Jump to content

Recommended Posts

Posted
Wiem, że jestem młoda i głupia, taka się już urodziłam ;) Mój ojciec uciekł ze wsi...,a mój nie ślubny mąż mieszka na wsi od urodzenia. Coś za coś. Co kto lubi. Ja porzuciłam miasto, bo miałam serdecznie dość wscibskich sąsiadów, betonu i trujacych warzyw z biedry. Moje dzieci pewnie będą szukać lepszej przyszłości w mieście, choć ja będę sobie żyły wypruwac za tą wioche ;p
Posted
Gospodarka na 100ha to nie na moje buty. Nigdy do tego tutaj nie dojdę, więc ja będę się skupiać na ogródku, a mąż będzie pracować, innych perspektyw nie widzę. Aby z tego "ogródka" parę groszy wpadło na nową taczkę i będzie git.
Posted
O żadnej produkcji nie mam co na razie myśleć. Tak jak powiedziałeś, że na paliwo nie wyrobię, ale chciałabym w przyszłości utrzymać się z pola, tylko niewiem czy to jest możliwe,patrząc na sąsiada, który miał dobry start, biznes za kilka milionów, a musi obrabiać bez dopłat na granicy jakiejkolwiek opłacalności żeby wyżyć z tego biznesu.
Posted
Żeby reaktywować moje mikro gospodarstwo potrzeba ogrom kasy. Zastrzyk z młodego rolnika to byłoby coś, mam mało czasu żeby nim zostać, więc muszę na biegu skołować 4-5 ha, a następny kredyt jaki będę mogła wziąć wezmę na spłatę długów :) dlatego wracam do tematu DOPŁAT. Proszę o porady ile można wycisnąć z hektara umiejętnie łącząc te dopłaty. Można zwabić jakieś ptaszki czy żabki na łąkę, której mam najwięcej czy coś takiego? Czy bardziej opłaca mi się urolnić te łąki? Ziemia u mnie piaszczysta V klasy, ale chyba nie ma tragedii. Rośnie łubin na przeoranie. Kukurydza, która wcześniej siał sąsiad rosła jak szalona. Nie wiem czy to kwestia zadbanej ziemi czy jego nawozów, ale nigdzie w okolicy tak nie rosła jak na moim 1 hektarze.
Posted
Powiedzmy, że tej łąki mam 3,5 ha i biorę na nie dopłaty,z czego tylko 1 ha jest mój. Podwórko 70ar, duża obora i duża murowana stodoła z gratami do trzydziestki. Pasy zieleni, rowy, drogi itp. system Arimr odrzuca jako błąd. Może dlatego, że nie mam obowiązku ich posiadać i nic nie przysługuje, nie wiem, doradca z ODR też nie wie...
Posted
Mogę np. Wysiać jakieś zioła, czy posadzić krzaki i zbierać do Herbapolu a przy tym, żeby to co tam posadzę było dobrze dotowane, full komplet, na wszystko co się da. Da się?
Posted
Jedyna "rzecz" której mogę komuś zazdrościć to zdrowie. Każdy się wyśpi jak sobie pościeli. W mojej rodzinie większość poświęcała się dla kraju w stanach wojennych i nie tylko, ale majątki rozkradli... Kraj teraz ma to w d....
Posted

na V klasie to szkoda zachodu. chcesz zioła ? to rozmawiaj co chcą kupić. Dziś nie jest tak że posiać, zebrać i sprzedać. Najpierw ustal co kto kupi i wtedy rozważ czy jesteś w stanie to wyprodukować. Musisz obrać jkiś plan, który będzie spójny z dofinansowaniami a bez doradcy nie ruszysz. Spróbuj w ARiMR może tam polecą ci jakiegoś doradce. Nie patrz na kogoś kto ma 100 ha i ledwie przędzie bo to złe porównanie . Obrót na 1 ha. wacha się od 2 do 5 tyś. a dopłaty to około 700 zł do ha. W razie kataklizmu te dopłaty niemal nie mają znaczenia, dlatego nadzieja w ubezpieczeniu ale od dzika nie ubezpieczysz, jak i od suszy.

Wcześniej napisałem o truskawkach, malinach. Masz mały areał to próbuj uprawy roślin wymagających pracy. Sprzedaż musisz prowadzić po bazarach, znajomych bo inaczej pośrednik da ci max 30 % wartości sklepowej.

Posted

Sołtys Michał ,niestety mamy w kraju stado głosujących baranów... Została nam skradziona tożsamość... Uczą nas w szkołach,że Polska pojawiła się na środku pustkowia w 996 roku pod dowództwem jakiegoś typa który wyszedł przed stado małp i ogłosił się Władcą tego małpiego gaju...

Przed poprzednimi wyborami pytałam jednego starszego gościa na kogo głosuje, a on że na Komorowskiego.pytam dlaczego nie na kogoś z poza systemu? W odpowiedzi usłyszałam :a po co mam głosować na kogoś kto i tak nie wygra? Przecież to zmarnowany głos...

Posted
Vademecum, za kwiat jasnoty płacą 60zł za kg i podobno jest to towar mocno poszukiwany.Zbiera się takie małe kwiatuszki z takiej jakby pokrzywy. Mam czas to zbieram i suszę i leży, aż sprzedam. Nie mam czasu to koszę i też sprzedaję w całości, albo oram na masę zieloną itp. Maliny w zeszłym roku skasowała szwagierka, bo nie opłacało się zbierać. Sama nie dam rady zbierać owoców miękkich i jeszcze sprzedawać detalem... To już bardziej rozbudowany biznes plan...
Posted
A gdyby do takiej przykładowej jasnoty przypałętała się jakaś "czarna pszczoła” to jakieś dodatkowe dopłaty może by były ;) tego właśnie chcę się dowiedzieć. Będę na pewno szukać prawdziwego doradcy, ale nie wiem ile wody w Wiśle upłynie zanim takiego znajdę ;) Piękniejsza to może jeszcze kiedyś będę ale na pewno nie młodsza ;) Mimo wszystko dziękuję za wsparcie, nie wiele osób chce bezinteresownie pomagać zwłaszcza takim beznadziejnym przypadkom jak mój ;)
Posted

tylko kilogram kwiatu jasnoty to.troche zbierania . Z ciekawości zapytam która jasnota ?

Też nie patrz że ktoś zlikwidował uprawe bo sie nie opłaci, dziś nie problem z produkcją tylko ze sprzedażą. Może jeśli komuś nie opłaci się produkcja bo niskie ceny to spróbuj znaleźć lepszego kupca i zarobić na pośrednictwie.

Posted
Hm,nie pomyślałam o tym... pośrednicy w końcu zarabiają najwięcej... Nie pamiętam dobrze, ale wtedy gdyby miała zatrudnić kogoś do zbioru to musiałaby zapłacić dwa razy tyle za zbiór niż by w skupie dostała. Tak to jakoś wychodziło. A którą konkretnie jasnotę nie wiem. Pewnie białą,a gdzieś nawet widziałam cenę tego 260 zł za kilo,ale ile w tym prawdy też nie wiem ;)
Posted
Do malin chyba były dobre dopłaty i wszyscy to mieli, dlatego tanie na skupie były, teraz wszyscy polikwidowali i maj zimny, więc w tym roku jak ktoś ma to coś może zarobi.
Posted

masz naparstek tej ziemi i szukasz zbioru mechanicznego ? - nie tędy droga.

Uwierz, że towar przygotowany ręcznie wygląda dużo lepiej od masówy. Zbiór mechaniczny niszczy nie tylko płody rolne ale najbardziej ziemie. Kto miał możliwość porównania ziemi uprawianej koniem a ciężkim sprzętem ten wie o czym piszę - to dwa różne światy nawet jeśli dzieli je tylko miedza.

Czyli białą jasnote, jest to chwast dobrej ziemi, jeśli tam rośnie to ziemia nie taka straszna v-tka

Posted
Warzywa i owoce drożeją i jestem przekonany że ta tendencja utrzyma się, nawet jeśli skupy płacą minimum to w detalu cena tasama, dlatego nie patrz na pośredników tylko zajmij się indywidualną sprzedażą. Zakładanie wieloletniej plantacji i likwidacja jej bo sie nie opłaci to nie rozwiązanie, nie problem w plantacji tylko w sprzedaży
Posted
O kartofle młode pytam, bo mąż mówi, że ich chyba nie można kombajnem zbierać, choć ja w to wątpię ;) jeśliby tak było to zastanowilabym się nad nimi. Z kombajnem nie będę się ścigać :D a jasnota rośnie wszędzie tam gdzie i pokrzywa. Łąki mam częściowo zacienione przy rzeczce i rowie pod samym lasem, więc myślę że by rosła.
Posted
można zbierać kombajnem młode ziemniaki, ale też można przejść na małym polu i podebrać większe a rośliny dalej będą rosĺy. Ukraińców sobie daruj, zaledwie niewielka ich część nadaje się do pracy w polu

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...