Jump to content

Recommended Posts

Posted

witam tak jak w tytule spadło mi cisnienie w ursusis 360 z 4,2 do 3,2 nagle z dnia na dzien załozyłem nową pompe oleju i licznik i nadal jest tak samo .Mysle zeby jeszcze filtr oleju zmienic tylko ma niewiele nabite mtg.

Posted
nic nie zrobisz z tym. Ciśnienie spada podczas explaatacji do 1 i wtedy remont. Twoim zadaniem jest pilnowanie stanu i wymiana w odpowiednim czasie jeszcze nie doprowadzenie silnika do zagotowania. Praca na małych obrotach też jest niewskazana. Popatrz jakie wolne obroty mają perkinsy - 900 obr, a w ursusach ustawia się 600 i mniej a to prowadzi do niekorzystnych przeciążeń na wale
Posted

Ursus C-360 (silnik S-4003) przy obrotach biegu jałowego czyli 550 obrotów na minutę nie powinno być niższe niż 1,5 kG/cm2. Przy maksymalnych obrotach czyli 2200 obrotów na minutę nie powinno być niższe niż 4 kG/cm2. Przy niższym ciśnieniu następuje przyśpieszone zużycie z uwagi na zastępowania tarcia płynnego tarciem mieszanym bądź przy dużych obciążeniach granicznym. Jednocześnie ciśnienie nie powinno przekraczać 5,5 kG/cm2 czyli ciśnienia ustawionego na zaworze bezpieczeństwa. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

ciągnik zrobiony. Wiecie co było przyczyną filtr oleju cos sie z nim stało ze zgubił cisnienie po 40 mtg . Dodam ze filtr był marki FILTRON juz tego szajsu nigdy nie kupie

Posted
jak sie użytkuje ciągnik z manometrem i dużo pracuje to można dostrzec jak na nowym oleju ma ciśnienie i z biegiem motogodzin spada , a po wymianie wraca na nowo. W moim 1614 różnica jest o całą atmosfere, w kombajnie przy perkinsie ta różnica jest mniejsza.
Posted

Ej a ja się podłącze u mnie w 60-tce jest tak:

obroty jałowe: zimny 5,5atm gorący 1atm

2000obr/min zimny 6atm gorący 4atm

Olej wymieniany co 100mth

To dobre?

Książkowo to remont o ile pompa i filtr sprawne a olej zalecany. W praktyce pojeździsz, ale jak zjedzie poniżej 2,5 - 3,0 at gorący na max. obrotów to przy kapitalnym już raczej szlif wału o dwa wymiary naprawcze. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted
no, czasem lepiej popracować kilka lat więcej i zrobić 2 szlif, albo nawet 3 , czy wżucić nowy wał korbowy. Sprawa sie rozbija o czas jaki pracuje w gospodarstwie w sezonie. 50 - czy 300 mth. Np.
Posted

Nie zgodzę się z takim podejściem. Wielkości graniczne luzów mierzone pośrednio poprzez pomiar ciśnienia oleju są ustalone przez producenta. Zużycie współpracujących elementów wału korbowego i panewek oraz innych elementów silnika (i nie tylko silnika) w czasie można podzielić na trzy podstawowe okresy:

  1. Okres docierania charakteryzuje się bardzo szybkim zużyciem i kończy się wraz z odpowiednim ułożeniem współpracujących elementów.
  2. Okres normalnej eksploatacji charakteryzujący się powolnym zużywaniem i kończy się wraz osiągnięciem przez współpracujące elementy wartości granicznych luzów.
  3. Okres przedłużonej eksploatacji charakteryzujący się gwałtownym wzrostem zużycia współpracujących elementów.

W normalnej eksploatacji pomiędzy współpracującymi elementami jest film olejowy zamieniający tarcie bezpośrednie współpracujących elementów tarciem płynnym. Po przekroczeniu przez luzy współpracujących elementów dopuszczalnych norm następuje gwałtowny wzrost udarów których nie wytrzymuje film olejowy, a nadto przy uderzeniach wydziela się ciepło. Następuje tzw. zjawisko scuffingu i kilka innych powodujących gwałtowny wzrost zużycia osiągający nawet współczynnik zużycia kilkadziesiąt czy kilkaset razy niż w czasie normalnej eksploatacji. Spada także sprawność, a olej zużywa się znacznie szybciej i wymaga częściej wymiany czego nie jest w stanie zrekompensować nawet zwiększone zużycie oleju.

Oczywiście bogatemu nikt nie zabroni zajeżdżania silnika na "śmierć". Ja zawsze naprawiam nie tylko silniki ale i inne elementy maszyn wtedy gdy luzy osiągną granice normalnego eksploatacyjnego zużycia przede wszystkim dlatego że mam niewielkie gospodarstwo i muszę ograniczać koszty aby nie zbankrutować.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Racji Ci nie da się odmówić. "Puste kieszenie nigdy nie powstrzymały nikogo przed podjęciem działania. Mogą to zrobić tylko puste głowy i puste serca". To nie moje ale gdzieś słyszałem lub przeczytałem. Sami często niszczymy swoje maszyny i wynika to, jak mi się wydaje, z braku dobrych szkół i braku zamiłowania, a tłumaczymy swoje postępowanie brakiem pieniędzy. Pozdrawiam Forumowiczów!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...