Mars9 Posted November 7, 2014 Report Posted November 7, 2014 Przeszukałem forum i net wzdłuż i wszerz i mam jeszcze wątpliwości co do zakupu tego kombajnu. Jedni polecają maszyny nowe Dżon Dir i inne, a inni zachwalają Forschritta. że Dżony są nowoczesne itp, a Forszaje to inna epoka. Dlatego mam prośbę do Was. Powiedzcie mi, Ci którzy mają kombajny, jaki jest roczny koszt serwisu Waszych maszyn ? Napiszcie proszę jaki jest koszt częsci i napraw w ciągu sezonu. Co się najczęściej psuje i ile to kosztuje. Jeszcze w tym roku chcę kupić kombajn i nie ukrywam, że Wasza opinia będzie dla mnie kluczowa w podejmowaniu decyzji. Quote
Robert ;-) Posted November 7, 2014 Report Posted November 7, 2014 Najpierw napisz ile masz kasy na niego i ile będziesz kosił to podstawa.druga sprawa nie ma żadnego porównania nowego np dzona i forszaja to zupełnie inne czasy i rozwiązania techniczne. Quote
Mars9 Posted November 7, 2014 Author Report Posted November 7, 2014 No tak, zapomniałem napisać, że wygląd i szybkość nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Liczy się wyłącznie całkowity roczny koszt utrzymania maszyny. Kombajn będzie użytkowany na 160 ha. Quote
Mars9 Posted November 7, 2014 Author Report Posted November 7, 2014 No tak' date=' zapomniałem napisać, że wygląd i szybkość nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Liczy się wyłącznie całkowity roczny koszt utrzymania maszyny. Kombajn będzie użytkowany na 160 ha.[/quote']Chodzi mi o to, czym dysponujecie i jakie macie koszty roczne ? Ile pali na 1 ha kukurydzy, a ile na 1 ha rzepaku itp. Jaką macie maszynę i jakie są koszty eksploatacji ? To pozwoli mi na podjęcie właściwej decyzji. Dziękuję za każdą informację. Quote
Miki Posted November 7, 2014 Report Posted November 7, 2014 No to najlepiej coś nowego i mało awaryjnego. A myślałeś nad rotorowym systemem omłotu? Ja bym postawił na New Holland bo mam dobrą opinie o nich. Quote
Mars9 Posted November 7, 2014 Author Report Posted November 7, 2014 Chyba się nie zrozumielismy ... napiszcie jakie macie kombajny i jakie są ich roczne koszty serwisu. Co do NH, to czy masz takiego ? Ile pali ? Ile kosztuje serwis ? Co się psuje i ile kosztuje naprawa ? Quote
vgrzes Posted November 8, 2014 Report Posted November 8, 2014 Forschritt E514 to kombajn nie skomplikowany łatwy w naprawie, zdecydowanie lepszy od Bizona. Nie pchaj sie w jakieś nowoczesne kombajny bo w razie awarii sam sobie nie poradzisz, a serwis zarobi na tobie znaczne pieniądze. Najbardziej pożądane są z silnikami Perkinsa, silnkki Ify nie cieszą się dobrą opinią. Absolutnie nie kupuj kombajnu z rotorami. Quote
Miki Posted November 8, 2014 Report Posted November 8, 2014 A mogę wiedzieć czemu odradzasz koledze rotor? Quote
Vademecum Posted November 8, 2014 Report Posted November 8, 2014 Najpierw musisz się zdecydować czy chcesz coś nowego czy używkę. Używkę do np 8 lat czy 15 lat czy więcej skoro rozważasz forszaja. Areał o jakim piszesz to dużo pracy i osobiście jeśli chodzi o używkę to doradzałbym nie starszą maszynę niż 8 lat.Co do nowych maszyn nie mam doświadczenia. Z opowieści wiem, że maszyny spod znaku jelonka o parametrach na Twój areałprodukowane są w Brazylii, a tylko duże w Niemczech. Dlatego sąsiad wybrał Hollanda. Class jest drogi i niezły.O startych kombajnach mówi się, że najlepszy Jelonek dalej Holland, MF. Claas i później cała reszta. Osobiście użytkuję MF-a na powierzchni z usługami jakieś 80 ha, w tym 20 kuku i nie narzekam. Słabe punkty ma, ale nigdy nie korzystałem z pomocy mechanika. Nigdy nie zostałem w polu, no chyba, że z powodu braku lub zapchania paliwa Nie myślę o nowej maszynie bo nigdy by się nie zamortyzowała.Najlepsze silniki w starych maszynach to Perkins i żadne inne!!! Quote
Mars9 Posted November 8, 2014 Author Report Posted November 8, 2014 Co do Fortschritta 514 to słyszałem, że silnik IFA jest bardzo oszczędny i raczej chwalą. Co do wieku maszyny, to ważne jest aby maszyna była bez awaryjna, lub mało awaryjna, rocznik to zdecydowanie drugorzędna sprawa. Czy do Fortschritta 514 stosowano silniki Perkins ? Ale mówcie o swoich doświadczeniach, maszynach jakie macie i jakie mieliście. Quote
Vademecum Posted November 8, 2014 Report Posted November 8, 2014 Z takim areałem nawet nie myśl o Fortschritt-e tak jak pisałem najlepszy z tamtej epoki kombajnów, pozbawionych elektronikibędzie John Deere, N H, MF. i Cllas cała reszta jest poza podium. Jelonek zdaje się ma swoje silniki, Cllas występował z mercedesem lub perkinsem. 160 ha. na stare maszyny to duże wyzwanie i najlepiej być mechanikiem cudotwórcą wtedy płacisz za części lub je regenerujesz i grzebiesz w tym, nie dopuszczając do awarii. Awarie wyłapuje się przed ich wystąpieniem i to jest metoda na tanią i efektywną pracę przy żniwach. Kupisz nową maszynę to tam nic nie zrobisz, a jeśli zcholujesz to masz po gwarancji. Znam takich co siedzieli tydzień w polu w oczekiwaniu na serwis.Chcesz wyczerpującej odpowiedzi to napisz co uprawiasz, czym pracujesz, jakie masz doświadczenie bo tak oględnie zadane pytanie niema odpowiedzi.pozdrawiam. Quote
Mars9 Posted November 9, 2014 Author Report Posted November 9, 2014 Stary John Deere ... hmm ... a jak coś w nim padnie, to ile graty kosztują ? W ogóle, to co w nich najczęściej pada ? Zauważyłem, że prawie wszystkie Johny mają turbo, co nie bardzo mi się podoba. Turbiny często się psują, jesli się człowiek zapomni, a ja nie mam zamiaru być niewolnikiem maszyny. Quote
massay1 Posted November 9, 2014 Report Posted November 9, 2014 Z tym psuciem się turbiny to poważnie przesadzasz. I w jaki sposób chcesz się zapomnieć? Zapalić silnik bez oleju? Quote
Michałek Posted November 9, 2014 Report Posted November 9, 2014 Zawsze jesteś niewolnikiem maszyny. Niewolnikiem nie jesteś jeżeli masz wybór. Zrobię własnymi rękami lub maszyną.Każda maszyna się zużywa, każda jej część i jeżeli zużycie przekroczy wartość krytyczną to jest awaria. Drugą przyczyną awarii należy upatrywać w jej użytkowniku który może zapodać jej takie parametry pracy że nawet dla nowych części wartości krytyczne mogą być przekroczone. Maszyna z dużym zapasem zużycia do wartości krytycznej jest droga (nie tylko w zakupie) podobnie jak maszyna wolniej się zużywająca.Maszyna o krótszych okresach międzynaprawczych powinna być tak zbudowana aby naprawy były proste.Od pewnego czasu da się zauważyć pewien trend producentów maszyn, że zarabiają na serwisie. Maszyna jest tak zbudowana, że we własnym zakresie jej nie naprawisz. Warto też popatrzeć na okresy międzyprzeglądowe maszyny i tzw. poziomy przeglądowe oraz ich ilość.Za małe pieniądze kupisz kiepski sprzęt, co nie oznacza, że za duże kupisz dobry. Za duże pieniądze możesz kupić zarówno dobry sprzęt jak i kiepski.To takie moje przemyślenia które może warto wziąć pod uwagę przy wyborze i zakupie.Z Twojego ostatniego posta wynika, że masz podobny sposób rozumowania do mojego.Pozdrawiam wszystkich na Forum! Quote
Mars9 Posted November 9, 2014 Author Report Posted November 9, 2014 Cieszę się, że nie jestem osamotniony w podejściu do tematu Co do turbiny, to mam swoje doświadczenia i wiem co mówię. Czasem wydawało mi się, że jak krzywo spojrzałem na silnik, to od razu turbina do roboty, a wszystko było ok. Teraz żadnego sprzętu nie mam z turbiną i wszystko jest w porządku Quote
massay1 Posted November 9, 2014 Report Posted November 9, 2014 No widzisz a ja miałem bez turbiny, teraz mam z turbiną i nie narzekam. Silnik lepiej wykorzystany, mocniejszy, zrobię szybciej robotę, możliwości większe. kiedyś na pewno się rozleci ale na remont czy nową zarobi.Są w silniku droższe elementy do naprawy. Gdybym miał patrzyć na sprzęt w ten sposób a bo tego nie chcę bo się psuje a tego też bo może być zużyte to dziś jeździł bym rowerem a nie autem, kosił kosą a młócił cepem.Niepotrzebnie zawężasz pole manewru tylko dla tego że tak ci się wydaje czy z powodu jednego zdarzenia.Co powiesz za kilka lat kiedy wolnossącego diesla praktycznie nie spotkasz w kombajnie czy ciągniku? Quote
Vademecum Posted November 9, 2014 Report Posted November 9, 2014 Turbina w kombajnie to maleńki szczegół, patrz na omłot przenośnik słomy układ czyszczenia czy rozdrabniacz słomy. Wiem, że np. Cllas ma elementy montowane na klinach, a MF na wielofrezach - rozbierasz rękami a nie gaz-ściągacz-młot. Droższe rozwiązania mniej awaryjne i proste jak przyjdzie do wymiany łożyska. Napęd kosy, wszystkie są awaryjne i upierd....no chyba, że schumaher... jest cała masa elementów. A Ty nie wiesz czy chcesz nową maszynę czy wiekową....Pozdrawiam wszystkich Quote
Mars9 Posted November 11, 2014 Author Report Posted November 11, 2014 Kombajn na pewno używany. Myślę o Claas Dominator, Dżon Dir i FOrtschritt 514. Co do Claasa to sąsiad w tym roku stanął na polu w żniwa. Padła skrzynia. Koszt 20 tys. Na samą myśl o takich kosztach napraw biorą mnie mdłości. Nie znam kosztów Dzona Dira i Fortschritta 514. Quote
Robert ;-) Posted November 12, 2014 Report Posted November 12, 2014 Kolego jak czytam twoje posty i to ze chcesz kupić forszaja 514 na 150 ha to jego też będziesz naprawiam i to często, na taki areal to nówka np new Holland tc 5050 u mnie w okolicy są dwa jeden pracuje na 30 ha drugi po zarobkach jeździ. Quote
Mars9 Posted November 12, 2014 Author Report Posted November 12, 2014 Najbardziej mi się podoba, że nikt nie pisze o kosztach utrzymania maszyn.O częściach,które się psują i jaki jest ich koszt. Co do nowych maszyn, to złomu, którego przy awarii nie mogę ruszyć z pola i muszę na serwis czekać, aż mi powiedzą 20 tys zł, to na to nie dam się nabrać. Co do Fortschritta 514, to byłem własnie u rolnika, który ma 150 ha i ma takie dwa i nie ma zamiaru ich na nic zmieniać, ani sprzedać. Quote
Miki Posted November 12, 2014 Report Posted November 12, 2014 Właśnie to jest kluczowe słowo "DWA". Już pisałem to wiele razy ale zauważ, że Forszaj to wiekowa maszyna i może koszty nie będa duże ale częste i nim się obejżysz to wydasz te 20 tysięcy, a mając nówke masz pewność, że przez 2 lata nie poniesiesz żadnych kosztów naprawy, a mając te 150ha nowy kombajn powinien się dość szybko zamortyzować. Tak nawiasem dalej nikt mi nie odpowiedział czemu nie rotor... Quote
íktorn Posted November 12, 2014 Report Posted November 12, 2014 Panowie miałem 512 8 lat i co roku kosila 120 ha. przed sezonem przygotowałem Co trzeba i naprzód, a wszystko zależy od kasy jak cie stać to kupisz nowke jak masz 35 tyś To tylko forszaj ci pozostał. ja po wszystkim kupiłem 527 MDW i jestem zadowolony. gdybym miał 600 tys na zbyciu to kupił bym nowy kombajn A bizon do,Forszaja się nie umywa a co do części zamiennych nie ma problemu pełno Przy tych 150 ha to poradzilbym 524Za 45 tyś dostaniesz w dobrym stanie. 527 trochę wielki na mniejsze kawałki dlatego nie sprzedałem 512.Ale cena za dobry to 70 do 100 tyś Quote
Mars9 Posted November 12, 2014 Author Report Posted November 12, 2014 Myślę o maszynie uniwersalnej. Takiej co skosi i u mnie i co na usługach popracuje. Quote
Vademecum Posted November 12, 2014 Report Posted November 12, 2014 Masz problem..... Jak Cię stać to bierz nówkę krajowego holanda.Szukasz porady co do maszyny, a nie wypowiedziałeś się ile masz kasy na ten cel. Jeśli masz stówę na kombajn to bierz Dominatora np. 98 jest ich mnóstwo i można wybrać coś dobrego. A o forszu zapomnij...No chyba, że dwa.20 lat do tyłu mój sąsiad bizonem oblatywał 120 ha. Siedział przy nim miesiąc przed żniwami i jak twierdził wymieniał wszystkie łożyska. Teraz ma nowego hollanda bo małe John - Deere są produkowane w Brazylii....Na cllassa nie było go stać. Inny sąsiad wziął nowego Tucano i też zadowolony.Ja mam MF-a, ale nikomu go nie polecam. Trudna maszyna i różnie z częściami 70-80 ha oblatuję rocznie. prawie drugiego mam w częściach. Nie narzekam - w 8 lat trzy paski i dwa łożyska!!! Później poszła skrzynia, mechaniczna więc sam zrobiłem remont, ale drugą zimą zamówiłem z francji. Teraz padała mi pompa, a miałem komplet siłowników, wiec żeby ją odciążyć wrzuciłem dodatkowo trzeci siłownik - montuje się go do pięcio metrowego hedera ja mam cztery metry.Wiem, że jeszcze rok na tym obskocze . Za pompe cza dać 6 tyś!!! zamiennik bo oryginał cesny jest nieosiągalny!Uważam, że przez tyle lat ta maszyna zarobiła dwukrotnie na siebie. Także jak chcesz mojej opinii to nowy holland, albo używany dominator np 98Pozdrawiam wszystkich Quote
Mars9 Posted November 12, 2014 Author Report Posted November 12, 2014 A Dżon Dir 975 ? Czy to awaryjna maszyna ? Jak z gratami ? Co się psuje ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.