Jump to content

Recommended Posts

Posted

rafaello masz tak samo jak ja :D po alkoholu :D a wiec taka sprawa , zaprosiłem na spotkanie moja kandydatkę na neutralny teren, wiadomo 1 spotkanie nie u kogoś bo to zawsze może byc trochę krępujace, a ona nie stety chyba nie che przyjechać 100km, do miejsca spotkania , zaznaczam że ja też mam tyla km do tego miasta więc jest chyba sprawiedliwie, potem owszem będę jeździł do niej jak się sobie spodobamy, ale pierwsze spotkanie musi być gdzie indziej , zgadzacie sie ze mną ?

 

Posted

Marcin znajdź bliżej miejscowke żeby aż tak daleko nie musiała jeździć. Nie wiadomo czy dysponuje własnym pojazdem, jaką umijętnością prowadzenia itd.

Musisz się wysilić wiesz równouprawnienie zostaw feministkom.

Posted

Wiadomo spotkanie na neutralnym terenie ale nie pomyślałeś, że kandydatka może się czuć niepewnie te 100 km od domu i wolałaby się spotkać bliżej domu w miejscu, gdzie czułaby się bezpiecznie i które zaproponowała....

Feministką nie jestem....

Posted
Pomału robią sie tutaj trudne sprawy. Moim zdaniem Marcin ma racje, dlaczego on ma tylko dojeżdżać taki kawał, a kobieta nie? W ogole kobietę szuka sie blisko domu, a nie na taka odległość gdzie jest problem z dojazdem:)a w ogole jesteście dorosłymi ludźmi wiec czego sie bać? Jak słyszę ze ktoś sie boi to mi sie śmiać chce.
Posted
No wszystko ładnie pięknie, tylko czy nie uważasz, ze dwóm osobom musi zależeć? A co do teściowej moze akurat będzie fajna i miło będzie mieć Ja niedaleko:)? Ja popieram Marcina, dwoje musi sie starać a nie tylko facet:)
Posted

Robert: no właśnie tylko dlatego, iż kobita nie chce przyjechać 100 km bo sie boi:)

Farmerke to żadna solidarność tylko jestem zdania ze dwoje musi chcieć i poświecić sie tak samo , czyli w tym przypadku zarówno Marcin jak i Jego panna winna jechać 100 km;) tyle

Posted

Ja nie wiem co w tym dziwnego, że kobieta prosi faceta o dodatkowe 30 km...

 

Jakiś czas temu facet przejechał do mnie (do domu) 350 km by sprawdzić czy nie jestem jego miłością...

Posted

a więc po pierwsze nie mam prawka, i do docelowego miejsca które wyznaczyłem dojade pks-em,

po drugie mialem przypadki że umawialem sie z dziewczynami i dojezdrzalem a one zazwyczaj nie zjawialy się na spotkaniu, wiec nie dziwcie sie ze tak stawiam sprawe, dla mnie zaden problem [rzejechac nawet i 200km, tylko jak kandydatka bedzie miala tez przyjechac to na pewno do s potkania dojdzie, a moglo by sie okazac ze bym zajechal na miejsce a np pod podanym adresem nikogo nie ma wiec na pierwsze spotkanie kazdy powinien dojechac dakie moje zdanie

 

Posted

To zależy od ludzi i szczęścia, moja koleżanka z technikum znalazła chłopaka przez internet z Gdańska i mieli 400 km do siebie. Wiadomo przez całe technikum skype i nic więcej, dopiero po 1,5 roku się zobaczyli. Po zakończeniu technikum po 3 latach znajomości zdecydowała się i sie do niego przeprowadziła, teraz podobno są w Anglii i są razem ;) więc można i nawet dziewczyny potrafią być odważne tylko to wszystko zależy od charakteru i czy to naprawde jest miłość ;)


Rafaello to dobrze, że śpisz a nie wariujesz ;D

Posted

Do tej pory czytałem ale zbiorę głos:) Fajny wątek powstał i się rozwija. W wasze sympatie, kto z kim i dlaczego nie wnikam.

 

Marcin problem jest taki że co rusz się słyszy o handlu żywym towarem i ostrzeżenia żeby uważać na takie znajomości na odległość. Zapewne proponowałeś spotkanie w cztery oczy więc nie dziw się że dziewczyna nie chce, zaproś ją z przyjaciółką/kuzynką/ siostrą. Dla równowagi możesz poprosić kolegę wtedy powinno być wam łatwiej się spotkać.

Posted
No ale teraz napisałeś kryminał doslowanie. W tym wypadku nie ma sie czego bać. Jakbyś dobrze zaobserwował w toku tegoż forum zarówno Marcin i Farmerka są osobami w porzadku. Po tym jak piszą i co piszą watpię by Marcin chciał przehandlować kogokolwiek. A co do propozycji zeby dziewczyna przyszła kandydatka na zone miała przyjść z koleżanka jest conajmniej śmieszne, bo wtedy dopiero sie bedą krępować rozmawiając:) Marcin jak kobieta nie chce przyjechać to zostaw to.
Posted

Ty Adamie caly czas mnie laczysz z farmerka, chyba Twoja intuicja ciebie zawodzi :D ,

lottomito ja bym padl ze smiechu jak by kandydatka przyszla z kolezanka , to by znaczylo ze jest malo ogarnieta i jeszcze dziecinna,

jestem doroslym czlowiekiem i nie w glowie mi przehandlowywanie ludzi, nie jestem jakims bandziorem , nie mam w piwnicy tony marychy , nie przemycam fajek, nie jestem alfonsem , więc nie ma sie czego bać jestem zwyczajnym facetem,

Posted
Kurczę ja to wiem Ty to wiesz i większość co czyta forum też wie że nie handlujesz ludźmi ale osoba z którą zamieniłeś tylko kilka słów tego nie bo Cię nie zna. Spotkanie w większym gronie też nie jest złym pomysłem, zwłaszcza jak się poczyta i posłucha wiadomości. Więc ja się dziewczynie wcale nie dziwię że nie chce przyjechać sama do obcego miasta na spotkanie z nieznajomym. Zakładam że odmowa przyjazdu nie jest tylko przykrywką do delikatnego spławienia Marcina.
Posted

No to moze całe forum sie spotka od razu zeby nikt sie nie bal:d?

 

Też nie głupi pomysł. Jak grałem w plemiona to robiliśmy sobie takie spotkania graczy z plemienia i złe imprezki z tego nie wychodziły.

 

Jeżeli ta wybranka Marcina jest też faktycznie użytkowniczką forum to może im tylko pomóc

Posted
Marcin to widzę pocisnąłeś z tym spotkaniem .Tak sobie czytam ten wątek od pierwszego postu i wydawało mi się ,że na wiele Cię jest stać .Widzę ,że się myliłem i to było tylko moje wyobrażenie iż jesteś w stanie zrobić wiele dla odszukania tej jedynej .A ty proszę handlujesz się o parę kilometrów .
Posted

Rafale , ależ On ma rację. Nie chodzi o licytację, ale to o czym wspomniał, że dziewczyna może nie przyjechać, albo zobaczy i sobie pójdzie sprawia iż nie widzi sensu poświęcania się na pierwsze spotkanie;) jestem zdania, że dwie osoby się postarają to dwie osoby dadzą radę:) Wybaczcie, że to powiem, ale żyjemy w świecie fizycznym i jeśli się Nam ktoś nie spodoba to uciekamy.

Najlepiej będzie spotkać się wszyscy i zróbmy z tego tzw. spotkanie firmowe- nie będzie spiny i problemów ;) jak się ktoś komuś nie spodoba to się rozejdziemy w miłej atmosferze:)

 

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...