Smoleńsk - katastrofa czy zamach?

[plinta]

Podsumowano 5 lat od 10. kwietnia 2010 r. W Sejmie odbyło się posiedzenie Zespołu Parlamentarnego. Opublikowano raport, zbierający wszystko co się zdarzyło - Oto link do wideo i do raportu: http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6673 Naukowcy i biegli zgodnie twierdzą, że skrzydło samolotu odciął ładunek wybuchowy, nawet wskazują miejsce gdzie on był. I pokazują zdjęcia wraku. Czy wobec tego był to zamach czy też wypadek?

[grzesiek12031980]

Ja twierdze ze to wypadek spowodowany brawura i strachem o prace po odmowie ladowania.

[VoYtek8]

Smutne jest to że katastrofa w której poniosło śmierć, tyle osób pomimo upływu 5 lat od zdarzenia ciągle jest narzędziem wojen politycznych.

Do tego co jest napisane na tej stronie do której link jest podany powyżej podchodziłbym ostrożnie zważając na samą nazwę i charakter strony.  O opcji że to był zamach mówili już jakiś czas temu, tyle że żadna godna zaufania instytucja tego nie poparła.

Realia są takie że Prokuratura Wojskowa postawiła zarzuty spowodowania wypadku Polskim pilotom i Rosyjskim kontrolerom, oraz wykluczyła opcję pożaru, wybuchu oraz awarii samolotu powstałej w powietrzu. Wiadomo śledztwo dalej trwa, jest ciężko je zrealizować, ponieważ jeśli chodzi o takie kwestie z Rosja ciężko się dogadać. Dlatego zarzuty wobec kontrolerów zostały odparte, zaś wrak (który jest Polską własnością) nadal jest poza granicami naszego kraju. Pozostaje jeszcze kwestia tego kto i po co był w kokpicie, ponieważ stenogramy rozmów wyraźnie wskazują na to że przed katastrofą była tam osoba spoza załogi. Pozwolę sobie przypomnieć wszystkim sytuacje z wymuszonym lądowaniem prezydenckiego samolotu w 2008 roku w Tbilisi i myślę że ze Smoleńskiem mogło być podobnie, tyle że tym razem się nie udało. Jednak to są tylko moje przypuszczenia, których niczym nie mogę poprzeć.

Streszczając to wszystko to: popieram post @grzesiek12031980, oraz wierzę dotychczasowym ustaleniom Prokuratury Wojskowej, więc uważam że była to katastrofa. Pozdrawiam

 

[Vademecum]

uważam, ze to była katastrofa spowodowana brawurą, lękiem i chceniem nawet jak się nieda.... Wiele osób przyczynio się do tej katastrofy. Kapitan powinien odmówić lądowania....

[Adams]

Na samym początku byłem przekonany, że to zamach. W PO jeśli ktoś powiedział kiedyś prawdę to chyba tylko przypadkiem Ale, ostatnie dowody ujawnione przez RMFfm składają się w logiczną całość. Gdyby samolot nie wylądował w Smoleńsku musiałby lecieć do Moskwy tym samym nie miało by sensu podróżowanie z Moskwy do Katynia i z powrotem. Ale jeśli by nie wylądowali Tusk miałby powód żeby dowalić śp. Kaczyńskiemu że on  był 3 dni temu o Kaczyński nie przyjechał. Dlatego presja była bardzo duża i to jest główną przyczyną tragedii pozostałe to zaniedbania Rosji  

[lottomito]

Nie, to już szopka Nawet tutaj Smoleńsk zawędrował.

[Robert ;-)]

W tym wypadku zginęło wielu ludzi też uważam że ktoś "nakazał" lądować wbrew roządkowi, a tak to prawda to Tuska wina! Nawet huragany zaćmienia słońca i koklusz!

Ludzie bądźmy poważni, znam kilku ludzi którzy popierają pis i wszyscy to samo (tusk to szatan)

Ja osobiście nie jestem za żadną partia ale takich bredni słuchać nie idzie,żaden rząd nie zrobił nic dla narodu tylko dla siebie i swojej rodziny.

[Vademecum]

Dokładnie szkoda na nich wszystkich czasu, każdy patrzy ustawić siebie i rodzine, a sprawy ojczyzny w rękach mocarstw.....

Za mali jesteśmy by oprzeć się siłami żądzącymi światem. I nie twierdzę, żeby nic nie robić.....

Tylko co ?????

Wcześniej czy później zawsze przychodzi jakaś katastrofa, a tylko katastrofa globalna jest wstanie powstrzymać machinę wyzyskiwaczy czy nierobów.....

Zmiany mogą nastąpić dopiero wtedy kiedy pieniądzem stanie się żywność, a ludzie będą głodni.....

Drastyczne, ale kiedy nasz kraj został wyprzedany to możemy sobie gadać, pisać, protestować i tyle naszego.....

[Michałek]

Oprę się na dostępnych danych zawartych w raporcie Millera i danych producenta samolotu..

Samolot miał w momencie katastrofy prędkość znacznie większa niż dopuszczalna maksymalna prędkość lądowania. Podwozie samolotu było wysunięte lecz nie zabezpieczone. Przy prędkości jaką miał samolot zabezpieczenie podwozia nie jest możliwe. Rozpoczęcie lądowania można zacząć dopiero po wysunięciu i zabezpieczeniu podwozia. Te dwa parametry świadczą, że samolot nie lądował. Druga sprawa to ekipa ze "skrzynką serwisową" która podobno coś wymieniała jakieś części radaru w skrzydle samolotu, tym które zostało uszkodzone przez brzozę. Istotne jest, że nikt z tej ekipy nie miał uprawnień do tego typu napraw.  Raport Millera nie wspomina do jakich prac ta ekipa miała uprawnienia.

Kolejną sprawą jest wnoszenie samolotu po zderzeniu z brzozą. Raport tego nie podaje, ale łatwo obliczyć, że aby samolot mógł obrócić się na plecy to musiałby wznosić się nie mniej niż 15 m na sekundę, a producent podaje, że maksimum co można osiągnąć na tym samolocie to 12,5 m na sekundę, i to z całymi skrzydłami.

Zapis na dwu czarnych skrzynkach kończy się na 1 sekundę przed miejscem gdzie upadły szczątki. Dlaczego zapis kończy się na sekundę przed miejscem uderzenia w ziemię raport Millera nie wspomina, podobnie jak nie wspomina co się stało z trzecią z czarnych skrzynek w której są zapisywane parametry samolotu. Wspomina jedynie, że zaginął pomimo przekopania ziemi na 1 m w głąb i przesianiu w obecności ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz.

Zna ktoś może nazwiska ekspertów Jerzego Millera bo jestem ciekaw kto badał tę katastrofę? Eksperci niezależni z tytułami profesorskim są znani z imienia i nazwiska, choć dla mnie ich badania mogą być niezbyt dokładne z uwagi na brak dostępu do kluczowych dowodów, choć dowody przedstawione w raporcie Millera są całkowicie oderwane od rzeczywistości.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Halifaxx]

Bardzo ciekawe rzezy tutaj napisałeś, nie zdawałem sobie z nich sprawy. Jeżeli to co piszesz jest prawdą, to rzeczywiście teoria zamachu ma pewne prawdopodbieństwo.

[Michałek]

Ja to przeczytałem w raporcie Millera.

W 1998 roku amerykański samolot przeciął linę kolejki linowej we Włoszech. Był to samolot znacznie mniejszy więc i konstrukcyjnie trochę słabszy. Jednak lina kolejki ustąpiła pod naporem skrzydła, a samolot bezpiecznie wylądował. Zginęło 20 osób w tym dwoje polaków. Piloci poprostowali młotkiem pogięte poszycie i sprawa wyszła dopiero po 14 latach. Nie wiem jak się ma wytrzymałość rosyjskiej brzozy do wytrzymałości liny kolejki linowej, ale wiem na pewno, że znane mi polskie brzozy nie są tak twarde jak stal używana na liny.

W innych krajach wszystkie wypadki są szczegółowo badane i są wyciągane wnioski.

Często się słyszy że właściciele samochodów są wzywani do serwisu celem wymiany/naprawy jakiegoś elementu. To właśnie podczas badania wypadku ustalono, że dany element zawiódł i aby zapobiec następnym wypadkom z tego powodu należało ten element wymienić. Tak samo jest w lotnictwie. Katastrofy bada się bardzo szczegółowo, składa się ponownie samolot ze szczątków aby ustalić przyczynę i ją wyeliminować. Po katastrofie samolotu IŁ-62 na Okęciu polscy eksperci ustalili, że przyczyną było wadliwe łożysko sprężarki silnika które zamiast 26 deficytowych wtedy tytanowych wałeczków miało ich tylko 13. Strona rosyjska te ustalenia odrzuciła twierdząc że zawinili piloci i samoloty dalej latały z tymi łożyskami aż w 1987 roku spadł z tego samego powodu następny samolot zabijając 183 osoby i wycinając las na obszarze 350 m x 50 m. Oczywiście były to polskie drzewa mające zapewne znacznie mniejsza wytrzymałość niż rosyjskie. Dopiero wtedy strona rosyjska wymieniła te wadliwe łożyska i żaden inny samolot IL-62/M już nie spadł z tego powodu.

Kwestia sztucznej mgły została wyeliminowana w raporcie Millera stwierdzeniem, że nie ma takiej technologii aby taka mgłę wytworzyć. Proszę zwrócić uwagę, że mgła pojawiła się bezpośrednio przed katastrofą i zniknęła tuż po niej. Rok temu w moim powiecie na trasie S-8 doszło do karambolu we mgle wytworzonej przez agregaty do tzw. sztucznej mgły. Takie są ustalenia Prokuratury dotyczące tego karambolu w którym zginęły 3 osoby. Być może mocarstwo atomowe jakim jest Rosja nie dysponuje technologia taka jaką dysponują moi sąsiedzi rolnicy, w to jakoś uwierzę, jednak naszły mnie pewne wątpliwości po obejrzeniu jednej z takich maszyn do wytwarzania sztucznej mgły, podobnej do tej - http://www.cda.pl/video/617910/TMC-65-Maszyna-do-wytwarzania-mglyZauważyłem, że napisy są napisane cyrylicą. Zresztą podobne maszyny oprócz polskich sadowników mają wojskowi z innych krajów - https://www.youtube.com/watch?v=r_JYj1StBKs.

Żadna katastrofa nie przychodzi ot tak sobie, ani wcześniej, ani później. Zawsze jest czymś spowodowana, i to muszą się nałożyć fatalne w skutkach ciągi zdążeń. W przypadku wspominanych wcześnie katastrof samolotów IŁ-62(M) doszło w obu przypadkach po zatarciu łożyska do przegrzania a następnie do pęknięcia wału i turbina bez obciążenia uzyskała takie obroty, że nastąpiło rozerwanie jej łopatek które zniszczyły dalsze dwa silniki i uszkodziły trzeci oraz pojedynczą instalację hydrauliczną.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[spawer94]

Zamach nie zamach ale mnie interesuje co będzie jak okaże się że to faktycznie była zaplanowana katastrofa, Polska wypowie wojne Rosji??  nałoży embargo???  zerwią stosunki?? Putina postawią przed trybunałem w Hadze??.  Przecież wiadomo że Macierewicz i tak wybada zamach nawet jak by go nie było.  

[Tofik]

Jaki zamach?

Dla mnie to była katastrofa choć z udziałem Rosji. Otóż żeby Kaczyński nie zdążył do Katynia Rosjanie rozpylili mglę żeby musieli lądować na zapasowym lotnisku a żeby zdążyć nasi podjęli ryzyko które skończyło sie jak sie skończyło niestety a to że w kółko gadane jest że zamach to jest takie "mydlenie oczu" bo gdzie są niezbite dowody na to, skoro twierdzą że byl zamach to niech przedstawią niezbite dowody i sprawa będzie rozwiązana a tak to do puki PiS będzie u władzy to tak w kółko będzie wałkowane jedno i to samo.

 

Pozdrawiam

[shogun80]

Zamach , nie zamach a co to zmieni? Malesia air zwalil sie na ziemie to po tygodniu caly wrak byl w holandii! A polski zgnije w ruskich i tyle go bedziem widziec taka jest wola wladimira! Nie lubi on polakow za to kim sa i bedzie robil po zlosci do waszej albo naszej smierci! Skurczybyk nawet jest taki ze w rocznice katastrofy tupolewa on przy grobach katynskich zrobi wystawe o obozach jencow radzieckich po 1920 r w Polsce ano yakie byly i ruskie padaly w nich jak baki! Nic nie zrobimy po co lamentu placze zycie prze do przodu i trzeba z tym zyc. Ja jestem zdania ze putinowska polityka i tak jest lepsza od tej na zachodzie! Ludzi za morde trza trzymac bo pozniej wychodza takie szopki jak musliny i inne patalajstwo. Pozdrawiam

[spawer94]

Prze zemnie ten wrak to może już tam zgnić do reszty, pokazuje to tylko jak słaba jest polska polityka i ludzie którzy rządzą naszym krajem