marki90 Posted November 13, 2015 Report Posted November 13, 2015 Witam. Odpowiedzcie mi tak szczerze czy według was da radę w tych czasach utrzymać rodzinę z gospodarstwa 10h'owego ziemia II klasy produkcja różnych warzyw bez trzody chlewnej. Właśnie mam takie gospodarstwo jestem młodym rolnikiem który nie ma pomocy kogoś doświadczonego i mimo różnego kombinowania ciężko mi wyżyć. Nie chciałbym sprzedać ziemi a nie wiem co już mam robić.. Macie jakieś rozsądne pomysły? Quote
Mars9 Posted November 13, 2015 Report Posted November 13, 2015 Warzywa to dobry pomysł, tylko sporo pracy. Proponuję czosnek, ogórki, cebulę. Powinno się udać, ale pod warunkiem, że nie boisz się pracy Pozdrawiam Quote
Vademecum Posted November 13, 2015 Report Posted November 13, 2015 masz dobrą ziemię i warzywa to równie dobra,obcja, nie wiem w jakim tetenie i jak daleko masz do większego miasta bo tam są bazarki, jakieś stoisko,,albo sklepik i dobrać coś od sąsiadów . Kilkadziesiąt kór na jajka, odchowasz tanio i zdrowo bo sporo jest z warzyw odpadów. Albo nastawiasz się na ilość albo ma eko. W zależności od rynku zbytu. Quote
VoYtek8 Posted November 14, 2015 Report Posted November 14, 2015 Jeśli żyjesz tylko z tego to rozumiem że możesz poświęcić na to dużo czasu i włożyć sporo pracy, więc warzywa będą dobrym rozwiązaniem.Brakiem doświadczenia się nie martw, masz książki i ocean wiedzy, czyli internet, na tym forum uzyskasz praktycznie kompleksową pomoc, a poza tym masz szereg innych stron z informacjami które Ci również pomogą.II klasa to ziemia na której urośnie Ci praktycznie każde warzywo zachowując szansę na duży plon, a 10ha na warzywa to duży areał.Zanim napisze cokolwiek o tym co możesz uprawiać to napisz w jakiej odległości od domu masz te pola? Czy masz możliwość polewania upraw? Czy masz "ręce do pracy" oczywiście poza swoimi? Jak u Ciebie z maszynami i budynkami w gospodarstwie? Masz koło siebie jakieś rynki, giełdy, hurtownie? Pozdrawiam Quote
marki90 Posted November 16, 2015 Author Report Posted November 16, 2015 Pola mam blisko domu bo w odległości do 4km. Podlewania możliwości nie mam. Ręce do pracy są tylko zależy od możliwości gotówkowych. Z maszynami nie jest tak źle co potrzebuje to sobie załatwię lub pożyczę. 30 km od gospodarstwa mam giełdę WGRO. Tylko czynna jest tylko w nocy i co noc na nią jeżdżę ale ciężko jest tam coś sprzedać. Towar słabo idzie mimo że jest go w tym roku nie dużo Quote
Vademecum Posted November 16, 2015 Report Posted November 16, 2015 znajdź placyk w mieście do sprzedaży, nie płacisz podatkó jako rolnik, możesz np. ziemniaki sprzedawać po osiedlach Quote
VoYtek8 Posted November 18, 2015 Report Posted November 18, 2015 W przypadku uprawy zboża pola do 4km to mała odległość, warzyw to spora, bo będziesz musiał przy nich być praktycznie codziennie jeśli byłoby to kilka różnych upraw, jednak te dojazdy są do przecierpienia.Orientowałeś się już w temacie jakoś dokładniej i myslałeś nad tym uprawa jakich warzyw Cię najbardziej przekonuje? Pozdrawiam Quote
forgod Posted February 9, 2016 Report Posted February 9, 2016 Pola zasiać białkowymi a łąki podawać w programie rolnośrodowiskowym, Quote
Johny82 Posted February 9, 2016 Report Posted February 9, 2016 Witam. A może oprócz warzyw jakaś plantacja owoców?? Truskawka, malina, borówka, jagoda kamczacka itp?? Quote
Scumbag Posted February 9, 2016 Report Posted February 9, 2016 Myślę, że dzisiaj ze wszystkim niestety trzeba iść na ilość... Nie jesteś sam, bo mam taki sam problem jak ty - słabe doświadczenie, dodatkowo mniej ziemi - tylko 5 ha swojej, 3 ha brat mi udostępnia... Idzie wiosna, a ja sam nie wiem od czego zacząć, żeby pieniędzy i pracy nie wtopić w nierentowne uprawy...Truskawka, nawet nie wiesz ile to roboty przy tym ... Chyba że jakieś lepsze odmiany truskawek - Florence(odm. późna) albo Sonata. Poza tym te odmiany wytwarzają olbrzymie owoce, łatwiej i wydajniej się je zbiera. Quote
Vademecum Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 wydzierżaw, jak masz II albo III a klase to możesz próbować wyrwać tysiaka od 1 ha. Quote
Tofik Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 Vade... ale kolega chce pracować u siebie a nie robić u kogoś za czarnucha wydzierżawić lub sprzedać to nie problem bo chętni zawsze sie znajdą tylko co dalej ....?Jak dla mnie jeżeli chodzi o warzywa to jedyna szansa na zysk to tylko większe ilości hurtowe bo małymi ilościami szkoda sobie głowę zawracać.Pozdrawiam Scumbag 1 Quote
Vademecum Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 No właśnie, większe ilości hurtowe, a doświadczenie, sprzęt i najważniejszy zbyt ? na to cza pracować latami, może zostawić sobie pół ha i spróbować jak to jest, a reszte wydzierżawić, bo gadanie przy czym jest najmniej roboty to mija sie z sensem, bo mniej pracy to mniej kasy !!!! Mój brat też kombinował i doszedł do wniosku, że będzie produkował jabłka bez opryskowe i bez przycinające I do tej pory nic mu nie wyszło, najlepiej jakby rosły odrazu w skrzyniopaletach ..... Quote
Tofik Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 Doświadczenia uczy życie a ze zbytem wiadoma sprawa jest różnie ale jak masz ilości hurtowe i jesteś systematycznie na giełdzie to i swoich kupców sobie z grandzisz, pamiętam osobiście jak swego czasu kilkanaście tysięcy kapusty użyźniało mi ziemie bo nikt nie chciał kupić a obecnie wysprzedaje ponad 80%. Nic samo nie przychodzi bo żeby coś zarobić to trzeba sie narobić no chyba że jest sie posłem to inna sprawa heh pierdzisz w stołek a tu kasa spływa na konto heh no to bracista wykombinował a jak by sie zagłębił bardziej w temat to zdał by sobie sprawę że żeby jabłonka przemysłowa(typowe jabłka na soki) zaowocowała to trzeba sie nią opiekować praktycznie jak o jabłonki co mają owoce deserowe.Bez pracy nie ma kołaczy!!! Pozdrawiam Quote
Vademecum Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 ja też z 1,5 ha kapusty w kopcach przejechałem glebogryzarką na wiosne , tyle, że to było bodaj rok 1989. Quote
Tofik Posted February 10, 2016 Report Posted February 10, 2016 Takie życie jeden rok traci a drugi płaci, są lata że worek kapusty kosztuje 3-5zl/25kg a jest taki że kosztuje 40zl/25kg albo i więcej np na jesieni worek białej kapusty w Sandomierzu na giełdzie kosztował 15-20zl a obecnie 35-40 Pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.