Marko WLKP Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Witam, Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość. Jest to mój pierwszy temat na forum. Jestem właścicielem gospodarstwa o powierzchni 5Ha w województwie wielkopolskim. Hoduje 20 tuczników chciał bym więcej ale to się nie opłaca. Związku z tym chciał bym przejść na hodowle Kaczek, gęsi. Ale niestety nie wiem które by się bardziej opłacało w dzisiejszych czasach. Postawię obiekt z płyty betonowej pokrytej blachą falistą (z czasem ocieplę). Wymiar to koło 30 x 10 metrów. Jak sądzicie będzie to opłacalne? Hodować kaczki czy gęsi? Czy lepiej zakontraktować ? gdzie można sprzedać w wielkopolsce? Może komuś się wydawać głupi temat, ale mnie interesuje. Proszę o odpowiedzi z góry Dziękuje Quote
rafaello3 Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Mój znajomy też tym się zajmuje dodatkowo i sobie chwali .Sprzedaje po ludziach ok 50 sztuk miesięcznie "kaczki,gęsi".Ma wiele więcej zamówień ,ale pracuje na etacie i nie jest w stanie bardziej rozwinąć hodowlę . Quote
VoYtek8 Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Nie wiem jak jest z hodowlą gęsi obecnie, jednak teraz hodowla indyków i kaczek jest w miarę opłacalna. Tyle że na sporą skalę w budynkach które mają po 100 czy nawet więcej metrów długości, Tobie pozostaje co najwyżej mała hodowla, skoro chcesz wybudować budynek 30x10, a przy takiej problemem jest PEWNY rynek zbytu. Owszem warto spróbować, jednakże zanim poczynisz jakieś kroki by rozpocząć hodowlę poszukaj jakiejś ubojni drobiu w Twojej okolicy i spróbuj się ich podpytać czy są chętni na współpracę i na jakich zasadach, zorientuj się także w tym jak wahała się cena danego drobiu w ostatnich miesiącach. Sprzedawanie "po ludziach" to jest jakiś pomysł, jednak dość ryzykowny, bo nie wiadomo czy znajdziesz odpowiednią ilość klientów.To że wycofujesz się z chowu świń jest mądre, bo nie zanosi się żeby cena podskoczyła.Jeśli miałbyś możliwość korzystania z jakiś łąk (wypasanie, koszenie) mógłbyś spróbować z bydłem mięsnym, myślę że wyjdziesz na tym lepiej niż na świniach, tyle że z racji tego że bydło rośnie długo i nikt nie jest przewidzieć ceny za powiedzmy 18 miesięcy, więc jest to ryzykowna próba zarobku.Ew. Odpuść sobie jak na razie jakąkolwiek hodowle, płody rolne z pola sprzedawaj i czekaj na lepsze czasy (które raczej nie nadejdą szybko z uwagi na nierozsądną politykę zagraniczną UE oraz samej Polski). Przynajmniej będziesz miał urlop od obrządków, mniej roboty i spokojniejsze życie, a pieniądze ze sprzedaży np. zboża czy ziemniaków też jakieś wpadną. Pozdrawiam Robert ;-) and nowy 1 1 Quote
Vademecum Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Sam bym chciał wiedzieć na jaką hodowle postawić, jak na razie mam oferte produkcji sera owczego, lokalu weselnego z hotelem, hotelu dla koni.... nic z,tego mnie nie porywa..... Quote
lottomito Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 W dzisiejszych czasach problemem jest wskazanie konkretnego kierunku hodowli. Każdy kierunek jest mocno ryzykowny. Może coś niszowych produktów. Ale i tak poszaleć nie ma co za bardzo. Modna ostatnio ekologia wydaje się być dla Ciebie kierunkiem właściwym. Ale do tego trzeba kasy i cierpliwości. Jeżeli masz duże miasto w niewielkiej zadanie masz ułatwione. Łatwiej bedzie sprzedawać takie produkty. Quote
Robert ;-) Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Nie wiem jak masz u siebie z miastem właśnie, ale kolega lottomito ma rację, ja jak bym miał i sto gęsi czy kaczek zbyt bym miał w warszawie, w mieście ludzie chętnie kupią takie eko produkty, ale takie jak najbardziej zbliżone do eko, najgorzej znaleźć odbiorców potem jeden drugiemu powie że masz dobry towar i kupią;-) a nawet zamawiać będą Quote
Marko WLKP Posted October 11, 2015 Author Report Posted October 11, 2015 Witam forumowiczów i dziękuje za odpowiedzi. Może i macie racje z eko. Pomyśle nad tym tematem. Jak narazie rozeslałem kilka ofert do ubojni drobiu z ofertą 2 tyś kaczek na jeden rzut. Ciekawe co mi odpowiedzą. Jak pisał kolega VoYtek8 o bydle mięsnym może i racja ale tak na już, za dwa trzy lata ludzi hodujących bydło bedzie duzo bo przestaną trzode hodować. I wtedy będzie problem z sprzedażą bydła lub będzie po tak niskiej cenie że nie bedzie sie opłacało. Trzeba szukać jakiś innych opcji, w najgorszym wypadku trza będzie wyjechać za granice smutne Quote
cron_x Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Moze troche odbiegne od tematu ale dosc oplacalne jest pszczelarstwo. Sam mam kilkanascie uli i calkiem spore pieniadze za miod zawsze wiecej klientow jak miodu, co motywuje do dalszej pracy i powiekszania pasieki. Quote
Vademecum Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Bydło myśle, że zawsze pójdzie i w dobrej cenie z uwagi na dobrą jakość i export. Polska wołowina ma i będzie mieć wzięcie. Natomiast musi to się kręcić w cyklu zamkniętym i w min 100 albo kilka setek sztuk. Małymi ilościami szkoda sobie głowe zawracać. Po drugie to spore wyzwanie. Drób to eko i indywidualny zbyt, ale ile tego można obskoczyć ??? znowu by z tego żyć to w gre musiały by wchodzić tysiące a nie sztuki czy nawet setki. Hodowla z której chciałoby się żyć to nie lada wyzwanie... Quote
VoYtek8 Posted October 11, 2015 Report Posted October 11, 2015 Bardzo dobrze że rozesłałeś te oferty, pisałem o tym. To duży krok w przód. Tyle że może lepiej jakbyś skontaktował się z nimi w tygodniu telefonicznie, a jeśli te ubojnie są położone w miarę blisko porozmawiać osobiście, na pewno lepiej się dogadasz niż korespondencyjnie.Nikt nie wie co tak naprawdę będzie za 2-3 lata, wszystko co można obecnie powiedzieć to tylko spekulacje. Cena może się przedstawiać w najróżniejszy sposób, a gdyby ktoś był w stanie to poprawnie na 100% przewidzieć bardzo szybko by się bogacił... Traktujesz te hodowle jako dodatkowy zarobek czy Ty z tego żyjesz? I czy masz wystarczające fundusze na rozpoczęcie hodowli drobiu (idą za tym spore koszty!)?To pszczelarstwo to jest również dobry pomysł! Tyle że dodatkowo, bo przecież pszczół zbożem które ukosisz nie nakarmisz, może zająć się drobiem jak i pszczołami. Zawsze jakaś szansa na dorobek. Jednak jeśli Tak w temacie: w mojej okolicy wiele pasiek nie przezimowało w tym roku i większość ludzi pozarzucało te hodowle.Jeśli nie masz w Polsce dużych zobowiązań to wyjazd za granicę jest dobrym pomysłem. Wystarczy że znasz jakiś język obcy (najlepiej angielski) i rzeczywiście jesteś pracowity i zarobisz tam 2-3 razy więcej na miesiąc niż z Polsce przy takiej samej pracy, a za parę miesięcy/lat będziesz mógł zawsze wrócić i wtedy realizować swoje plany. Pozdrawiam Quote
Marko WLKP Posted October 13, 2015 Author Report Posted October 13, 2015 Byłby to dodatkowy zarobek bo na co dzień jestem automatykiem. Niestety sytuacja życiowa zmusza mnie do dorobku. Pszczelarstwo to fajny pomysł, lecz nigdy tego nie robiłem nie mam pojęcia jak to wygląda. Jedna z ubojni odpowiedziała: że skupują bojlery, kontraktowane by wszystko było ale minimum co musze im sprzedać to 5 tyś sztuk bojlera. Doliczyć koszty postawienia coś na wzór kurnika nawet z płyt betonowych i ocieplić (najtańszym kosztem) to i tak drogo by wyszło. Quote
VoYtek8 Posted October 13, 2015 Report Posted October 13, 2015 Nie da się postawić czegoś na wzór kurnika, na skalę 5tyś sztuk na jedno wstawienie musisz postawić prawdziwy nie za duży kurnik, albo nic. W takich prowizorkach to możesz trzymać sobie amatorskie hodowle, jeśli chcesz brać się za coś na tysięczne ilości to musisz mieć solidny, dobrze ocieplony, szczelny budynek z ogrzewaniem (na zimę i do grzania wtedy, gdy będziesz miał pisklaki), skoro traktujesz to jako zajęcie dorywcze to najlepiej byłoby zrobić ogrzewanie gazowe, ponieważ przy zwykłym piecu na węgiel w zimę kiedy będziesz miał pisklaki musisz spędzać mnóstwo czasu... Oczywiście obiekt musi być z mieszaczami powietrza (pionowymi i poziomymi), liniami do paszy i wody, poza tym dozowniki do leków i witamin. Sumując to wszystko wychodzi, iż budowa takiego obiektu to spore koszta, które raczej szybko się nie zwrócą. Obecnie nikt takich małych kurników nie stawia, jeśli już to na dziesiątki tysięcy sztuk, wtedy skala jest duża, ale i potrzeba dużej inwestycji, z pieniędzy najczęściej z kredytu....Poczekaj jeszcze na odpowiedź innych ubojni, jednak sądzę iż jeśli nie masz funduszy na sporą inwestycję to nic Ci z tego niestety nie wyjdzie. Pozdrawiam Quote
pppp1101 Posted January 12, 2016 Report Posted January 12, 2016 Witam. Ja rozglądając się po najbliższej okolicy i słuchając znajomych zauważyłam że obecnie dużą popularnością zaczynają się cieszyć w ogóle różnego rodzaju hodowle drobiu. Każdy zainteresowany hodowlą albo przeznacza na nie stare budynki gospodarcze albo mając wystarczające środki wszystko buduje od podstaw. Jednak z hodowlą kaczek wiąże się jedna drażliwa kwestia dla sąsiadów, którym może nie odpowiadać zamieszkiwanie w pobliżu takiej fermy. Jednak zapach wszystkich może odstraszać i mogą pojawić się ewentualne protesty. Wybór musi być bardzo dokładnie przemyślany. Quote
Vademecum Posted January 12, 2016 Report Posted January 12, 2016 na wszystko są przepisy, małe ilości ujdą, ale od większej ilości musisz mieć zgode sąsiadów, bez tego szybciej zwi,iesz niż założysz Quote
Sklep.Mizar.com.pl Posted January 15, 2016 Report Posted January 15, 2016 Hodowle drobiu zawsze cieszyły się dużą popularnością,ale nie zawsze przekładało się to na opłacalność,ale można pójść w tym kierunku. Poza tym myślę,że jeżeli posiadasz spory kapitał,to właśnie hodowla bydła może przynieść zyski,ale mowa o co najmniej kilkudziesięciu sztukach. Quote
Sepolia9 Posted January 15, 2016 Report Posted January 15, 2016 Słyszałam, że kaczki jakoś idą, chociaż nie wiem czy aż na taką skalę, żeby mega kokosy na tym mieć, bardziej dorywczo, obok czegoś innego. Quote
crazy333 Posted February 3, 2016 Report Posted February 3, 2016 Kaczki, a najlepiej indyki. Tylko że na takiej powierzchni nie pomieścisz ich za dużo, no i odchów trwa dłużej. Na dodatek indyki są wrażliwe i jest u nich większy procent smiertelności. Może lepiej kaczki? Quote
waldek91 Posted February 21, 2016 Report Posted February 21, 2016 Witam. Obserwuję od jakiegoś czasu temat hodowli kaczek. Mam zamiar wziąć 1000 sztuk. Jakie jest ryzyko że można dołożyć do tego interesu? Jaką firmę byście polecili? Może spółka DROP S.A z Ostrzeszowa? Dzięki za info. Quote
spawer94 Posted February 25, 2016 Report Posted February 25, 2016 ja mam 6 krów, mleka nie oddaje do mleczarni tylko sprzedaje ludziom po 3zł za litr i robie śmietane sery itp. i jakoś się to opłaca, a ci co mają po 200 czy 400 sztuk, roboty do odgarniania gówna, po 4 ciągniki i kilka tys kredytu to nażekają że trudno, że ciężko że mleko po 90 groszy, jak mówi przysłowie co za dużo to nie zdrowo. Quote
komarwojnicz10 Posted March 7, 2016 Report Posted March 7, 2016 Witam,i jak tak się przyglądam temu co wyżej napisane to nasuwa mi się tylko jedno skojarzenie -tylko szara strefa.Jak się wplączesz w ilości,zaraz za tym pójdą nakłady,no a za tym tylko certyfikaty,pozwolenia,zezwolenia,nakazy,wymogi.Proszę mnie za mądralińskiego nie traktować ale ......żal,naprawdę żal mi takich,którzy pytają typu;ej mam budynek {...}i chciałbym się zająć hodowlą .... ile tysięcy sztuk muszę mieć,żeby było opłacalne.Oni nie mają pojęcia co i w co się pakują.Tak naprawdę to dziś nic się nie opłaci,bo po spełnieniu tych wymogów unijnych-trzeba nadganiać ilościami,metrami,hektarami.Mam takiego kolegę ,wczoraj niedziela,,ciągniki gnały po polach z nawozami,bo żeby zdążył,żeby był plon.Tak ma gospodarę 1000,czy 1500 ha.Tylko ,czy ta gospodarka jest dla niego,czy on dla niej????A jakby mi ktoś zarzucał ,że jakiś negatywnie nastawiony jestem,albo zniechęcam,bo jest przecież tak super,to napiszę coś z czasów byłych.Mój pradziadek urodził się w 1900r.,w okresie międzywojennym,kupił parcelę postawili małą chatkę,przed wojną dom z chatki rozbudowali stajnię-stajnię -stajenkę.Po wojnie powiększył gospodarkę do 4 ha,był już kimś bo do Tarnowa jeżdził na rowerze do roboty,za komuny jeszcze wybudował drugi dom,zmarł w 1976r.Zostawił po sobie ok.4 ha pola,2 domy,małą gospodarkę.Małą gospodarkę,ale jak na owe czasy to uryli się jak bure osły.NIE MIAŁ KREDYTÓW,WSZYSTKO Z ROBOTY I PRACY.A dziś weż sobie kredyt,nie mówię konsumpcyjny,ale na prod.porażka ,chyba ,że masz monopol.To jak to jest niby technika,cywilizacja większa,tyle tylko,że służy cwaniakom,krętaczom,handlarzom,itd...pozdrawiam Quote
spawer94 Posted March 7, 2016 Report Posted March 7, 2016 No tak do nie dawna miałem w d... czy legalna jest sprzedarz bezpośrednia czy nie. sprzedawałem to mleko i przetwory,ale od 1 stycznia wprowadzili sprzedaż bezpośrednią i teraz dla świętego spokoju zgłosiłem moją sprzdaż, i musze płacić 2% podatek od dochodu, cen nie podniose bo mi nikt nic nie kupi. wszędzie ździerstwo. ta unia to największy przekręt w dziejach. co z tego że dadzą jednemu dotacje, jak inny zapłąci milion kary za nadprodukcje mleka., a teraz jaśnie wielmożni zlikwidowali kwoty i mamy nadprodukcje mleka. w skupie mleko tanieje a w sklepach na tym samym poziomie. Największa szara strefa to wszystkie holdingi i spółki skarbu państwa Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.