Tuzon Posted April 28, 2016 Report Posted April 28, 2016 Pisząc to mam tutaj przede wszystkim na myśli, doskonalenie technik jazdy w poruszaniu się "cywilnymi" samochodami. A więc te troleje, maty itd. Ktoś z kolegów miał może okazję być na czymś takim? Warto? Quote
shogun80 Posted April 28, 2016 Report Posted April 28, 2016 Oprocz mojego zamilowania do rolnictwa bo uwielbiam to robic musze niestety pracowac bo z mojej powierzchni nie da rady wyzyc , pracuje w warszafce jako kierowca. Szef dwa razy do roku wypycha nas na takie szkolenia, jazda po wodzie , rolki , kontrolowane poslizgi itp. Frajda niesamowita a przy okazji zostaje troche w glowie do pracy na ulicy-do tej pory nie mialem okazji sprawdzac tych "umiejetnosci" i nie chce tego robic z wiadomych wzgledow! Prawde mowiac nie wiem ile to kosztuje ale jak masz okazje to sprobuj! Wyuczenie sie dobrych nawykow na pewno nie nauczysz sie na jednej jezdzie ale radoche bedziesz mial jak maly kazio w piaskownicy!!! Powodzenia! Quote
lottomito Posted April 28, 2016 Report Posted April 28, 2016 Może wydaję się to śmieszne ale takie ćwiczenia dużo dają póżniej na drodze. Sam jak tylko spadnie śnieg staram się wjechać gdzieś na pusty parking lub plac i pojęździć trochę "bokami". Później na drodze jak się robi ślisko dużo łatwiej wychodzi się z opresji. Bo nawyki zostają a te ćwiczenia na parkingu służą tylko odświeżeniu umiejętności kontrolowania poślizgu. Mnie tego uczono i to już zostało więc dobrze żeby temu kto pierwszy raz to robi ktoś podpowiedział co robi żle. Za wcześnie gaz czy skręt kierownicą Quote
spawer94 Posted April 30, 2016 Report Posted April 30, 2016 pic na wode, tam wiesz kiedy zareagować a na drodze jeszze przy większej prędkości wszytsko dzieje się nagle i szybko niekórzy nawet jak na szkoleniu umieli to na drodze panikują i nie wiedzą co robić, Quote
lottomito Posted April 30, 2016 Report Posted April 30, 2016 Może ale reagowanie na zachowanie auta to nie jest kwestia godziny czy dwóch zajęć. Jeżeli tak do tego podchodzisz to jasne że to pic na wodę i wyciąganie kasy. Ale jeżeli uważasz na to co mówią instruktorzy, bierzesz to sobie do serca , i cwiczysz te techniki tak jak Ci pokazali to potem działasz podświadomie a taka reakcja jest 10 razy szybsza niż przy użyciu normalnej świadomości. Tak że ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć......... takie jest moje zdanie którego nie zmienię Quote
Robert ;-) Posted April 30, 2016 Report Posted April 30, 2016 Kiedyś jadąc w koleinach na lodzie, udało mi się wyprowadzić auto z poślizgu( raz lewym raz prawym bokiem ) szybka reakcja kierownicą i gazem, więc jestem za jazdą bokami na parkingu czy innym miejscem wolnym od pojazdów, ćwiczenia czynią mistrza.Wiadomo jadąc 100km/h po śniegu czy lodzie nic wskurasz, ale jadąc wolniej masz szansę na wyprowadzenie auta z poślizgu . Quote
Vademecum Posted May 1, 2016 Report Posted May 1, 2016 temat może, wszystko zależy od nawierzchni, na lodzie niema mocnych, na błocie pośniegowym już można poszaleć jak i na wodzie czy szutrze, drogi polne..... też dużo zależy od mocy autka, poniżej 100 koni też nie nawojuje się wiele. Są zasady podstawowe, a reszta to doświadczenie którego nigdy za wiele. Ja jestem zwolennikiem szybkiej jazdy, ale patrze by być samym na drodze dlatego jestem zwolennikiem bocznych drożyn nawet polnych czy szótrów. Moim lt 55 nawet i stówki sięgam polnymi drogami, wiadomo bez ładunku.Jeśli jest mokra albo zaśnieżona nawierzchnia i jestem na odcinku sam bez innych użytkowników to wręcz staram sie trzymać w poślizgu non stop i to jest frajda z jazdy!!!! i nieżadko po deszczu staje swoim paskiem 2,0 benzyna czy 2,8 bo mam dwa z machą w gorze i susze układ zapłonowy szczytem pecha było wracając z poznania około 2 w nocy 300 metrów przed domem zalać układ wysokiego napięcia wróciłem z buta, a autko zostało do rana. Można doskonalić sie na ścierni, albo po kuku Wziołem kiedyś na przejażdżke kumpla jego szerokim i po paru kilometrach wróciliśmu na sznórku, woda była nawet pod kopułką, także są lepsze auta w teren niż jeep szeroki . Konkluzja taka, że ćwiczyć cza zawsze i w każdej okazji byle tylko komuś nie zaszkodzić, polecam wszystkim, natomiast jeśli ktoś chce jeździć 40 autkiem to lepiej niech idzie na busa. Quote
Halifaxx Posted May 2, 2016 Report Posted May 2, 2016 W Polsce miałem okazję być na dwóch torach w Poznaniu i w Kielcach. Na yotubue są filmiki jak chłopaki się na nich ścigają. Polecam każdemu, bo spora dawka adrenaliny. Poza tym nie ściga się własnym samochodem tylko wypożyczonym. Np z http://prezenty.sjs.pl/prezenty/present/index/5/jazda-ktm-x-bow Tak jak kolega wyżej napisał - można się wyżyć, chociaż trochę to kosztuje. Najlepiej większą grupką pojechać. Quote
Monk Posted May 4, 2016 Report Posted May 4, 2016 W Polsce miałem okazję być na dwóch torach w Poznaniu i w Kielcach. Na yotubue są filmiki jak chłopaki się na nich ścigają. Polecam każdemu, bo spora dawka adrenaliny. Poza tym nie ściga się własnym samochodem tylko wypożyczonym. Np z http://prezenty.sjs.pl/prezenty/present/index/5/jazda-ktm-x-bow Tak jak kolega wyżej napisał - można się wyżyć, chociaż trochę to kosztuje. Najlepiej większą grupką pojechać. Byłem kiedyś na czymś takim... polecam, bo dobra opcja. Quote
ZaopatrzenieRolnictwa Posted May 9, 2016 Report Posted May 9, 2016 Jeżeli komuś faktycznie brakuje adrenaliny to jak najbardziej warto udać się na taki tor,ale to zależy gdzie mieszkasz bo jest on zarówno pod Kielcami jak iw kilku punktach na Śląsku,mogę podać adresy:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.