Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam. posiadam kombajn ihc 431 i chciałbym go sprzedać i kupić jakiegoś fahra do 22 tys. Zastanawiam się nad modelem m750 podobają mi się i mają większy komfort pracy i teraz pytanie czy sprzedać za około 15~18 tys starego i kupić fahra z kabiną. i jakie macie opinie na temat tych kombajnów?

 

Posted
Fahry mają fajne silniki, niestety podesty są nisko i się kurzy prosto w twarz:-( nie wiem jak jest w tej serii z rozwiązaniami technicznymi ale nie są to jakoś bardzo skomplikowane kombajny, części różnie,do silnika wszystko lecz drogawo łożyska pasy można kupić gorzej jest z częściami np skrzyni biegów(w końcu jest sporo kombajnów przeznaczonych do rozbiórki) zawsze coś się znajdzie.
Posted
być może nikt tu nie zna takich wynalazków, chcesz znać moje podejście ? marki kombajnów z tamtego okresu są tylko 4, a reszta to tylko jakieś wynalazki. JD, NH, MF, Class i długo, długo nic i na końcu cała reszta
Posted

Wcale się nie zgodzę, że tylko te 4

NH to coś w deseń bizona zresztą NH był protoplasta " naszego" bizona,

claas też nie są to nie wiadomo jak dobre kombajny, jak dla mnie za dużo tam pasów kół i temu podobnych wynalazków,

Z JD nie miałem styczności, ale jak są takieże szystkie jak mojego dalekiego sąsiada to nie chciał bym za darmo:-(

Z mf w okllicy nie ma ich za wiele mi kiedyś kosil mf 520 jak dobrze pamiętam, ten faktycznie ładnie czyscil i wymlacal, ale też się psuć zaczął, z tych dwóch co podałeś do wyboru wybrał bym fahra, to są fajne kombajniki i z tymi co rozmawiałem to chwalą żeby nie było że zachwalam fahra,od razu mówię że mam taki kombajn;-)

Posted

robert, nh i bizon to sie,zgadza, tylko to było troche inaczej bo komuniści zrżneli z nowo hollanda i stwożyli bizona tzn. Komuniści uzprawnili nh i było to co było, a później ulepszali tego bizona i też było co było, ale teraz to tylko historia. Z ilością pasów masz racje że jak jest ich dużo to problem. Ja moim mf robie rocznie około 70 ha w tym 10-15 kuku. Ta czwórka to też nie muj wymysł tylko ogół.

Oczywiście mowa o maszynach z lat 70 - 80 - 90 jaka marka by nie była najlepsza to poszczególny zamordowany egzemplarz będzie sie,sypać. Też cza patrzeć ile maszyna ma pracować bo gospodarstwo 10 ha a 100 ha to nie tosamo. W mf mocno obciążone podzespoły są napędzane łańcuchami, także paski w mf nie sprawiają żadnego problemu, one sie nie urywają tylko zaczynają poślizgiwać i haratają koła, ale wtedy czujesz gume i wystarczy polatrzeć który ma boki starte i wymieniasz, ale w domu a nie w polu.

Tak jak wcześniej pisałem, a założyciel wątku pytał pomożecie , to powiedziałem że o tych dwuch wspomnianych markach nie mam pojęcia .

Posted

Masz racje,ale ta 4 to tak jak tekst że ursus najlepszy, taka ogólna pamięć zbiorowa, niewiem jak to określić.

prawda jest jedną żeby kośic trzeba znaleźć kombajn nie wytluczony doszczętnie, wielkość kombajnu trzeba dobrać do swoich potrzeb ja osobiscie szukalem komnajnu dla siebie tylko i wyłącznie,a teraz kosi cztery razy tyle hektarów co mam ja, prawda jest taka ze mógłby mieć mocniejszy silnik i większy heder choć te 3,60,fahry serii m900 i następne modele, oraz te o które pyta kolega mają 3 m bądź nie całe 3metrżałuję enia, ale są proste w naprawie i obsłudze, pisałem tez kiedyś że miałem kupić claas consul ale w cale nie żałuję.

Posted
Miałem konsula i na biegu szukałem innego.... wszystko delikatne, wały 3 x cieńsze niż w mf.... wiele,razy stałem polu. Problem z rozbiórką, a w mf śruby wszystkie się odkręcają i praktycznie idzie robota bez młotka. Do konsula wyjąć łożysko to palnik spawarka i młot
Posted
Powiem Ci tylko o spalaniu silnik o mocy 72 km, w sieczkarni zmieści się w 10l na godzinę zegarowa, ja mam m900 więc inna seria kiedyś miałem kontakt z gościem co miał 770 albo 750 nie pamiętam spróbuję się skontaktować i w razie podam namiar na imeil.
Posted
Co do możliwości kombajnu myślę że ma podobne jak mój, więc wydajność o 1/3 mniejsza od bizona zo56 hektar kozi się 1godzine15-25minut zależy jakie zboże, wady to właśnie niski podest i trudność zakupu nie których części do skrzyni np zalety prosta budowa i obsługa oraz łatwość napraw.
Posted
Decydując sie na taką maszyne dobrze jest szukać części na zapas z rozbiórki. Ja do mojego znalazłem piękną skrzynie ze,sprzęgłem i kołem pasowym ze spalonego we francji i tylko za 2 tyś. warto szukać okazji bo kupować jak sie zepsuje to porażka bo niema albo ceny zaporowe.
Posted
Może i dobry pomysł ale kupować pół kombajnu na zapas to też nie do końca i tak nie wiadomo co się sypnie, każdy kto ma kombajnu wie ze dobry przegląd wiosną czy zima jak ma się na to warunki uchroni gontem postojem w polu, jak na razie stałem raz:-(paliwo się skończyło...
Posted

Kupowanie unikatowego kombajnu mija sie z celem a raczej z kosztami i częściami których czasami nie można dostać, ewentualnie można jedynie dorobić. Jak kupować to coś co jest ogólnodostępne pod względem części. Teściu kilka lat temu kupił kombajn International i przez pierwsze 3 lata było ok a potem sie zaczęło od szrotu do szrotu i szukaj odkręcaj i płać jak za nowe :( a jak czegoś nie było to kombinuj dorabiaj a na co to komu? Znajomy kupił classa części wszędzie dostępne, jedno wyjmuje drugie wkłada i nie ma większego problemu z częściami

Moje zdanie takie że nie ma co wynalazków kupować :)

 

Pozdrawiam    

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...