Mastif Posted April 1, 2015 Report Posted April 1, 2015 Witam,posiadam działkę letniskową na której lubię spędzać weekendy. Ostatnio wymieniłem ogrodzenie na siatkę ogrodzeniową i teraz jest spory prześwit. Z czego wynika, że chciałbym to czymś obsadzić, a dokładnie wdzięczny byłbym za jakąś poradę.Nie lubię żywopłotu i innych tego typu roślinności. Wolałbym jakieś pnącze posadzić, ale takie, które szybko obrasta całe ogrodzenie i zapewnia ładną wizytówkę działki. Zależy mi na tym, aby do lata pnącze rozrosło się na całości siatki, co zapewni mi pewną prywatność od ciekawskiego sąsiada.Długość siatki to około 100m,Z góry dzięki za porady.Pozdrawiam Quote
VoYtek8 Posted April 2, 2015 Report Posted April 2, 2015 Może to być bluszcz lub winobluszcz. Ten drugi sam mam na płocie (tyle że murowanym) i szczerze mówiąc jako żywopłot spisuje się dobrze, szybko rośnie (praktycznie rośnie jak szalony i obrasta wszystko do czego dosięgnie, dlatego wymaga podcinania żeby go opanować), jest zielony przez cały rok, a na jesieni liście zmieniają kolor na czerwony. Jak poczekasz parę lat to sąsiad nic widział nie będzie. Naprawdę polecam. Nie wiem tylko jak sprawowałby się na siatce ogrodzeniowej, chodzi o to czy siatka wytrzymałaby obciążenie, bo rozrasta się szybko i gałęzi oraz liści jest na nim sporo, w tej kwestii nic powiedzieć nie mogę, bo siatką niczego nie mam ogrodzonego i nie wiem jak to by wyglądało. Chociaż moim zdaniem lepsze byłyby zwykłe tuje zasadzone przy płocie. Pozdrawiam Quote
Vademecum Posted April 2, 2015 Report Posted April 2, 2015 ja mam taką rośline wzdłuż płotu co rośnie ponad 2 metry do końca maja tyle, że na zimę usycha, a wiosną odbija na nowo.Zielona łodyga, pusta w środku i ładne pojedyncze sercowate liście, rośnie w oczach. Nie wiem co to jest, nawet kiedyś wziołem do ODR-u, ale powiedzieli mi, że nikt tam nie jest botanikiem i brak danych.... Quote
Michałek Posted April 2, 2015 Report Posted April 2, 2015 W sprawie rośliny o której pisze Kolega Vademecum znana jest mi jedna taka i dlatego radziłbym najpierw zajrzeć do załącznika do rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w wypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lib siedliskom przyrodniczym. Obym się mylił, ale chyba jest ona wymieniona w tym rozporządzeniu jako jedna z 13 roślin dwuliściennych objęta takim zakazem.Art. 120 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody:1. Zabrania się wprowadzania do środowiska przyrodniczego oraz przemieszczania w tym środowisku roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych.2. Zezwolenie na:1) wwożenie z zagranicy gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić rodzimym gatunkom lub siedliskom przyrodniczym, oraz jednocześnie na czynności, o których mowa w pkt 2, w stosunku do tych okazów – wydaje Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska;2) przetrzymywanie, hodowlę, rozmnażanie, oferowanie do sprzedaży i zbywanie gatunków, o których mowa w pkt 1 – wydaje właściwy regionalny dyrektor ochrony środowiska.Warto jeszcze zajrzeć do art. 131 tej ustawy:Kto:...9) wprowadza do środowiska przyrodniczego lub przemieszcza w tym środowisku rośliny, zwierzęta lub grzyby gatunków obcych,10) bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom sprowadza do kraju, przetrzymuje, prowadzi hodowlę, rozmnaża lub sprzedaje na terenie kraju rośliny, zwierzęta lub grzyby gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić rodzimym gatunkomlub siedliskom przyrodniczym,– podlega karze aresztu albo grzywny.Wydaje mi się, że w ODR dobrze wiedzieli co to za roślina gdyż jest to chwast rolniczy, jednak wtedy maja obowiązek powiadomić „ochronę środowiska”. Jest ta roślina opisana w każdym porządnym podręczniku. Kiedyś jej nie było właśnie przez to zielskoi jakieś 30 lat temu musiałem zakupić sobie nowy klucz do oznaczania roślin. W miejscach zacienionych proponuję bluszcz pospolity, a w nasłonecznionych winobluszcz. Ja sieje fasolę ozdobną. Wadą jest późny siew i co za tym idzie dość późne pokrycie płotu, a zaletą zupa fasolowa.Pozdrawiam wszystkich na Forum! Quote
Mastif Posted April 3, 2015 Author Report Posted April 3, 2015 Hej, co do rośliny o sercowatych liściach już gdzieś ją widziałem, pewnie u jakiegoś znajomego. Tylko nie rozumiem dlaczego ma jakieś zastrzeżenia prawne ;/ Przypuszczam, że można ją w jakimś supermarkecie kupić. Wcześniej jednak przydałoby się znać jej nazwę. Szczerze powiem, że czegoś takiego właśnie szukałem. Jeżeli chodzi winobluszcz też znajdzie się dla nich specjalne miejsce:)Dzięki koledzy za radę A może ktoś mi powie co to za roślina? http://siatmar.slask.pl/fotki/o483d.jpg Quote
VoYtek8 Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 Słabo widać na tym zdjęciu liście tej rośliny, a po powiększeniu wszystko się rozmazuje, jednak wydaje mi się że jest to bluszcz o którym pisałem Ci powyżej. Pozdrawiam Quote
Mastif Posted April 3, 2015 Author Report Posted April 3, 2015 Wiem, ale nie ma zdjęcia lepszej jakości niestety. Muszę przyznać, że pięknie to wygląda i ze zwykłej siatki można uczynić ładną wizytówkę działki Decyduje się Quote
Vademecum Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 kolego michałek bez obrazy, ale dla mnie liczą się fakty, a paragrafiki sobie są i tyle. Jeśli wiesz co to za roślina to napisz, a ja zwerycikuję to w necie i napiszę czy to to. Roślina o której mówię rośnie po wsi i obrzeżach lasów. Sama się rozmnaża jak szalona !!!w polu jest chwastem uciążliwym jak chrzan tyle, że rośnie ponad 2 metry. Zniszczyłem to roundap-em małym opryskiwaczem z 3 razy w roku przez 5 lat. Prawdziwe draństwo w polu, rozmnaża się z zadziwiającą prędkością.Bardzo jestem ciekaw co to jest i co by nie było jest piękne !!!! VoYtek8 1 Quote
Mastif Posted April 3, 2015 Author Report Posted April 3, 2015 Postanowiłem sprawdzić koledzy o którą roślinkę chodzi i przypuszczam, że mowa tu o bluszczu pospolitym. Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić Quote
Vademecum Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 Koledzy, ani to barszcz, ani bluszcz. Wyobraźcie sobie czarny bez tyle, że łodyga zielona z chyba fioletowymi przebarwieniami, pusta w środku, segmentowa po 20 - 30 cm jak czarny bez, a liście sercowate zielone. Piękna roślina i idzie jak burza w zwyż. Podjazd do gospodarstwa zarasta mi w tunel i tyle co się jedzie czymś większym to to się masakruje i odrasta nowe.Ciekawie wygląda po sforsowaniu kombajnem z hederem w żniwa. Quote
Michałek Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 Podałeś trochę więcej informacji. Z nich wynika, że nie jest to dziki ogórek (Kolczurka klapowana) lecz raczej jeden z dwu gatunków rdestówki (też chwasty podręcznikowe). Jeżeli kwiaty są białe, lekko zaróżowione i bez zapachu, a roślina pachnie lekko miodem, zwłaszcza w czasie kwitnienia, to jest to Rdestówka bucharska. Jeżeli kwiaty białe lekko pachnące to jest to, o ile dobrze pamiętam, Rdestówka auberta – nazwy gatunkowej dokładnie nie pamiętam ale jakoś tak brzmi. Rdestówka, zwłaszcza auberta nadaje się na płot, ale wymaga częstego cięcia.Na zdjęciu jest bluszcz, ale czy jest to bluszcz pospolity to zbyt słabe zdjęcie.Na ogrodzeniach widziałem też chmiel, ale na pewno nie był to chmiel uprawny (zwyczajny) lecz japoński. Będzie rósł jeżeli stanowisko jest osłonięte od wiatru.Ok., więcej przepisami nie będę się na Forum zajmował.Pozdrawiam wszystkich na Forum. Quote
Vademecum Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 kolego sprawdzę nazwy podane przez Ciebie , a w latach 70-tych mieszkałem w nowej hucie i tam oplatały płoty coś w rodzaju dikiego chmielu, ale nazwy nigdy nie ustaliłem, mieszkańcy mówili chmiel. Wyglądało to jak coś z dyniowatych (ogórek) biało kwitnęło, pięknie szło po siatce, a owoce przypominały krótkie średniogrube ogórki w środku coś w rodzaju waty i póstawe ,kilka nasion ciemnych, brązowawych (arbuz)kształtem zbliżone do dyni tylko podłużne. Owoc zielony z harakterystycznymi miękkimi kolcami około 5 mm.Może to ten ogórecznik o którym piszesz ???parę lat temu nad wisłą w hucie znalazłem te owoce zasuszone, ale w tych teraz moich warunkach ciężkich te rośliny przepadły..... Quote
Vademecum Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 to o czym pisałem w nowej hucie to napewno kolczurka klapowana jestem pewien. Jedna roślina zidentyfikowana.Natomiast po sprawdzeniu w necie kolejnej rośliny muszę powiedzieć, że nie jest to żadna z rdestówek, niestety. Choć patrząc na zdjęcie z daleka to bardzo podobna roślina, stym, że nie jest to pnącze!!! Roślina ma sztywną grubą i póstą w środku łodygę, zieloną łatwą do złamania. Napewno nie pnącze !!! Liście i kwiaty podobne do tej rdestówki, ale samo mocno stoi.Za ustalenie nazwy kolczurki klapowanej bardzo dziękuję, przy okazji ustaliłem nazwę innej rośliny, w zeszłym roku w centrum Krakowa okolice Kazimierza nad wisłą moja córka (2 lata) zerwała z płotu kawał pnącza i nie dała sobie tego wyrzucić, ani zabrać, a ja nie widziałem tej rośliny nigdy wcześniej. Był to chmiel, ot poprostu.Nadal zostaje identyfikacja mojej rośliny, będę wdzięczny za dekonspirację Quote
Michałek Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 Czy ta roślina swoim wyglądem przypomina krzew o wysokość do 3 m, a łodyga przypomina pędy bambusa pędy bambusa z czerwonymi kolankami, liście jasnozielone, eliptyczne bez ząbkowania i wosków z ostrą końcówką, kwitnie pod koniec żniw, nie zdąży wydać nasion przed mrozami, a rozmnaża się przez kłącza i rozłogi? Czy jest miododajna? Quote
Vademecum Posted April 3, 2015 Report Posted April 3, 2015 Drodzy forumowicze, posiedziałem trochę w necie i z uporem sprawdzałem każdy odnośnik. Znalazłem, rdestówka jest pnączem, ale podobnym do mojej tajemniczej rośliny. Rdestowiec ostrokończysty to jest ta wariacka roślina, jest jeszcze Rdestowiec sachaliński mniej popularny. Dziękuję za pomoc w weryfikacji nazwy pięknej rośliny.Rdestowiec ostrokończysty podziwiajcie na Wikipedi, tam są ładne zdjęcia. Dziwi mnie tylko w opisie podane jest, że łodyga drewnieje, a to nieprawda. Rośliny zamierają jesienią. Kolego Michaek dokadnie tak, dwie minuty spóźniłem się Quote
ania1983 Posted April 4, 2015 Report Posted April 4, 2015 Panowie, podejrzewam, że chodzi Wam o roślinkę RDESTOWIEC JAPOŃSKI.z opisu Vademecum się zgadza, bardzo ekspansywna roślina. raz posadzisz i nie idzie wytępić. wiem, bo my kupiliśmy dom, a na działce 2 sadzonki były. z jednej strony z nim walczę i co wyjdzie to wykopuje, a na wybiegu u kur zostawiam, mają naturalny cień i to blisko żarełka...Michał ma rację, niestety ale tak jak NAWŁOĆ KALIFORNIJSKA wypiera naszą rodzimą NAWŁOĆ POSPOLITĄ, tak samo RDESTOWIEC JAPOŃSKI jest niebezpieczny dla naszych rodzimych roślin.nie problem posadzić, ale jak ktoś potem zostawia na zdziczenie, to okolice są pełne tych chaszczy... Quote
randy Posted April 8, 2015 Report Posted April 8, 2015 o tak, rdestowiec jest fajny! Na co sie zdecydowales? Quote
Mastif Posted April 10, 2015 Author Report Posted April 10, 2015 Bluszcz kanaryjski, ponieważ dosyć szybko rośnie i ładnie wygląda Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.