Pozwolę sobie zabrać głos w tej ważnej sprawie. Wprawdzie już zapewniałem że zniknę z Forum i wiem że mój post nie jest zgodny z jedynie słuszną linią naszego Forum tak pilnie strzeżoną przez Moderatorów, to jednak napiszę co mam w głowie, głowie starej i nie wykształconej, głowie o której napisał jeden z Kolegów z Forum że za późno aby ją leczyć (bardzo spodobało mi się to resume mojego intelektu). Otóż te wybory wygrają ci co wyborów nie pójdą. Nie pamiętam kto to powiedział, ale „demokracja to taki ustrój który gwarantuje, że ludzie nie będą rządzeni lepiej niż na to zasługują”.
Do wyborów pójdą gremialnie wszelkiej maści urzędnicy wraz z rodzinami bliższymi i dalszymi. Choć zagłosują na różne partie to wskażą ludzi którzy gwarantują że będzie tak samo, że ich interesy będą zagwarantowane, a znajomości w sądach i innych instytucjach utrzymane oraz posady dla dzieci zapewnione.
Do wyborów pójdą ci którzy korzystają ze wszelkiego rodzaju dofinansowań i zagłosują na tych co im te dofinansowania dają aby te dofinansowania nadal otrzymywać. Oczywiście pójdą wraz z rodzinami i to nie tylko bliższymi.
Do wyborów pójdą ci którzy którzy nie zastanawiają się nad Ojczyzną lecz zagłosują na znajomego, sąsiada, albo tego co ma największy bilbord lub najlepiej skrojony garnitur. Też z rodzinami pójdą.
Do wyborów pójdą wraz z rodzinami funkcjonariusze partyjni bo tak im nakazuje matka partia.
Do wyborów pójdą też tacy jak ja, dla których jest za późno aby leczyli się na głowę i zagłosują nie na tych co o swoich wyborcach mówią „frajerzy”, a o państwie że „istnieje tylko teoretycznie” lecz na tych dla których Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek i nie mówią że w przypadku wojny najlepiej się poddać i wzięli sobie do serca słowa św. Jana Pawła II „Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje”. Pójdą oczywiście z rodzinami bo oni tak je wychowali, że nie wyobrażają sobie aby popełnić grzech zaniechania i nie wykonać obowiązku wobec Ojczyzny.
Ja oczywiście należę do tej ostatniej grupy i pójdę do wyborów. Nie aby podnieść swój status materialny lub mojej rodziny gdyż ten co mam mnie i moją rodzinę zadowala, lecz dlatego aby sądy nie odbierały matkom dzieci od piersi dlatego że rodzina jest, jak to przeczytałem w uzasadnieniu wyroku „niewydolna finansowo”, aby urzędnik załatwiał sprawy a nie wyszukiwał przepisu żeby sprawy nie załatwić, aby nie było kolesiostwa a pracę na państwowej posadzie otrzymywał nie ten co ma do niej predyspozycje genetyczne tylko najlepsze kwalifikacje, aby moja sąsiadka nie musiała się martwić za co kupi leki gdyż za świnie jej nie zapłacono od trzech lat a prokurator ją wyśmiał i zagroził, że jeżeli złoży zawiadomienie to on nie oszusta lecz ją pociągnie do odpowiedzialności karnej. Długo by wymieniać, ale nie o to chodzi. Co się dzieje wokół każdy widzi chyba że nie chce tego widzieć.
Jest osiem list. Na każdej jest około dwadzieścia kandydatów, czyli wybieramy jednego z ponad stu kandydatów. Nie mówcie mi, że wszyscy są tacy sami bo za stary jestem. Ja miałem problem z wybraniem kandydata gdyż kilku uważam za równie dobrych. Poznałem ich, rozmawiałem i skonfrontowałem moją wizję kierunku zmian w Polsce z ich wizją. Zapoznałem się z ich dorobkiem i opinią o nich w środowisku. Sprawdziłem programy partii z których startują i mam tego jednego. Teraz pracuję aby uzyskał mandat, a ponieważ jest na odległym miejscu nie jest to łatwe. Jestem dobrej myśli, bo wiele osób przekonało się do uczciwości tego kandydata i pracują aby to on był naszym posłem. Nie moim ale naszym!
Zdaję sobie sprawę z tego, że wybory najpewniej wygrają ci co do nich nie pójdą. To oni zdecydują w jakiej Polsce będziemy żyli. Czy nadal będziemy nazywani frajerami, a państwo będzie istniało teoretycznie. Będziemy oglądać w TV „Sprawę dla reportera” i lać krokodyle łzy i do głowy nam nie przyjdzie, że taki los tym ludziom tak naprawdę nie zgotował nieudolny sędzia czy nieuczciwy urzędnik albo złe prawo. To my wszyscy zgotowaliśmy im ten los …
Jeżeli pójdziemy do wyborów wszyscy i jak powiedział śp. Prezydent Lech Kaczyński zrobimy wszystko „aby nasz kraj szedł drogą demokracji, aby polskie państwo chroniło słabszych, aby zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo” to damy radę.
A może jeżeli ktoś naprawdę nie potrafi znaleźć odpowiedniego kandydata trzeba pójść w ślady @pawelxy1 i założyć własną partię polityczną?
Pozdrawiam wszystkich na Forum!
P.s. 1
Czytając posty, ze zrozumieniem oczywiście, zauważyłem że dwóch naszych kolegów kandyduje w tych wyborach. Nie znam ich osobiści ale cenię za ich wiedzę i będę kibicował.
P.s. 2
Ten post nie ma nic wspólnego z polityką. Moje rozważania są wyłącznie etyczne.
P.s. 3
Wszelkie prawa nie zastrzeżone.
#1
Napisano 21 październik 2015 - 23:46
#2
Napisano 22 październik 2015 - 18:51
Nie rozumiem stwierdzenia "wiem że mój post nie jest zgodny z jedynie słuszną linią naszego Forum tak pilnie strzeżoną przez Moderatorów" (jako że napisałeś, iż prawa autorskie nie są zastrzeżone to pozwoliłem sobie zacytować urywek Twojego zdania).
Poza tym zgadzam się z Twoimi słowami, w wyborach powinniśmy wywalczyć Polskę i władzę dać ludziom do tego odpowiednim , żeby nikt już nie określił naszej ojczyzny mianem "państwa które istnieje teoretycznie", czy też "kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym".
Również mam swojego kandydata do sejmu, którego poczynania obserwowałem na długo przed samą kampanią wyborczą i który przekonał mnie do siebie swoją osobą, a nie partią którą reprezentuje, a jako że nigdy nie był posłem, to po prostu wierzę że może być jednym z grupy ludzi którzy zapoczątkują tym razem pozytywne zmiany... Pozdrawiam
#3
Napisano 01 listopad 2015 - 00:34
Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!
Brak zastrzeżeń oznacza że nie musisz cytować! Zdanie oznacza, że nadal czekam na rozstrzygnięcie naszego sporu.
Ja uważam, że najpierw liczy się partia, gdyż to ona określa program, a co za tym idzie kierunek zmian. Znam ludzi porządnych i łajdaków w prawie każdej partii. Majakowski już prawie 100 lat temu pisał (świat zszedł na psy! Michałek cytuje Majakowskiego!) "Jednostka - zerem, jednostka - bzdurą".
Pomimo największego sukcesu polskiej demokracji i wygranej jednej partii, jak to mówią dziennikarze polskojęzycznych mediów, od 1989 roku, a ja i wszyscy ci którzy są Polakami i znają historię swojej Ojczyzny mówią od 1468 roku, nadal wynik wyborczy został podyktowany przez tych co do wyborów nie poszli i jest różny od faktycznych preferencji wyborczych polaków.
To nie były łatwe wybory. Tyle dziedzin życia wymaga naprawy.
Mój kandydat przeszedł w wyborach z fantastycznym wynikiem. Trochę pracy również mnie to kosztowało, że siewy skończyłem dwa tygodnie po terminie. Ale nie żałuję. Zajrzałem na PKW i nasi koledzy z Forum przepadli.
Też nigdy nie byłem posłem, ale zgadzam się co do Twojej diagnozy stanu Państwa. Pozdrawiam Forumowiczów!
#4
Napisano 10 listopad 2015 - 01:39
W 47 poście wątku http://www.rolnik-fo...ge-3#entry71189Kolega pozwolił sobie na napisanie nieprawdy. Nie chodzi mi o wyssane z palca wypowiedzi, czy jego oceny do których ma prawo, lecz o nieprawdziwe informacje dotyczące reformy kwoty produkcji cukru. Kolega napisał, że "Jako ciekawostki podam iż między innymi przez tego człowieka Polska musiała ograniczyć produkcję cukru na wskutek tego że olał negocjacje w 2005 roku, ..."
Kalendarz i wyniki negocjacji reformy kwoty cukru wyglądały tak:
Do 2004 roku do czasu wejścia do UE
Ok. 2 mln t Wysokość produkcji cukru w Polsce
Traktat Akcesyjny – Minister PSL
1 mln 672 tys. t – Minister Jarosław Kalinowski wynegocjował kwotę mniejszą od produkcji przedakcesyjnej o ponad 300 tys. t
2005 rok – Minister SLD - 1 mln 582,3 tys. t. Za rządów SLD zmniejszono kwotę produkcyjną cukru o kolejne blisko 100 tys. t
2006 rok reforma rynku cukru – Minister PiS
1 mln 672 tys. t – kwota ustalona w wyniku reformy. 100,6 tys. t – dodatkowa kwota produkcji cukru przyznana Polsce.
2007 rok Modyfikacja reformy. Minister PiS
Przyjęto w UE rozwiązania dobrowolnej redukcji cukru. Za rządów PiS nie redukowano kwoty cukrowej.
2008 rok - Minister PSL
Rząd PO-PSL skorzystał z przyjętych rok wcześniej przepisów i zredukował kwotę produkcji cukru w pierwszym roku o 240 tys. t, a w drugim o 136 tys. t
2011 rok zakończenie reformy kwoty produkcji cukru - Minister PSL
1 mln 400 tys. t – kwota cukru w Polsce po reformie.
Z tego zestawienia wynika, że podczas tych negocjacji Minister Rządu Prawa i Sprawiedliwości wynegocjował dodatkowe 100,6 tys. t kwoty cukru dla Polski. Oczywiście można zarzucić, że w czasie rządu PiS doszło do przyjęcia przepisów UE umożliwiających samodzielne zmniejszenie kwoty produkcji cukru przez państwa członkowskie z których to przepisów skorzystał Minister Sawicki i w samodzielnie zredukował kwotę produkcji cukru o 376 tys. t.
Ja rozumiem zafascynowanie Kolegi VoYtek8 Korwinem, zwłaszcza, jak mniemam, jego sztandarowym pomysłem likwidacji dofinansowania z Budżetu KRUS, ale nie jest to powód do podawania nieprawdziwych informacji.
Pozdrawiam Forumowiczów!
#5
Napisano 10 listopad 2015 - 08:36
Michalek, nie wiem dlaczego nie widziałem Cie wczoraj we wiadomościach, sorry wielkie, ale już mnie denerwujesz. Na każdy temat jesteś najmądrzejszy, chociaż w wielu przypadkach absolutnie nie masz racji. Zajmij się może polityką, taką masz wiedze to na pewno coś tam zdziałasz, haha.
#6
Napisano 10 listopad 2015 - 09:31
Ministrem obrony człowiek niezrównoważony psychicznie , Panie miej nas w swojej opiece !!!
#7
Napisano 10 listopad 2015 - 10:17
Znam jednego co uwielbia tą partię (nawet swoją kobietę nie wziął na wybory bo chciala na Po głosować) i coś mu się zaczyna mina rzednac.
#8
Napisano 10 listopad 2015 - 21:46
Kolego Robert1983, kłamstwo ma krótkie nogi. Po prostu nie odróżnisz procesu cywilnego od karnego. Nie wiem czy warto się tym chwalić, ale jak się nie ma czym można i brakiem wiedzy. Sprawdź najpierw informację zanim coś napiszesz. Ziobro, bo chyba o niego chodzi nigdy nie został ani skazany, ani nawet nie został nawet oskarżony. Dotyczy to także postępowania w sprawie postawienia przed Trybunał Stanu. Sądy cywilne jeszcze nie skazywały, choć gdyby ten Rząd jeszcze pobył to kto wie... W każdym razie niektórzy już to łyknęli.
Kolego Adam1208, przepraszam że cię denerwuję.Nie widziałeś mnie w wiadomościach bo po pierwsze nie miałem występu w telewizji, a po drugie nawet gdybym miał to moja wypowiedź by Cię nie zainteresowała. Ja podałem fakty tylko fakty bez interpretacji, bo interpretacja zabija fakty. Może podałbyś jakieś fakty których ja w tym temacie nie znam. Nie jestem ani najmądrzejszy ani nie uważam się za mądrego, być może nawet jestem zupełnie głupi, ale nie na tyle idiotą żeby twierdzić że kwota produkcji cukru w momencie objęcia władzy w Polsce przez Koalicję Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin wynosząca 1 mln 582,3 tys. t. to więcej niż kwota 1 mln 672 tys. t obowiązująca w chwili utworzenia Rządu PO-PSL. Wszystkie dokumenty na których się opierałem są dostępne w internecie w języku polskim.
Do wypowiedzi Kolegi Pablos nie będę się ustosunkowywał gdyż w przeciwieństwie do Kolegi nie jestem psychiatrą, a tylko taki cenzus uprawnia do takiej oceny stanu zdrowia.
Chyba zarówno ja, jak wy Koledzy oczekujecie pewnych i sprawdzonych informacji. Ja zawsze sprawdzam informacje, a jeżeli z jakichś powodów podaję informację niesprawdzoną to odpowiednie informacje zamieszczam.
Bez względu na wasz Koledzy atak na moją osobę będę jako związkowiec dalej walczył o polskie rolnictwo i godność polskich rolników. Aby polski rolnik idąc na własne, polskie pole nie musiał mówić "Pochwalony".
Pozdrawiam Forumowiczów!
#9
Napisano 11 listopad 2015 - 06:26
ja np do twojej osoby nic nie mam, każdy ma prawo do pisania swoich poglądów i wyrażania opinii, nie każdy zaś od razu uważa że się go atakuje.
co do wypowiedzi Adama to myślę że mylą cię z Dużym Grzegorzem i stad takie zapytanie,
Cieszy mnie że walczysz o dobro Polski i rolnika ale ten rząd którego tak walczysz nie da nic więcej niż każdy inny z możliwych.juz sie robi powtórka z przed 10 lat, nic dobrego to nie wróży.ale tak musi być w końcu ludzie tak wybrali (byłem na wyborach i głosowałem żeby nie było nie nie oddałem swojego głosu) ale nie na po ani pis oni byli i mieli swoją szansę .
Pozdrawiam.
#10
Napisano 11 listopad 2015 - 06:51
#11
Napisano 11 listopad 2015 - 08:28
Kamiński nie jest skazany. Gdyby był skazany nie mógłby zostać posłem.
Art. 42. Konstytucji RP ustęp 3: Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
Art. 99. Konstytucji RP ustęp 3. Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.
Gdyby Kamiński był skazany nawet tylko na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu pozbawiony byłby biernego prawa wyborczego. Każda osoba kandydująca jest bardzo dokładnie sprawdzana w Krajowym Rejestrze Karnym przez Państwową Komisję Wyborczą. Kamiński ma także konieczny na tym stanowisku certyfikat dostępu do informacji niejawnych wydany nomen omen przez obecną władzę.
Jestem związkowcem więc na pewno nie będę bronił żadnego ministra bo każdy z nich "jest po drugiej stronie mojej barykady", tak jak wszyscy na tym Forum. Ja jednak pozostanę przy mojej walce na argumenty, tak jak to robiłem z poprzednim rządem, pomimo że większość wybiera walkę na kłamstwa i inwektywy. Oczywiście szanuję demokratyczną zasadę, że to właśnie większość ma zawsze rację. Pozdrawiam Forumowiczów.
#12
Napisano 11 listopad 2015 - 08:45
#13
Napisano 11 listopad 2015 - 09:19
Jeśli ktoś p.....przy 3 po 3 to ma prawo, a jeśli komuś sie to nie podoba to może to krytykować wyrażając swoje zdanie w sposób przyzwoity bądź i nie
#14
Napisano 11 listopad 2015 - 12:57
Szanowny kolego Michałku
Po co rozmawiać na ten sam temat w dwóch wątkach?
Sam zacytowałeś część mojej wypowiedzi w której były słowa "między innymi przez tego człowieka", a nie powiedzmy coś w stylu "tylko przez tego człowieka". Znowu źle zinterpretowałeś mój post i na podstawie swojej interpretacji stworzyłeś swoje historie.
Nasz nowy minister rolnictwa w roku 2005 był na tyle nie zainteresowany, iż nie zjawił się nocnej dodatkowej rudzie negocjacji w której przedstawiciele innych państw wywalczali lepsze warunki dla swojego kraju. BYĆ MOŻE gdyby ówczesny i obecny minister rolnictwa się tam zjawił to niestety zamknięta już Cukrownia w Łapach otrzymałaby dodatkową pomoc. Owszem cukrownię tą zamkną Sawicki, jednak plany jej zamknięcia były już za rządów PIS, a wszystko to było spowodowane niewłaściwym zarządzaniem KSC.
Owszem on będąc na negocjacjach przedstawiał Polskie postulaty, tyle że wszystkie zostały odrzucane. Powtórzę teraz Twoje słowa iż w czasie jego urzędowania przyjął przepisy UE umożliwiające samodzielne zmniejszenie kwoty produkcji cukru przez państwa członkowskie, co właśnie otworzyło furtkę do takich działań kolejnemu "super ministrowi" Sawickiemu, więc te nieco ponad 100tyś ton o których piszesz to żadne osiągnięcie.
* * *
Mam również do Ciebie pytanie jak moderator co do tych "ataków" oraz Twoich wszelkich konfliktów na forum. Jak to się stało, iż przez tak krótki czas pobytu na forum zdołałeś poczuć się obrażony przeze mnie, Roberta1938 (ogólnie stwierdziłeś iż popadłeś w konflikt z moderatorami) ,adama1208,massaya1, shoguna80 z tego co pamiętam to również przez koleżankę Gusiek, wszystkich których pominąłem przepraszam, nie sposób to wszystko zapamiętać. Jak to jest że zazwyczaj dyskusja z Tobą kończy się jakąś aferą, tym że czujesz się atakowany, ew. tym że piszesz że odchodzisz z forum tylko po to aby na nie ponownie wrócić. Na forum jestem już spory czas, moderatorem jestem również od kilku miesięcy i podobnych sytuacji nie pamiętam. Czy to nie powód do jakiejś refleksji z Twojej strony?
#15
Napisano 11 listopad 2015 - 16:18
#16
Napisano 11 listopad 2015 - 17:08
Robert, nie myle z DyzymGrzegorzem. Jego akurat bardzo brakuje na tym forum.
#17
Napisano 12 listopad 2015 - 01:38
Ja zaznaczyłem na początku, że temat nie dotyczy polityki, a bez mojej wiedzy przeniosłeś właśnie do działu polityka, ale to Twoje prawo. Zostawmy to.
Po raz drugi w ostatnim czasie mile mnie zaskoczyłeś Kolego. Podjąłeś dyskusję na argumenty, co mnie, nie ukrywam, bardzo mnie ucieszyło. Zdaję sobie sprawę, że trudno sobie wyrobić zdanie nie mając takiego dostępu do dokumentów jak ja mam, opierając się na tym co podają media.
Dokładnie znam te nocne negocjacje zorganizowane na żądanie znanego niemieckiego koncernu gdyż pilne je obserwowałem. W tych negocjacjach nie było mowy o pomocy dla cukrowni. Co do planów likwidacji tej jednej z najnowocześniejszych technologicznie cukrowni na świecie, to powstały one w 2003 roku tuż po podpisaniu Traktatu Akcesyjnego i zgodnie z harmonogramem w tym Traktacie zostały przedstawione Komisji Europejskiej. Pominę tu działania na szkodę polskiego przemysłu cukrowniczego w latach siedemdziesiątych, bo tak naprawdę problemy się wtedy zaczęły, gdyż zajmujemy się tym co się stało po wejściu Skoro powstały w 2003 roku to oczywiście były w latach 2005-2007 kiedy rząd współtworzyło Prawo i Sprawiedliwość. To dobry przykład manipulacji informacją. Najbardziej kontrowersyjna sprawa jest z tymi dobrowolnymi kwotami. Jurgiel był za wprowadzeniem tych kwot twierdząc, że jeżeli jakikolwiek kraj UE skorzysta z tych 700 EURO zachęty za każdą zlikwidowaną tonę produkcji poprawi to sytuację polskich zakładów. Wykazał się on tu, moim zdaniem krótkowzrocznością polityczną nie widząc "tupiącego do władzy" Pawlaka, któremu dał narzędzie do zmniejszeniu kwot produkcji cukru dla Polski. Mam nadzieję, że odrobił tę lekcję, bo w polityce nie można zakładać że następcy będą realizować interes narodowy. Mimo wszystko uważam, że Krzysztof Jurgiel będzie o wiele lepszym ministrem od obecnego Ministra. Safanduła, ale dobry człowiek.
Zresztą gdybym oceniał innych desygnowanych ministrów też są działania których nie mogę im zapomnieć. I nie chodzi o drobiazgi. Jednak w ocenie ludzi nie będę się posługiwał półprawdą czy wręcz nieprawdą.
* * *
Nigdy na Forum nie poczułem się obrażony, jednak mam zasadę, że nie przeprowadzam dowodu że nie jestem wielbłądem. O ile pamiętam to moderatorzy popadli w konflikt ze mną co do interpretacji prawa międzynarodowego co do zakresu dopuszczalnej krytyki osób publicznych. Oczywiście każdy może mieć swoje poglądy na daną kwestię, jednak polemika z tymi poglądami powinna być prowadzona na argumenty i fakty, a nie na inwektywy. Oczywiście znam życie i psychologię człowieka i wiem że każdy broni własne ego.
Tak, odchodziłem z Forum aby nie drażnić (to złe słowo ale jakoś inne mi nie przychodzi do głowy) i wracałem aby dalej robić swoje. Pytanie po co. Otóż są ludzie którzy chcą pomagać innym i ja do nich należę. Pomaganie ludziom to bardzo trudna sztuka gdyż nawet ci co proszą o pomoc nie zawsze potrafią z tej pomocy skorzystać. Doskonale znam życiową zasadę, że każdy dobry uczynek musi być ukarany. A co do efektów to jest jak w szkole. Bez urazy ale jeden uczeń zrozumie teorię względności, drugi jej się nauczy, a trzeci uzna że skoro jej nie rozumie to znaczy że tylko Niuton miał rację.
Co do refleksji to skrajne się różnimy. Weźmy choćby ostatni przypadek. Podałem link do dwu polskich firm zajmującej się produkcją olejów których fachowcy dobierają olej natomiast inny Forumowicz napisał że Michałek jak zwykle od rzeczy. Jak mniemam Ty uważasz taką odpowiedz za dyskusję na argumenty, ja za obronę własnego ego przez człowieka który nawet nie zadał sobie trudu do sprawdzenia jakie właściwości ma proponowany przez niego olej. Może mam fijoła na punkcie sprawdzania informacji, ale tak zostałem wychowany, że wierzę tylko w Boga a całą resztę sprawdzam, Oczywiście na olejach nie znam się tak dobrze jak cytowany Kolega, którego szanuję, jednak lata pracy przy mechanice siłowej maszyn przemysłowych na różnych stanowiskach i certyfikaty producentów pozwalają mi przypuszczać, że odrobinę się orientuję w tej kwestii. Najmniej znam się na prawie bo dokładnie tyle co moja sąsiadka, dr prawa, i zdaję sobie sprawę że ta "moja" wiedza do pięt innych Forumowiczów nie dorasta. Pewnie ta moja sąsiadka się ucieszy że już nie będę jaj zawracał głowy aby rozwiązywała problemy prawne na Forum, choć to osoba która powinna się rodzić na kamieniu.
Co do mojej wiedzy rolniczej pochodzi ona od mojego ojca więc, jak wiele razy pisałem, do najnowszych nie należy. Jednak pozwala mi żyć obecnie wyłącznie z samego niewielkiego gospodarstwa.
Mam do Ciebie jeszcze ostatnią prośbę. Jeżeli uznasz, że mimo wszystko, mimo Twojej opinii o mnie, mógłbym komuś w jakiś sposób pomóc podaj kontakt do mnie - g.michalek@o2.pl .
Zmienić się nie zmienię więc pozostaje tylko zablokować w przeglądarce możliwość otwarcia Forum aby nie kusiło aby dzielić się swoją "niewiedzą", co już uczyniłem.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie, innych moderatorów i wszystkich Forumowiczów!
#18
Napisano 13 listopad 2015 - 22:01
I jak wam nie wstyd chłopina się tyle napracował a tu żadnego odzewu
#19
Napisano 14 listopad 2015 - 01:12
#20
Napisano 14 listopad 2015 - 19:30
Dyskutować zawsze można z lepszym bądź gorszym skutkiem ale tylko naiwni mogą myśleć że zmiana władzy coś zmieni zwłaszcza dla przeciętnego Kowalskiego jak dla mnie to trafiliśmy z deszczu pod rynnę bo z jednej dyktatury trafiliśmy pod drugą
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych