwilą. Pasek jeszcze nie pękł ale już wymaga wymiany. Zaczął puszczać uszczelniacz skrzyni biegów przy wyjściu na ręczny. Został łubin, ale jeszcze co najmniej tydzień. Pozdrawiam!

[Robert ;-)]

No to vademecum nieciekawie same dokładki:-( słomę dziś zwine to będę wiedział na czym stoję ,ale dzięki ;-)
Grzegorz to już masz prawie po żniwach łubin do leci szybko przy takich upałach, a może ten rolnik co pożycza mógłby wymienić ten kończący się pasek....

[Tofik]

Heh no tak jak by on kosił i by mu strzelił to raczej nie miał by wyboru, ewentualnie jakaś spółka w sprawie zakupu

 

Robercie żadna tajemnica 20zl/szt tak zaproponował a ja sie zgodziłem poza tym z tego co wiem to gość tak płaci bo on dosyć dużo słomy skupuje tylko nie wiem po co mu tyle? Tak czy inaczej jakiś "grosz" sie zwróci za koszenie bo zabuliłem prawie 1200zl a to przecież ponad 2t na skupie. A tak propo to u mnie pszenica od 55-58q na przelew a jak kasa do rąsi to 3-4zl taniej.

 

A i jeszcze mam takie pytanie jak sprzedaje sie rzepak to po co należy podać numer weterynarii?

 

Pozdrawiam

[Robert ;-)]

Pewnie chandluje słomą , myślę że dobrze wziąłeś , u nas z pgru gość kupił za 15 ale jak się właściciel dowiedział ze jest droższa "zdziwił" jak się dowiedział ile płacą nawet 25-30 ale jak już mówiłem wcześniej u nas słomy mało (dzis zwijalem owsianke bylo 6,5 beli a ziarka dwa zbiorniki nie pełne ale zawsze

[DuzyGrzegorz]

Dałem mu nowy pasek (450 zł) i nowy cylinderek hamulcowy bo ten stary przygrzał się przy łożysku i cieknie. Cieknie jeszcze uszczelniacz lewej półosi w zwolnicy, ale to robota na po żniwach. Chyba szykuje się wymiana tulei wariatora młocarni. Na luźnym pasku minimalnie stuka. Łubin siałem w połowie maja więc jeszcze troczę mu zejdzie.

Co do sprzedaży słomy warto ją wycenić.

Słoma zbóż zawiera ok. 6 kg azotu, 1,5 kg K₂O i ok. 2,5 kg P₂O₅. Roślina następcza w pierwszym roku wykorzystuje 25%, podobnie w latach następnych. Trzeba też pamiętać że słoma w pierwszym roku unieruchamia azot ok. 9 kg N na tonę słomy. Azot ten jest uwalniany w latach następnych. Pozdrawiam!

[Robert ;-)]

Dla tego kupiłem kombajn z sieczkarnia i kiedy była mi niepotrzebna ciołem , a nawet jak brałem usługę zanim miałem swój ,
też kazałem ciąć?
Teraz wszystko zbieram bo muszę mieć na ściułkę , za to obornika mam na pole kilka naście wózków na rok, ale to ciagle mało w shmieb dobre i to;-)

Grzegorz u mnie wariator stuka już któryś rok ale kiedyś trzeba będzie się za to wziąść ? Kosi sie mało w tym roku spaliłem ze 150 ON litrów max.
W starych maszynach to norma ze zawsze się coś do zrobienia trafi , ja przed sezonem wymieniłem dwa pasy jeden napędu kosy, drugi od wariatora motowidel do tego dwa łożyska 600 zł na dzień dobry pękło a oleje i smary , teraz pasuje kupić kilka bagnetów na zapas

[DuzyGrzegorz]

Tak się zastanawiam nad wariatorem. Właściwie to mam stałe obroty ok. 920. Tylko do łubinu zmieniam bieg przekładni. Czy jest konieczny wariator? Może dorobić zwykłe koło pasowe?

Nie patrzyłem na licznik, ale paliwa poszedł ponad zbiornik, prawie półtora. Prawie wszystko z sieczkarnią.

Pozdrawiam!

[Robert ;-)]

Ja mam napęd z odrzutnika za pomocą zębatek i podwójnego łańcucha mam stałe obroty 1250 a do łubinu zamieniam je miejscami i mam 600 parę tej prędkości nie pamiętam musiałbym zobaczyć na tabliczce , więc da się zastąpić go kołem prasowym wybierz sobie odpowiednie przełożenie i będzie hulał ,ja mam luz na jezdnym a słyszałem od gościa co mam taki sam jak ja kombajn, że jest to problematyczne rozmontowac ,

[DuzyGrzegorz]

I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Straty energii są najmniejsze, a straty przekładają się na ciepło. Kiedyś dla młocarni cepowych przy omłocie zbóż prędkość bębna trzeba było dobrać tak aby cep poruszał się z prędkością 30 m*s^-1.

Nie sądzę że jest tam coś problematycznego z rozmontowaniem tego wariatora. Naprawy sam jednak nie zrobisz jeżeli nie masz wyważarki. Nawet jeżeli dokładnie oznaczysz położenie poszczególnych części przed demontażem, chyba że nie wymieniasz. Możesz też po zmontowaniu dać do wyważenia.

Jak chcesz całkowicie sprawny wariator jazdy od Bizona, bez odrobiny luzu i rdzy to daj znać bo muszę go wyciągnąć z gratów przeznaczonych na złom. Ja go używałem przez siedem lat ale zrobiłem oryginalny i ten przeznaczyłem na złom. Pozdrawiam!

[Robert ;-)]

U mnie powinny być koła zębate na wymianę (zmianę prędkości ) przekłada się je wedle tabeli i można uzyskać różne prędośći mlocarni, niestety ja mam tylko te dwa i mogę mieć dwie , może i dobre ale wymaga częstego smarowania ja używam smaru w spreju do łańcuchów motocyklowych drogi jest ale się sprawdza cały dzień bez polewania tego łańcucha, jest tam też zbiornik na olej który kapie 6kropli na min,
Co do wariatora jest napęd z niego na wszystkie odbiorniki , kiedyś trzeba będzie sie za niego wziąść ale jest zupełnie inny niż w bizonie ,, ten swój wystaw ma Olx może ktoś kupi poco na złom wyrzucać.

[DuzyGrzegorz]

U mnie są trzy wariatory klasycznie. Wariator jazdy, wariator młocarni przekazujący napęd poprzez dwubiegową skrzynię i wariator wialni. Napęd z silnika przekazywany jest paskiem sprzęgłowym na odrzutnik. Z odrzutnika po lewej stronie napęd jest przekazywany na młocarnię, na podsiewacz i dalej za pomocą łańcucha na wytrząsacze i podajniki. Dodatkowo napęd przekazywany jest z odrzutnika na sieczkarnię. Pasek sprzęgłowy i pasek na wariator młocarni jest na jednym kole pasowym. Po prawej napęd przekazywany jest na wentylator wialni i paskiem sprzęgłowym na wysyp. Napęd wariatora jazdy jest bezpośrednio z silnika. Wariator "bizonowski" pójdzie na złom jak się trafią jacyś złomiarze. Pozdrawiam!

[Vademecum]

ja skończyłem zbiór zbóż. zostaje gryka i łubin. Skończył sie i kombajn. oberawało mi lewą strone z sieczkarnią a ta trzyma sie praktycznie na pasie napędzającym . Musze zdemontować sieczkarnie a później sie zobaczy.

[Robert ;-)]

Uu to nie fajnie,może czas na zmianę na lepszy model

[Vademecum]

już kiedyś powiedziałem że jestem skazany na ten model, ten egzemplarz ma prawie 40 lat a wszystko w nim śmiga aż miło. Mam taki pomysł by go zrobić tylko do grubonasiennych, wiem kto ma ładne klepisko do kuku, blachy na młocarnie a z geubonasiennych niema co siekać. do zboża rozglądną bym sie za takim samym, w razie W pełna baza części. Te kombajny są bardzo wdzięczne, jak go solidnie przygotuje to i 100 ha na sezon to nie ściema. są twarde i tanie i paliwa idzie niewiele. Wystarczy mieć podejście

[DuzyGrzegorz]

Zgodę się! Są bezawaryjne, ale głupotoodporność jest u nich kiepska. Wał sieczkarni Kolego miałeś nie wyważony i doszło do zmęczenia materiału. Pozdrawiam!

[Vademecum]

no jak go wziołem w roku 2000 to ani drgną, z upływem czasu sieczkarnia wpadała w drgania a najbardziej dała sie we znaki korozja . Na łączeniu są 3 blachy i pomiędzy nimi popiół, nawet jakby chciał to spawać to trzeba by razem ze wzmocnieniem odciąć i robić od nowa. Rozbiore i podejme decyzję co dalej, ale korci mnie maszyna tylko do kuku bo wymieniać klepisko 2 razy w roku to nie wchodzi w gre. Podobno jest tak ciasno że cza i przód i tył próć by go wymienić.

[DuzyGrzegorz]

Ja mam oryginalną sieczkarnię ze stałymi nożami zarówno w bębnie jak i stalnicy. Bęben ma dużą średnicę więc obroty są małe, a prędkość noży duża. Sieczkarnie z uchylnymi nożami w czasie pracy pod obciążeniem tracą wyważenie gdyż noże uchylają się i bęben sieczkarni traci wyważenie, co oczywiście powoduje drgania i przenosi na konstrukcję kombajnu. W wyniku drgań powstają drobne pęknięcia zmęczeniowe i w tych miejscach gwałtownie działa korozja.

Ja swoją sieczkarnię wyważyłem dynamicznie i pomimo że ma stałe noże to i tak pojawiały się drgania wynikające z tego że bęben nadaje przyśpieszenie słomie oraz że pasek przy nierównym obciążeniu szarpie sieczkarnią. Po dwóch latach pojawiła się rdza i doszedłem do wniosku że spowodowało ją zmęczenie materiału. Problem rozwiązałem prosto. Zastrzały sieczkarni były z płaskownika który drgał podczas pracy. Do zastrzałów na całej długości przyspawałem ceownik. Oczywiście skorodowane elementy i zmęczone wyciąłem i zastąpiłem nowymi. Drgania ustały i rdza się nie pakuje dalej. Miałem jeszcze kątowniki które mocują tył zastąpić profilami zamkniętymi lub w te kątowniki wstawić profil, ale to w przypadku mojej sieczkarni okazało się zbędne. Pozdrawiam!

[Vademecum]

ciekawe obserwacje. ja mam sieczkarnie z nożami na swożniach więc uchylne. Są takie same jak stalki a jest ich w sumie ponad setka jak kiedyś liczyłem, wymiana wszystkiego kosztowała by nie mało.

[Vademecum]

temat żniw powraca, nadchodzi. Ja wczoraj wpadłem do siebie na pare godzin bo akurat przejeżdżałem i porostu porażka, wszystko mi uschło, pszenica źdżbło suche , a ziarno mleko, gryka jakby patyków nawtykał do ziemi 20 cm i na czubku kwiaty, soja 20 cm i ani jednego kwiatuy. Zanosiło się że odrobie straty z zeszłego roku a tu większa klapa.