Roger2 Posted April 2, 2017 Report Posted April 2, 2017 Witam. Na co koniecznie trzeba pryskać wiosną pszenice ozimą? Chodzi mi tylko o te konieczne, bez których będzie krucho z rośliną. Sąsiad zawsze pryska 2 razy wiosną pszenice i ma ładne plony, ciekawi mnie na co pryska i czym. Zapytałbym go, ale w tej chwili jest za granicą... Quote
Vademecum Posted April 2, 2017 Report Posted April 2, 2017 Też w zależności od środków. Generalnie chwasty zwalcza się w fazie krzewienia. Dla ozimin ten moment nadchodzi ale też w zależności od regionu. U mnie jeszcze zawcześnie a w innych województwach można by ruszać. Quote
martin868 Posted April 13, 2017 Report Posted April 13, 2017 Na pewno na chwasty. Zasada jest prosta - im później się pryska tym może być trudniej z ich wyplenieniem, no i warto w ramach dobrych praktyk co jakiś czas zmieniać substancje by się chwasty nie uodporniły. Do tego regulacja wzrostu moddusem start wcześniej lub samym moddusem by pszenica nie pokładła się. No i t1 i t2 na grzyba. no ale tak naprawdę to ile oprysków robisz zależy od tego ile chcesz plonu wyciągnąć. na chwasty koniecznie robić chyba że chce się mieć album kwiatów polskich na polu. Quote
Vademecum Posted April 13, 2017 Report Posted April 13, 2017 Chwasty najłatwiej uodparniają się na stosowanie dolnych dawek zalecanych. Ja stosuje już kilkanaście lat Axial w dawce 120 % górnej dawki i nie obserwuję odporności chwastów, ani chwastów. Lintur trochę krócej stosuję i to samo. Próbowałem różnych środków na dwuliścienne np. Sekator, mustang ?, granstar i jedynie granstar Stary był dobry, ale nie brał kilku chwastów. Quote
martin868 Posted April 13, 2017 Report Posted April 13, 2017 Ciekawe co mówisz, u mnie staram trzymać się zalecanych dawek axiala i nigdy po nim miołty nie było ale starałem się zmieniać środki z różnym skutkiem. Sprawa do przemyślenia, dzięki. Quote
Vademecum Posted April 13, 2017 Report Posted April 13, 2017 Kolego, już o tym pisałem, a to też ciekawe. Pryskałem kiedyś duże pole pszenicy i pod koniec zastał mnie deszcz nie ulewa. Dojechałem kółko w deszczu bo pole kwadrat i pryskam w koło a nie chciałem wjeżdźać po raz drugi w środek pola. Axial zadziałał na całym polu i ten deszcz nie zmniejszył skuteczności. Z doświadczenia wiem, że deszcz po zastosowaniu axiala nie zmniejsza jego skuteczności, wiadomo stosuje ponad górną dawkę z zalecanych. Quote
miszka Posted April 25, 2017 Report Posted April 25, 2017 Koledzy musze zrobić oprysk t1 na grzyba oraz chce dać druga dawkę nawozu.Niestety z uwagi na pogodę oba zabiegi zbiegły mi się w czasie tj. chcę działać w sobotę. Czy wykonanie jednego po drugim nie będzie błędem? Może zrobić w odstępie 1-2 dni?Co robić pierwsze oprysk czy nawóz? Quote
kolejarz Posted April 25, 2017 Report Posted April 25, 2017 Witam, też nad tym myślę ale z powodu zimna trzeba to odłożyć na później pomimo aktywnych mączniaków itp. Myślę, że najpierw zastosuje Fungicyd, Topsin zielony Pak a dopiero później za 3 dni odżywki z siarczanem magnezu a to dlatego że pszenżyto mam na V i VI klasie ziemi. W poprzednim roku stosowałem Tilt i Propico. Quote
miszka Posted April 25, 2017 Report Posted April 25, 2017 Byłem na polu i tyle liści żółtych ze się tylko wkurzyłem.Nadają od soboty lepszą pogodę i mam nadzieję pojadę bumperem i może jeszcze coś dodam. Quote
Vademecum Posted April 25, 2017 Report Posted April 25, 2017 Liście mogą żółknąć z zimna i nadmiaru wody. W tym roku pogoda nie daje spokoju. Quote
DuzyGrzegorz Posted April 25, 2017 Report Posted April 25, 2017 Byłem na polu i tyle liści żółtych ze się tylko wkurzyłem.Nadają od soboty lepszą pogodę i mam nadzieję pojadę bumperem i może jeszcze coś dodam. Chloroza. W niskich temperaturach przede wszystkim ograniczone jest pobieranie przez rośliny fosforu, a objawy braku fosforu są zupełnie inne. Więc to nie niska temperatura. Wykluczyłbym nadmiar wody bo wówczas ginie cała roślina jednak składniki są przemieszczane ze starych liści do młodych więc tylko część liści jest żółta.Z moich obserwacji wynika, że chlorozę powodują:Brak magnezu (wtedy dodatkowo jest marmurkowatość), azotu, żelaza lub rzadziej manganu. Zawsze nasila się gdy jesień jest długa, a zima (przedzimie, zima i zaranie wiosny razem) jest krótka, wiosną może dochodzić do żółknięcia ozimin z braku pokarmu w glebie (chloroza głodowa). Nadmiar wapnia lub rzadziej fosforu (nie widziałem chlorozy z nadmiaru fosforu ale skutek będzie jak w przypadku wapnia) też może być przyczyną chlorozy. Często po zastosowaniu szybko działającego nawozu wapniowego w zbyt dużej dawce dochodzi do żółknięcia roślin. Przed zastosowaniem kredy była chloroza (powodowało ją zatrucie roślin glinem), po zastosowaniu kredy też jest chloroza (wprawdzie z powodu zbyt dużej zawartości w glebie wapnia który blokuje pobieranie między innymi magnezu) wiec prosty wniosek że kreda nie działa albo działa bardzo wolno. Nic bardziej mylnego. Zbyt mało w glebie katonów które wypierają trujący dla roślin glin. Większość twierdzi że tu chodzi o zbyt niskie pH. Ja ponieważ lemingiem nie jestem pozostanę przy tym glinie.Pozdrawiam! Quote
miszka Posted April 26, 2017 Report Posted April 26, 2017 Magnez i wapń jest ok, tak wyszło mi z badania. Jedynie nisko jest potas ale planuje coś dać w oprysku. Quote
DuzyGrzegorz Posted April 26, 2017 Report Posted April 26, 2017 Nie przyorałeś Kolego przypadkiem zbyt głęboko resztek pożniwnych? Moja wiara w wyniki badań gleby jest porównywalna z wiarą w istnienie krasnoludków. Miarodajne jest badanie roślin ale po pierwsze drogie, a po drugie po co skoro są na roślinach objawy fizjologiczne.Może też być przyczyną siew w nie odleżałą glebę po orce. Niektóre gleby w takich warunkach mają tendencje do uszkadzania systemu korzeniowego w czasie zimy i wtedy do czasu regeneracji rośliny głodują.Zobacz czy chloroza dotyczy młodych liści (brak żelaza), czy jest nasilona wzdłuż "nerwów" i w okolicach "nerwów" pojawiają się czerwone kropki, a końcówki liści zawijają się do góry (marmurkowatość czyli brak magnezu). Jeżeli chloroza dotyczy starszych liści, a ich brzegi brązowieją to może być brak potasu. Mangan odpowiedzialny za oddychanie i przyswajanie azotu, a raczej jego brak powoduje chlorozę między "nerwami" przy czym "nerwy" pozostają zielone. Pozdrawiam! Quote
miszka Posted April 27, 2017 Report Posted April 27, 2017 DuzyGrzegorz zazdroszczę Ci wiedzy jaka posiadasz :-) Orka była wykonana tak jak co roku i o ile dobrze pamiętam to 2-3 tygodnie ziemia leżała przed siewem. Jak będę na polu to obejrzę dokładnie te liście i porownam do tego co napisałeś. Skłaniam się jednak do braku np potasu ponieważ część pola jest po rzepaku i tam pszenica wygląda o niebo lepiej. Quote
kolejarz Posted April 28, 2017 Report Posted April 28, 2017 miszka, dam Ci swoja radę w której jest jedyna prawdziwa na wszystkie. Ta porada to wieloletnia praktyka powiązana z notatkami i zdjęciami poszczególnych faz rozwojowych roślin, zwierząt we własnym gospodarstwie.Gospodarka wzorowana wyłącznie na podstawie poradników i doradztwa ...../ bez odpowiedniego kapitału może doprowadzić do samounicestwienia.A tak po części masz rację, kto zastosował wcześnie tej wiosny sól potasową pod zboża ozime, może się pochwalić. Quote
Andrzejewsski Posted April 4, 2020 Report Posted April 4, 2020 Podrzucam Wam linka do tego artykułu na temat walki z chwastami wiosną: https://zwalczamychwasty.pl/najwazniejsze-zasady-wiosennego-odchwaszczania-zboz/ Pogoda ostatnio nie sprzyja, mało pada i do tego jest zimno, ale pomału trzeba brać się za odchwaszczanie pól. Za długo zwlekać z tym też nie można, bo później nie da się rady. Quote
marcink90 Posted April 19, 2020 Report Posted April 19, 2020 Czym pryskacie na grzyba pszenicę ozimą i kiedy? Coś możecie polecić? Quote
Vademecum Posted April 19, 2020 Report Posted April 19, 2020 na te susze to szkoda kasy, grzyba opryskasz a itak ci nie urośnie. Quote
pawel7991 Posted April 19, 2020 Report Posted April 19, 2020 Ponad tydzień temu pryskałem od chwastów i żadnego efektu. Nieciekawe się ten tok zapowiada Quote
marcink90 Posted April 20, 2020 Report Posted April 20, 2020 Nie no chyba trzeba prysnąć, akurat ozima (żeby nie zapeszyć) bardzo ładnie mi wyrosła, musze na chwasty jeszcze ją prysnąć też pytanie można na taką susze? Myślałem zrobić to na wieczór gdzieś tak 18-19 nie w to słońce. Ale na grzyba też by trzeba Quote
Vademecum Posted April 20, 2020 Report Posted April 20, 2020 nie chodzi o słońce, a o to zeby roślina pobrała środek, niema wody to niema poboru - oprysk i nawożenie to pieniądze w błoto. Ja nie pryskałem jeszcze ozimin, a nawóz miesiąc temu nie zadziałał. Dziś sieje trzeci raz jęczmień i napewno ostatni. co będzie to będzie. Na 12 ha około 40 dzików w 3 watachach tej nocy. Quote
Monk Posted May 29, 2020 Report Posted May 29, 2020 Ewentualnie Nufarm https://nufarm.com/pl/ Firma ma duże doświadczenie w produkcji oprysków oraz powinni doradzić, jakie będą najlepsze. Odchwaszczanie najlepiej zacząć już wczesną wiosną. Szczególnie jeśli nie odchwaszczaliście pszenicy jesienią. Chwasty zimujące są w bardziej zaawansowanym stadium rozwojowym niż zboża, ponieważ wcześniej ruszają na wiosnę. Ogólnie nie powinno byc to odkładane w czasie. Im poźniej zdecydujecie się na odchwaszczenie, tym musicie liczyc sie z tym, ze chwastów będzie o wiele wiecej. Jak również trudniej będzie je usunąć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.