Szukam żony! :)
#181
Napisano 02 styczeń 2015 - 20:56
#182
Napisano 03 styczeń 2015 - 13:01
#183
Napisano 03 styczeń 2015 - 13:09
Mozemy się tu sprzeczać w nieskończoność, stereotyp jest że dziewczyny patrzą na pieniądze a chlopaki na wygląd czasami zdarza się inaczej
Poprawka Gosiu, kobiety patrzą i na wygląd i pieniądze. Wyjątkiem są kobiety posiadające dziecko, wtedy patrzą na to, ażeby Je ktoś chciał
Nagle kobiety uważają, że dziecko odbiera atrakcyjność i tu się zgodzę. Rzadko który facet chce wychowywać nie swoje dziecko;) pozdrawiam
#184
Napisano 03 styczeń 2015 - 18:07
#185
Napisano 03 styczeń 2015 - 18:12
#186
Napisano 03 styczeń 2015 - 19:03
#187
Napisano 03 styczeń 2015 - 20:26
Dobrze adamoo26 widzę, że z toba nie ma dyskusji tak kobiety z dzieckiem są zdesperowane ale za to niektórzy mężczyźni zostawiaja swoje dziewczyny czy żony same jak się dowiadują, że są w ciąży...
W tym temacie się nie dogadamy to fakt- ja to po prostu widzę z innej perspektywy aniżeli Ty Gosia:)
Prawda jest taka, że porzucone kobiety z dzieckiem to przeważnie osoby młode, które szybko ( nie znając partnera ) zaszły w ciąże. Takie są realia. Idąc tym tokiem dlaczego ja będąc na starcie w swoim życiu mam ponosić konsekwencje czyichś błędnych decyzji ?
Byłem z kobietą co miała dziecko i powiem Tobie, że żadne to życie.
Dlatego nigdy więcej.
Porzucenia dzisiaj bywają wciąż, każdy kogoś porzucił. Błędne koło.
adamoo cała prawda to co napisałeś , i masz dużo racji ze stwierdzeniem że nie ma co się załamywać , przyjdzie taki dzień ze zapomnimy o Bożym świecie jak zobaczymy swoją miłość i to właśnie jest piękne
Oby Marcinie to była kobieta, która zawróci Twoje serce, a nie portfel bo wtedy będzie męczarnia:)
Przyjdzie taki dzień, na każdego ale to może potrwać
#188
Napisano 03 styczeń 2015 - 20:58
#189
Napisano 03 styczeń 2015 - 22:57
#190
Napisano 04 styczeń 2015 - 00:55
#191
Napisano 04 styczeń 2015 - 11:09
#192
Napisano 04 styczeń 2015 - 12:10
Chłopaki, gadacie jak grupa przyszłych starych kawalerów. Ta niedobra, ta zła, ta będzie chciała wykorzystać Wasze czułe serce, omotać i wydoić, a w ogóle żadna na wsi zostać nie będzie chciała albo jak zostanie to w niczym palcem nie kiwnie. Z takim podejściem samotność niemal murowana, a nowopoznana dziewczyna będzie czuła Wasz dystans i zgorzknienie spowodowane wyżej wspomianymi obawami i do jiczego to nie doprowadzi. Jasne, że każdy kiedyś tam po tyłku od życia w taki czy inny sposób dostał ale trzeba być optymistą i moim zdaniem dać ludziom trochę kredytu zaufania.
Kredyt zaufania Dominiko? Nie wiem jak inni, ale dając komuś tak swobodne życie przy mnie sam nadstawiam policzek do bicia. Taka prawda i realia w tymże świecie. Jest nawet takie piękne powiedzenie ''ufaj, ale sprawdź".
Jeśli nawet miałbym zostać starym kawalerem, to wolę nim być, aniżeli po 10-latach czy więcej w małżeństwie dowiedzieć się , że dla tej osoby to był tylko żart, albo nie daj Boże dowiedzieć się iż byłem oszukiwany.
Doświadczenia uczą i pokazują, że prawie każdy Nas wykorzystuje. Jeśli Tobie się uda znaleźć kogoś kto będzie dla Ciebie tym ideałem, to naprawdę będę dumny z tego świata. Narazie to wygląda zbyt marnie i próżnie.
adamoo ja się nie chwale ile mam na koncie, bo to jest tylko moja sprawa, nie podrywam dziewczyn na kase, wiadomo jak zapraszam to płacę, ale nigdy nie ujawniam szczegółów, taka zasada, więc najpierw będzie musiała podbić moje serce bo bez tego to się nie da stworzyć idealnego związku
Tylko zobacz do czego to doprowadza, musimy kłamać żeby ktoś pokochał Nas za to kim jesteśmy, a nie przez pryzmat posiadania...
To jest bardzo przykre.
#193
Napisano 04 styczeń 2015 - 13:15
#194
Napisano 04 styczeń 2015 - 13:50
Tak tak. Wielce szanowny pan Dzierzynski mawiał "ufać znaczy kontrolować". Rozumiem Wasze obawy. Gdzieś z tyłu głowy ma je każdy ale nie rozumiem dlaczego są aż tak eskalowane, że stały się problemem ogólnym. Większość z nas ma nie więcej niż 30 lat i już każdy zdążył zostać wykorzystany, oszukany i porzucony, że jak ognia boi się nowych ludzi i zaangażowania? No to ja albo mam cholerne szczęście albo jakoś inaczej odbieram relacje międzyludzkie...różowe okulary noszę i te sprawy...
Dominiko świat postrzegasz bardzo powierzchownie, możliwe że dzieję się tak ponieważ nie dostałaś porządnego kopa w tyłek. Eskalowane są dlatego, że to co się dzieje w relacjach miedzy ludzkich świadczy o tym, że nie ma normalności i stabilności wśród ludzi. Ja sam widzę co się dzieje, i mówię o tym, że mi się to nie podoba. Już nie mówię o porzuceniach w związku, bo to jeszcze można zrozumieć, ale chodzi o rozwody, porzucenia małżeństwa tudzież dzieci- chcecie żeby w Waszym życiu też tak było? Zaiste nie, dlatego moim zdaniem trzeba naprawdę ogromnej ilości czasu, ażeby poznać drugą osobę. Dzisiaj ludzie robią tak, że biorą ślub nie znając się, przysięgają sobie miłość i wierność i co? Za kilka chwil rozwód? O czym to świadczy jak myślisz Dominiko? O braku dojrzałości życiowej. Tak samo jest w przypadku porodów, najczęściej rodzą młode matki i co się dzieje? Tatuś ucieka, bo nie dorósł do funkcji bycia ojcem. Idąc dalej dlaczego ja mając poukładane życie mam się pchać w tzw. gips? Ty powiesz, że każdy zasługuję na szczęście i miłość, a ja Tobie powiem że na moją osobę zasługuję tylko wyjątkowa kobieta. Mogę zostać kawalerem i co z tego? Będę bardziej szczęśliwy aniżeli użeranie się z kimś kto ma mnie gdzieś.
#195
Napisano 04 styczeń 2015 - 14:09
#196
Napisano 04 styczeń 2015 - 15:10
Nie ma co zakładać, że się nie powiedzie i spadną na nas wszystkie możliwe klęski życiowe.
#197
Napisano 04 styczeń 2015 - 15:29
Adam, nie wiesz jak postrzegam świat i nie wiesz co go ukształtowało. A od życia fakt, nie dostałam. Rodzice żyją, rodzeństwa 6 i wszyscy zgodni, mam pracę, którą lubię, mam gdzie mieszkać, miałam możliwość zdobycia edukacji i nikt mnie nie straszy i nie bije. Uważam, że porzucenie, zawód miłosny nie preleguje do bycia "doświadczonym", tym bardziej życie w obecnych, nieco płytkich czasach też. A Ty mówisz książkowymi ogólnikami, ja wiem i każdy wie, że wartości takie jak wiernosć, rodzina, wiara podupadły obecnie ale to jest coś co nas otacza, a nie koniecznie musi nas dotyczyć, ale czy z powodu, że tak jest, to ja mam to brać personalnie? Mam myśleć, że skoro żyję w takiej rzeczywistości to nie mam szans na normalne życie z normalnym człowiekiem u boku? No nie.
Nie ma co zakładać, że się nie powiedzie i spadną na nas wszystkie możliwe klęski życiowe.
Nigdzie nie napisałem, że nie otrzymasz tego o czym marzysz. Po prostu zobrazowałem troszkę rzeczywistość jaka aktualnie jest. Sama piszesz, że wartości cenne poupadały, czyli nie mniej jednak zgadzasz się z moją oceną. To co piszę to nie są przykłady z książek, tylko obserwacje ludzi i świata. Co do doświadczeń, które przeżywamy każde ma swoją siłę, która Nas zmienia i pokazuję w którą stronę iść.
#198
Napisano 04 styczeń 2015 - 15:43
#199
Napisano 04 styczeń 2015 - 15:48
#200
Napisano 04 styczeń 2015 - 15:58
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych