Jump to content

Recommended Posts

Posted
jak zakonczyc spór o granice działki z sasiadem który twierdzi ze moje pole jest juz na jego posesji na dole działki jest granicznik natomiast na górze koło budynku niema juz kupe lat.Gdzie w internecie znalez dane że np. 5m od budynku idzie granica działki
Posted

Geodeci będą musieli poszukać z której strony najbliżej były ostatnio aktualizowane granice działek. Następnie działka po działce będą sprawdzać kolejne słupki graniczne, zgodnie z mapkami aż dotrą do twojej działki.

Miałem podobną sytuację gdy odcinałem działkę dla brata. Granice nie były aktualizowane od lat 70-tych ale wszystko ustalili, tylko ze musiałem więcej zapłacić bo po drodze musieli więcej działek zaktualizować aż do mojej

Posted

Nie prawda geodeta nie jest sądem może jedynie wytyczyć granicę , te sprawy wyjaśniał parę razy DUŻY GRZEGORZ

jeżeli ktoś jest zainteresowany wystarczy kliknąć wyszukiwarkę .

Posted

Pablos dokładnie jest tak jak piszesz i napisałem kilka postów wyżej. Geodeta tyczy działkę w obecności zainteresowanych a Ci albo się zgadzają z nim albo nie. Najczęściej sprawa się kończy po tyczeniu ale nie koniecznie.

 

A teraz anegdotka; Sąsiadka, bardzo kłótliwa była skłocona z wszystkimi w około. Po którejś kłótni z ojcem popsrosiła właśnie geodetę o wytyczenie granicy. Według niej dąb i jarzębina które rosły w granicy należą do niej. Jakież było jej zdziwienie kiedy się okazało po tyczeniu że jeszcze dwa metry szerokości ma nam oddać po całej długości działki:) Nie mogła tego znieść bo potem każdy przypominał jej podczas kłótni o tym mierzeniu. Wyprowadziła się po niecałym roku od tego zdarzenia.

 

Morał zanim wezwiesz geodetę upewnij się tysiąc razy że masz rację.

Posted

Nie napisałem że geodeta jest sędzią, chciałem powiedzieć że jest ekspertem, który ustala rzeczywisty układ granic działek zgodnie z planami na mapkach,

Jeżeli komuś się nie będą podobały jego ustalenia, jasne niech się odwołuje do sądu, tylko raczej ciężko jest podważyć wytyczenia wykonane przez licencjonowanego geodetę

Posted

Przeczytałem odpowiedzi i wydaje że jest przekłamanie w nazwie tematu, bo odpowiedzi raczej sugerują temat „Jak nie zakonczyć sporu o granice działki. Spróbuję uzasadnić mój tok myślenia. Aby rozstrzygnąć spór graniczny należy przeprowadzić postępowanie rozgraniczeniowe. Postępowanie rozgraniczeniowe jest postępowaniem administracyjnym prowadzonym przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Jeżeli postępowanie administracyjne nie przyniesie rozstrzygnięcia jest kierowane na drogę sądową przed sądem rejonowym a nie administracyjnym. To wójt (burmistrz, prezydent miasta) bierze geodetę do przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego, a kosztami obciąża strony. Wnioskodawca może wskazać geodetę lecz wójt (burmistrz, prezydent miasta) może wybrać innego. Koszty geodety ponoszą strony. Po otrzymaniu decyzji od wójta (burmistrza, prezydenta miasta) strony postępowania mają 14 dni na złożenie żądania przekazania sprawy do sądu jeżeli są niezadowolone z rozstrzygnięcia postępowania administracyjnego. Wójt (burmistrza, prezydent miasta) może też umożyć postępowanie z powodu zawarcia ugody lub braku możliwości ustalenia granicy. W tych przypadkach również przysługuje (ważne!!!) odwołanie, ale do samorządowego kolegium odwoławczego ciągu 14 dni od doręczenia decyzji. Jeżeli ktoś podpisze ugodę to ma jeszcze czas na wycofanie się z niej jeżeli przemyśli sprawę i dojdzie do wniosku że ugoda jest dla niego niekorzystna. Rozgraniczenie przed sadem nie może być prowadzone bez uprzedniego postępowania administracyjnego.

Przy ustalaniu granic bierze się pod uwagę po pierwsze znaki i ślady granicy, mapy i dokumenty z zasobu geodezyjnego. Jeśli na podstawie powyższych dokumentów nie uda się ustalić jedoznacznie przebiegu granicy to jest ona ustalana na podstawie oświadczenia właścicieli lub jednego właściciela gdy drugi tej granicy nie kwestionuje. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie granicy również w ten sposób to jest ona ustalana przez sąd i wtedy jako trzeci sposób może być brany ostatni spokojny stan posiadania. Oczywiście przed sądem całe postępowanie jest prowadzone od początku. Ugoda zawarta przed geodetą posiada taką samą moc jak zawarta przed sądem.

Z powyższego wynika, że wzięcie geodety może służyć tylko i wyłącznie stracie pieniędzy. Geodeta może jedynie okazać granicę i to za zgodą obu sąsiadów czyli wykonać jedynie tzw. okazanie granic. Taki sposób postępowania wynika z ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, rozporządzenie Ministrów Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie rozgraniczenia nieruchomości i Kodeksu postępowania administracyjnego.

Wydaje mi się, że mój wniosek o zmianę nazwy tematu jest uzasadniony. Pozdrawiam wszystkich na forum!

Posted

Michał fajnie że nakreśliłeś nam jak to wygląda od strony prawnej ale ja nie słyszałem o takim rozwiązaniu w życiu. A pochodzę z okolic gdzie konflikty w stylu Pyzdry i Kwicoła są normą dnia codziennego. Duże rozdrobnienie gospodarstw i po przelatane działki to kłótnie murowane.

 

Dobrze wiedzieć że jest takie wyjście Dzięki za wyczerpującą informację:)

Posted

Rozwiązanie sporu granicznego przez wzięcie geodety nie jest możliwe gdyż zabrania temu prawo. Oczywiście u mnie też krążą takie historyjki że ktoś wziął geodetę i rozwiązał spór graniczny, jednak są one wyssane z palca. Wynika to pewnie z tego, że sąsiedzi widzą na polu geodetę a postępowania rozgraniczeniowego na poplu nie widać.

Pozdrawiam wszystkich na forum!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...