Jump to content

Recommended Posts

Posted

Szukam pomocy i opinii na opisany przeze mnie problem.

Mianowicie w ostatnim tygodniu mój sąsiad spalił zasiane zboże na moim polu opryskująć swoje randapem. Zniszczenia występują aż cztery metry od miedzy w zdłuż działki.Około 40% zasiewu zostało zniszczone. Nie mam pojęcja co w takiej sytuacji mogę zrobić. Powinnem podjąć jakieś środki prawne ?

Z góry dziękuje, za rozsądne sugestie.

Posted
Oczywiscie! Tylko najpierw udaj sie do tego goscia i zapytaj sie co on na to? Jesli bedzie strugal jelenia to sprawa wyglada nadtepujaco - przysposabiasz swiadka z ktorym idziesz na pole ( swiadek potrzebny w razie wypierania sie ze tam wszystko jest zasypane sniegiem ;-) , dokladna dokumentacja fotograficzna , wycena strat i na komisariat zlozyc zawiadomienie. Nie daj sie wygonic z KP bo zniszczenie mienia jest scigane na wniosek pokrzywdzonego , zadne tam sprawy cywilne itp - maja obowiazek przyjecia. Najlepiej byloby miec swiadka ktory widzial sam oprysk. Ale sprawa moze byc prostsza jesli rolus ktory to opryskiwal nie mial uprawnien na oprysk a opryskiwacz badan powiedz to jemu gdy bedziesz z nim gadal jesli bedzie sie wypieral moze dogadacie aie i obedzie sie bez policji. Przepraszam wszystkich rolnikow za rolusa ale takie postepowanie na to zasluguje. Powodzenia!
Posted
Jest troche inaczej ale napisze później. Na policji mósisz mieć straty powyżej 250 albo 350 inaczej niema sprawy. Spróbój z nim dogadać sie ale nie szantauj go opryskiwaczem bo powie że sąsiad mu pryskał .....
Posted

Obiecałem, że nie będę zabierał głosu na Forum, ale w tym przypadku muszę. Kolega powyżej zdaje się pomylił wykroczenia ścigane na podstawie kodeksu wykroczeń z przestępstwami ściganymi z kodeksu karnego. Zarówno z jednego kodeksu jak i drugiego można iść siedzieć. Zarówno wykroczenia jak i przestępstwa są ścigane z urzędu więc wystarczy złożyć odpowiednie zawiadomienie. W przypadku wykroczeń oskarża Policja, a przestępstw Prokuratura. Obecnie podział jest taki że do 1000 zł jest wykroczenie, a ponad przestępstwo.

Mam jeszcze taką serdeczną prośbę aby nie pisać takich "rewelacji" bo się nie odczepię. Z jakichś powodów nie mogę przejść obojętnie wobec takiej dezinformacji.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

Grzegorz jeśli masz wiedzę na ten temat napisz koledze co ma zrobić?

ja miałem osobiście taka przygodę ze trzy lata temu, sąsiad mi spalił zboże ja zasialem on pobronowal i było ok, ale puscilem plazem to było po rodzinie,obcemu bym tak łatwo nie przepuścil

Posted

dodatkowo powiem, że od ścigania jest piorin w zniszczeniu upraw chemią stosowaną w rolnictwie. I dodatkowo powiem że jeśli tego nie dosiejesz to arimr może się ciebie trzepić za nieuprawianie tej części działki która jest zniszczona.

Reasumując, spróbój sie z nim dogadać najlepiej weź sobie świadka . Jeśli to nie poskutkuje to zgłoś to do piorin i później na policję , zastanów się nad wartością strat w zł.

Posted
Wiecie co jak czytam Wasze wywody to ryczec mi sie chce. Otoz prawo mowi tak - wykroczenie jest do 437,50 zl , przestepstwo powyzej. Uszkodzenie mienia ( w tym przypadku) jest scigane tylko i wylacznie na wniosek pokrzywdzonego! Postepowania zarowno przestepstw jak i wykroczen nadzoruje prokurator. Z tym ze wykroczenia przewaznie sa kierowane od razu z policji do sadu. Takie sa fakty i nie piszcie bzdur, bo potem ludzie laza i powtarzaja to wszedzie. A za wykroczenie to mozesz co najwyzej dostac prace spoleczne i naprawienie szkody
Posted

Nie mam wiedzy na ten temat, ale odrobinę słyszałem. Co do nieruchomości są dwie podstawowe kategorie prawne, własność i posiadanie. Własność to odpowiedni wpis w dokumentach a posiadanie to kto rozporządza nieruchomością. Posiadać można zależnie lub niezależnie. Jeżeli zakres posiadania określił właściciel lub inny posiadacz to posiadanie jest zależne. Jeżeli posiadacz sam określa zakres swojego posiadania z wyłączeniem sytuacji wynikających z przepisów (np. z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, kodeksu cywilnego itp.) to posiadanie jest niezależne. Zabronione jest naruszenie spokojnego posiadania, zarówno samoistnego jak i zależnego. Spokojne posiadanie to posiadanie nieruchomości przez rok bez sprzeciwu właściciela bądź poprzedniego posiadacza. Jeżeli ktoś naruszył posiadanie nieruchomości np. przez uprawę, oprysk, postawienie ogrodzenia lub inne podobne działanie a dotychczasowy użytkownik nie podjął żadnych działań przeciwko temu wejściu w posiadanie przez rok to osoba taka jest chroniona prawem jako posiadacz(!). Żeby przywrócić poprzedni stan należy przed okresem zasiedzenia wystąpić o rozgraniczenie bądź przywrócenie posiadania. Sąd będzie ustalał tzw. granicę prawną, a jeżeli ustalenie tej granicy prawnej nie jest możliwe sąd sam ustali granicę posługując się właśnie spokojnym stanem posiadania. Rozstrzygnięcia sądów są bardzo częste w oparciu o ostatni spokojny stan posiadania gdyż ewidencja gruntów była zakładana pospiesznie na podstawie zdjęć lotniczych i bardzo często nie zawiera dostatecznych danych pozwalających odtworzenie granicy. Problemem jest także fakt, że biegli sadowi geodeci nie podlegają nadzorowi geodezyjnemu i są bezkarni w swoich działaniach co jest nie furtką a bramą do korupcji. Zatem brak reakcji na takie działania może się skończyć utratą bezprawnie zajętej części nieruchomości. Podobnie jest ze służebnością. Jeżeli ktoś bez pozwolenia przez rok przejeżdża przez inną nieruchomość bez reakcji właściciela to znaczy że ma spokojny stan służebności i właściciel nie ma prawa mu zabronić a jedynie sąd może to zrobić. Dla wyjaśnienia podam, że jeżeli jeździ za zgodą właściciela to nie biegnie roczny okres spokojnego posiadania na rzecz korzystającego z przejazdu tak jak nie biegnie w stosunku do dzierżawcy czy użyczeniobiorcy.

Lepiej zareagować od razu niż narażać się na kosztowny i niepewny proces sądowy w przyszłości, a jak już napisałem na tę reakcję jest rok. Ponadto w sprawie o przywrócenie posiadania ciężar dowodów przed sądem będzie spoczywał głównie na właścicielu.

Co do Policji wzywanej do naruszenia posiadania to funkcjonariusze są specjalnie przeszkoleni żeby wmówić zgłaszającemu, że chodzi mu o rozgraniczenie a nie o naruszenie posiadania. Sprawa o naruszenie posiadania jest pracochłonna a do premii liczy się tak samo jak przejście przez jezdnię poza pasami. Trzeba mieć sporo determinacji i wiedzy aby zmusić do działania, ale nawet notatka służbowa jest dobrym dowodem w sądzie, lepszym od pięciu świadków. Dlatego właśnie warto wzywać Policję.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

Zgadza się Kolego Vademecum, jestem niedoinformowany, ale już jest za późno dla mnie na doinformowanie niestety. Sam doszedłem do takiego wniosku czytając co napisałeś, a zwłaszcza że od ścigania tego typu przestępstw jest PIORiN. Na tym poziomie nie potrafię dyskutować więc niech pozostanie tak jak to wyjaśnił Kolega Vademecum Wycofuję to co napisałem w tym temacie. Pozdrawiam wszystkich na Forum i przepraszam że zabrałem głos w sprawie w której jestem niedoinformowany!

Posted

Parę miesięcy temu był wątek o podobnej tematyce, poczytaj sobie, może to co tam zostało napisane pomoże: http://www.rolnik-forum.pl/topic/7455-zniszczenie-uprawy-buraka-cukorwego-przez-s%C4%85siada/ Jak przekonał się autor tamtego wątku dojście do jakiś konkretów w tej sprawie nie jest takie proste.

W zasadzie to wszystko co w tym temacie istotne zostało napisane przez kolegów: Vademecum i shogun80. Z mojej strony dodam jedynie tyle żebyś starał się rozwiązać sprawę polubownie z tym sąsiadem. Po co masz się ciągać po sądach, wzywać policję, PIORIN i robić sobie tylko kłopot i pogarszać stosunki z człowiekiem "zza miedzy". Jeśli on zrobił to Tobie na złość to rzeczywiście powinieneś się postarać by został ukarany za to na drodze prawnej, ale jeśli stało się to przez wiatr czy jego nieumiejętne pryskanie objawiające się zbyt bliską jazdą przy granicy waszych pól to pogadaj z nim, aby zwrócił Ci koszty zasiewu i uprawy pola z jakąś nawiązką, po prostu wyceń swoją stratę który on spowodował opryskiem, a na wiosnę zasiej tam ponownie zboże. Na pewno będzie mniej zamieszania, stresu i niepewności, niż przy zejściu na drogę prawną. Pytanie tylko czy Twój sąsiad to osoba z którą mozna się w ten sposób dogadać, czy jest człowiekiem który będzie się wypierał i wykręcał od odpowiedzialności. Pozdrawiam :)

Posted

Na mnie,babsko doniosło do piorin z 6 lat temu, rzeczywiście pryskałem ściernie glifosatem i miejscami przypaliło miedze przez podmuch wiatru, matomiast jej jęczmienia zimowego nie, ale miała całe pole równomiernie podrzółkłego z jęczmieniem. Goście szybko stwierdzili że przyczyna jest inna, ale w,związku że znałem kilku z nich z racji certyfikacji ziarna do centrali nasiennej ( gorczyca )

przekazali mi, że według prawa niema prawa opryskać nawet miedzy !!!!!! A w razie wiatru pryskać tak daleko od miedzy by nie uszkodzić jej a tym bardziej upraw sąsiada. Szczególnie karane jest zajechanie chemią upraw ekologicznych !!!!!!

Posted

Wiecie co jak czytam Wasze wywody to ryczec mi sie chce. Otoz prawo mowi tak - wykroczenie jest do 437,50 zl , przestepstwo powyzej. Uszkodzenie mienia ( w tym przypadku) jest scigane tylko i wylacznie na wniosek pokrzywdzonego! Postepowania zarowno przestepstw jak i wykroczen nadzoruje prokurator. Z tym ze wykroczenia przewaznie sa kierowane od razu z policji do sadu. Takie sa fakty i nie piszcie bzdur, bo potem ludzie laza i powtarzaja to wszedzie. A za wykroczenie to mozesz co najwyzej dostac prace spoleczne i naprawienie szkody

Wykroczenie to wartość uszczerbku w mieniu 1/4 najniższego wynagrodzenia.

Wykroczenia nie są ścigane tylko i wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego lecz na wniosek pokrzywdzonego lub w trybie prywatno-skargowym.

Prokurator nie nadzoruje postępowania prowadzenia przestępstw lecz te postępowania prowadzi, samodzielnie lub pod nadzorem prokuratora nadrzędnego.

Prokurator nie nadzoruje prowadzenia dochodzeń lecz może się włączyć tak jak w każdą inną sprawę, nawet cywilną.

Prokurator nadzoruje przestrzeganie praworządności i jedynie pod tym względom nadzoruje postępowanie.

Karami za wykroczenie jest areszt od 5 do 30 dni, ograniczenie wolności, grzywna do 5 tys zł i tzw. kary wychowawcze.

Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

Z całym szacunkiem dla Twojej wybitnej wiedzy prawniczej popartej wieloletnim doświadczeniem. Ja nie mam tak rozległej wiedzy w tym temacie, ale ta którą mam pozwala mi mieć świadomość, że uszkodzenie mienia dotyczy rzeczy ruchomych a nie nieruchomości. W przypadku nieruchomości zawsze wchodzi w grę posiadanie, gdyż nieruchomość w rozumieniu prawa (ekonomii również) jest niezniszczalna. Najpierw należy nieruchomość posiadać aby dokonać na niej zniszczeń. Tutaj należy mieć świadomość, że biegną terminy, bardzo krótkie, bo roczne. Dlatego reagować należy natychmiast. Jest wielce prawdopodobne, że ten co spalił zasiew ten fakt wykorzysta jako dowód że granica jego posiadania przebiega w innych miejscu niż granica pomiędzy tymi polami. Jeżeli minął co najmniej rok bez reakcji właściciela to sąd ten dowód przyjmie. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

Przedawnienie wykroczenia, ale wyłącznie co do zasady przedawnia się po upływie roku. W pozostałych przypadkach przedawnia się po upływie dwu lat. Nie ma w całym polskim systemie prawnym terminu zawitego 365 dni.

Ja nie pisałem o przedawnieniu lecz spokojnym posiadaniu które jest nabywane po upływie roku niezakłóconego posiadania. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

Posted

 

Dokładnie tak jak kolega napisał. Należy się odszkodowanie, a dokładniej w języku prawniczym naprawienie szkody i dalej będę się tą kategorią posługiwał gdyż odszkodowanie w prawie i języku potocznym nie zawsze są sobie równe.

Art. 143 kodeksu cywilnego określa dokładnie definicję granic: „W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Przepis ten nie uchybia przepisom regulującym prawa do wód”.

Oczywiście inne przepisy zawarte np. w „prawie łowieckim”, „prawie wodnym”, ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami i wielu innych przepisach w pewnym sensie ograniczają zakres własności i co za tym granice własności nieruchomości, jednak w tym przypadku nie maja zastosowania. Gdyby sąsiad uszkodził lub zniszczył rośliny w doniczkach byłoby to uszkodzenie bądź zniszczenie mienia. Natomiast w tym wypadku były to rośliny nie w doniczkach, a w gruncie więc powstała szkoda a nie uszkodzenie lub zniszczenie mienia. Proszę zwrócić uwagę, że nawet potocznie mówi się ze "krowa poszła w szkodę", a nie uszkodziła trawę.

W tym przypadku niewątpliwie oprócz szkody doszło do naruszenia granicy. Sąsiad wykonał na nieruchomości czynność którą przecież normalnie wykonuje jej użytkownik i co najistotniejsze naruszył jej granice zdefiniowane w art 143 kodeksu cywilnego. W takich przypadkach właściciel nieruchomości musi sobie zdawać z tego faktu sprawę. Zagrożenie wynika z na pozór nieistotnego w tym przypadku przepisu zawartego w art. 153 kodeksu cywilnego: „Jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można stwierdzić, ustala się granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. ...”. Spokojny stan posiadania nie jest sprecyzowany wprost w przepisach prawa (w kodeksie cywilnym jest wymieniony jedynie w cytowanym art. 153) i stosuje się tzw. ugruntowaną linię orzeczniczą, że niezakłócony stan posiadania przez okres co najmniej rok przyjmuje się za spokojny stan posiadania.

Co się stanie jeżeli sąsiad opryska nam uprawę, a my w żaden sposób na to nie zareagujemy? Otóż nie można wykluczyć, że sąsiad znając treść art. 153 kodeksu cywilnego wystąpi do sądu i zażąda rozgraniczenia wg ostatniego spokojnego stanu posiadania. Jako dowód poda, że opryskał pas wzdłuż granicy, a użytkownik (właściciel) nie uznał tego za zakłócenie jego spokojnego posiadania więc to on ma tę część nieruchomości w spokojnym posiadaniu.

Pytanie w wątku było co zrobić w przypadku takiego działania sąsiada. Jak rozumiem szkoda była niewielka i czy warto na nią reagować. Nie znając treści art. 153 kodeksu cywilnego i wynikających z jego treści konsekwencji łatwo można popełnić błąd który może w przyszłości zamienić się w kosztowny proces skutkujący nawet utratą części nieruchomości. Po udzielanych w tym wątku odpowiedziach wynika, że udzielający odpowiedzi często nie rozumieją lub nie znają konsekwencji wynikających z treści art. 153 kodeksu cywilnego. Właśnie dlatego należy reagować na każdą bezprawną czynność użytkownika sąsiedniej nieruchomości na użytkowanej przez nas nieruchomości. Bardzo często jest mylone zasiedzenie ze spokojnym stanem użytkowania, a to zupełnie inne kategorie prawne.

Właśnie dlatego warto jest wezwać Policję, która nawet jeżeli uzna całą sprawę za roszczenie cywilno-prawne i tylko sporządzi notatkę służbową, to taka notatka jest bardzo mocnym dowodem, lepszym niż „zrobienie sąsiadowi awantury” (przy świadkach oczywiście). Świadkowie zapominają, mylą się, są po rodzinie itp., a „papier” tych wad nie ma. Oczywiście najlepszym wyjściem jest skierowanie pisma do sąsiada z żądaniem naprawienia szkody i ewentualne w zależności od jego reakcji skierowanie sprawy na drogę sądową.

I jeszcze jedna kwestia która powszechnie bywa mylona lub mylnie interpretowana to treść art. 144 kodeksu cywilnego. Podkreślam, że przepis ten nie ma tu zastosowania gdyż dotyczy działań które nie naruszają granicy nieruchomości a utrudniają lub uniemożliwiają korzystanie z nieruchomości zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub naruszają powszechnie przyjęte obyczaje społeczne. Spotykam się, że nawet adwokaci mylą te kwestie, a konsekwencje mogą być dla właściciela nieruchomości niekorzystne. Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów!

  • 3 weeks later...
Posted
A mi niestety sasiad zrobil to samo , na calej dlugosci pola 2 metry od miedzy spalil pszenzyto!!! Poszedlem do niego i z calej rury wypalilem! Kajal sie jak piskorz! Powiedzial ze pokryje straty. Ale co spalone to spalone!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...