edek Posted September 7, 2016 Report Posted September 7, 2016 Mam dom mieszkalny o pow. prawie 300m. kwadratowych.Dom był budowany w latach 80-tych, w murze między cegłami jest szklana wata.Zimą jest trudno dogrzać. Obecnie mam zwykły piec.Chciałbym wymienić na piec na ekogroszek żeby się paliło cały czas. Czy to dobry pomysł? jakiej firmy piec na ekogroszek polecacie? Słyszałem że w takim piecu można też palić miałem zamiast ekogroszku. Jaki podajnik wybrać ślimakowy czy szufladowy.Pomóżcie bo muszę coś zrobić aby w domu było cieplej zimą Quote
Robert ;-) Posted September 7, 2016 Report Posted September 7, 2016 Ocieplić z wierzchu styropianem i mieć szczelne okna i drzwi do tego pompka ,a tak to palić i palić a wraz zimno henryk 1 Quote
Vademecum Posted September 7, 2016 Report Posted September 7, 2016 okna i drzwi nowe, dalej wentylacja i ocieplenie zewnętrzne a na końcu piec. Ja szukałem podobnego pieca i stanęło na samoróbce. Wrzucam pare pampersów 5 patyków i mam ciepło ważne by piec był szczelny na drzwiczkwch i czopie. niecza elektroniki by nad tym zapanować , a w domu mam gorąco. Wcześniej miałem piec fabryczny i dobrany do powierzchni domu , zawsze było zimno...Okna drzwi mam nowe i pierwszą kondygnacje ocieploną styropianem Quote
DuzyGrzegorz Posted September 7, 2016 Report Posted September 7, 2016 Ja też tak miałem. Rury zasilające poszły do wewnątrz na ściany (a właściwie w ściany) wewnętrzne tak aby straty na ścianach szły do domu. Powrót to samo. Dobrze byłoby gdyby był rozdzielacz. Obowiązkowo pompa obiegowa i dobra elektronika, ale z tym jest problem gdyż w Polsce tylko jedna firma robi dobrą elektronikę do pieca, na dodatek z kiepską częścią elektryczną na bezpośrednio sterowanych przekaźnikach. Ilość kaloryferów dobierz do temperatury wody zasilającej 50 stopni Celsjusza. Palnik dobierz do powierzchni grzewczej i wybierz ten który może spalać także pellet. Jeżeli elektronika jest z palnikiem to przeważnie jej logika jest nie najwyższych lotów. Piec wybierz tzw. wysoki o mocy co najmniej mocy palnika jednak nie przekraczaj 130% mocy palnika. Logika sterownika pieca to podstawa całego układu.Oczywiście równe i ciągłe spalanie, brak skoków temperatury i ograniczenie strat to podstawa sprawności. Podałem Ci 50 stopni Celsjusza gdyż sprawność pieca jest tym wyższa im większa jest różnica temperatur między ścianami pieca a spalinami. Ja chyba nigdy nie miałem temperatury na piecu wyższej niż 43 stopnie Celsjusza.To że spalisz pięć patyków i kilka pampersów, a w domu będziesz miał gorąco włóż między bajki.Jeżeli nie masz dobrej izolacji poziomej lub elewacja chłonie wodę to wełna mineralna nie spełnia swojego zadania. Ocieplenia stropów powinny być wykonane tak aby nie występowała konwekcja. Pomyśl o dobrej, tzn. również mało stratnej wentylacji.Pozdrawiam Forumowiczów! henryk 1 Quote
crazy333 Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 Ja zamierzam za rok kupić taki piec, ale wiem że na pewno będzie to robiony pod zamówienie, cenowo jest niewiele droższy od takiego "marketowego" ale wiesz co kupujesz, chodzi o grubość blachy , w markecie są takie cieniutkie, a tutaj 2 razy grubsza. W markecie są gdzieś 3 - 4 mm. JA mam zamówić z blachy 8 - 10 mm wiec to juz raczej solidny i wiem ze mi posluzy. Nad podajnikiem sie nie zastanawiałem, ale raczej pozostane przy standardowym, czyli ślimakowym, a wy jaka macie opinie w tym temacie? Quote
DuzyGrzegorz Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 Co grubości blachy i trwałości to nie jest tak. Pomijam tu spadek sprawności wraz z grubością blachy, a to koszt który należy doliczyć do "niewiele droższy". A wracając do tematu to trwałość kotów domowych oczywiście, wykonanych z blachy 5-6 mm jest wyższa niż z blachy 8-10 mm. Powód jest prosty. Piece o grubości blachy powyżej 5 mm puszczają na spawach i grubość blachy nie ma tu znaczenia pozytywnego. Koszt pospawania (oczywiście porządnego) blach rośnie gwałtownie wraz z grubością blachy i powyżej ok. 6 mm mija się z celem. Ja mam piec z blachy 4 mm, a elementy "wrażliwe" 5 mm. Stal konstrukcyjna nie kotłowa bo wtedy spawy są bardziej trwałe. Robiony na zamówienie. Poprzedni o podobnych parametrach chodził 26 lat i puścił na spawie. Dodam że nie widział węgla. Pozdrawiam Forumowiczów! Quote
Vademecum Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 kupne piece lubią lać po 3 latach. Mój piec jest zrobiony z blachy takiej jak w piecach parowych pracujących w elektrowni. Sąsiad pracował w hucie w koszycach i stamtąd przywiózł gotowe , docięte elementy na piec. Tu tylko składał. Blacha na palenisku 8 mm płaszcz zewnętrzny 6, ruszt ze specjalnych rur i płaskownika z nierdzewki. Blachy takie, że kątówką nie idzie uciąć, iskier mało, czerwone i kamień sie drze a nie stal. Piec na 50 - 100 lat.Elektrody odpowiednio dobrane do stali z nierdzewki. Quote
henryk Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 nie wiem z czego te wasze domy,mój syn ma dom 170 m2,mur z kratówki 28 cm na murze 10cm styropianu ,tyle samo na stropie,w piwnicy pod stropem 5cm,na dachu pomiędzy krokwiami 15 cm wełny min.okna plastyk 5 komorowe,piec na ekogroszek 19 KW z okolic Pleszewa (działa już 15 lat bezawaryjne),przez zimę 3-3,5 tony ekogroszku w domu nie idzie wysiedzieć tak gorąco,wiem co piszę i czy to się komuś podoba czy nie to taka prawda-pozdrawiam Robert ;-) and DuzyGrzegorz 2 Quote
Robert ;-) Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 Henryku jak ma tak ocieplone, to wiadomo że ciepło ;-) i mało opału wychodzi , a w lato chłód jak z klima prawie henryk 1 Quote
Vademecum Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 kolego henryku, ja już od niejednego słyszałem, że po 3 latach naprawiali piec, puszczało na spoinach a po 6 latach już nie było co spawać bo jak uderzył młotkiem to wpadał do środka, sam gruz.... Quote
DuzyGrzegorz Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 Skuteczność uziemienia musi być systematycznie sprawdzana, bo takie kwiatki się zdarzają, Kolego Vademecum.Ja kiedyś tak miałem z wodociągiem. Rura mi zgniła po trzech latach. Przyszedł hydraulik i powiedział że była kiepskiej jakości. Coś mi nie grało ale jeszcze młody byłem więc nie dyskutowałem. Po roku wystrzelił mi hydrofor. Pierwsze to obejrzałem rurę którą wymienił hydraulik i stwierdziłem że jej stan jest nie najlepszy po roku. Przyczynę usunąłem (a właściwie odseparowałem się od przyczyny bo nie była u mnie) i zarówno ta rura jak i spawany hydrofor są do dziś.Trwałość pieca CO jest odwrotnie proporcjonalna do jego sprawności. Inna jest cena opału obecnie niż była 30 lat temu, więc ten "złoty środek" między trwałością a sprawnością też się przesuwa. Przy tanim węglu bardziej ekonomicznie było zbudowanie pieca o niższej sprawności i większej żywotności. Przy obecnych cenach węgla uzasadniona ekonomicznie jest większe zwracanie uwagi na sprawność niż na trwałość. Częste znaczne zmiany temperatury również niekorzystnie wpływają na trwałość, a obecne dążenie do zmniejszania ilości wody w obiegu zmniejsza bezwładność cieplną i jeszcze potęguje te zmiany temperatury, a co za tym idzie zmniejsza trwałość pieca. Dobra elektronika potrafi nieco zmniejszyć wahania temperatury i co za tym idzie zwiększyć żywotność pod warunkiem że użytkownik nastawiający elektronikę zdaje sobie z tego sprawę. Co zrobić aby w obiegu była mała ilość wody, a jednocześnie bezwładność cieplna była duża już pisałem w innym wątki więc nie będę się powtarzał. Znaczenie ma nawet sam podajnik o ile jest w piecu. Szufladowy (tłokowy) lepiej sobie radzi z niesortowanym miałem, ale jest mniej precyzyjny niż ślimakowy i w związku z tym odbiera piecu 1-2 lata "życia". Pozdrawiam Forumowiczów! henryk 1 Quote
Vademecum Posted September 8, 2016 Report Posted September 8, 2016 Diabeł tkwi w szczegółach.... Quote
crazy333 Posted September 9, 2016 Report Posted September 9, 2016 Robert1983 Ja mam cały dom też ocieplony styropianem, zimą to prawda trzyma ciepła i nie płaci się tyle za węgiel. Natomiast latem jest parówa że nie idzie wysiedzieć... Quote
DuzyGrzegorz Posted September 9, 2016 Report Posted September 9, 2016 Okna się otwiera w nocy jak jest chłodno, a w upalny dzień muszą być zamknięte. Pozdrawiam Forumowiczów! henryk 1 Quote
Robert ;-) Posted September 9, 2016 Report Posted September 9, 2016 U mnie jest dom z pustaka a z wierzchu cegła między ścianami nie ma nic , to w zimę zimno w lato gorąco , ale wujek ma dom parterowy i dobrze ale to bardzo ocieplony to w zimę ma ciepło a w lato jest chłodno że czaem aż za badzo henryk 1 Quote
henryk Posted September 9, 2016 Report Posted September 9, 2016 Robercie święta racja ,ja mam też super ocieplenie (bo ogrzewam gazem to wiadomo)to naprawdę latem rewelacja tak że nieraz w gorączkę to wychodzę na powietrze żeby troszkę się ogrzać,jeśli zaś idzie o przerdzewiałe dna od pieca to z moich obserwacji problem ten mają ci którzy powinni mieć piec np.20 KW ale za sugestią sprzedawcy kupują np.35 KW i wtedy ten duży piec na dole stale jest zimny i mokry=pozdrawiam DuzyGrzegorz 1 Quote
DuzyGrzegorz Posted September 9, 2016 Report Posted September 9, 2016 Tak jak Kolega Henryk pisze z jedną uwagą. Do potrzeb grzewczych dobiera się grzejniki, a do potrzeb grzejników piec. Tak samo przy projektowaniu. Zwróćcie uwagę że to nie piec ogrzewa dom lecz grzejniki więc wydaje mi się za logiczne że taka powinna być kolejność obliczeń.Ja mam nieco inne podejście co do grzejników w pokoju niż podejście powszechnie obowiązujące. O temperaturze pracy pisałem jednak nie wyjaśniłem dlaczego bez względy na to czy jest na dworze jedynie chłodno czy siarczysty mróz temperatura wody zasilającej grzejniki jest taka sama, ale o tym dalej.Do zapobiegania sytuacji że dół pieca jest znacznie chłodniejszy zwłaszcza w czasie rozgrzewania instalacji lub jej pracy z niewielką mocą służy mieszacz i oczywiście regulator obrotów pompy obiegowej. O odpowiednim dobraniu pompy obiegowej chyba nikt nawet nie pomyśli a to według mnie ważna sprawa. Ja oczywiście mieszacz mam zainstalowany, co wynika choćby z efektów trwałości pieca, choć z pewnych powodów nie jest to urządzenie fabryczne lecz mieszaczem jest fragment odpowiednio przebudowanej instalacji spełniający funkcję uproszczonego mieszacza kiedy jest potrzebny. Powody że nie jest zastosowany pełny mieszacz są następujące. Moja instalacja CO ma akumulator ciepła, a właściwie odpowiednio włączony w instalację bojler który dzięki temu stał się dwu funkcyjny. Zapewnia ciepłą wodę i zapobiega wahaniom temperatury w instalacji CO. Po drugie grzejniki mam tak zorganizowane że w pokoju mam obok siebie po dwa grzejniki. Jeden dwa razy większy od drugiego więc mam do wyboru trzy moce grzejników. Mały grzejnik 1/3 mocy, duży grzejnik czyli 2/3 mocy i oba czyli 3/3 mocy. Jeszcze nie jest tak we wszystkich pomieszczeniach, ale już dzięki temu nie ma problemu z zimnym dołem pieca.Oczywiście fachowcem w tej dziedzinie nie jestem więc nie będę się sprzeczał z nikim kto twierdzi że lepszym rozwiązaniem jest wstawić piec z blachy 8-10 mm i poświęcić z tej grubości 0,4-0,5 mm/rok przez zimny (mokry) piec i ileś tam węgla więcej (można to wyliczyć, ale myślę że każdy podejmując decyzję sobie to obliczył i wyważonych drzwi nie będę wyważał). Mnie wyszło z obliczeń że dla mojego domu moje podejście jest bardziej ekonomiczne. Zresztą po kilku czy kilkunastu latach wewnętrzne ścianki pieca pokrywają się kamieniem który z pieca stalowego bardzo trudno wypłukać, a wtedy pozostaje wymiana pieca, w przeciwieństwie do żeliwnego który łatwo wypłukać z kamienia. Pozdrawiam Forumowiczów! Quote
Vademecum Posted September 10, 2016 Report Posted September 10, 2016 Chyba nie wiem gdzie sie zaczyna dół pieca albo plaszczu wodnego bo pewnie o niego chodzi. U mnie płaszcz wodny zaczyna sie na wysokości rusztu wodnego i przypuszczam, że tam raczej wilgoci nie będzie. Jeśli płaszcz wodny zaczyna sie od samego dołu pieca to problem wilgoci i w związku z nią korozji jest istotny. Quote
DuzyGrzegorz Posted September 10, 2016 Report Posted September 10, 2016 Dół i góra pieca odnosi się do temperatury, dolnej czyli zasilającej i górnej czyli wyjściowej. Tam gdzie temperatura jest bliższa dolnej to dół, a gdzie bliższa górnej to góra. Bardzo słusznie napisałeś że "przypuszczasz" i "raczej".Poniżej rusztu jest powietrze pobrane z kotłowni więc aby poniżej rusztu skropliła się na ściankach popielnika punkt rosy powietrza w kotłowni musiałby być niższy od temperatury wody. Taka sytuacja może mieć miejsce jedynie po napełnieniu instalacji zimną wodą. Podczas spalania węgla kamiennego oprócz tlenków węgla powstają między innymi węglowodory, tlenki azotu, tlenki siarki, tlenki azotu i para wodna. Chyba jest powszechnie wiadomo co powstaje przy reakcji wody z tlenkami niemetali i jak działają te produkty reakcji na stal więc opisywał nie będę.Mój piec ma płaszcz wodny wokół popielnika. Powód jest prozaiczny. Woda zasilająca podchodzi od dołu i ma możliwość wyrównania temperatury wokół paleniska dzięki czemu spawy i sam płaszcz wolniej podlega zmęczeniu. Pozdrawiam Forumowiczów! henryk 1 Quote
Vademecum Posted September 10, 2016 Report Posted September 10, 2016 powstają kwasy. Mimo wszystko powiem, że mieszkając w nowej hucie mój ojciec wyspawał piec i po 44 latach został wywalony na złom ale nie z powodu nieszczelności tylko montażu gazowego. Płaszcz miał do dołu. Mieszkając tu od 85 w zeszłym roku wywaliłem piec fabryczny z tegoż roku to jest po 30 latach i też nie lał, Niezamierzam rozwodzić sie nad słusznością naukową pod każdym względem w sprawie wyboru pieca. Nie jest to astronomiczny wydatek i przy moich doświadczeniach piec może wystarczyć na całe życie. Znam niejeden przypadek, gdzie wspułczesne piece leją po kilku latach i na spoinach, a nieraz niema co spawać bo blacha próchno. Przypominam sobie jak mi pokazywał sąsiad róry na ruszt ponoć kute i 8 mm ścianka nadspawane płaskownikiem z nierdzewki, a elektrody również do nierdzewki. Dziś stali nie produkuje sie z rudy żelaza tylko ze złomu z niewielkim dodatkiem rudy , stal jest zanieczyszczona min. siarką, miedzią co powoduje szybkie utlenianie. Quote
DuzyGrzegorz Posted September 10, 2016 Report Posted September 10, 2016 Też myślałem o miedzianym piecu, ale trochę za drogi. Taki piec to wydatek na mój dom ponad 8000 zł. Kiedyś miedziane były skrzynie ogniowe w parowozach. Jak Polska stała się potentatem w produkcji miedzi to skrzynie ogniowe zaczęli robić stalowe, a nawt wymieniać miedziane na stalowe. Jakoś tego nie ogarniam.Miedź jest dodatkiem do praktycznie każdej stali, a nie jej zanieczyszczeniem - http://www.alfa-tech.com.pl/miedz-cuprumPiszesz kolego że zanieczyszczenie stali miedzią i/lub siarką powoduje korozję. Nie znalazłem w literaturze potwierdzenia Twojego twierdzenia więc czy mógłbyś wskazać literaturę gdzie są takie informację? Ja tylko znalazłem że dodatek miedzi do stali powoduje wzrost wytrzymałości, twardości i odporności na korozję, w tym odporności na silne kwasy, np. powyższy link.Zawartość siarki jest określona w normie dla danego gatunku stali. Nie znam się za bardzo na wytopie stali, ale z tego co podaje dr hab. inż. Marek Szkodo prof. nadzw. PG to w celu ograniczenia zawartości siarki w stali stosuje się tzw. zasadowy proces martenowski wytopu stali. Skład wsadu do pieca martenowskiego podaję również za prof. Markiem Szkodo i jest on następujący:Proces złomowo – rudny – wsad- 25 – 50% ciekłej surówki, ruda w ilości do 20%, reszta złom.Proces złomowy – wsad – 30 –45% stałej surówki, 55 – 70% złomu, 5% rudy.Proces bezsurówkowy – wsad wyłącznie złom.Gdybyś miał jakieś informacje że użycie złomu do wytopu stali zwiększa zawartość siarki w produkcie byłbym wdzięczny.Pozdrawiam Forumowiczów! Quote
Vademecum Posted September 11, 2016 Report Posted September 11, 2016 moje informacje na temat stali pochodzą ze środowiska metalurgów, ludzi wśrud których przebywałem, również mój ojciec był metalurgiem pracującym na kierowniczych stanowiskach w hucie, wtedy Lenina. Miedź w stali która dostaje sie do niej z złomu jest trudna do oddzielenia i pogarsza jej parametry. Quote
edek Posted September 11, 2016 Author Report Posted September 11, 2016 Dzięki wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi Rozumiem że najlepiej ocieplić dom styropianem, z tym że u mnie jest z tym problem... na zewnątrz dom został pomalowany 4 lata temu, tylko pomalowany bo ocieplenie kosztowało jeszcze raz tyle... więc tylko zostaje ocieplić od wewnątrz, z tym że jednak niedawno też było gipsowanie jednego pokoju (4x8) i teraz będę chyba miał przynajmniej gładkie ściany pod styropianem :/ Quote
Vademecum Posted September 11, 2016 Report Posted September 11, 2016 kolego, ocieplenie od środka nic nie daje. Pamiętaj przy ociepleniu o wentylacji bo robi sie szklarnia z domu, atakują pleśnie. henryk 1 Quote
Sklep.Mizar.com.pl Posted September 11, 2016 Report Posted September 11, 2016 Izolacja budynku musi być zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz aby to miało sens. Jeżeli zdecydujesz się na styropian to weź grubszy, najlepiej 8 albo 10. A jaki budżet na zakup pieca posiadasz? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.