Jump to content

Rolnik szuka żony - promocja czy niszczenie polskiego obrazu polskiego rolnika?


Recommended Posts

Posted

Witam!

Właśnie zakończyła się II edycja bijącego rekordy popularności programu Rolnik szuka żony.

O ile co do pierwszej edycji nie mam zastrzeżeń (była dość realistyczna) o tyle druga może ujawniać drugie dno całej produkcji.

Nagle do programu przyjęto tylko bogatych rolników, pełna mechanizacji, polbruki itp. mających mnóstwo czasu na wszystko tylko nie na pracę.

Nawet jak Grzesiek kosil pszenicę nie było żadnego kurzy ani nic. Sama przyjemność.

Praca na wsi jest przedstawiona jako sielanka, ludzie w mieście sobie myślą ,,Ci pazerni rolnicy mają takie fajne życie, nie płacą podatków a mają czelność jeszcze protestować " .

Przez Unię i Johna Dere ten program stał się tubą propagandową.

Co o tym myślicie? Rolnik szuka żony to dobra produkcja? Na ile odzwierciedla prawdziwe życie na wsi?

Pozdrawiam!

Posted

Program był zamówiony, a Unia i John Deere są tylko wykonawcami zamówienia. Zwróć Kolego uwagę, że w telewizji było więcej takich reklam. Nadto znani politycy z jedynie słusznej partii "wychodzili na szkło" i opowiadali jak to wzrósł eksport rolno-spożywczy o 20%. Nawet nie wspomnieli że w tym samym czasie dochody rolników spadły wg GUS o 11%, że powierzchnia upraw spadła o 2,2 miliona hektarów, że z jednego z największych eksporterów wieprzowiny staliśmy się importerem, i to przed rosyjskim embargiem(!), a polscy rolnicy nie mają gdzie sprzedać świń pomimo, że w tym samym czasie spożycie wieprzowiny spadło o 10 kg na głowę. Telewizja nawet się nie zająknęła w tym samym czasie np. kryzysem świńskim we Francji, a mówienie o ustalonych tam przez państwo cenach minimalnych jest zbrodnią na jedynie słusznej polityce Rządu. Przed wyborami z "Unii" poszły znaczne pieniądze na tzw. "programy miękkie" zamiast do rolnictwa i jedynie słuszna partia z jedynie słusznymi poglądami próg wyborczy przekroczyła, bo frajerzy to łyknęli. To przykład "dobrze wydanych" naszych skromnych rolniczych pieniędzy. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

A mnie ciekawi kto to ogląda? Ciekawi mnie również kto dobrowolnie idzie szukać partnera/partnerki w telewizji i robić z siebie pośmiewisko

Ja niestety nie napiszę teorii spiskowej i nikogo nie będę wyzywał od frajerów. Przykro mi :/

Napiszę tyle iż jest to program pokroju "trudne sprawy", "dlaczego ja?" itd. Zwyczajnie jest tak, iż ludzie w Polsce lubią interesować się czyimś życiem prywatnym, a sytuacja w której ludzie usiłują tworzyć związek przed milionami telewidzów właśnie do takich należy. Telewizje na tym zarabiają, więc to kręcą. Jest popyt na takie produkcje.

Jest to cyrk, z tego Adama z pierwszej edycji śmieją się do dziś, do reszty uczestników również podchodzi się dość humorystycznie.

To nie jest w żaden sposób dobra produkcja, to jest pic na wodę, który ludzie chętnie kupują. ;) Kupują, a to niestety działa na niekorzyść rolnika. Oglądałem wybiórczo kilka odcinków tej farsy. Widziałem wspaniałe gospodarstwa i gospodarzy którzy niekoniecznie wyglądają na posiadaczy tych oto gospodarstw. W dodatku jak to słusznie zostało zauważone życie "poszukiwaczy żon" przedstawione w telewizji znacznie odbiega od życia Polskiego rolnika.

Nie warto nawet sobie czymś takim głowy zawracać. Pozdrawiam :)

Posted

Nie pamiętam kto to powiedział ale brzmiało tak: "Teorie spiskowe, są spiskiem dopóki w nie wierzymy. Lecz kiedy przestajemy wierzyć, okazują się rzeczywistością".

Czy Kolego VoYtek8 mógłbyś przedstawić jakiś dowód na tą teorię spiskową? Np. że dochody rolników wzrosły, że wzrosła powierzchnia upraw, że produkujemy więcej wieprzowiny niż zjadamy pomimo wzrostu spożycia, że TVP poświęciła mnóstwo czasu na spór francuskich rolników w sprawie cen minimalnych.

Chciałem być trendy, oj przepraszam, jezzy, i zafascynowałem się złotymi i szczerymi słowami Ministra, i to nie byle jakiego, bo jedynie słusznego! Ale poprawie się i zamienię słowo "frajer" na inne choć odrobinę mniej pasujące. Moja fraza będzie wyglądać tak "Przed wyborami z "Unii" poszły znaczne pieniądze na tzw. "programy miękkie" zamiast do rolnictwa i jedynie słuszna partia z jedynie słusznymi poglądami próg wyborczy przekroczyła, bo lemingi to łyknęli". Teraz lepiej?

Oczywiście kto chce ten ogląda, kto chce czyta recenzje. Faktem jest że nie oglądałem nawet fragmentu żadnego odcinaka i nie żałuję, że ten program znam tylko z recenzji. A budżet i telewizji publicznej i Ministerstwa Rolnictwa pozwoliłem sobie przeanalizować osobiście. Dzięki temu że nie oglądałem miałem na to czas.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Ten cytat rzuca niemalże nowe światło na pracę komisji Macierewicza zajmującej się Smoleńską katastrofą... :D

Kolego Michałku, wszystko bardzo źle zrozumiałeś, albo po prostu chciałeś to tak zinterpretować. Teoria spiskowa to dzielenie na partie "jedyne słuszne" i te "niesłuszne".

Ta wizja tego że ktoś głosował na jakąś partię, bo obejrzał sobie program w telewizji o tym jak rolnicy robią z siebie celebrytów mnie przeraża, nie śmieszy.

Dalsza dyskusja nie ma sensu, ponieważ twierdzisz iż żyjesz ze mną w konflikcie na którego rozwiązanie nadal czekamy, a raczej czekasz. ;) Resztę moich przemyśleń na ten temat zostawię dla siebie. Pozdrawiam :)

  • 2 months later...
Posted

Obejrzałam jeden odcinek. Te w którym panowie wybierali sobie panie. A te nie wybrane płakały. Naprawdę? Naprawdę?! Naprawdę?!! Jakiś koszmar ten program, kompletnie sztywni, dobrani aktorzy, wszystko jakieś takie dziwne. Dialogi na poziomie "Dlaczego ja" i innych tego typu dziwnych rzeczy. Nie potrafię uwierzyć, że ludzie to oglądają i zaczynam żałować, że po 5 latach postanowiłam nabyć telewizor. I nie, nie odzwierciedla prawdziwego życia rolników. Tylko w "Nad Niemnem" żniwa były niepylące i niekłopoczące, a pszenicę się cudownie ścinało sierpem w gorsecie pod suknią, która była zapięta pod samą brodą. 

Posted

Ogólnie to szkoda gadać, i pomyśleć, że ludzie to oglądają... Mi wystarczył kawałeczek jednego odcinka i dałem sobie spokój. Nie warto i tyle. Znają się kilka dni, a przeżywają jakby nie wiadomo co się tam działo :/

  • 3 months later...
Posted

Przez ten program rośnie stereotyp polskiego rolnika czyli za unijnie pieniądze maszyny bogate domostwa 4 samochody nic nie robi, niech przyjadą do mnie to im pokaże jak pracuje normalny polski rolnik

Posted

Ludzie, którzy kiedykolwiek, nawet w minimalnym stopniu mieli, bądź mają do czynienia z rolnictwem, wiedzą, że ten program to wielka ściema, a życie na wsi wcale nie wygląda tak kolorowo.

Posted

ale ten program właśnie pokazuje że życie na wsi to sama sielanka, i mieszczuchy myślą że rolnik z 5 czy 15 ha wozi się kombajnami i ciągnikami za pół miliona a obore sprzątają mu roboty. 

  • 1 year later...
Posted

Ruszyła kolejna edycja rolnika.Ja cały czas się zastanawiam, czy rolnicy rzeczywiście sami zgłaszają się do programu, czy ten cały program to jedna wielka promocja. Czy ktoś z Was startował i wie jak wygląda to od prawdziwej strony? 

Posted

Według mnie pierwsza edycja programu była najbardziej "naturalna", obejrzałem ją całą z zaciekawieniem. Już kolejne coraz gorsze, wielka reklama "wielkich" pokazowych rolników no i promocja producentów maszyn 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...