Adams Posted January 22, 2012 Report Posted January 22, 2012 Tak.Ale jeśli ktoś ma 5 krów i jedną jałówkę.To każdej do masarni wozić chyba nie będzie:idea: Quote
przemo137 Posted January 22, 2012 Report Posted January 22, 2012 Ja stosuje poskrom A wiem że kiedyś robiono inaczej: Bierze dłuższa linkę lub sznurek oplatasz krowę za przednimi łopatkami i związujesz na grzbiecie. pod sznurek/linkę wkładasz kij i kręcisz nim tak by sznurek zaciskał się na krowie. NIBY POMAGA Quote
Adams Posted January 23, 2012 Report Posted January 23, 2012 To kolejna metoda sznurek itp.Więc pozostaje sznurek,poskrom albo śmierć Quote
haziaj Posted January 23, 2012 Report Posted January 23, 2012 Ja u sienie używam poskromu to jest chyba najlepsza metoda . Quote
edwin Posted January 28, 2012 Report Posted January 28, 2012 Witam, Ja słyszałem o dość skutecznym rozwiązaniu jakim jest klamra na ścięgno achillesa. Wygląda to tak jak na zdjęciu. Widziałem to u znajomego weterynarza. Mówił mi, że to jest najlepsza metoda. Zakłada się to na ścięgną i problem z głowy. Krowa nawet nie myśli żeby unieść nogę. Ale nie wiem jak to wygląda w praktyce bo, tak jak piszę, tylko mi o tym lekarz wet mówił. Quote
Miki Posted January 29, 2012 Report Posted January 29, 2012 Tak to naprawde działa bo krowa nie ma możliwości kopnąć. Zrób sobie test obwiąż sobie ścięgno achillesa i zobaczysz sam jak to ograniczy Ci ruchy! A przy odrobinie samozaparcia i chęci majsterkowania takie imadełko zrobisz sam w warsztacie! Powodzenia! Quote
przemo137 Posted January 29, 2012 Report Posted January 29, 2012 Tylko przy zakładaniu takie imadełka to weź ze sobą z 2 osoby które podeprą krowę bo niektóre maja tendencja do obalania się Quote
edwin Posted January 29, 2012 Report Posted January 29, 2012 Tylko przy zakładaniu takie imadełka to weź ze sobą z 2 osoby które podeprą krowę bo niektóre maja tendencja do obalania się No właśnie też się zastanawiałem czy przypadkiem założenie tego cuda krowie na nogę nie będzie kłopotliwe. Przecież ona, też się przed tym będzie bronić. Lekarz powiedział, że z tym czasem bywają problemy, ale jak już się założy to potem jest z górki. Nie mówił nic o utrzymaniu równowagi przez zwierzę, a ja w sumie go oto nie zapytałem. Ale tak jak sobie teraz myślą, to na chłopski rozum i tu może być problem. Ty przemo137 używałeś czegoś takiego w swojej hodowli? Quote
przemo137 Posted January 29, 2012 Report Posted January 29, 2012 Ja używałem urządzenie które jest opisane wcześniej nazywa się to poskromem laskowym . Zakłada się je w goleń krowy i zahacza przez kręgosłup;) nieraz przez to że pachwinę się podnosi czują się niekomfortowo i podnoszą nogę bo wtedy je to mniej uciska. Jak już nogę podniosą to postawić jej nie morze /nie chce i wtedy próbuje się obalić ;D miałem już takie przypadki. Quote
Adams Posted January 30, 2012 Report Posted January 30, 2012 Poskrom jest naprawde dobry.Przemo ma racje. Quote
Agata2035 Posted September 16, 2012 Author Report Posted September 16, 2012 Dawno tutaj nie zaglądałam a widzę, że ojawiły się nowe rady, które napewno zostaną wykorzystane, bo krowa nadal nie przestała szaleć a nawe nasiliła. Jest na ocieleniu wczoraj była dojona ostatni raz i zostaje już zostawiona, no i wczoraj dała taki popis, że hoho. Kopnęła w wiadro, wylała mleko, ale nie to najgorsze bo w noge dojącej tez:( Quote
przemek2092 Posted September 17, 2012 Report Posted September 17, 2012 niestety takie sztuki sie trafiają trzeba uciekać wtedy do takich rozwiązań jak do góry opisują chłopaki albo po prostu byc bardzo cierpliwym ;D pozdrawiam Quote
pac Posted September 19, 2012 Report Posted September 19, 2012 ja dowią?zuje linke do przedniej nogi tak aby podnieść ją do góry aby nie mogła się ruszyć. Do tego dla zabezpieczenia obwiązuje obie tylne nogi. Jak dla mnie najlepszy sposób, ponieważ krowa stoi na trzech nogach i nie bardzo może się ruszać. Quote
íktorn Posted September 23, 2012 Report Posted September 23, 2012 sa prawidla w ksztalcie litery c jedno w slabizne drugie na kregoslup plus lina powino dzialac jesli krowa robi to od dlugiego czasu np pol roku rok sprzedac jak mniesiac mozna tez zamatowac krazek w nos Quote
Mikruss Posted September 23, 2012 Report Posted September 23, 2012 Ja miałem takie sztuki że nawet poskrom nie dawał rady, założony poskrom + druga osoba trzymała wykręcony łeb przy doju, po kilka dniach krowa sama przekręcała łeb do trzymania a po ok 2-3 tygodniach przestawała tak szaleć Quote
Ojciec Posted September 25, 2012 Report Posted September 25, 2012 Krowę jak większość zwierząt można zablokować chwytem np: unosząc ogon do góry przy samym zadzie nie za mocno żeby go nie złamać, ogon powinien być uniesiony do góry (nie mylić z ciągnięciem za ogon lub trzymaniem ogona z boku krowy) w ten sposób krowa stoi nieruchomo. Stosowałem ten chwyt przy młodych pierwiastkach którym z początku nie podobał się proces dojenia. Polecam. Quote
garzew Posted October 8, 2012 Report Posted October 8, 2012 Ja miałem taką szczególnie narowistą krową. Przy dojeniu zakładaliśmy jej dwa poskromy - po obu stronach i dodatkowo sznurem za rogi przywiązywana była do koryta. Długo się z nią namęczyłem chyba ze dwa tygodnie zanim się trochę uspokoiła. Quote
DuzyGrzegorz Posted October 8, 2012 Report Posted October 8, 2012 Bardzo stary sposób to tzw. "popręg". Należy krowę owinąć tuż za przednimi nogami sznurem i skręcić jakimś kawałkiem kija. Inny stary sposób to tzw. "witka". Jest to pętla ze sznura tak dobrana aby weszła na zgiętą nogą przednia najlepiej prawą przez staw. Między sznur a staw przekładamy kawałek kija i już nie jest w stanie postawić tej nogi a stojąc na trzech nie kopnie. Quote
kocu12 Posted November 12, 2012 Report Posted November 12, 2012 Witam. Jestem tu z powodu ojca któremu właśnie taka jałówka kilka dni temu bardzo poważnie połamała nogę w łydce takim kopnięciem przy dojeniu. Nie chce żeby kogoś znowu to spotkało ale póki taty nie ma musimy się z nią pomęczyć zanim tata wróci i ją sprzedamy na ubój, bo nie pozwolę żeby ktoś kupił tą psychiczną krowę. A nie wiecie czy nie ma czasem jakiegoś środka który można jej podać żeby na czas dojenia sie uspokoiła..? Quote
DuzyGrzegorz Posted November 12, 2012 Report Posted November 12, 2012 Raczej środków farmakologicznych się nie stosuje. Najlepiej jest zastosować poskrom, czyli np. te środki które opisałem w poście #43 lub inne opisane przez forumowiczów. Najlepiej wg mnie działa popręg. Życzę Twojemu tacie szybkiego powrotu do zdrowia. Quote
kocu12 Posted November 12, 2012 Report Posted November 12, 2012 Dziękuję za szybką odpowiedź. Pozdrawiam. Quote
jaskółka Posted December 1, 2012 Report Posted December 1, 2012 normalne że jak jest na ocieleniu to jej hormony wariują i kopie, jak się ocieli to dój tylko wtedy gdy cielak ssie, dwa strzyki cielak a dwa ty wtedy nie będzie kopać bo będzie się bac że kopnie cielaka, zawsze dój od tej samej strony ale nie te same strzyki, mozesz jej leciutko przydeptywać noge którą kopie, dój na stojąco to szybciej unikniesz kuksańca no i lepiej w 2 małe wiaderka niż jedno duze bo mniej wyleje jak kopnie, staraj się mieć jedną bluzkę tylko do dojenia jej zeby czuła na tobie swój zapach a nie innych krow, u mnie tak kiedyś robiła babcia i pomogło ale cienka witka z wiśni też poszła w ruch. Quote
Agata2035 Posted December 2, 2012 Author Report Posted December 2, 2012 Co to zasady dwa strzyki cielak dwa człowiek w moim przypadku się nie sprawdziła:( nie pozwoliła cielakowi w ogóle pociągnąć jego dopiero kopnęła. No ale u mnie z nią jest już z głowy bo została sprzedana i wiem, że tam gdzie jest teraz nie jest dojona ręcznie tylko dojarką i stoi pięknie:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.