pawel7991 Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 Witam,Podczas pracy w C 360 na wale okręciła mi się panewka, początkowo wymieniem ją bez większej ingerencji (od spodu po zdjęciu miski). Po kilku godzinach pracy problem powrócił, rozebrałam silnik, oddałem wał do szlifu, kupiłem nowy korbowód, wszystkie panewki i półpierścienie. po złożeniu wszystkiego do kupy nie mogę zakręcić wałem, próbując odpalić na zaciąg koła zamiast dać napęd silnikowi ciągną się po ziemi.Spotkałem się z opinią, że półpierścienie są za szerokie, czy to może być przyczyną? Quote
henryk Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 nie bardzo wiem jakie półpierścienie,kiedyś rozbierałem silnik od żuka to z przodu na wale są dwie połówki(półpierścieni) ale jeśli tak jest w 360 to nie wierzę żeby to mogło tak trzymać Quote
pawel7991 Posted February 5, 2016 Author Report Posted February 5, 2016 półpierścienie oporowe- numer 22 i 23 http://cieminski.biz/ursus/c-360/kadlub-silnika.jpghttp://assets.techrol.com//uploads/products//thumbs/300/CB00-019_1.jpg Quote
Robert ;-) Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 W c360 są półpierścienie i jeśli były by nadwymiarowe to mogło by się ciężko kręcić ale ja stawiam ze trzeba zrobić osiowanie otworów w których wał pracuje, po obruconej panewce mogą być takie jaja Quote
Vademecum Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 ech kolego, jak masz takie pojęcie to poco sie bierzesz za remont silnika ? silnik to nie taczka ! wymieniłeś panewke i to samo sie stało, a według ciebie dlaczego ją obruciło ? Jeśli tylko obróciło panewke i nie pracował na tym to można odpuścić tzw. prostowanie bloku przez osiowanie. Pierścienie o których piszesz są w każdym silniku, one utrzymują wał wzdłużnie. W niektórych są tylko na początku wału albo wśrodku, a w innych są z obu stron podpory. Te pierścienie nie trzymają. Prawdopodobnie łapło ci na panewkach albo na pierścieniach tłokowych. Silnik po złożeniu ma sie kręcić dwoma palcami oczywiście bez głowicy albo bez wtrysków. Podczas dokręcania podpór wału, korb zawsze kręcisz wałem i jeśli sie robi opór to wtedy zastanawiasz sie czemu tak jest, jeśli łapie tylko na tej obróconej to wtedy dajesz blok do zakładu do prostowania..... weź mechanika bo widać masz cieńkie pojęcie i pewnie nie jednego gafolca szczeliłeś. Quote
pawel7991 Posted February 5, 2016 Author Report Posted February 5, 2016 Rozbierałem go wcześniej kilka razy i wszystko było OK. Panewkę zmieniłem na szybko bo miałem akurat zapasową a robota czekała, jak widać "Jak się człowiek śpieszy..." Quote
Vademecum Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 to może dlatego , że tak go rozbierasz jak zdejmowanie butów.... Quote
pawel7991 Posted February 5, 2016 Author Report Posted February 5, 2016 On ma jakieś 30 lat jak nie więcej, a przez większość czasu był głównym koniem pociągowym. Quote
bizonsuperzo56 Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 100% osiowanie bloku puki był stary wał i stare panewki to wiadomo ze już jakieś zużycie tych elementów było i minimalne luzy wal w panewkach wyrobił sobie swoje rowki i jakoś to się kręciło a teraz wał po szlifie nowe panewki wszystko idealnie spasowane i okazała się lipa BLOK 100% JEST NIE W OSI... Quote
Vademecum Posted February 5, 2016 Report Posted February 5, 2016 a ja sie nie zgadzam z tą opinią. Nawet nie napisał którą panewke obróciło, a to istotne. Nie napisał czy wał był skrzywiony,a jak powiedział na szlifierni że po obruceniu panewki to odrazu sprawdzają bicie bo jak jest około 1 mm to już wał na złom jeśli 0,20 to sie robi kolejny szlif osiowo i krzywizna wchodzi w skrojenie.W ogóle jak można montować silnik który sie nie kręci ? Podstawowym błędem laika to nie używanie kluczy dynamometrycznych i masz ugotowany motor.... mógł pęknąć pierścień tłokowy.... ale to sie sprawdza podczas montażu i reaguje od razu !!!!! Jeśli tak ciasny na pierścieniach to go nie dotrze tylko zatrze po 5 min. pracy...... tak jak napisałem na początku silnik spalinowy to nie taczki..... Quote
bizonsuperzo56 Posted February 15, 2016 Report Posted February 15, 2016 pawel7991 i jak uruchomiłeś ten silnik w c360 ??? I jaka była przyczyna ???? Quote
pawel7991 Posted February 16, 2016 Author Report Posted February 16, 2016 Mimo ze piszę w pierwszej osobie to rzeczywistość wgląda nieco inaczej, wiem że blok został oddany do osiowania, w tym tygodniu powinien wrócić. Dowiem się więcej i wtedy napiszę. Quote
bizonsuperzo56 Posted February 16, 2016 Report Posted February 16, 2016 ok czekam na informacje jak już zrobisz Quote
bizonsuperzo56 Posted February 23, 2016 Report Posted February 23, 2016 pawel7991 i jak z tym silnikiem jaka była usterka ??????? BLOK BYŁ NIE W OSI?? Quote
pawel7991 Posted February 23, 2016 Author Report Posted February 23, 2016 Na razie wiem tyle że blok wrócił z osiowania i stoi w garażu, w sobotę będę miał wolne to się wszystkiego dowiem, możne i trochę go poskładam. Ciągnik nie jest na razie potrzebny dlatego naprawa może trochę potrwać, kiedy zostanie złożony do kupy to powiem wam czy wszystko jest OK. Quote
pawel7991 Posted February 26, 2016 Author Report Posted February 26, 2016 Sytuacja wygląda następująco :Silnik pochodzi z późnych lat 70, wliczając obecną naprawę rozbierany był cztery razy. Współosiowość była robiona trzy razy ( z obecnym ). Nowy wał kupiony był kilka lat temu, teraz jest po pierwszym szlifie. Obróciła się trzecia panewka licząc od rozrządu. Zaczęliśmy składać silnik i powtórzył się dokładnie ten sam problem. Poczytałem trochę i to może być źle wykonany szlif, albo źle dobrane panewki . Macie jeszcze jakieś pomysły ? Quote
Vademecum Posted February 26, 2016 Report Posted February 26, 2016 Używasz kluczy dynamometrycznych ? Bo często jest to problem, widziałem jak ludziska zmagają się z podporami na oko i później nie idzie obrócić wałem bo zacisło panewki. Jak nie masz wyczucia to podpory główne, korbowody i głowice kręcisz wyłącznie dobrym dynamometrem . Nie chińszczyzną ! Ja specjalnie do Perkinsa kupowałem dwie przedłużki i jeszcze dla pewności je kalibrowałem u mechaników na warsztacie Quote
Vademecum Posted February 26, 2016 Report Posted February 26, 2016 sprawdź kanały olejowe, ja to robie kercherem i od razu susze powietrzem wewnętrzną strone, jak ma poleżeć to odrazu ropowanies, ale po takim myciu i suszeniu odrazu składam, 3 i 4 robie w dzień, a 6 rozkładam robote na dwa dni.Jakoś mojej roboty silniki chodzą. Quote
pawel7991 Posted February 26, 2016 Author Report Posted February 26, 2016 Postaram się załatwić klucz dynamometryczny ( z jaką siła dokręcać podpory główne, korbowody a z jaką głowice?). Kanały olejowe były czyszczone kercherem i wytarte przed oddaniem bloku do osiowania. Quote
Vademecum Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 Przed składaniem sie czyści kanały olejowe bo osiowanie to obróbka metalu i opiłki sie tworzą. Co do momentu dokręcania śrub to musisz sprawdzić w danych, ja w głowie tego nie mam . Quote
bizonsuperzo56 Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 zgadzam się z vademecum przed składaniem trzeba wyczyścić wszystkie elementy.... żeby nie było żadnych opiłków metalu po osiowaniu .. Quote
lottomito Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 Te panewki to masz na pewno na pierwszy szlif? Mój mechanik co składał mi silniki do autka którym się ścigałem, każdą część jaką zakładał do silnika smarował olejem a potem brał taką panewki w rękę przykładał do wału i sprawdzał czy aby dolegają idealnie do wału, czy ściśnieta ręką nie stawia oporu itd. Quote
Vademecum Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 dlatego silnik powinien składać ktoś kto wie o co chodzi, ja już pisałem, że na każdym etapie robi sie analize, łącznie z tym co pisze lotto.... Trudno jest coś tłumaczyć komuś kto coś widział i chce sam to robić. Niespodzianek może być masa i cza je wychwycić i zaradzić. Dlatego daj te 5 stów mechanikowi niech ci to złoży, bo jak rozbierałeś go 4 razy to znaczy, że i piąty może być.... Quote
lottomito Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 Vade ja tam orłem z mechaniki nie jestem ale powiem tak silnik malucha czy 330 robie sobie spokojnie. Powiedz sobie sam ile razy popełniłeś błąd przy składaniu silników i mądry człowiek pamięta o tych błędach i unika ich nawet w 10 składaniu tego samego podzespołu. Oddając silnik komuś kto się zna w życiu się nie nauczy tego robić. Trzeba urobić sobie ręce w smarze powyżej łokcie żeby stać się dobrym mechanikiem. Stare konstrukcje są bardzo dobre do nauki bo dobrze znoszą błędy popełnianie przy nauce. Jak mawiał stary baca :"jak się nie przewrócisz to się nie naucysz" Quote
Vademecum Posted February 27, 2016 Report Posted February 27, 2016 lotto, racja, ale nie można we wszystkim być orłem, błędów raczej nie popełniam, mechanike cza mieć we krwi, rozumieć ją, analizować co będzie jeśli, choć w perkinsie śruby od głowicy po długości mają różnicy 2 zwoje i laik z roboty ursusa pada tu . Najgorszym doradcą jest pośpiech. Ja robie silnik dzień z przerwami a szóstke sobie rozkładam na,dwa dni. Niema mowy o błedach, błaąd to w krótkim czasie robota od nowa i koszty te same. Zawsze blok, wał, głowice, pompe i wtryski daje na warsztat do tego cza mieć sprzęt i specjalistyczną wiedze, nawet jak nie remont np. pompy wtryskowej to warto skontrolować jej szczelność i ustawienia. Jak remont silnika sie robi to wszystko wymaga perfekcji, również osprzęt Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.