To Ci nie wyjdzie.
Aby ubiegać się o MR musisz być zarejestrowany w KRUS, czyli być rolnikiem od strony prawnej. Jeśli to spełnisz to startować możesz, ale wiadomo czy przyznają Ci pieniądze.
Poza tym pieniądze z MR na zakup maszyn niezbędnych do robienia sianokiszonki Ci nie wystarczą.
Potrzebujesz sporego ciągnika z ładowaczem 3 sekcyjnym ( by móc dźwigać ciężkie bele owiniętą folią której przebić nie możesz, więc musisz mieć specjalny chwytak), prasę belującą, owijarkę (samozaładowcza będzie lepsza, bo obsłużysz ja jednym ciągnikiem, jednak będzie sporo droższa, zaś normalna będzie tania, tyle że do niej potrzebujesz drugiego ciągnia tak by jeden ja napędzał, a ten drugi woził bele. Poza tym potrzebujesz kosiarkę, zgrabiarkę, przyczepę do przewozu tych bel. Rzeczy do kupienia mnóstwo, a z opłacalnością jest róznie.
W tym roku np. mając dużo sianokiszonki na sprzedaż zarobiłbyś, problem w tym że przez susze trawy prawie nie rosły, a jak już urosły to tak wątłe że prawie nie było co zbierać. U mnie we wsi jeden facet miał piękna łąkę na której zasiał trawę z kończyną i jeszcze jakimiś dodatkami, zawsze z tego pola z tego co widzałem zbierał ok. 15 bel, w tym roku tylko 4 z jednego koszenia.
Z kolei jak trafi się mokrzejszy rok to trawa urośnie wszędzie każdemu i siano jak i sianokiszonka będą po prostu tanie, więc nie zarobisz, a i ze znalezieniem chętnego na zakup będzie ciężko...
Na kombinowaniu w ten sposób nic nie zarobisz. Pozdrawiam