Jump to content

Recommended Posts

Posted

Dzisiaj odmówił mi działania podnośnik. Nagle podniósł pług w trakcie orki. Całe szczęście że na ostatnim przejeździe. Regulacja pozycyjna działa bez zarzutu. Siłowa prawie na całym zakresie trzyma pług podniesiony zgodnie z ustawieniem pozycyjnym. Jedynie na samym końcu w kierunku "głębiej" opuszcza lecz nie reaguje na łącznik górny lecz opuszcza do końca. Pług wchodzi w ziemię aż do ramy. Żadnej reakcji podnośnika na siłę ściskającą łącznik. Nie jest możliwe ustawić tak dźwigni aby ręką pociągając zaczep łącznika górnego opuszczał cięgna a popychając podnosił. Obie dźwignie odpowiednio obracają wałkami na których są osadzone. Nigdy od 31 lat jak go mam nie było żadnej awarii podnośnika więc do niego nigdy nie zaglądałem, a od pierwszego dnia używam regulacji siłowej. O olej zawsze dbałem. Przebieg też nie jest taki aby wskazywał na zużycie bo nieco ponad 10 tys. mth. Pług może być na podnośniku całą noc i nie opadnie.

Miał ktoś może coś podobnego? Rozumiem że muszę zdjąć górną pokrywę skrzyni. Może jakieś sugestie bo nigdy jeszcze ani ciągnik nie miał zdejmowanej pokrywy ani ja nigdy nic takiego nie robiłem.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Ale co mam z tym zrobić? Dwa tygodnie bez automatyki przeżyję ale później będzie potrzebna. Wiem że przy automatyce podnośnik cały czas dźwiga pług czy agregat wraz z ziemią.

Rozmawiałem z mechanikiem, podobno dobrym, ale stwierdził że jak podnosi i opuszcza to wszystko jest dobrze więc muszę sam naprawić. Pozdrawiam Forumowiczów!

  • 5 weeks later...
Posted

Dzisiaj rozebrałem i nic. Nie znalazłem żadnej przyczyny z powodu której mógłby nie działać. Wszystko wygląda ok. Parę drobiazgów do wymiany przy okazji więc złożę w poniedziałek o ile znajdę przyczynę. Ma ktoś pomysł jaka przyczyna?

Zastanawiam się nad wymianą pierścieni tłoka. Niby nic się nie dzieje ale już nie trzyma tak jak nowy. Co myślicie o tej wymianie? Tłok i cylinder zostają.

Do tego roku wszystko przy wszelkiej hydraulice robił mi znajomy więc się nie zajmowałem hydrauliką. W tym roku już nie pomoże więc sam zostałem z problemem. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Jeśli uszczelnienia gumowe to zanurz je w gorącej wodzie lepiej się zakłada , jeśli stalowe nie dotyczy,

ja przy okazji zdejmowania plecaka w c355 wymieniłem to przez jakiś czas trzymał zdrowo a z czasem dość krótkim znowu zaczął puszczać ,

Posted

Na tłoku jest rysa poniżej pierścieni ok. 2 cm. Cylinder jest ładny jak na moje oko. Progi nie są wyczuwalne. Pierścienie są stalowe. Może przy okazji wymienić wszystko? Nie wiem czy części nowe wytrzymają dłużej niż te stare.

Bardziej martwi mnie dlaczego nie działała regulacja siłowa. Jak złożę pewnie będzie to samo bo przyczyny nie znalazłem. Jak sprawdzałem po rozebraniu wszystkie dźwignie działają poprawnie. Nic nie jest zgięte lub zużyte. Nie jestem mechanikiem ale chyba coś takiego powinienem ogarnąć. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted
nawet nie wiedziałem, że MF ma stalowe pierścienie na tłoku hydrauliki, rysa na tłoku to nic strasznego , ważny jest cylinder a na tłoku uszczelniają pierścienie. Proponuje wymienić tylko pierścienie na tłoku
Posted

Będzie taniej same pierścienie założyć , a poza tym jakość nowych części nie powala , co do usterki to może awaria jest w rozdzielaczu a tej gołym okiem nie zobaczysz , skoro dzwigenki są ok,

to przyczyna powinna być gdzie indziej.

Posted

Wymienię same pierścienie zgodnie z Waszą Koledzy sugestią. Co do rozdzielacza to na tym etapie wykluczyłem jego awarię. Gdyby szwankował to byłoby to również na regulacji pozycyjnej, a ta działa bez zarzutu. Hydraulika nie reaguje na siłę ściskającą łącznika górnego pomimo że łącznik pracuje i wciska sprężynę. Obie regulacje (kopiującą traktuję tu jako pozycyjną) sterują jedną dźwignią oznaczoną na tym rysunku https://e-ursus.pl/pl/i/Dzwignie-podnosnika-MF-255-katalog-czesci/162# numerem 11, która steruje rozdzielaczem. Zatem z jakichś powodów to ta dźwignia nie załącza rozdzielacza gdy siła ściskająca łącznik przekroczy siłę nastawioną, a nawet gdy znacznie przekroczy nastawioną. Po rozebraniu obie regulacje we właściwy sposób reagują i sterują tą "jedenastką".

Zawór rozdzielczy https://e-ursus.pl/pl/i/Zawor-rozdzielczy-MF-255-katalog-czesci/169# też wykluczam z tych samych powodów.

Był mechanik zajmujący się hydrauliką. Obejrzał i powiedział że trzeba wymienić cały "plecak". Coś się tam rozregulowało i samemu się tego nie ustawi. Tak to sam potrafię naprawić i nie potrzebny mi mechanik. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Coś mi się zaczyna układać. Dźwignia 22 z rysunku https://e-ursus.pl/pl/i/Dzwignie-podnosnika-MF-255-katalog-czesci/162 trzpieniem wchodzi przez otwór w ograniczniku przeciążenia do komory sprężyny regulacji siłowej z rysunku https://e-ursus.pl/pl/i/Korpus-podnosnika-hydraulicznego-MF-255-katalog-czesci/161  i opiera się o śrubę 12, a ta wchodzi w gniazdo regulacji siłowej 13. Sprężyna regulacji siłowej 19 jest naciągnięta nakrętką regulacji siłowej 15. W komorze sprężyny nie ma oleju i było tam sporo rdzy. Podejrzewam że albo trzpień dźwigni w korpusie się zatarł albo co bardziej prawdopodobne że zatarła się śruba 12 w gnieździe regulacji siłowej 19. Jutro to obejrzę czy nie ma śladów zatarcia. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Wydaje mi się że śruba regulująca 23 z poprzedniego rysunku nie opierała się o korpus. Teraz opiera się o korpus. Może to jest przyczyna.
Zastanawiam się czy w komorze sprężyny regulacji siłowej nie powinien być smar grafitowy. Z jednej strony zabezpieczyłoby cały mechanizm ale gdy dostanie się woda będzie gorzej niż bez smaru. Jaka jest wasza opinia na ten temat? Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted

Widzę że długo walczyłeś ale chyba efekt jest. U mnie w 360 dzieje się podobnie ale mnie spadają rolki z półksiężyców w środku przy mechanizmie dźwigni. Ja ze względu na większą liczbę uszkodzeń (rozdzielacz, zespół dźwigni, tłok itd) zastanawiam się nad wymianą całego plecaka...

Posted

Żebyś wiedział Kolego Vademecum! W zeszłym roku nawalił mi orbitrol w kombajnie że nie mogłem zjechać. Zadzwoniłem po mechanika. Przyjechał jak już było ciemno i coś poprawił w pół godziny że dokosiłem sezon. Po sezonie przyjechał, wymontował, zregenerował, a po dwu tygodniach przywiózł i zamontował. Kasę wziął konkretną, ale wiem za co.

Kolego KubusjettaII, ja bym zrobił sam. Dają przy regeneracji zazwyczaj najbardziej badziewne części. Kupisz porządne i części i masz spokój.

Wczoraj w nocy składałem i o 23.00 podpiąłem pług i sprawdziłem. Działa bez zarzutu! Co zrobić z tym smarem bo zmontowałem na sucho? W każdej chwili mogę go wcisnąć. Pozdrawiam Forumowiczów!

Posted
Ja bym wcisnąl smaru, lepiej dać trochę niż wcale , a jest duże prawdopodobieństwo że dostanie się tam woda jeśli choć trochę jest osłonięte od deszczu to warto by było dać choć trochę mazidla.
Posted
Jeśli jest zabezpieczone ala oryngiem to daj smaru i będzie ok, jak zadbasz o stan a wiem że zadbasz to i woda nie będzie miała jak się tam dostać , ja jak jest możliwość to smaruje czasem aż za bardzo;-)
  • 10 months later...
Posted

Koledzy poszukuję mechanika który zna się na podnośniku MF 575.

Niestety obecnie w trakcie największych prac podnośnik się popsuł i żaden z okolicznych mechaników nie chce się zabrać za jego naprawę.

Najlepiej jakby znalazł się w województwie lubelskim.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...