Jump to content

Recommended Posts

Posted
kolego, karmienie macior w całym cyklu jest zrużnicowane. Przed owulacją mało i treściwie, dalej ubogo i do woli po połowie prośności z każdym tygodniem coraz treściwiej, przed samym porodem tzn w dniu planowanego porodu nic. po porodzie niedużo i treściwie na drugi dzień coraz więcej stopniowo dużo i treściwie, przed odsadzeniem 3-5 dni zubożasz paszę na max. Ja stosowałem zawsze karmienie do woli w oparciu o owies, nawet nie śrutowany.....
Posted

Kolego to tak jak pokrótce napisałem. Ja mając jeszcze niedawno 20 macior miałem swoją metodę i to u ciebie nie koniecznie musi się przyjąć. Regułą jest nie zapaś maciory a nie pozwolić odczuwać głodu bo będzie złośliwa, również powinna mieć max budulca na płud i produkcję mleka. W szczycie hodowli produkowałem 7 rodzajów paszy w tym również lecznicze z antybiotykami. Szło jobla dostać.

Przez lata modyfikowałem paszę pod swoje potrzeby i tak miałem paszę dla prosiąt, warchlaków, tuczników, loch luźnych i prośnych. Regułą jest by do tych 3 pierwszych nie dawać owsa przy tuczu intensywnym. Maciorom luźnym gniotłem sam owies dodając do tego około 20% paszy dla tucznika i odpowiednią ilość pregny. Dalej jakiś czas po zaproszeniu zwiększałem ilość paszy dla tuczników kosztem owsa a koncentrat zastępowałem matrą. Przed porodem dochodziłem do 75% paszy do tuczu i 25% owsa koncentrat matra. Przed samym porodem 3 dni zmniejsza się ilość paszy i to jest jedyny moment gdzie nie podaje się paszy do woli. Po porodzie ta sama pasza co przed, a jeśli miot powyżej 10 sztuk powiedzmy 14 to po 14 dniach taka maciora dostawała paszę jak dla tucznika, a nawet dorzucałem warchlakowej. Przed odsadzenie schodziłem stopniowo do samego owsa. Po odsadzeniu sam owies + zbierki paszy od prosiąt na pobudzenie owulacji. Hodowcy różnie podchodzą do owsa twierdząc, że jest niedobry, u mnie był kluczowy. Mioty żadko były poniżej 10 sztuk. Dla macior szczególnie ważna jest czystość ziarna pod względem kurzu i mykotoksyn to jest klucz do licznych miotów i nie powtarzania rui. Dodam, że generalnie nie,stosowałem pszenżyta ani żyta jeśli się zdażyło to tylko na koniec tuczu i nie więcej niż 15% i takiej mieszanki nie dostawały maciory !!! Poważne hodowle nie stosują owsa, ani suszu przy maciorach ze względu na możliwość skażenia mykotoksynami, również zielonki się nie stosuje bo jest to droga przywleczenia jakiegoś paskudstwa od gryzoni lub dzikich zwierząt. Jeśli chcesz coś więcej to pytaj, a ja spróbuję odpowiedzieć jak to działało u mnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...