Jaki gruber do ciągnika o mocy 115 KM ?

[DuzyGrzegorz]

Wg mnie lepiej doprawiona jest wtedy gdy uprawa jest wykonana na głębokość wymaganą względami uprawowymi. Zarówno głębiej jak i płycej oznacza że gleba (ziemia też dobrze) jest gorzej doprawiona. Szkoda wody, szkoda struktury gleby i utraconych przy "okazji" składników pokarmowych. Pozdrawiam!

 

P.s.

Za słówka nie łapię. Tak jakoś wyszło więc przepraszam!

[Robert ;-)]

Wiesz Grzegorzu masz dużą wiedzę, ja to tak średnio i czasem może pisze nie precyzyjnie i dlatego tak wychodzi ;-)

temat ciekawy , warto dyskutować, a najlepiej było by mieć obie te maszyny ale wiadomo kasa... .

[DuzyGrzegorz]

Uprawa przedsiewna (np. poplon) powinna być wykonana na głębokość siewu. Jeżeli się nie da z jakichś powodów to uprawa powinna być tak wykonana aby od głębokości siewu gleba była bardziej zagęszczona. To najczęściej popełniany błąd. Talerzówka ma dwie wady jako maszyna do uprawy przedsiewnej. Głębokość w zasadzie nie jest regulowana a ponadto w glebach zwięzłych wytwarza podeszwę. Zaletą jest odporność na resztki pożniwne. Nawet jeżeli nie siejesz poplonu to i tak uprawa powinna być jak najpłytsza bo nie niszczy struktury gleby i jednocześnie na tyle głęboka aby przykryć resztki pożniwne.

Już ktoś to pisał, że każda uprawka z wyjątkiem orki zimowej niszczy strukturę gleby. Dodam, że im bardziej intensywna tym intensywniej. Oczywiście nie wszystkie rośliny w płodozmianie są jednakowo wrażliwe na strukturę gleby więc w płodozmianie w niektóre lata można sobie pozwolić na bardziej intensywną uprawę aby w roku w którym jest wrażliwa roślina był zapas. Pozdrawiam!

[Vademecum]

jest wiele zagadnień o których cza wiedzieć i rozumieć. niektórym brak rozumienia. Mróz naprawia strukturę i jeszcze jak fajna zimowa orka. podeszwa płóżna opóźnia przebicie się korzeni do głębszych warstw wody niektórych roślin a grùber to załatwia. talerzówka robi ładniej dla oka nie dla struktury. najbardziej niszczycielska jest brona. Dobra uprawa to jaknajmniejsza ingerencja i poza strukturą chodzi o wode, jej rotacje z ziemi i spowrotem a wielokrotne bronowanie to pustynia.

Skończyłem szkołe rolniczą ale to tylko teoria to co obserwuje z roku na rok odnośnie uprawy w terenie trudnym suchym i zlewnym żadna książka nie przekaże. obserwuje kilku rolników i to co sam robie. Utrata wody z ziemi wiosną ma kluczowe znaczenie dla wschodów. Wczesna wiosenna uprawa krótka płytka czyli agregat uprawowy kilka dni na osiadnięcie ziemi i siew siewnikiem najlepiej talerzowym bez bronowania to pierwszy etap gwarantujący sukces. nawóz jak równa orka to przed agregatem jak są kliny i dziury po płógu to po agregacie. Po takim siewie po tygodniu mam wschodzące zboże i jeszcze przez 4 i więcej tygodni ziemia jest mokra. Sąsiedzi jeżdźą 2 razy i więcej kultywatorem, brony, nawóz, siew i brony. Efekt taki że po tygodniu czasem dwóch pole jest suche wschody nierówne a po opadach co najlepsze spływa w doliny . niema chłonięcia . tereny bogate w wode podmokłe będą inaczej reagować. Pamiętajmy, przed siewem kluczem jest woda , zatrzymać ją w ziemi i pozwolić jej ją chłonąć z opadów. Na to ma wpływ uprawa i ładnie jest drugorzędne. Zagadnienia nawozowe są bardziej skomplikowane i nie wystarczy go dać tylko roślina ma go przyswoić

[DuzyGrzegorz]

Tak od końca. Rozmawiałem z wieloma starszymi rolnikami, bez wykształcenia nie tylko rolniczego. Wielu z nich zaczynało prowadzenie gospodarstwa jeszcze przed I Wojną Światową. Nie słyszałem od żadnego z nich aby nawozili rośliny. Zawsze mówili że nawożą ziemię.

Brona jest bardzo dobrym narzędziem i zdecydowanie najlepszym i niezastąpionym dla zachowania wilgoci w glebie, zaraz po włóce oczywiście. Ale to inny temat.

Zależne od gleby prędkość robocza brony wynosi 6 - 9 km/h. Obciążenie zęba powinno być tak dobrane aby głębokość robocza była optymalna dla celu uprawki. Obecnie prędkość robocza zależy od mocy traktora a nie od wymagań agrotechnicznych.

Uprawa wiosenna powinna być wykonana na głębokość siewu. Nasiona powinny być umieszczone na bardziej zwartej glebie aby podsiąkała do nich, oraz przekryta luźniejszą, aby woda podsiąkająca do nasion tam pozostała. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego wiosną kiedy terminy agrotechniczne uciekają, należy rozluźnić glebę na głębokość większą niż głębokość umieszczenia nasion i czekać aż ta gleba osiądzie, więc nie będę się wypowiadał.

Gruber nie niszczy podeszwy płużnej i nie do tego został stworzony. Kiedyś dawno w czasach które ja już mało pamiętam, było takie narzędzie. Nazywało się drapak i nie należy go mylić z broną sprężynową czy kultywatorem. Gruber to po prostu powrót do zarania rolnictwa. O reszcie już pisałem. Pozdrawiam!