Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam ostatnio mój znajomy został dystrybutorem mikroogranizmów takzwanych "Emów" i zainteresował mnie tą ofertą.

 

Czy wy korzystaliście kiedyś z takich praparetów biologicznych?

Podono znacznie zwiekszają plony rozkładaja resztki roślinne, zmieniają odczyt gleby i dostarczają skladników mineralnych a także zwiekszają próchnice gleby. Nie wiem tylko, czy to nie teoria jedynie.

Co o tym sądzicie?

Myślicie ze warto sie tym zainteresowac i czy jest w tym przyszłośc?

Myśicie ze to rzeczywiscie pomaga? Czy to pieniądze wyrzucone w błoto?

Zapraszam do dyskusji, bo wydaje mi sie ze to całkiem ciekawa, przyszłościowa i poważna sprawa.

Posted
Hm ciężko powiedzieć według mnie to bardzo dobra przyszłościowa metoda na dojenie gospodarzy dlaczego tego nie ma za granicą? przynajmniej nic o tym nie słychać w mediach żadnych jak do tej pory byliśmy około 20 lat za zachodnią technologią w dziedzinie wyposażenia gospodarstw nawozach i ogólnie na wsi panowało zacofanie względem zachodu i raptem jakiś polak przegonił wszystkie kraje o lata świetle pod względem mikroorganizmów.
Posted

Witam.

 

Trafiłem tu ze statystyk serwisu bio-world.pl. Jestem administratorem serwisu. Wątpliwości proponuję rozwiać poprzez kontakt z gospodarzami, którzy stosują mikroorganizmy. Gwoli ścisłości mikroorganizmy trafiły do Polski "z zagranicy". Bezpośrednim importerem i producentem jest firma Probiotics

 

Polecam kontakt z firmą jedną bądź drugą. Na pewno wskażą rolnika / rolników którzy stosują mikroorganizmy i się wypowiedzą. Nie ma co siać demagogii na temat nieskuteczności tym bardziej gdy nie miało się z tym do czynienia.

 

Można też przyjechać na jedno ze spotkań organizowane przez Licencjonowanych Doradców - tam też pojawiają się ludzie, którzy stosują i mogą coś więcej na ten temat powiedzieć. Są też większe imprezy typu konferencje ale te odbywają się rzadziej. Poza tym w sieci też można doszukać się sporo materiałów na ten temat także w języku polskim, także na youtube, wystarczy wpisać hasło "mikroorganizmy" i poczytać, posłuchać.

 

Wracając na chwilę do stwierdzenia "znajomy został dystrybutorem" to mam wątpliwości co do tego faktu. Nie tak łatwo jest zostać Licencjonowanym Doradcą a już na pewno trzeba wykazać się wiedzą w tej materii. Zapewne ów znajomy został em-gospodarzem przystępując do programu lojalnościowego a to nie jest status dystrybutora. Oczywiście mogę się mylić co do moich podejrzeń odnośnie "statusu znajomego".

 

Osobiście stosuję probioemy np. do kwiatów domowych.

 

Pozdrawiam.

Posted
Jak do tej pory mój tata gospodarzył i jakoś bez tych mikroorganizmów udawało mu się przetrwać i gospodarzyć tak samo jak mój dziadek pradziadek na przełomie tych kilkudziesięciu lat jakoś nikt z mojej rodziny nie zauważył potrzeby korzystania z takich usług. Jeżeli nie będę miał pomysłów na spożytkowanie moich funduszy to zastanowię się nad tą propozycją.
Posted

Jak do tej pory mój tata gospodarzył i jakoś bez tych mikroorganizmów udawało mu się przetrwać i gospodarzyć tak samo jak mój dziadek pradziadek na przełomie tych kilkudziesięciu lat jakoś nikt z mojej rodziny nie zauważył potrzeby korzystania z takich usług. ...

 

Słusznie powiedziane. Ja tylko do tego dopowiem, że Twój dziadek i pradziadek nie sypali tylu nawozów i nie stosowali tylu środków ochrony jak Twój tata a Twój tata nie stosował tylu nawozów i środków ochrony jak Ty. Zapewne nikt z Twojej rodziny nie zauważył potrzeby stosowania takiej ilości chemii zaś całe rzesze ludzi, którzy stosują mikroorganizmy mają omamy.

 

W poprzedniej wypowiedzi podałem możliwe sposoby weryfikacji skuteczności mikroorganizmów. Kto chce, sprawdzi te informacje. Nie zamierzam dalej prowadzić dyskusji na tym poziomie.

 

Pozdrawiam.

Robert.

 

 

 

 

Posted

Ojciec Zgadzam się z tobą w 100%, to poprostu zwykła ściema. Jak masz wydawać na takie gupoty kase to lepiej iść dać na msze za dobre plony. Na pewno nie zaszkodzi.

 

Wiadomo zawsze u nas jest msza za dobre plony i każdy daje po 20 zł i nie mam nic przeciwko temu, jest to kwestia wiary i tradycji. Ale lać na pole jakąś cudowną trochę śmierdzącą wodę to już ja podziękuje.

Posted
W moim gospodarstwie mało stosuje się chemii raz pryskam zboże i raz kukurydzę a co do nawozów to tylko na łąki a pola co roku obornikiem nawożone i jakoś na plony nie narzekam w tym roku sieczkarnia spaliła średnio 70 L oleju napędowego na hektar.
Posted

To typowe dla Polaka by wypowiadać się i burzliwie zaprzeczać faktom. Dziwne jest, że w tym kraju zawsze do powiedzenia najwięcej mają ignoranci.

 

Kilka linków powinno Was nieco uświadomić (nie będę wklejał linków aktywnych bo administrator natychmiast je usunie).

 

 

- probiotics.pl/images/stories/ref_2.jpg

- arimr.gov.pl/serwis-prasowy/tam-bylismy-konferencje-seminaria-i-nie-tylko/najnowsze-imprezy/miedzynarodowa-konferencja-mikroorganizmy-w-rewitalizacji-srodowiska.html

- minrol.gov.pl/pol/Informacje-branzowe/Informacje-branzowe-aktualnosci/Materialy-z-konferencji-pt.-Czy-Polsce-zagraza-spadek-zyznosci-gleb

 

Sądzę, że takie instytucje jak wskazywane ARiMR czy też MRiRW dadzą Wam do myślenia.

 

Dodatkowo nasz MRiRW Marek Sawiski w Brukseli

soilconference.eu/pl/pages/strona-glowna.php?lang=EN

gdzie mikroorganizmy też były omawiane no ale co tam kilku doktorów i profesorów może więcej wiedzieć od takiego naszego polskiego rolnika-ignoranta.

 

Zresztą zupełnie niepotrzebnie przytaczam te linki dla leniwych. Już wyżej napisałem, że informacji na temat probiotechnologii jest pełno w internecie. Wystarczy poszukać.

 

p.s. We wszystkich wskazanych linkach udział miała firma Probiotics.pl , która jest członkiem Stowarzyszenia EkosystEM-Dziedzictwo Natury.

 

Posted

Jeszcze ...

 

... to bardzo dobra przyszłościowa metoda na dojenie gospodarzy dlaczego tego nie ma za granicą? ...

 

Za granicą mikroorganizmy po kataklizmie tsunami.

 

Nie słychać za granicą... też coś...

 

Przy okazji Mirek przedstawił ciekawą tabelę. No cóż.. On pewno też ma omamy.

 

 

Posted
Po pierwsze to nie Mokroorganizmy a Mikroorganizmy.Po drugę to panowie poczytajcie sobie na ten temat trochę izastosujcie to w praktyce. Po tym wszystkim zabierzcie głos na forum,a tak to się tylko ośmieszacie i piszecie bzdury. Moim zdaniem są to ciekawe rozwiązania które wprowadzają rolnictwo w XXI wiek.Od wiosny zaczynam stosowanie UGmax a Em emy będe sobie sam produkował.Pozdrawiam.
  • 3 weeks later...
Posted
Przepraszam za literówke w nazwie tematu. Mikroorganizmy to niewątpliwie ciekawa kwestia i warto się nad tym zastanowić. Szkoda ze nikt nie wypowiedział sie z tych rolników, którzy tego spróbowali. Jak sie dowiadywałem koszty tych specyfików nie są az takie wygórowane także w tym roku zamierzam wypróbować preparat który pomaga rozkłądać słome pożniwną. Jak coś opisze swoje obserwacje :)
Posted

.... Szkoda ze nikt nie wypowiedział sie z tych rolników' date=' którzy tego spróbowali. ...

[/quote']

 

Znów internet wyłączyli?

 

Poza tym zapraszam na spotkania. Proszę śledzić terminarz - wcześniej czy później odbędzie się gdzieś w pobliżu Was. Tam można spotkać tych, którzy stosują. Można z nimi porozmawiać -> probiotics.pl/szkolenia.html

 

 

  • 8 months later...
Posted
Chciał bym odnowić temat który to został już zapewne przez niektórych zapomniany. Stosowaliście EM-y we własnych gospodarstwach? prosił bym o wypowiedzi na ten temat. Trochę czasu minęło od moich ostatnich wypowiedzi na ten temat więc miałem czas na dokładne zapoznanie się z tematem, otóż zaciekawił mnie ten temat jak zapewne wielu z was zarówno ze strony ekonomicznej jak i żywieniowej czy tez produkcyjnej. Początkowo chciał bym zastosować Em-y do zakiszania kiszonki z kukurydzy oraz ogólnego zastosowania przy produkcji mleka a w przyszłości korzystania z całej gamy tych produktów mam nadzieję że watek odżyje na nowo i zostanie lepiej potraktowany niż ja to zrobiłem na początku. Gorąco zapraszam do głębszego zapoznania się z Em-ami. Pozdrawiam.
Posted

.... Początkowo chciał bym zastosować Em-y do zakiszania kiszonki z kukurydzy oraz ogólnego zastosowania przy produkcji mleka ...

 

Jeśli to nie wystarcza ->youtube.com/results?search_query=mikroorganizmy to podaj mi na priv nr telefonu do siebie a jutro (w poniedziałek) zadzwonię. Muszę też wiedzieć z jakiego regionu Polski pochodzisz - postaram się pokierować do praktyków, którzy niestety nie zawitają na to forum.

 

 

Posted
Witam. Ja mikroorganizmy stosowałem 2 lata temu. Były stosowane pod natkę pietruszki, doglebowo przed wschodami w dawce 50l na 1ha. Użyłem w celu ochrony plantacji przed późniejszym porażeniem od grzyba. Ale musze powiedzieć, że działają średnio, nie było jakieś spektakularnych efektów. Może jakbym to stosował kilka lat z rzędu efekt byłby lepszy.
  • 1 year later...
Posted

... Początkowo chciał bym zastosować Em-y do zakiszania kiszonki z kukurydzy oraz ogólnego zastosowania przy produkcji mleka a w przyszłości korzystania z całej gamy tych produktów ...

 

Minął kolejny rok. Udało się poświęcić temu nieco czasu ?

 

 

 

 

Posted
Tak zakupiłem pojemnik z płynem i dawałem prze około miesiąc czasu krowom mlecznym większych efektów nie zauważyłem a cena nieco odstrasza miałem w tym okresie również jałówkę świeżo po ocieleniu która miała problemy z trawieniem podawałem jej Emy w większej ilości niż pozostałym krowom niestety nie pomogło. Ogólnie bardzo drogo to wychodzi może stosując te preparaty w gospodarstwach ekologicznych by się to sprawdziło. Kupowałem gotowy preparat nie roztwór może dlatego też było drogo. Myślałem również nad zastosowaniem emów przy kiszonce z kukurydzy niestety kryzys mamy w Polsce i trzeba było ciąć koszty. Może niech ktoś kto dłużej stosował te preparaty się wypowie.
Posted
Stosuje mikroorganizmy od 5 lat na powierzchni 50 ha i jestem bardzo zadowolony w szczególności do zaprawiania materiału siewnego ( nie ma lepszej zaprawy ) . ponadto w rzepaku i bur cukrowym . Eem farma , Eem plus . Przebojem jest mydło w płynie - super dla kogoś kto jest alergikiem .
Posted
Ja Emy stosuje od 2lat przy opasie bydła i widać słabe efekty. Jedynie co mi sie podoba to, to że byki podczas zmiany diety z traw i ospy na kiszonke z kukurydzy i sianokiszonke nie "przeżywają" aż tak tej nowej dawki pokarmowej. Ciekawe nie słyszałem jeszcze o metodzie zaprawiania Emami. Mógłbyś dokładniej coś napisać? W przyszłym roku planuje siew soi na pow. 2ha i wiem aby rozwijały się prawidłowo trzeba je zaprawić "zaszczepić" grupami mikroorganizmów i zastanawiam się czy Emy by się sprawdziły.
Posted

... i widać słabe efekty.

 

Możesz podać nazwę preparatu (producenta) oraz dawki jakie stosujesz ? Może popełniasz jakiś błąd ? Częstym błędem jest stosowanie nieodpowiedniej wody, częstym błędem są złe warunki przechowania przez zimę, złe warunki transportu, etc.

 

W sumie cieszę się, że jest coraz więcej ludzi, którzy potrafią na forum opowiedzieć o własnych doświadczeniach z Emami ale może warto udać się na jakieś spotkanie, szkolenie i posłuchać nieco więcej o mikroorganizmach?

 

p.s.

Dla jasności (by nie było niedomówień) - jestem mocno powiązany z jedną z firm produkującą Emy.

p.s. 2 - @Ojciec - wiem, rok temu obiecałem wsparcie, przepraszam za brak reakcji.

 

 

  • 4 weeks later...
Posted

Po pierwsze to nie Mokroorganizmy a Mikroorganizmy.Po drugę to panowie poczytajcie sobie na ten temat trochę izastosujcie to w praktyce. Po tym wszystkim zabierzcie głos na forum' date='a tak to się tylko ośmieszacie i piszecie bzdury. Moim zdaniem są to ciekawe rozwiązania które wprowadzają rolnictwo w XXI wiek.Od wiosny zaczynam stosowanie UGmax a Em emy będe sobie sam produkował.Pozdrawiam.

[/quote']

 

jestem w trakcie lektury" ignorantów"napisałeś że emy będziesz sam produkował proszę podrzuć mi coś na ten temat.może być parę zdań lub link

Posted

Ja Emy stosuje od 2lat przy opasie bydła i widać słabe efekty. Jedynie co mi sie podoba to' date=' to że byki podczas zmiany diety z traw i ospy na kiszonke z kukurydzy i sianokiszonke nie "przeżywają" aż tak tej nowej dawki pokarmowej. Ciekawe nie słyszałem jeszcze o metodzie zaprawiania Emami. Mógłbyś dokładniej coś napisać? W przyszłym roku planuje siew soi na pow. 2ha i wiem aby rozwijały się prawidłowo trzeba je zaprawić "zaszczepić" grupami mikroorganizmów i zastanawiam się czy Emy by się sprawdziły.

[/quote']

 

Jak najbardziej Emy się sprawdzą, jeżeli rozmawiamy o odchudzeniu Twojego portfela. Jeżeli chcesz mieć udaną plantację to zaszczep materiał siewny soi odpowiednim szczepem bakterii Bradyrhizobium japonicum. O ile pamiętam to te bakterie żyją w brodawkach korzeniowych soi. Żadne inne się nie nadają.

Zwolennicy piszą o Emy jak o kamieniu filozoficznym, a ja kamieni filozoficznych nie kupuję. W świecie nauki są dwie przeciwstawne opinie. Jedni wychwalają, a drudzy twierdzą że efekt jest znikomy w stosunku do nakładów. Zauważyłem pewną prawidłowość wśród naukowców, która oczywiście nie ma żadnego związku, a mianowicie ci związani finansowo z producentami Emy wychwalają, pozostali są sceptyczni.

Chyba opolska izba rolnicza prowadzi badania nad Emy, a dokładniej finansuje je.

Wszyscy producenci Emy podają, że te mikroorganizmy uwalniają niedostępne i uwstecznione składniki z gleby. Mnie interesuje w jaki sposób, co to są za procesy biochemiczne i jakie reakcje. Chcę sprawdzić czy przy okazji nie uwalniają składników które pożądane nie są. A w tej sprawie producenci milczą. Pozdrawiam!

Posted
W przyszłym roku zostanie uruchomiony Instytut Technologii Mikrobiologicznych, w tym roku uruchomiono trzecią na Świecie i pierwszą w Europie wytwórnię kultur matecznych. To są zbyt poważne przedsięwzięcia aby były to tylko mrzonki i przepychanki naukowe. To się już dzieje i to mocnymi butami.
Posted

Masz całkowicie rację. To musi się dziać z mocnymi butami gdyż inaczej nikogo naciągnąć się nie da. Chcesz mi wmówić, że te mikroorganizmy wyprodukują coś z niczego? O plonie decyduje składnik który jest w minimalnej ilości. Chodzi oczywiście o ilość przyswajalną. Mogę sobie wyobrazić, że te mikroorganizmy pobierają w jakiś nieznany nauce sposób formy niedostępne dla roślin fosforu, ale wszystkie znane mi procesy biochemiczne polegają na uwolnieniu toksycznego dla roślin glinu. Gleba to fabryka mikrobiologiczne, nie martwy twór. Co się stanie gdy do tego bardzo precyzyjnego mechanizmu działającego od tysięcy lat wprowadzimy obcy organizm? Czy nie oznacza to choroby? Czy nie zaburzy obiegu podstawowych składników pokarmowych? Czy z drugiej strony ten mikroorganizm jest w stanie wytrzymać konkurencję dostosowanych do lokalnych warunków przez tysiące lat lokalnych mikroorganizmów? I najważniejsze pytanie które mnie nurtuje: Jak to możliwe, że jest coś w glebie co mogą mikroorganizmy wykorzystać nie wykorzystują tego? Czy mógłby ktoś odpowiedzieć mi na te pytania i uzasadni te odpowiedzi?

Przypomina mi się maksyma pewnego "naukowca": "?? ?? ????? ????? ???????? ?? ???????. ????? ?? ? ??? ? ???? ??????" (Nie możemy czekać na łaskę przyrody. Wziąć ją od niej - nasz cel).

Przeżyłem łysenkizm, choć barszcz Sosnowskiego też przeżył, przeżyję i Emy, choć pewnie przeżyje też coś podobnego do barszczu Sosnowskiego albo jeszcze groźniejsze. Pozdrawiam!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...