Z tego co napisałeś Kolego wynika że dbasz o własny ciągnik, reszta była oczywista. Masz też sporą wiedzę.
Ciągniki były projektowane do zupełnie innej pracy w PGR. W tamtych latach nie zakładano że indywidualne gospodarstwa przeżyją C-4011 i następne modele. Czasy były siermiężne i nie było oleju wielofunkcyjnego więc zastosowano jaki był. Najpierw był to LUX-10, później Hipol. Warunki pracy w gospodarstwie indywidualnym są inne niż w PGR i powstała potrzeba stosowania nowego oleju.
Na tym oleju zużycie elementów układu hydraulicznego jest o wiele mniejsze bo opory są mniejsze. Jak zauważyłeś hydraulika pracuje znacznie stabilnej więc wręcz zachęca do zastosowania automatyki do pługa czy kultywatora, a to już przełoży się na znaczne oszczędności paliwa, choć nawet przy samej zmianie Hipolu na AGRIFARM 10W-30 będą zauważalne gdyż ciągnik będzie od początku pracował z normalną wydajnością i nie będzie zajmował się grzaniem gęstego Hipolu.
Jeżeli ten sam olej lub jego odpowiednik zastosujesz do silnika też zauważysz jego wyższą kulturę pracy.
Co do przyczepy to jeżeli "chodzi po ludziach" to bym jednak poodkręcał przewody i usunął stary olej. Jeżeli tej przyczepy używasz sam to na pewno olej masz czysty bo dbasz o maszyny, a taka domieszka nie powinna być problemem. Jeżeli jesteś perfekcjonistą (bez urazy i w najlepszym znaczeniu tego słowa) to dla dobrego samopoczucia wypuść ten stary olej bo Cię będzie to męczyć.
Nie musisz wszędzie odkręcać. Użyj sprężonego powietrza do usunięcia starego oleju. Po odkręceniu przewodu od siłownika podnieś skrzynię lewarkiem i opuść. W ten sposób usuniesz cały olej z siłownika.
Ja po wymianie oleju na rolniczy przerobiłem gniazda hydrauliki zewnętrznej na ruskie i już nie mam problemu że ktoś ma inny olej. Chyba jeszcze mam takie nowe ze złomu.
Pozdrawiam Forumowiczów!