Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poprzedni dzierżawca nie chce ustąpić.

dzierżawa sąd prawo

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Mateusz122

Mateusz122

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 6 postów

Napisano 26 styczeń 2017 - 19:36

Witam, 

Pół roku temu podpisałem umowę dzierżawy z właścicielką ziemi. Poprzedniemu dzierżawcy została wypowiedziana umowa dzierżawy rok temu(przed podpisaniem umowy przeze mnie), ponieważ nie wywiązywał się z zapłaty podatku za 3 kwartały. Dzierżawca jednak nie ustąpił i obsiał pole wiedząc o rozwiązaniu umowy. 

 

Problem wygląda tak, że mimo podpisanej umowy przeze mnie nie mogę użytkować tego gruntu, ponieważ poprzedni dzierżawca nie chce ustąpić. 

 

 

Poprzedni dzierżawca miał podpisaną notarialną umowę na 10 lat(w chwili obecnej mija 5 lat). Ja również podpisałem umowę na 10 lat(przyp.po tym jak właścicielka wypowiedziała poprzednią umowę).

 

 

Jak wygląda to od strony prawnej i jakie kroki mogę podjąć ja jako obecny dzierżawca przeciwko poprzedniemu? 

 

Za wszelkie wskazówki z góry dziękuję. 

 

Jak wygląda to od strony prawnej i jakie kroki mogę podjąć ja jako obecny dzierżawca przeciwko poprzedniemu? 


  • 0

#2 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 26 styczeń 2017 - 19:58

niema jak iść do prawnika, notariusza u którego była zawarta umowa dzierżawy.
Piszesz chaotycsnie i nie podajesz co było zawarte w tej umowie (sankcje) W przypadku nie wywiązania się z warónków umowy powinno być zawarte, że natychmiast traci ważność ( W praktyce po zbiorach) O fakcie niewywiązania się z warunków umowy i uznaniu jej za zerwaną masz obowiązek niezwłocznie na piśmie powiadomić dzierżawce , wezwać do wywiązania się, czy opuszczeniu gróntu. Najlepiej jak to zrobi prawnik. Przypuszczam, że ten gość radził sie prawnika.... . Po niewywiązaniu się i pisemnym wypowiedzeniu wchodzisz w pole i robisz swoje. Troche to nieskładnie wyszło, ale u mnie kocioł, każdy sobie ....
  • 0

#3 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 27 styczeń 2017 - 01:53

Z tego co napisałeś Kolego to umowa nie została wypowiedziana skuteczne i nadal obowiązuje. Tobie przysługuje roszczenie od właścicielki. Użytkował nieruchomość poprzedni dzierżawca a nie właścicielka, a właścicielka tobie wydzierżawiła coś czego nie miała. Przecież wydzierżawia się użytkowanie a nie własność.

Postępowanie w każdej czynności cywilnej, np w czynności wypowiedzenia umowy dzierżawy ze skutkiem natychmiastowym reguluje kodeks postępowania cywilnego.

Kolego Vademecum, jeżeli o fakcie niewywiązania się z warunków umowy i uznaniu jej za zerwaną na piśmie powiadomisz dzierżawcę to wydasz na znaczek bo skutek prawny będzie żaden. Ponadto bez względu na to na jakiej podstawie użytkownik użytkuje to jeżeli sam nie ustąpi to Ciebie w użytkowanie może wprowadzić jedynie komornik na podstawie wyroku opatrzonego w klauzulę wykonalności. Pewnie się teraz zastanawiasz co ten stary kretyn wypisuje. Aby aby ciśnienie Ci trochę zeszło zastanów się gdybyś to Ty dzierżawił i otrzymał pismo o fakcie niewywiązania się z warunków umowy i uznaniu jej za zerwaną, oraz że masz obowiązek niezwłocznie oddać użytkowanie gruntu. Czy nie wolałbyś dostać najpierw informacji z jakich to obowiązków się nie wywiązałeś, mieć szanse na wyjaśnienie czy faktycznie doszło do niewywiązywania się z warunków umowy, że np. niewywiązanie nie wynika z siły wyższej (sytuacji od Ciebie niezależnej), otrzymać termin do usunięcia braków? A jeżeli poczyniłeś nakłady na dzierżawiony grunt to nie chciałbyś mieć możliwości skorzystania z zarzutu zatrzymania do czasu rozliczenia nakładów? Pozdrawiam Forumowiczów!


  • 0

#4 Mateusz122

Mateusz122

    Nowy

  • Użytkownik
  • Pip
  • 6 postów

Napisano 27 styczeń 2017 - 10:19

Gość od 5 lat nie płacił tylko zwodził właścicielkę, ale dopiero rok temu postanowiła zerwać,przez prawnika została zerwana umowa  gość zasiał pomimo że wiedział o zerwaniu rok temu  to w październiku sobie posiał zboża i mówi że nie zejdzie.


  • 0

#5 Vademecum

Vademecum

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 8629 postów

Napisano 27 styczeń 2017 - 11:28

Kolego, Grzegorzu. Wcale z tym ciśnieniem nie masz racji. Nie jestem znawcą tematu, a więc przyjmuje inne podejście.
Ja napisałem jakbym to rozwiązywał osobiście. Skoro ktoś sie niewywiązuje z umowy to można ją unieważnić , powinny być w umowie zawarte klauzule takie jak wywiązywanie sie z warunków, użytkowanie zgodne z określonym w umowie, może i inne.
Osobiście to ja uprawiam pola innych ludzi i priorytetem dla mnie jest wywiązywanie się z zawartych ustaleń w umowie dzierżawy notarialnej czy na świstku, nawet daje ludziom symbolicznie więcej np. płace podatek cały w nakazie za dom czy las.
I faktem jest że jakby ktoś chciał w trakcie trwania umowy rozwiązać ją to żądałbym zwrotu kosztów np. wapnowania czy przywrucenia do celów rolniczych, ornych. I nie wyszedłbym z pola :)
Koledze moge poradzić (założycielowi wątku) by udał się do prawnika po porade bo przy umowie notarialnej potrzeba ostrożności by nie dać drugiej stronie powodu do tworzenia konfliktu.
Zasadne jest wezwanie do usunięcia zaległości , a jeśli nie zostaną spłacone to dalsza droga. Natomiast jeśli jest następny dzierżawca i domyślam sie że umowa ustna albo na świstku to ten dzierżawca jest w d.....
Jeśli jest wszystko zgodne z prawem a on nie chce wyjść z pola to wjeżdżasz ty i robisz swoje , posiał oziminy to mu wjedź i posiej np. owies bo on też pewnie wjedzie ci w ten owies. Chama - chamstwem i byle wiele nie stracić
  • 0

#6 DuzyGrzegorz

DuzyGrzegorz

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 3601 postów

Napisano 27 styczeń 2017 - 11:38

Wezwanie do zwrotu bezumownego posiadania gruntu w terminie co najmniej 7 dni. Jeżeli nie to pozew o zwrot bezumownego posiadania nieruchomości, a następnie nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności i komornik. Jeżeli są uzasadnione podstawy do wniosku można dołączyć wniosek o zwolnienie od kosztów i ewentualnie ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Wniosek o pełnomocnika z urzędu można złożyć tylko jeżeli nastąpiło wcześniej zwolnienie od kosztów lub razem z wnioskiem o zwolnienie od kosztów. Jak coś jeszcze to pisz.

Prawo o którym piszę ma swoje źródło w prawie rzymskim. Z przekazów rodzinnych wiem że mój dziadek w 1901 roku zrobił tak jak radzi Kolega Vademecum. Nie siedział, ale sądy zaborcy były bardziej sprawiedliwe i wyrozumiałe niż obecnie, a prawo nie zmieniło się od tego czasu. Pozdrawiam Forumowiczów!


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: dzierżawa, sąd, prawo

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych