TurboRolnikAmator Posted September 6, 2014 Report Posted September 6, 2014 Witam, Jestem w posiadaniu działki 2ha zarośniętej potwornie chwastami. Docelowe przeznaczenie to budowa domu, jednak chciałbym zadbać o ten teren tak, żeby za ok 2-3 lata nie walczyć z dżunglą. Ziemia wiele lat nie uprawiana. Nawet jak coś było siane/sadzone to bez większych efektów. Przeważa perz Ale już wyrastają młode drzewka (do usunięcia orką) :/ Teren parę razy był "roundup`owany" jednak wydaje mi się to walką z wiatrakami. Pytanie: Jak walczyć z chwastami tak, żeby przy budowie domu nie musieć walczyć z potężną roślinnością ? Czy przeoranie tego i obłożenie liśćmi orzechu (jesienią) da jakiś efekt na wiosnę? Zakładam, że na wiosnę zrandapuję młode chwasty. Nie chcę wyczyścić placu a jedynie utrzymać go "w ryzach". Może warto zasiać coś co "przytłumi" szkodniki? Słyszałem o koniczynie. Quote
ali Posted September 7, 2014 Report Posted September 7, 2014 randap lub pochodne skutecznie niszczą perz i pochodne oraz młode drzewka( w odpowiedniej dawce), jeśli ziemia nie będzie uprawiana, to i tak po jakims czasie się zachwaści lub zasiac trawkę i sukcesywnie kosić jeśli taki teren jest przewidziany pod zagospodarowanie, może dać jakiemuś rolnikowi niech obsieje zbożem lub czymś innym ,rozwiązań jest dużo Quote
farmer.piotr Posted December 4, 2014 Report Posted December 4, 2014 Puść to w dzierżawę na kilka lat. Tylko uprzedź, że chcesz tam budować dom za jakiś czas. Żeby nie walił nie wiadomo jakich ilości nawozu. Stosuj glifosat. To bardzo dobre rozwiązanie wbrew pozorom. Quote
Vademecum Posted December 4, 2014 Report Posted December 4, 2014 Zastosuje 20 litrów na hektar najlepiej w połowie maja do jesieni niema prawa tam nic się pojawić i nie kupuje środka u handlarza. Quote
Stiven1983 Posted December 6, 2014 Report Posted December 6, 2014 Nie zapomnij o siarczanie amonu tak z 20kg ja daje 1:1 z ilością randapu plus chwastoks. randap wszystkiego nie weźmie. Quote
Vademecum Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Randap wszystko bierze !!!! Powiem, nietestowałem na skrzypiec polnym, ale tu jest inna skuteczna walka.Forumowicze! Roundap, a w ogóle glifosat pod różnymi nazwami handlowymi. Bierze wszystko i nie stosuję dodatku siarczanu!!! Skutecznie niszczyłem chrzan, klącznik, krzaki, drzewa. Warzne jest w jakim czasie i stężeniu się go stosuje.Czytam tu o nieskuteczności albo zastrzeżeniach do pestycydów i powiem z doświadczenia, że jest wiele czynników odpowiedzialnych za skuteczność. Z drugiej strony patrząc w pole można powiedzieć jakim gospodarzem jest jego użytkownik. Czytam tu o problemach z perzem i wiem, że glifosat jest idealny, ale jeśli stosuje się niewłaściwą agrotechnikę to problem będzie powracał. Jeśli przy uprawie zbóż jest problem perzu to świadczy to o niewłaściwej agrotechnice Quote
damianus87 Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Jasne ze roundup bierze wszystko, z wyjątkiem skrzypu polnego. Tylko do kazdej fazy rozwoju rośliny jest inna dawka. Quote
VoYtek8 Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Tak to czytam, czytam i sie muszę dolaczyc... Ugoru w ryzach nie utrzymasz, bedziesz orał, pryskal, kosil to ziele ponosząc co raz to nowe wyższe koszty, a ziele i tak urosnie na nowo i tak w kółko. Pryskanie pustego pola nie ma sensu! Opryski kosztują, u Ciebie zyskow raczej z tego nie bedzie, bo chcesz tam dom budowac, wiec bedziesz wyrzucal pieniadze w bloto. Jak nie masz pomysłu na to co z tym zrobić to oddaj w dzierżawę, ktoś doprowadzi to do porządku i będzie zbierał z tego pola plony. Ty bedziesz mial kłopot z głowy i jeszcze może nawet cos zarobisz na tym. Jak juz chcesz cos robic na własna rękę to do walki z chwastami wieloletnimi i tłumieniem jakiegokolwiek ziela z doświadczenia wiem ze najlepsza jest kukurydza. Jednak ta uprawa wymaga juz wkładu na poczatku, maszyn i zbytu, a nie wiem czy takowe posiadasz. Napisz jaka sytuacja z tym jest teraz, jednak ja bym stawiał na dzierżawę. Pozdrwiam Quote
Stiven1983 Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Lub 2-3 razy do roku zetnij działkę, wiem że 2 ha to sporo ale działa ja tak trzymam w ryzach 0,65ha plus czasem jakiś oprysk na stłumienie zieleniny. Musisz przeliczyć co Ci się opłaca najbardziej. Quote
Vademecum Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Pewnie, że najrozsądniej wydzierżawić..... Można zastosować dużą dawkę randapu w maju czy czerwcu i na pewno przez rok kolejny niewiele wyjdzie z nasion. Później można kosić.....Daj tam 20 litrów na ha.i niema bola byś miał tam problem z zieleniną Quote
VoYtek8 Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Litr Roundupu kosztuje ok. 40zł (wiadomo ceny mogą się różnić, ale +- tak to wygląda) każesz mu wylać 20 litrów na hektar, stężenie poteżne, nigdy o takim nie słyszałem no, ale nich będzie. Zakładając że litr kupi za 40zł to mnożąc to przez 20 wychodzi 800zł, tyle że to cena na jeden hektar, więc mnożąc to razy dwa wychodzi 1600zł. Nie wierzę że coś takiego mu polecasz, może się pomyliłeś pisząc post, bo ja w tym absolutnie żadnego sensu nie widzę. Pozdrawiam Quote
Vademecum Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Otóż nie pomyliłem się ! Dawno temu, dwadzieścia parę lat temu może więcej kiedy pierwszy raz styknąłem się z roundap'em pamiętam różne dawki producenta i wyglądało to mniej więcej tak : 5-8 l/ha, 8-12l/ha, 12-16l/ha przy niszczeniu drzewostanu i krzewów można zwiększyć do 20l/ha. Po wejściu do uni nagle zalecane dawki zmniejszyły się, tego samego glfosatu 360 mg w litrze - 36% mam granicę z lasami państwowymi na długości około 2km.i ładuje tam nawet więcej niż 20l/ha co 3 lata. Punktowo stosuję stężenie 1:1 litr na litr !!! Tzw mazaczem, a zalecenia były czystym roundap'em. Takie były zalecenia końcem lat 80-tych. To są fakty!!! Uważam jak się brać za robotę to skutecznie. Używam też glifosatu na spóźnioną uprawę pożniwną bo jest taniej rzucić 8 l na ha niż to tależować tym bardziej jak jest to spóźnione.Glifosat w 20-sto litrowych opakowaniach przy zakupie ponad 100 litrów mam poniżej 20 złotych/litr !!! Coś koło 385 zł za 20 litrów, także nie 40 zł no chyba, że za litrowe opakowanie. Mam umowę z dealerem na pestycydy i nasiona z terminem płatności nawet ponad 200 dni.Oczywiście posługuje się nazwą roundap, ale są tańsze zamienniki z tym samym glifosatem 360 mg/lNiedawno był to klinik, teraz inny, ale nie pamiętam nazwy Quote
VoYtek8 Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 To znaczy ja wiem że oprysk o takim stężeniu miałby świetny efekt i spaliłby to ziele idealnie. Teraz nie słyszałem jeszcze żeby ktoś walił takie stężenie, ale no wszystko jest możliwe. Wiesz skuteczne to by było, tylko my patrzymy okiem rolnika, pryskasz, ładujesz w to pieniądze, ale potem z tego pola coś zbierasz i Ci się to zwraca, założyciel wątku raczej nie wyraża chęci na uprawianie czegokolwiek co miałoby przynieść zyski (a w ogóle teraz nie interesuje się wątkiem), więc nieważne czy kupi ten RoundUp za 20zł litr, czy 40zł litr to wyda kilkaset złotych i to mu się nie zwróci. Jak jest bogaczem to ok, ale jak jest przeciętniakiem to nie sądzę żeby to mu się spodobało, bo czasy mamy takie że każdy próbuje oszczędzić trochę grosza. Myślę że dałoby radę tańszymi sposobami w tym przypadku osiągnąć efekt czystego pola. Co do ceny to się nie dogadaliśmy pewnie. Ja piszę o Roundupie 460 SL, Ty pewnie o 360 SL. Ten 360SL faktycznie jest do kupienia za ok. 20zł litr, tyle że ja wolę konkretnie stosować ten mocniejszy dlatego go kupuję. Jednak mogę się mylić, bo oprysków w tak dużych ilościach jak Ty nie kupuję i robię to w sklepie, a nie u dealera. Pozdrawiam Quote
Vademecum Posted December 7, 2014 Report Posted December 7, 2014 Tak jak pisałeś, najtaniej jest mu to wydzierżawić, 2 ha to niemało.Też zauważyłem, że autor wątku zaniemógł Pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.