Jump to content

Recommended Posts

Posted

Kupiłem niedawno pół hektara dobrej ziemi i drewniany dom na wsi. Tak sobie myślę żeby za jakiś czas, kiedy skończę remont tam zamieszkać. Chciałbym sobie z rok nic poważnego nie robić, najwyżej uprawiać ogródek. A potem się zobaczy.

Więc zastanawiam się nad kosztami. Z tego co liczyłem to czekają mnie następujące wydatki rocznie:

- 250 zł podatek

- 600 zł prąd i woda

- 1200 zł opał

- 3600 zł jedzenie

- 350 zł dodatkowe wydatki

razem: 6000 zł : 12 = 500 zł miesięcznie

Oczywiście liczę to na jedną osobę. I z ogródka będą wszystkie warzywa.

Myślicie, że te moje wyliczenia są realne?

Ile wy wydajecie?

Posted
Prąd i woda 600 zł na rok to jak na moje oko stanowczo za mało chyba ,że będziesz siedzieć przy świeczce .Wydatki na żywność tak jak w Twoim przypadku mogą być w miarę niskie .Natomiast jest wiele różnych innych opłat i wydatków np paliwo ,opłaty za auto chyba ,że nie masz ,a ubezpieczenie swoje i opłaty za dom ? Na tym forum mają bardzo ciekawe pomysły na zdrowy dom http://cohabitat.net/forum/ .Pozdrawiam .
Posted

Po mojemu nierealne te wydatki. Ale jak wiadomo życie zaskakuje.

U mnie

300-500 prąd w sezonie ponad 2000

2000 opał

100 woda

jedzenie żeby głowa nie bolała się nie liczy

dodatkowe wydatki tak jak z jedzeniem.

 

Ja mieszkam żyje i pracuje remontuje itd. itp. więc wydatki zupełnie inne ciężkie do porównania.

Posted

Akurat woda, prąd i podatek to sprawdzone koszty od wcześniejszego właściciela. Chodzi mi raczej o pozostałe koszty, czy czegoś nie przegapiłem lub zaniżyłem.

W każdym razie dzięki :)

Posted

Akurat woda' date=' prąd i podatek to sprawdzone koszty od wcześniejszego właściciela. Chodzi mi raczej o pozostałe koszty, czy czegoś nie przegapiłem lub zaniżyłem.

W każdym razie dzięki :)

[/quote']

 

 

Na poprzednich właścicieli i ich koszty nie ma co patrzeć. nie wiemy czy oni tam mieszkali na stałe? czy weekendowy domek raczej? poza tym, każdy inaczej żyje. są ludzie którzy kąpią się w pełnej wannie wody codziennie, a są tacy którzy codziennie biorą szybki prysznic. już róznica w zużyciu wody. prąd też każdy inaczej użytkuje. jeden wodę zagotuje na gazie, a inny w czajniku elektrycznym. z czasem jak będziesz już mieszkał na stałe w tym domku, okaże sie że potrzebna dokupić sprzętu który jest na prąd.

poprzedni właściciele za prąd rocznie nie płacili 500zł. a my płacimy 4 razy tyle, a czasami i więcej.

co do jedzenia...to już są indywidualne koszta. każdy żyje i je inaczej. zależy co i ile będziesz miał swojego. jeden zje jajka z marketu za 30 groszy, a inny pójdzie na wieś i kupi te jajka 2-3 razy drożej. to taki najprostszy przykład na jajkach. chodzi o jakość i o cenę. więc akurat żywienie i koszta z tym związane każdy ma inne.

cena podatku może się zmienić. nie musi, ale może.

 

 

razem: 6000 zł : 12 = 500 zł miesięcznie

Oczywiście liczę to na jedną osobę. I z ogródka będą wszystkie warzywa.

Myślicie' date=' że te moje wyliczenia są realne?

Ile wy wydajecie?

[/quote']

 

szczerze? nie, nie są realne. moja sąsiadka emerytka żyje za ponad 600zł. miesięcznie. telewizor włącza tylko wieczorem na teleexpres, wiadomości i jaka to melodia. w domu nie ma wody, nosi ze studni. nie ma ubikacji, ma wychodek na polu. nie ma łazienki, myje się w misce wody co wieczór. nie ma ogrzewania domu, pali tylko w kuchni gdzie śpi i żyje, a w dużym pokoju przepala węglem co 2-3 dni, jak są duże mrozy, to codziennie.światło pali, tylko jak jest już naprawdę ciemno, a tak to siedzi do takiej małej lampeczki co sie do gniazdka włącza. na prąd prócz tego telewizora, ma jeszcze lodówkę, która chodzi non stop i radio, które czasami włączy. pralki nie ma.

Nie umiem sobie wyobrazić życia, nawet w pojedynkę za kwotę 500zł. miesięcznie

 

aha, dodatkowe wydatki 350zł. to za rok? sam internet zapłacisz więcej. a w razie choroby, która czasami każdemu się przytrafia? zwykłe tabletki na przeziębienie kosztują sporo. wizyta u stomatologa też darmowa nie jest, nawet jak jest na NFZ, to za ładną plombę trzeba zapłacić 100zł.

a chemia do domu? nawet jak sie ją ogranicza, to mydło, proszek do prania, szampon, pasta do zębów. to sa podstawy które trzeba mieć. do tego Ty jako facet musisz kupić żel do golenia, maszynki do golenia. chociaż miał byś najlepszą, to ostrza trzeba zmienić dość często, a te grosze nie kosztują. czasami jakieś ubranie kupić, buty...

 

myślę, a nawet jestem przekonana, ze młody człowiek nie chce żyć w tak skrajnych warunkach. zamiast żyć, to ciągle myśleć o oszczędzaniu.

 

 

Posted

ale nie rozumiem, po co tak kombinować? nikt Ci nie powie ile wystarczy, jednemu wystarcza 1500zł. miesięcznie na 4 osoby, bo tyle ma i ani grosza więcej. innemu nie wystarczy 4tys. miesięcznie na jedną osobę. wszystko zależy od tego jak ktoś lubi, albo musi żyć.

pomieszkasz kilka miesięcy sam w domu, pozbierasz wszystkie rachunki i wpiszesz w zeszyt wszystkie wydatki, nawet najmniejsze i wtedy obliczysz.

ja kiedyś tak liczyłam, ale tak jak Stiven napisał, żeby głowa nie bolała przestałam liczyć.

Posted

Aniu 1983 są tacy co raz w tygodniu się myją i żyją, palą śmiećmi i szambo mają z 3,kręgów studziennych 600L. 4-ry pokolenia 8 osób. Szambo raz na dwa miesiące opróżniają. Niestety to moji sąsiedzi:( śmiećmi palą bo pracują w oczyszczaniu miasta. Szambo płynie przydrożnym rowem. Straż miejska przyjeżdża daje mandat, a później burmistrz umarza bo biedni..... Brak słów. Inna Pani twierdzi, że 5-cio osobową rodzinę żywi za 50 zł. Tygodniowo nic nie choduje i nic nie uprawia. Matce do szpitala zawiozła chleb z pasztetem, gdzie chora nie miała już świadomości co się dzieje.... Także są ludzie i żyjątka


Osobiście nie licze ile wydaje na 3 osobową rodzinę bo mnie to przeraża !!!!

Posted

Zgadzam się z przedmówcami ,a w szczególności z Anią1983 ,bo są tacy co 5 tyś im nie starczy ,a inni muszą żyć za najniższą krajową .Musisz samemu określić ile takie życie cię wyniesie ,bo się wydaje ,że prąd ,woda itp. A jeszcze jest wiele innych rzeczy.

Pozdrawiam

Posted

500zł to trochę mało. Trzeba liczyć że ceny ciągle rosną i opłaty również. Warzywa w kosztach to jest pikuś, ale np przyjdzie jakaś niespodziewana awaria i wtedy nie ma żadnego zabezpieczenia. Chciałbyś sobie kupić jakąś maszynę czy coś (nie mówię o jakiś drogich i skomplikowanych) i wtedy za co, jak masz wyliczone. A życie na wsi jest na pewno tańsze od życia w mieście, ale ta różnica jest niezbyt duża. Np w mieście jeśli mieszkasz w bloku nie musisz przygotować opału, a na wsi zawsze gdzieś piłę użyjesz i prąd albo paliwo zużyjesz. Opał raczej też coś tanio. Za 1200 to jest ok 1,5t samego węgla,a gdzie jeszcze drzewo.

Jeśli by tak było że jedna osoba za 500zł miesięcznie wyżyje to Ci którzy pobierają emerytury z KRUSU powinni jeszcze sobie odłożyć. Znam jednego pana który właśnie ma taką rente, mieszka sam i jeszcze coś dla siebie uprawia to dobrze że ludzie mu drzewo dadzą i gmina podatek umorzy, a nie żyje rozrzutnie.

Posted

Dochody i wydatki na 1 osobę w gospodarstwie domowym oraz ich udział w dochodach i wydatkach ogółem według grup społeczno-ekonomicznych w 2013 r. w odniesieniu do średniej dla Polski wg GUS:

Pracownicy; dochód na 1 osobę - 100,5%, wydatki na 1 osobę - 98,9%

Pracujący na własny rachunek; dochód na 1 osobę – 121,7%, wydatki na 1 osobę - 121,3%

Emeryci; dochód na 1 osobę - 108,9%, wydatki na 1 osobę - 112,8%

Renciści; dochód na 1 osobę - 77,5%, wydatki na 1 osobę - 89,0%

Rolnicy; dochód na 1 osobę - 89,0%, wydatki na 1 osobę – 73,9%

Średni poziom dochodów na 1 osobę w gospodarstwie domowym w 2013 roku wynosił 1299,07 zł a średni poziom wydatków 1061,70 zł.

Ciekawie rozkładają się dochody procentowo w stosunku do średniej krajowej między miasto a wieś:

miasta 500 tys. i większe - dochód na 1 osobę - 165,0%, wydatki na 1 osobę - 156,8%

miasta 200-499 tys. - dochód na 1 osobę - 122,2%, wydatki na 1 osobę - 122,6%

miasta 100-199 tys. - dochód na 1 osobę - 106,4%, wydatki na 1 osobę - 106,9%

miasta 20-99 tys. - dochód na 1 osobę - 100,8%, wydatki na 1 osobę - 101,4%

miasta poniżej 20 tys. - dochód na 1 osobę - 92,1%, wydatki na 1 osobę - 93,8%

wieś - dochód na 1 osobę - 81,6%, wydatki na 1 osobę – 82,2%

Dochody i wydatki oraz udział przeciętnych miesięcznych wydatków w dochodzie rozporządzalnym na 1 osobę w gospodarstwie domowym według grup dochodowych w 2013 r.:

20 % osób o najniższych dochodach - dochód na 1 osobę – 404 zł, wydatki na 1 osobę – 540 zł

następne 20% osób z wyższymi dochodami - dochód na 1 osobę – 793 zł, wydatki na 1 osobę – 707 zł

następne 20% osób z kolejnymi wyższymi dochodami - dochód na 1 osobę – 1098 zł, wydatki na 1 osobę – 929 zł

następne 20% osób z kolejnymi wyższymi dochodami - dochód na 1 osobę – 1480 zł, wydatki na 1 osobę – 1199 zł

20% osób z najwyższymi dochodami - dochód na 1 osobę – 2728 zł, wydatki na 1 osobę – 1938 zł. Zwróćcie że ponad 20% ludzi o najniższych dochodach żyje na kredyt.

W 2013 r. najbardziej spadło spożycie ryb (o 19,0%), serów (o 12,6%), wędlin i przetworów

mięsnych (o 11,6%), tłuszczów zwierzęcych (o 10,5%) i owoców (o 0,6%). Wzrosło jedynie spożycie makaronu (o 2,8%). O czym świadczy że spadło spożycie drogich artykułów żywnościowych może pomoże to zestawienie. Osoby z grupy 20% o najwyższych dochodach w stosunku do grupy 20% osób o najniższych dochodach spożywano przeciętnie więcej: mięsa wołowego (ponad 5-krotnie), masła i wód mineralnych i źródlanych (3-krotnie), soków owocowych (2,7-krotnie), jogurtów, owoców i ryb (2,5-krotnie), soków warzywnych i owocowo-warzywnych (2,3-krotnie) i ponad dwa razy więcej serów. Osoby z grupy 20% o najniższych dochodach spożywają najwięcej pieczywa, ziemniaków, cukru, margaryny i innych tłuszczów roślinnych.

Ciekawie przedstawia się struktura wydatków:

Żywność i napoje bezalkoholowe - 24,9%

napoje alkoholowe, wyroby tytoniowe - 2,6%

odzież i obuwie - 5,1%

użytkowanie mieszkania i nośniki energii - 20,8%

wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego - 4,7

zdrowie - 5,1%

transport - 9,6%

łączność - 5,1%

rekreacja i kultura - 6,5%

edukacja - 1,2%

restauracje i hotele - 2,9%

pozostałe towary i usługi - 5,8%

wydatki pozostałe - 4,1%

kieszonkowe – 1,6%.

Na czym można zaoszczędzić?

To chyba nie wymaga komentarza i ukazuje jaki jest poziom życia rolników i ludzi na wsi. Za 2014 rok jeszcze nie ma danych ale z pewnością będą one jeszcze gorsze, przede wszystkim dla rolników i mieszkańców wsi. Trzeba także pamiętać, że wśród osób pracujących na własny rachunek są osoby tzw. samozatrudnione czyli na umowach śmieciowych.

Trzeba też mieć na uwadze, że w Polsce 2/3 pracowników zarabia poniżej średniej co świadczy, że średnią płacę windują wynagrodzenia tzw. kominowe. Taka struktura wynagrodzeń jest tylko w krajach trzeciego i niższego świata. Zresztą podobna sytuacja jak wśród pracujących jest w grupie emerytów gdzie za średnią odpowiadają emerytury byłych sekretarzy.

Stale wzrasta liczba osób utrzymujących się z pracy w rolnictwie pomimo spadku powierzchni upraw od wejścia do UE o ponad 2 mln ha. Pomiędzy dwoma ostatnimi spisami rolnymi liczba osób utrzymującymi się z rolnictwa wzrosła o 249 tys. osób.

Warto popatrzeć na kategorię ekonomiczną minimum egzystencji. W tym celu przeniosę się z danych GUS na dane Zakładu Polityki Społecznej Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Wyliczone przez ten Zakład minimum egzystencji (proszę nie mylić z wynosi na 1 osobę:

- w gospodarstwie 1-osobowym (20-60 lat) – 541,91 zł

- w gospodarstwie 2-osobowym (20-60 lat) – 455,90 zł

- w gospodarstwie 3-osobowym (małżeństwo z małym dzieckiem) – 439,68 zł

- w gospodarstwie 3-osobowym (małżeństwo ze starszym dzieckiem) – 480,90 zł

- w gospodarstwie 4-osobowym (małżeństwo z dzieckiem młodszym i dwójką starszych dzieci) – 476,57 zł

- w gospodarstwie samotnego emeryta – 513,87 zł

- w gospodarstwie małżeństwa emerytów – 427,86 zł

Blisko 10% społeczeństwa żyje poniżej tej granicy.

I jeszcze jedna dana najważniejsza w tym całym moim zestawieniu. Dynamika minimum egzystencji na tle inflacji w 2013 roku (za 2014 jeszcze nie mam danych) wyniosła w zależności wielkości gospodarstwa domowego od 104,0% do 104,5%. Ten wskaźnik najlepiej obrazuje politykę Państwa w stosunku do osób najuboższych. Warto też wziąć pod uwagę, że średnia wielkość gospodarstwa domowego na wsi wynosi 3,2 osoby, a w mieście 2,5.

Ile kosztuje życie na wsi chyba nikt na to pytanie nie odpowie. Nawet Instytut Pracy i Spraw Socjalnych nie prowadzi takich badań. Jedno jest pewne. Życie na wsi jest droższe niż w mieście. Wszędzie trzeba dojechać, do sklepu, do urzędu, do kina, teatru itd. Chcesz na wsi mieć wodociąg to wyłóż 3 tys., a w mieście takich składek nie ma. Chcesz mieć kanalizację to wyłóż 5 tys., a w mieście takich składek nie ma. Chcesz mieć gaz albo prąd to zbuduj sobie linię i jeszcze zinwentaryzuj i przekaż na własność firmy. Przykłady można mnożyć ale nie o to chodzi. Na wieś przenoszą się mieszkańcy miast, ale głównie ci z wyższych grup dochodowych. Z grupy o najniższych dochodach zjawisko przenoszenia się z miasta na wieś praktycznie nie występuje. Jak się przyjrzymy się dokładnie ustawie śmieciowej to zobaczymy, że jest to podatek nałożony na biednych. Tańsze życie na wsi funkcjonuje w społeczeństwie na skutek błędnego wyciągnięcia wniosków z powyższej statystyki i zręcznej manipulacji mediów. To zwykły mit.

Ja nie jestem w stanie podać konkretnej kwoty. Każdą jaką bym podał potrafiłbym sam obalić! Bardzo rzeczowa i obdarzona dużą wiedzą i doświadczeniem jest wypowiedź Ani1983.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

 

  • 6 years later...
Posted
No cóż. Zbyt wielu rozrywek nie ma jak sie mieszka na wsi Ale można sobie wiele rzeczy zorganizować. Szczegónie latem. pikniki, grill, spacery. Można wybrać się gdiześ na wycieczkę rowerem. Zima niestety trzeba polegać na samochodzie i na jakieś rozrywki dojeżdząc do miasta.

 

Szczerze powiedziawszy to czasami mi się nie chce i wieczory spędzam raczem przy komputerze ( na facebooku albo grając sobie w jakąś grę).

Mój facet zasstanawiał się rownież nad zrobieniem kursu lotniczego https://12debow.pl/spelnij-swoje-marzenie-kursy-lotnicze-dla-poczatkujacych/

Posted
na wsi rozrywek niema ? kwestia oczekiwań i pomysłów. Jeśli ktoś chce rozrywek, a wieś ich nie zapewnia to po co pcha sie na wieś ? Dla mnie przejscie po polach, ocena upraw to jest rozrywka, i tak przejście moich pól zajmóje 3 półdniówki, Zbieranie kamieni i wybieranie z odciskami amonitòw to też rozrywka, kamienie po 10 - 20 cm przypominające odcinki kręgosłupa. kiedyś stworzenie z tego czegoś też będzie rozrywką. Mojej córce rozrywke sprawia dobre błotko.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...