wawo Posted June 18, 2016 Report Posted June 18, 2016 Witam wszystkich użytkowników tego forum! Mam do ułożenia dwa płodozmiany. Jeden dla gleb lekkich, drugi dla zasobnych. Oba składające się z minimum 6 roślin uprawianych w plonie głównym wraz z udziałem jednego lub więcej międzyplonu. Nigdy tu nie zaglądałem, ale mam nadzieję że znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która mi pomoże. Pozdrawiam serdecznie oraz czekam na odpowiedź! Quote
DuzyGrzegorz Posted June 18, 2016 Report Posted June 18, 2016 Przepraszam, ale byłem przekonany że troszkę się na płodozmianach znam, ale po przeczytaniu Twojego postu kolego wawo nabrałem wątpliwości co do swojej wiedzy. Otóż byłem przekonany, że podział na gleby lekkie, zwięzłe, ciężkie dotyczy ich uprawy i wymagań agrotechnicznych, a nie płodozmianu, podobnie jak podział na gleby zasobne i mniej zasobne dotyczy nawożenia. Byłem przekonany że płodozmiany układa się dla kompleksów glebowo-uprawowych, ale może moja wiedza przez te 36 lat samodzielnego prowadzenia gospodarstwa się zdezaktualizowała. Abym ułożył płodozmian muszę znać warunki przyrodnicze, siedliskowe, (mikro)klimatyczne, agrotechniczne, organizacyjne (zasoby siły roboczej i techniki aby były odpowiednio wykorzystane i nie było braków w pewnych okresach), ekonomiczne (poziom nakładów) i techniczne (zasoby i braki maszyn). Wg mnie płodozmian to następstwo roślin uprawnych, które uwzględnia wymagania agrotechniczne roślin i warunki przyrodnicze oraz jest ekonomicznie i gospodarczo uzasadnione. Bez tego założenia ekonomicznego i gospodarczego jest to zwykła fikcja, sztuka dla sztuki i uzasadnić można nieomal wszystko. Jak tu uzasadnić stronę ekonomiczno-gospodarczą w przypadku tego zagania, gdzie żadne warunki ekonomiczno-gospodarcze nie zostały podane nie mam zielonego pojęcia.Układając płodozmian trzeba uwzględnić warunki przyrodnicze, siedliskowe, rozłogowe, meteorologiczne i ekonomicznych. Trzeba znać kompleks gleby (w tym czy są to tzw. "minutówki"), zasoby siły roboczej i zasoby maszyn i możliwości ich wynajęcia. Trzeba znać rynek rolny, gatunki i obsadę inwentarza wraz z preliminarzem paszowym oraz gospodarką obornikiem, możliwości przechowalnicze gospodarstwa wraz z możliwością np. dosuszenia lub zakiszenia przy niekorzystnej pogodzie i inne. Dopiero na tej podstawie można podjąć decyzję co do ilości pól płodozmianowych, liczbę gatunków roślin (może być różna od ilości pól płodozmianowych, zarówno większa jak i mniejsza).Najlepiej jeżeli w płodozmianie uprawy roślin jarych rokrocznie zmieniają się z ozimymi, rośliny jednoroczne z wieloletnimi, a zboża z niezbożowymi. Rośliny motylkowe i strączkowe (podział rolniczy!) jako poprawiające zasobność gleby powinny zająć co najmniej 20-25% płodozmianu. Poplony, zwłaszcza ozime podobnie jak inne oziminy i wieloletnie chronią glebę przed erozją i czasami są konieczne ze względów siedliskowo-meteorologicznych. Uprawa zbóż po sobie jest możliwa jeżeli uzasadniają ją czynniki ekonomiczno-organizacyjne. Zawsze układając płodozmian zaczyna się od roślin o dużych wymaganiach co do uprawy, nawożenia i pielęgnacji. Po oborniku zawsze należy umieścić w płodozmianie roślinę która długo pobiera azot. Trzeba też przestrzegać okresów sanitarnych wymuszających przerwę w uprawie na jednym polu w płodozmianie, np. motylkowe i strączkowe 5-6 lat. Można też pomyśleć o roślinach które mają właściwości sanitarne, np. owies zawierający skopolatynę powoduje uwolnienie gleby od wszelkich chorób grzybowych przenoszonych przez glebę więc jest bardzo dobrym przedplonem dla roślin wrażliwych na takie choroby, np. pszenicy. W płodozmianie należy unikać uproszczonej uprawy więc między roślinami powinien być odpowiedni czas na wykonanie pełnej uprawy, przynajmniej co drugi rok i zwłaszcza dla roślin które nie tolerują uproszczonej uprawy. Z punktu widzenia siedliskowego najgorszym następstwem są pszenica-jęczmień i jęczmień-pszenica, gorszym niż następstwo pszenica-pszenica czy jęczmień-jęczmień. To tak w skrócie i hasłowo co wiem, ale nie sugeruj się tym co napisałem gdyż z całą pewnością albo ja, albo ten co zadawał to zadanie o płodozmianach nie ma pojęcia. Pewnie ten co zadawał to zadanie ma "papiery" że się na tym zna, a ja nie mam (wykształcenie magisterskie rolnicze ale bardzo dawno temu), więc wychodzi na to że to ja nie mam pojęcia. A swoją drogą jestem ciekaw czy ten co zadał to zadanie kiedykolwiek prowadził gospodarstwo i musiał z tego gospodarstwa wyżyć?Pozdrawiam Koleżanki i Kolegów z Forum! Quote
wawo Posted June 18, 2016 Author Report Posted June 18, 2016 Przepraszam, ale byłem przekonany że troszkę się na płodozmianach znam, ale po przeczytaniu Twojego postu kolego wawo nabrałem wątpliwości co do swojej wiedzy. Otóż byłem przekonany, że podział na gleby lekkie, zwięzłe, ciężkie dotyczy ich uprawy i wymagań agrotechnicznych, a nie płodozmianu, podobnie jak podział na gleby zasobne i mniej zasobne dotyczy nawożenia. Byłem przekonany że płodozmiany układa się dla kompleksów glebowo-uprawowych, ale może moja wiedza przez te 36 lat samodzielnego prowadzenia gospodarstwa się zdezaktualizowała. Abym ułożył płodozmian muszę znać warunki przyrodnicze, siedliskowe, (mikro)klimatyczne, agrotechniczne, organizacyjne (zasoby siły roboczej i techniki aby były odpowiednio wykorzystane i nie było braków w pewnych okresach), ekonomiczne (poziom nakładów) i techniczne (zasoby i braki maszyn). Wg mnie płodozmian to następstwo roślin uprawnych, które uwzględnia wymagania agrotechniczne roślin i warunki przyrodnicze oraz jest ekonomicznie i gospodarczo uzasadnione. Bez tego założenia ekonomicznego i gospodarczego jest to zwykła fikcja, sztuka dla sztuki i uzasadnić można nieomal wszystko. Jak tu uzasadnić stronę ekonomiczno-gospodarczą w przypadku tego zagania, gdzie żadne warunki ekonomiczno-gospodarcze nie zostały podane nie mam zielonego pojęcia.Układając płodozmian trzeba uwzględnić warunki przyrodnicze, siedliskowe, rozłogowe, meteorologiczne i ekonomicznych. Trzeba znać kompleks gleby (w tym czy są to tzw. "minutówki"), zasoby siły roboczej i zasoby maszyn i możliwości ich wynajęcia. Trzeba znać rynek rolny, gatunki i obsadę inwentarza wraz z preliminarzem paszowym oraz gospodarką obornikiem, możliwości przechowalnicze gospodarstwa wraz z możliwością np. dosuszenia lub zakiszenia przy niekorzystnej pogodzie i inne. Dopiero na tej podstawie można podjąć decyzję co do ilości pól płodozmianowych, liczbę gatunków roślin (może być różna od ilości pól płodozmianowych, zarówno większa jak i mniejsza).Najlepiej jeżeli w płodozmianie uprawy roślin jarych rokrocznie zmieniają się z ozimymi, rośliny jednoroczne z wieloletnimi, a zboża z niezbożowymi. Rośliny motylkowe i strączkowe (podział rolniczy!) jako poprawiające zasobność gleby powinny zająć co najmniej 20-25% płodozmianu. Poplony, zwłaszcza ozime podobnie jak inne oziminy i wieloletnie chronią glebę przed erozją i czasami są konieczne ze względów siedliskowo-meteorologicznych. Uprawa zbóż po sobie jest możliwa jeżeli uzasadniają ją czynniki ekonomiczno-organizacyjne. Zawsze układając płodozmian zaczyna się od roślin o dużych wymaganiach co do uprawy, nawożenia i pielęgnacji. Po oborniku zawsze należy umieścić w płodozmianie roślinę która długo pobiera azot. Trzeba też przestrzegać okresów sanitarnych wymuszających przerwę w uprawie na jednym polu w płodozmianie, np. motylkowe i strączkowe 5-6 lat. Można też pomyśleć o roślinach które mają właściwości sanitarne, np. owies zawierający skopolatynę powoduje uwolnienie gleby od wszelkich chorób grzybowych przenoszonych przez glebę więc jest bardzo dobrym przedplonem dla roślin wrażliwych na takie choroby, np. pszenicy. W płodozmianie należy unikać uproszczonej uprawy więc między roślinami powinien być odpowiedni czas na wykonanie pełnej uprawy, przynajmniej co drugi rok i zwłaszcza dla roślin które nie tolerują uproszczonej uprawy. Z punktu widzenia siedliskowego najgorszym następstwem są pszenica-jęczmień i jęczmień-pszenica, gorszym niż następstwo pszenica-pszenica czy jęczmień-jęczmień. To tak w skrócie i hasłowo co wiem, ale nie sugeruj się tym co napisałem gdyż z całą pewnością albo ja, albo ten co zadawał to zadanie o płodozmianach nie ma pojęcia. Pewnie ten co zadawał to zadanie ma "papiery" że się na tym zna, a ja nie mam (wykształcenie magisterskie rolnicze ale bardzo dawno temu), więc wychodzi na to że to ja nie mam pojęcia. A swoją drogą jestem ciekaw czy ten co zadał to zadanie kiedykolwiek prowadził gospodarstwo i musiał z tego gospodarstwa wyżyć?Pozdrawiam Koleżanki i Kolegów z Forum! Dziękuję Kolego za obszerną odpowiedź bogatą w cenne informacje. Co do definicji płodozmianu i tego, że by go ułożyć potrzebne jest jeszcze wiele innych czynników nie podanych w treści zadania - oczywiście się zgadzam. Po prostu nie da się przegadać Pani profesor, która prowadzi przedmiot. Myślę, że ważniejsza jest dla niej druga część zadania, której treść brzmi: oblicz strukturę zasiewów, nazwij płodozmian, ułóż program ochrony roślin dla roślin w płodozmianie dotyczący zwalczania chwastów jedno i dwuliściennych. Tylko, że druga część nie stanowi dla mnie żadnego problemu bo co to jest obliczyć % strukturę zasiewów. Monotonną częścią będzie jedynie szukanie herbicydów w książce. Dla mnie największa czarna magia z tymi dwoma płodozmianami na gleby lekkie i zasobne. Pozdrawiam! Quote
DuzyGrzegorz Posted June 18, 2016 Report Posted June 18, 2016 Dla mnie to też czarna magia bo nie rozumiem co ma lekkość czy zasobność gleby do płodozmianu. Ale przyjmijmy że lekka gleba to kompleks żytni dobry, a zasobna to pszenny dobry. Dla gleby lekkiej może być coś takiego:ziemniaki na oborniku; owies plus wsiewka koniczyny z trawą; koniczyna z trawą; koniczyna z trawą; pszenżyto ozime plus poplon z seradeli; łubin żółty; mieszanka zbożowa; żyto ozime.Albo:ziemniaki na oborniku; jęczmień jary; owies; żyto plus poplon z seradeli; łubin żółty; mieszanka zbożowa; żyto ozime plus poplon ozimy z żyta i wyki kosmatej.Dla gleb zasobnych: burak pastewny na oborniku; jęczmień jary plus poplon ozimy żyto z wyką kosmatą; bobik; pszenica ozima plus poplon z gorczycy białej; mieszanka strączkowo – zbożowa; pszenżyto ozime.albo:rzepak na oborniku plus poplon z gorczycy białej; jęczmień jary z wsiewką lucerny; lucerna; lucerna; pszenica plus poplon z facelii; łubin biały; pszenica;Nie wiem czy o to chodziło. Pozdrawiam Forumowiczów! Quote
wawo Posted June 19, 2016 Author Report Posted June 19, 2016 @duzygrzegorz Nie mam pojęcia czy zasobność gleb ma wpływ na płodozmian, ale wydaje mi się, że tak skoro podała takie zadanie. Chyba, że faktycznie w praktyce nie ma zielonego pojęcia o przedmiocie, który wykłada. Nie studiuje rolnictwa, lecz ochronę środowiska i przedmiot ten nie jest dla mnie ważny dlatego w tym temacie mam braki w wiedzy Dziękuje bardzo za przykłady płodozmianów, zobaczymy czy to przejdzie. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów! Quote
Vademecum Posted June 19, 2016 Report Posted June 19, 2016 zasobność gleby ma wpływ na rośliny jakie wejdą w skład płodozmianu. Quote
DuzyGrzegorz Posted June 19, 2016 Report Posted June 19, 2016 Zasobność ma wpływ na potrzeby nawozowe i ich preliminarz. Zasobność bywa mylona z plonotwórczością nawet w literaturze.Zasady konstruowania płodozmianów z punktu widzenia ochrony środowiska są inne. Przede wszystkim trzeba zachować współczynniki reprodukcji i degradacji glebowej substancji organicznej w ramach rotacji zmianowania, utrzymywanie okrywy na zimę, czas między rośliną poprzedzającą i następczą na wykonanie uprawek. Zatem znajomość gleby, a raczej jej wad i oddziaływania na nią środowiska jest tu jeszcze istotniejsza. Ja by na ochronę środowiska poszedł z takim płodozmianem:Dla gleby lekkiej:ziemniaki na oborniku; owies plus wsiewka koniczyny z trawą; koniczyna z trawą; koniczyna z trawą; pszenżyto ozime plus poplon z seradeli; łubin żółty; żyto ozime plus poplon z gorczycy.Albo:ziemniaki na oborniku;; mieszanka strączkowo-zbożowa; żyto plus wiosenna wsiewka z seradeli; łubin żółty; owies plus poplon z facelii; żyto ozime plus poplon ozimy z żyta i wyki kosmatej.Dla gleb zasobnych:ziemniaki wczesne na oborniku; rzepak poplon ozimy żyto z wyką kosmatą; bobik; pszenica ozima plus poplon z gorczycy białej; mieszanka strączkowo–zbożowa; pszenżyto ozime.albo:rzepak na oborniku plus poplon z gorczycy białej; jęczmień jary z wsiewką lucerny; lucerna; lucerna; pszenica plus poplon z facelii; łubin biały; mieszanka zbożowa;Nie wiem czy wykładowca wymaga bilansu przy płodozmianie więc go nie załączam. Myślę że nie bo w zadaniu wtedy powinny być dodatkowe informacje o glebie. Pozdrawiam Forumowiczów! Quote
wawo Posted June 21, 2016 Author Report Posted June 21, 2016 Vademecum i DuzyGrzegorz bardzo dziękuję Wam za pomoc! Bilans nie jest potrzebny w tym zadaniu. Można śmiało stwierdzić, że ratujecie moje cztery litery Jeszcze raz dzięki i pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.