Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam

Mam w swojej C-330 założoną prądnice.Nie mam reflektorów ani innych pierdółek ;) Tylko standardowe światła.Kontrolka ładowania gąsnie tak przy 700-800 obr/min czasami 600 obr/min :) Akumulatory nie wymieniane już 4 lata ;) Czy warto kupować alternator? Nowy z Kwidzyna kosztuje 400 zł.

Posted

Ja w swojej c330 założyłem alternator od żuka w tamtym roku do tego mam 1 mały akumulator samochodowy nie pamietam ile ah ale sprawdza się bez zarzutu.

Jakbyś chciał podłączyc alternator z zuka to mam schemat, moge podesłać :)

Posted
cena wysoka ale nowy to nowy , ja kupiłem od poloneza pasuje idealnie aku jeden juz 8lat i działa ,podstawa to ładowanie nie ważne prądnica czy altek
Posted
majk44-Pewnie ten indyjski ;) Mi sprzedawca go proponował,bo byłem przy okazji w sklepie,mówił że te indyjskie chodzą bardzo dobrze :D Przeczytałem w necie że taki chiński altek może uszkodzić rozrusznik ;)
Posted
Raczej nie może. A ile jeździsz? Bo jeśli niewiele, akumulatorów nie obciążasz, nie jeździsz często w nocy czy po drogach na światłach to nie specjalnie zależy zmieniać.
Posted
ja mam orginalny od ursusa dałem 150 zeta za alternator śmiga i ladowanie lepsze 100 procent niż na prądnicy do tego mam ten wysokoobrotowy rozrusznik śmiga elegancko i akumulatory 2 x 6 V
Posted

Zetek raczej nie ma możliwości aby alternator uszkodził rozrusznik, szybciej padnie regulator napięcia. Ja wcześniej miałem założony alternator od jakiegoś sam. osobowego (kupiony na szrocie za 50 zł z gwarancją rozruchową) natomiast przez własną głupotę go uszkodziłem i w związku z tym pokusiłem się o zakup nowego. Myslę że dam ten stary do regeneracji i na pewno będzie lepszy niż nowy ze sklepu.

Gdy miałem założoną prądnicę , miałem czasami problemy z doładowaniem akumulatorów (2x6v), szczególnie gdy często gasiłem silnik lub w zimę, dlatego też pokusiłem się o alternator.

Proponowałbym Ci zakup i założenie używanego (ze szrotu) alternatora od sam. osobowego (raczej nie ma to znaczenia jakiego) byle by miał wbudowany regulator napięcia. Trochę pomajsterkujesz i myślę że w ciągu max. 2 godzin spokojnie zamontujesz alternator i przerobisz instalację.

Podłączenie jest bardzo proste.

 

Posted
No to u mnie wygląda to tak:W sobotę gdy wywoże obornik z chlewni zapalam ją tak 14 razy :D I nie ma problemów ;) W nocy jeżdżę sporadycznie,chyba że w zimie z lasu ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...