Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam po długiej przerwie. Kiedy byłem tutaj ostatnio to zachowywałem się jak dziecko. Teraz po długim przemyśleniu dorosłem.

W poniedziałek idę do banku a we wtorek do ARiMR-u.

Zobaczyłem na stronie banku BGŻ że przysługuje kredyt na rozpoczęcie działalności gospodarczej do 4mln zł karencja spłaty 3 lata i kredyt do spłacenia na 20 lat.

 

Poszperałem w internecie i znalazłem kilka fajnych ofert w pobliżu mojej miejscowości.

 

Wkrótce kolejne informacje. Pozdrawiam

Posted

I co każdy teraz będzie znów się naśmiewał ze mnie? Bądźmy dorośli panowie.

Teraz to nie jest słomiany zapał. Trzeba wszystko dobrze przemyśleć iść dowiedzieć się itp.

Pozdrawiam

Posted

Paweł, witam ponownie :)

może to i nie jest słomiany zapał, ale chłopie, naprawdę wątpię abyś dostał taki ogromny kredyt. 4 mln. to jest więcej jak fura kasy. nikt się z Ciebie nie śmieje, ale może warto pomyśleć?

czemu dopiero w poniedziałek idziesz do banku? ja to bym wolała jak najszybciej załatwiać takie sprawy, a nie czekać prawie tydzień. no chyba, ze masz umówioną rozmowę z prezesem banku, to inna sprawa.

a dlaczego do agencji dopiero we wtorek? nie lepiej juz dzisiaj od razu?

swoją dorosłość i to, że nie zachowujesz sie już jak dzieciak pokazał byś nam tym jak byś napisał, "byłem w banku, w ARiMR i załatwiłem to i to" a Ty dalej piszesz "pójdę, popytam, dowiem się".

no sorry, nie chcę Ci podcinać skrzydeł, ale z całego serca życzę Ci powodzenia w pozytywnym załatwieniu sprawy :)

tylko z tego co wiem, to żeby dostać kredyt jakikolwiek to trzeba mieć jakieś zabezpieczenie. no ale może ja sie nie znam, bo nigdy nie brałam kredytów :P

ale naprawdę trzymam kciuki za Twoje marzenia i nie obrażaj sie przypadkiem o to co napisałam, ale ja tak to właśnie widzę, sorry...


przypomniał mi się tekst z reklamy :D

"Albo realizujemy, albo snujemy" :D

 

Pawle, zacznij realizować :)

Posted

Rozumiem was i przepraszam. Jak przestawałem pisać to nie byłem lubiany i myślałem że tak zostało.

Nie idę teraz ponieważ zdaję na prawo jazdy na Ciągnik rolniczy więc jestem dosyć zajęty;d

 

Na stronie internetowej napisane jest:

" 4 mln na nakłady inwestycyjne w gospodarstwie rolnym, w tym 1,5 mln zł na zakup użytków rolnych "

taki kredyt przysługuje:

Kredyt preferencyjny przeznaczony jest dla osób fizycznych, osób prawnych oraz osób nieposiadających osobowości prawnej, które "rozpoczynają działalność" lub prowadzą działalność w rolnictwie.

 

spłata kredytu: Do 20 lat – dla rolników

Karencja w spłacie kapitału wynosi od 2 do 3 lat.

 

Także wszystko można wyczytać. Pójdę dowiem się jakie dokumenty potrzeba i załatwię sprawę.

Gdy będę wiedział więcej napiszę i pochwalę się co i jak.

 

Wszystko po kolei;d

Będę miał też pytania itp.Mam nadzieję iż pomożecie mi gdy już kupię gospodarstwo.

Pozdrawiam Paweł

Posted

Nie życze Ci źle, ale wątpie żebyś dostał chociaż 40tyś kredytu. Na stronach banków różne rzeczy pisza, wiem bo sam brałem nie duży kredyt na początku roku.

Na stronie banku wszystko ładnie, pięknie a podczas rozmowy w 4 oczy zupełnie co innego.

Posted

Hoduję kury wiadomo zarobek mały bo i mało kurek a teraz jeszcze zima nadchodzi więc jajek coraz mniej.

Kupiłem z tatą na w spółkę cielaczka. Wprawiam się co i jak przy nim robić by gdy już będę miał gospodarstwo

umieć;d

Dorwałem pracę fizyczną i troszkę dorobiłem. Aktualnie robię prawko na B+E co będzie uprawniało mnie do jazdy tak jak bym

miał kategorie T.

Jak nie wytrzymam do poniedziałku to pójdę w piątek do banku porozmawiać;d

Będę informował na bieżąco.

Pozdrawiam

Posted
paweł takiego kredytu napewno nie dostaniesz ,a jeśli byś dostał to nie wiem czy byłbyś w stanie spłacić odsetki od tak dużego kredytu ,jeśli pójdziesz do banku to na początek spytaj o sumę 100 razy mniejszą i zobaczysz rekcję pracowników banku bo jak usłyszą 4mln to mogą wybuchnąć śmiechem na tak dużą sumę bez odpowiedniego zabezpieczenia ale może się mylę bo ja jak brałem kredyt to musiałem mieć rzeczoznawce by wycenił mój majątek i dopiero wtedy dostałem kredyt ,pozdrawiam i życze by ci się udało .
Posted

Pawle, popieram Grzepaku, wydaje mi się, że bez solidnego zabezpieczenia nie dostaniesz kredytu. ale idź, pytaj. może na ładne oczy dają też kredyty :D

przytoczę tylko przykład sprzed kilku lat.

mąż pracował, ja jeszcze też pracowałam. w sumie na czysto po opłaceniu rachunków, paliwa, biletów zostawało nam 3tys.zł.

poszliśmy do banku bo chcieliśmy kartę kredytową, wszak z banku sami dzwonili, żeby przyjść, bo dostaniemy. fajnie zrobić większy zakup i rozłożyć sobie ratę na 2 miesiące bez odsetek. no i co? poszliśmy do banku i nie dali nam karty, bo mieliśmy za małe dochody, a kartę chcieliśmy "tylko" z limitem 2tys.zł

wiem, że może to nie jest odpowiedni przykład, ale banki patrzą na wszystko.

no ale ja Ci kibicuję i niech się spełniają Twoje sny o prawdziwej gospodarce :)


i pamiętaj, my tu się nie naśmiewamy z Ciebie, tylko raczej próbujemy Cię ochronić, cobyś w banku babkom nie wyskoczył jak przysłowiowy Filip z konopi

Posted

Rozumiem rozumiem. Tylko nie wiem czy jak np dostałbym kredyt na 800 tys zł ( przykładowo ) i kupiłbym gospodarstwo z 12 hektarami ziemi to przecież nie dam rady spłacić bo i z czego?

Najlepiej będzie jak pójdę do banku zapytam i wtedy się wszystko rozjaśni.

To jest spowodowane tym, że ja chcę mieć gospodarstwo taki mam cel w życiu i do niego dążę.

Posted

Paweł zanim wybierzesz się do banku z pytaniem o taki kredyt to musisz się dobrze przygotować. Jak wpadniesz z ulicy z słowami:" słuchaj pan potrzebuje 4 mln. kredytu co możecie mi zaoferować?" to spławią Cię szybciej niż się wszystkim wydaje.

 

Najważniejszy jest biznes plan: W którym bedziesz miał zawarte podstawowe informacje o wkładzie własnym, planowanych inwestycjach z tego kredytu i oczywiście zyskach jakie mogą te inwestycje przynieść. Wszystko musi być konkretne. Nic na zasadzie że może to a może tamto. Wtedy zaczną z Tobą rozmawiać i masz cień szansy na to że uda Ci się dostać jakiś kredyt.

Więc usiądź spokojnie, pomyśl i przelej na papier swoje pomysły. Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia.

Posted

Powiem tak. Mam już biznes plan kiedyś pracowałem nad nim miesiąc ale on jest na 600 tys kredyt.

Więc nie wiem czy zmienić w nim kwotę kredytu itp mocne strony projektu słabe strony, jaki zysk itp

Co proponujecie?

Posted

Nie znam się na kredytach, być może jakiś biznes plan coś da, ale nie spodziewaj się jakejś olbrzymiej sumy.

Ważne jest zabezpieczenie kredytu i wkład własny w inwestycje.

Masz coś na siebie ? Ziemie ? Dom ? Jakeś zabezpieczenie dla banku ?

Posted

Powiem tak. Mam już biznes plan kiedyś pracowałem nad nim miesiąc ale on jest na 600 tys kredyt.

Więc nie wiem czy zmienić w nim kwotę kredytu itp mocne strony projektu słabe strony' date=' jaki zysk itp

Co proponujecie?

[/quote']

 

600 k kredytu to nie 4 kk. Jeżeli chcesz więcej to i proporcjonalnie musisz zmienić wszystko. Osobiście nie znam Twojego stanu posiadania, wkładu własnego, od tego trzeba rozpocząć i to będzie decydować o wysokości kredytu.

Najlepszy w tym przypadku byłby sprawdzony doradca finansowy. Tak żeby nie wypalić z jakąś głupotą w rozmowie z bankiem.

Posted

Przecież Paweł nie ma żadnego wkładu własnego (najwyżej jakieś drobne w stosunku do sumy kredytu jaką chce dostać) i na dobrą sprawę nic na siebie nie ma i jak to czytam to wydaje mi sie że Paweł myśli że bank mu da kredyt na ten jego biznes plan a przecież każdy bank będzie żądał jakieś zabezpieczenie żeby miał co zabrać w razie jak by kredyt nie był spłacany (wiele takich historii było już w tv) a Paweł co malucha da jako zabezpieczenie ja to ogólnie czarno widzę:)

Pozdrawiam

Posted
Jak zobaczyłem że założyłeś nowy wątek o takim tytule naprawdę myślałem że cokolwiek masz i już zrobiłeś, ale okazało się że nadal jesteś w tym samym punkcie co zawsze gdy zakładasz wątek. Na początku musze Cię uświadomić że odwiedzenie ARIMR-u we wtorek nie ma sensu, ponieważ jest to 11 listopada, ważne święto państwowe i nikogo tam nie będzie. :) Napisałeś "Kiedy byłem tutaj ostatnio to zachowywałem się jak dziecko. Teraz po długim przemyśleniu dorosłem." i tego nie rozumiem, bo już chciałeś się ubiegać o kredyt i wybierałeś się do banku, kiedyś już raz napisałeś swój biznesplan i się nim pochwaliłeś. Wszyscy pamiętamy jak to się skończyło. ;) To już było! Już kiedyś Ci to pisałem, ale się powtórzę. Żaden bank nie udzieli Ci kredytu jeśli nie będzie miał pewności że go spłacisz, nie posiadasz wkładu własnego, zabezpieczenia finansowego, mówię tutaj o sporych pieniądzach, a nie paru tysiącach, albo o jakimś biznesplanie który ułożyłeś sam i z rzeczywistością może mieć niewiele wspólnego. Jeśli masz jakieś ziemie, dom itd. to możesz próbować z kredytem hipotecznym, ale tego nie polecam, bo możesz być nie tylko bankrutem, ale przy okazji bezdomnym bankrutem. Banki płacą grube pieniądze wykształconym ludziom żeby konstruowali oferty tak żeby były ciekawe i przyciągały, dlatego teraz gdy poczytałeś wszystko wygląda tak prosto i kolorowo. Nawet jeśli stanie się cud, czy coś w tym stylu i ktoś da Ci tak duży kredyt to odpowiedz sobie na pytanie czy to jakie pieniądze można dziś wyciągnąc z rolnictwa pozwoli Ci go spłacić? Te oferty kredytowe są mniej więcej tak zbudowane że oddajesz zazwyczaj 2x więcej niż pożyczyłeś. nawet jak pożyczysz te 600tyś to za wiele za to nie kupisz, a do spłaty to już spora suma. Myslisz że gospodarka przy takich cenach i ich niestabilności zapewni Ci utrzymanie i pewność że ten kredyt spłacisz? Bo jeśli nie to będziesz siedział głodny, a komornik Ci wszystko powynosi.... Nie wiem na jakiej podstawie układałeś znowu ten biznesplan i czy uwzględniłeś wahania cen za które będziesz sprzedawał swoje produkty, oraz to że może Ci coś nie wyjść w hodowli lub uprawie, bo nie masz doświadczenia. Rolnictwo to loteria z tym za ile się robi, więc zastanawia mnie to jak to wszystko zaplanowałeś... Nie znam nikogo kto zaczął w ostatnim czasie rozwijać gospodarkę od 0, bo to nieopłacalne, koszta są potężne (paliwo, opryski, nawozy, materiały budowlane, maszyny, części zamienne), z zapłatą to jest tak że raz jest w miarę dobrze, a raz koszmarnie, nie wiadomo czego się można spodziewać. Zaraz napiszesz że Cię uraziłem i zniechęciłem, albo że się naśmiewam. Ja po prostu obiektywnie popatrzyłem na Twoje plany. Nie wierzysz mi, ok, idź do banku i zobaczymy jakie tego będą skutki, popatrz sobie jeszcze na dzisiejsze ceny produktów rolnych i porozmawiaj z rolnikami o kosztach produkcji, odejmij to od siebie i zastanów się czy warto biegać za tym żeby narobić sobie długów na pół życia, albo i na całe żeby wejść w tak niepewną branżę. Pamiętaj że kredyt to nie lekarstwo na wszystko, a w spiralę zadłużenia łatwo wejść, w okolicy u mnie jest takich paru co się rozwinąć chcieli i kredyt wzieli, potem kredyt na spłatę tego pierwszego i jeszcze jeden, owszem mają wielkie gospodarstwa i sprzęty, ale długu maja tyle że starczy dla dzieci i wnucząt. Przemyśl to. Pozdrawiam :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...