Uprawa rzepaku

[prometeusz]

Witam, wziąłem w dzierżawę 4 ha pola i chciałbym zacząć przygodę z rzepakiem. Jest to pole klasy 3a  i 3b w dobrej kulturze, nawożone obornikiem, ogólnie mówiąc zadbane. Jest może ktoś na forum kto uprawia rzepak i mógłby się podzielić informacjami na jego temat. Na początek chodzi mi głównie o koszty uprawy 1 ha, jakie nawozy, odżywki, opryski no i oczywiście ile średnio zostaje zarobku?

[Vademecum]

napierw zbadaj odczyn ph bo jest czas by to skorygować

[fireblade]

średnio koszty na 1 ha to około 2500 zł a zysk to zależy jaki bendziesz miał plon i za ile sprzedasz ale tak średnio to około 3500- 4000 zł 

[prometeusz]

ph jest w granicach 5,8 (w tamtym roku robiona analiza gleby)

[Vademecum]

to w tym roku może być mniej

[miszka]

Witam

Właśnie od kilku lat tez mi chodzi po głowie zasianie rzepaku tym bardziej ze co roku jak sąsiad kosi mi zboże to namawia aby go siać. Jednak brak własnego doświadczenia oraz brak znajomego który byłby w stanie mi na bieżąco doradzać skutecznie mnie odstrasza.

Słyszy się ze tak się opłaca go siać ale jak powyżej pisze fireblade to zarobek jest podobny jak na np pszenicy a z tego co czytałem ryzyko umoczenia kasy zacznie większe.

Z tego co czytałem to przy rzepaku wszystko musi być zrobione w terminie bo jest bardzo wrażliwy na temperaturę i dużo zależy od zimy a obecnie na wiosnę to widzę ze praktycznie co kilka dni go pryskaja.

Czy oprócz tego że po rzepaku jest dobre stanowisko to naprawdę jego sianie jest tak opłacalne biorąc pod uwagę ryzyko?

 

Pozdrawiam

[Vademecum]

kolego przede wszystkim zostawia idealne stanowisko dla pszenicy i niema problemów zdążyć ją posiać w terminie

[Sklep.Mizar.com.pl]

Możesz spróbować też z rzepakiem,ryzyko niby zawsze istnieje,ale myślę że az takźle nie będzie,to samo dotyczy przecież także pszenicy. W terminie tak czy inaczej zdążysz wsyztsko posiać.

[miszka]

Witam,

Ponownie przy żniwach sąsiad mnie namawiał na rzepak przedstawiając masę argumentów no i namówił :-)

W tym roku dodatkowym argumentem jest zarobek na rzepaku bo cena jest atrakcyjna a plony były dobre.

 

Zasieję rzepak na najgorszym kawałku pola (2 ha) i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Tak jak było pisane wcześniej liczę na przygotowanie stanowiska pod pszenicę no i mam nadzieję, że nawet przy słabym plonie kasy zostanie przynajmniej tyle co byłoby gdybym zasiał zboże.

 

Pozdrawiam

[Vademecum]

nie zapomnij ubezpieczyć

[miszka]

Akurat o tym nic mi sąsiad nie wspominał.

A możesz podać tak orientacyjnie jaki jest koszt ubezpieczenia 1 ha rzepaku i czy są jakies specjalne warunkki przez niewykonanie których w razie czego i tak moge nie otrzymać kasy?

[Vademecum]

A i dobrze, że pytasz o warunki bo są, koszt nie jest duży. napiszę później bo czas mnie goni

[Vademecum]

najlepiej pogadaj z ubezpieczycielem. Napewno musisz mieć min 50 % areału ubezpieczoneg, roślinę ubezpieczoną mósisz mieć 100 % nie może tak być, że na jednym polu ubezpieczasz a na drugim nie. Mósisz być właścicielem, albo dierżawcą na co potrzebny papier.

Dopytaj kiedy ubezpieczać bo rzepak sprawdzają kiedy posiany, jak za późno zgłosisz to nie ubezpieczą od wymarznięcia, a to ważne ryzyko, cena nie jest wysoka, akurat ja rzepaku nie sieję, ale za zborza to jakieś 40 zł za 1 ha. Rzepak będzie więcej i zależna składka od tego ile podasz plonu i za ile go sprzedasz. Wszyscy zawyżają .

[miszka]

Witam,

Zacząłem uprawę gleby pod rzepak i już pierwszy błąd nowicusza :-(

W tamtym tygodniu chciałem robić po wapnowaniu podorywkę a za tydzień orkę siewną.

Jednak sąsiad który mi rozsiewał wapno powiedział aby się nie męczyć z podorywką bo strasznie sucho tylko opryskać a za tydzień orka siewna - tak też uczyniłem.

Oczywiście przez tydzień deszczu nie było i orka siewna to była jakaś masakra. Jak po skończeniu orki porównałem pole z polem za miedzą które inny sąsiad też przygotował pod rzepak to normalnie płakać się chce.

Teraz tylko boję się czy ten sąsiad co ma mi siać czy wogóle zechce siać na tym polu chociaż mówił, że ma siewnik z super agregatem.

 

Rada aby nie robić podorywki tylko od razu orkę siewną - myślę, że może i trafna tylko z jedną uwagą, sąsiad zapomniał, że on orkę robi ponad 100 konnym ciągnikiem a nie c 4011 (no prawie c 360 bo po remoncie generalnym).

 

Moja rada - jak nie masz czym zruszyć gleby przez orką siewną np. ciężką talerzówką to zawsze rób podorywkę.

[Vademecum]

To ty kolego więcej błędów zrobiłeś.... Czym pryskałeś i poco ? Najlepiej czekać do deszczu, a jeśli deszczu niema to siać co innego. Po prostu nic na,siłę bo natura,tego nie,lubi. Cza być elastycznym. Ziemie zawsze cza ruszyć b przed orką siewną jak sie niema mocnego sprzętu bo idzie lżej, ale kluczowa jest wilgoć.

[miszka]

To ty kolego więcej błędów zrobiłeś.... Czym pryskałeś i poco ? Najlepiej czekać do deszczu, a jeśli deszczu niema to siać co innego. Po prostu nic na,siłę bo natura,tego nie,lubi. Cza być elastycznym. Ziemie zawsze cza ruszyć b przed orką siewną jak sie niema mocnego sprzętu bo idzie lżej, ale kluczowa jest wilgoć.

Niestety minusem uprawiania ziemi jako dodatkowe weekendowe zajęcie jest konieczność wcześniejszego planowania aby mieć czas wszystko kupić itp.

 

Pryskałem Roundap flex bo było trochę ziela na całości a około 1 ha to masakra, praktycznie pszenicy na nim nie było.

Odnośnie oprysku to ten sam sąsiad co ma siać poradził, że w zeszłym roku tak zrobił na wszystkich polach i było ok. (ale rok rokowi nie równy :-( )

 

Decyzja odnośnie rzepaku podyktowana jest m.in. tym, że na tym polu od kilku lat nie było praktycznie płodozmianu.

Powiem szczerze, że obecnie jestem trochę w patowej sytuacji bo mam kupione 3 tony nawozu pod rzepak i materia siewny bo patrząc na jakość orki jeżeli mógłbym to czekałbym co przyniesieni wrzesień i zasiałbym zboże.

 

Odnośnie terminu wysiewu to wczoraj z nim rozmawiałem i mówi aby jeszcze chwilę poczekać bo może deszcz jakiś spadnie ale niektórzy okoliczni rolnicy już wysieli a ten sąsiad za miedzą dzisiaj ma siać.

[Vademecum]

Kolego, a odczekałeś 14 dni po randapie ?

Nic nie zrobisz dopóki nie popada, wyciągniesz co najwyżej resztki pożniwne. Nie wiem ile czasu można trzymać nasiona rzepaku, ale jeśli pogoda nie zmieni się to ja wycofałbym się z rzepaku. Pszenice miałeś tam więc wybór mały, na pszenżyto szkoda dobrego pola. Możesz w krytycznej sytuacji pomyśleć o jęczmieniu jarym, a po nim rzepak. Uważam, że robić coś na siłę niema sensu bo stracisz.

[miszka]

Pryskałem Roundap Flex

 

*************************************************************************************

Działanie na chwasty

Roundup Flex 480 jest herbicydem dolistnym o działaniu systemicznym. Pobierany jest poprzez zielone części roślin (liście, zielone pędy i niezdrewniałą korę), a następnie przemieszcza się w całej roślinie i dociera do jej części podziemnych (korzenie, rozłogi itp.) powodując zahamowanie wzrostu i rozwoju w ciągu 1 doby a następnie ich zamieranie. Pierwsze objawy działania środka (żółknięcie i więdnięcie) widoczne są po upływie 7-10 dni od zabiegu. Całkowite zamieranie roślin następuje po około 3 tygodniach.

Wysoka temperatura i wilgotność powietrza oraz silne nasłonecznienie przyspieszają działanie środka.

Korzyści

• Wyższa koncentracja 480 g/l glifosatu
• Minimalny okres od zabiegu do deszczu – 1 godzina
• Skuteczny także w zmiennych warunkach pogodowych
• Możliwość uprawy od 24 godzin po zabiegu – chwasty jednoroczne
• Możliwość uprawy od 5 dni po zabiegu – chwasty wieloletnie

*************************************************************************************