Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam jak w temacie trafiło mi się do zabrania 30t obornika od koni tylko jedni mówią ze koński Obornik jest nie dobry i nie ma go co rzucać.

No ale np u mnie jeden facet non stop od koniarzy bierze Obornik i daje na pole i jakie piękne ma kartofle i zboże.

Co wy sądzicie na ten temat?

Posted

A może w takim razie zastanówmy się skąd taka opinia o oborniku końskim? Jego skład nie odbiega istotnie od obornika bydlęcego, z wyjątkiem może potasu. Jest bardziej odkwaszający i szybciej się rozkłada. Z tego co napisałem wynika jedna bardzo ważna sprawa. Obornik koński jest bardziej wrażliwy od innych z wyjątkiem owczego na głębokość przyorania i brak natychmiastowego zabronowania roli. Optymalna głębokość przykrycia obornika końskiego to 12-18 cm w zależności od zwięzłości gleby. Ważny jest też rodzaj odkładnicy pługa użytego do przyorywania obornika. Ważne są także przedpłużki. Pozdrawiam!

Posted

Nic dodać, nic ująć Kolego Vademecum! Świetnie to ująłeś! Ja obornik przyoruję, wstyd się przyznać, pługiem o odkładnicach kulturalnych. Prędkość do ok. 1,4 m/s (ok. 5 km/h). Głębokość w zależności od pola 12-15 cm. Pozdrawiam!

Posted

Ja stosuję bydlęcy, bo bydło posiadam, koni już nie mam chyba z 30 lat, a we wsi tylko jedna pani ma konie, ale rekreacyjnie trzymane, czasem się przejedzie po okolicy, z tego co wiem to sąsiad od niej bierze, ale czy plony ma lepsze? 

  • 11 months later...
Posted

Podpinam się pod temat aby nie otwierać nowego.

 

Trafiła mi się okazja na zakup sporej ilości obornika koziego. Macie jakieś doświadczenie czy nie ma przeciwwskazań aby dać go pod zboża?

 

Pytam bo słyszałem kiedyś, że np. obornika spod kur nie daje się do ogródka pod warzywa.

Posted

Nie mam żadnego doświadczenia, ale biorąc pod uwagę metabolizm kóz to chyba jest lepszy nawet niż owczy.

Pomiotu nie stosuje się pod warzywa bo zawiera dużo azotu szybko dostępnego i rośliny zawierają dużo azotynów.

Pozdrawiam!

  • 5 months later...
Posted

Cześć wracam do tematu obornika końskiego aby nie zakładać nowego wątku po raz kolejny, mamy zimę czy teraz przywieziony obornik na pryzmę można rozrzucić na wiosnę przed siewem i zmieszać jakimś agregatem? Po tym chciałem posiać pszenicę czy da to coś w ogóle? 

  • 1 month later...
Posted

Cześć,

Koledzy złożyłem obornik na pryzmie na polu i rozrzuce to dopiero po żniwach, czy przykryć go czymś?

 

Widziałem że niektórzy przykrywaja pryzmy tak jakby agrowłókniną.

 

Pozdrawiam

Posted

Wziąłem bo kobieta która trzyma kozy chciała aby zabrac a tez nie do końca mi pasowało bo nie mam go gdzie teraz rozrzucic. Plus taki ze za darmo :-)

 

A czym to ewentualnie przykryć?

Posted
wszystko prowadzi do zmniejszenìa wartości . obornik to nie to co widać , ale to co tam wewnątdz się dzieje. Wszystkie czynniki pogodowe w pewnym sęsie zabijają co w środku. przykrycie zabezpieczy przed wypłukaniem ale co z temperaturą ? lepsze cokolwiek niż nic to troche słabe argumenty.
Posted
To wychodzi na to że wszedzie gdzie by nie trzymał obornika na płycie czy na stercie na polu, mamy w plecy ,u mnie zawsze starsi mówili że jak się przepali jest go mniej ale działa lepiej niż słomiasty prosto z obory
Posted

owszem powinienł poleżeć pod dachem i nie na słońcu a jeszcze starzy przelewali go gnojówką, układali i oczywiście deptali. Niestety przewiezienie na inne miejsce to już straty. Też nie jest tak że im dłużej poleży tymlepszy, są granice.

Mimo to lepsze coś niż nic, jednak jest gdzieś granica ekonomiczna.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...